Skip to main content

Decyzja Nr 166/DSS uchylona!

By 19 listopada, 2024Aktualności

W dniu 28 października 2024 r. weszła w życie decyzja Nr 420/ZOiU – P1 Ministra Obrony Narodowej uchylająca decyzję w sprawie promowania służby wojskowej w jednostkach organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej, która w swojej treści uchyla decyzję Nr 166/DSS Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 maja 2023 r. w sprawie promowania pełnienia służby wojskowej w jednostkach organizacyjnych podległych Ministrowi  Obrony Narodowej (niepublikowana), która pracownikom resortu obrony narodowej kojarzyła się bardzo negatywnie z działaniem poprzedniego kierownictwa MON w obszarze spraw pracowniczych, którego reprezentantem był Pełnomocnik MON Pan Wojciech DROBNY – pomysłodawca tej decyzji.  

Dotyczy to w szczególności:

– braku prowadzenia dialogu ze Stroną związkową, co potwierdza również opracowanie treści tej decyzji w ciszy ministerialnych gabinetów, bez opiniowania organizacji związkowych;

– nie opublikowania treści tej decyzji, jak również nie przekazania jej do wiadomości Stronie związkowej, co jest szczególnie dziwne skoro miała ona promować pełnienie służby wojskowej;

– naruszanie postanowień PUZP, w tym przypadku art. 68, który stanowi, iż założenia lub projekty decyzji dotyczące pracowników objętych Układem są opiniowane przez związki zawodowe;

– wydatkowanie środków na wynagrodzenia pracowników bez uzgodnień ze Stroną związkową o czym stanowi ustawa o związkach zawodowych;

– przeznaczanie środków na wynagrodzenia pracowników na finansowanie innych obszarów działalności niż wynagradzanie za pracę;

– różnicowanie pracowników wojska ze względu na przepis płacowy, którym są oni objęci, czy rodzaj sił zbrojnych, w ramach którego działa ich zakład pracy (jednostka wojskowa).

 

I na koniec można wskazać, iż decyzja Nr 166/DSS Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 maja 2023 r. miała być odpowiedzią na protest cywilnych pracowników wojska, który miał się odbyć przed ministerstwem w dniach 29-30 maja 2023 r. Pracownicy domagający się wówczas rozpoczęcia dialogu społecznego w resorcie oraz poprawy sytuacji socjalnej i płacowej otrzymali – w treści tej decyzji  – propozycję wstąpienia do służby wojskowej, w zamian za co mieli otrzymywać zwiększenie wynagrodzenia o 1000 złotych miesięcznie. 

 

Ale fakt, iż decyzja Nr 420/ZOiU – P1 Ministra Obrony Narodowej uchyliła decyzję Nr 166/DSS nie oznacza wcale, że postanowienia tej uchylonej decyzji nie będą obowiązywać!

Okazuje się, iż wydanie nowej (również niepublikowanej) decyzji wynika z polecenia Wiceprezesa Rady Ministrów – Ministra Obrony Narodowej przygotowania projektu decyzji wygaszającej decyzję Nr 166/DSS Ministra Obrony Narodowej w taki sposób aby złożone przez pracowników wnioski o powołanie do służby wojskowej były dalej procedowane na podstawie dotychczasowych przepisów oraz przedłużony został o 1 rok termin obowiązywania zwiększenia wynagrodzenia dla pracowników pełniących terytorialną służbę wojskową.

Czyli można wskazać, że w tym obszarze w zasadzie nic się nie zmieniło i obecnie wszystko co negatywne z tą decyzją powinno się kojarzyć z Wicepremierem Ministrem Obrony Narodowej Panem Władysławem Kosiniakiem – Kamyszem tym bardziej, że w nowej decyzji zapisano, iż „okresowe zwiększenie wynagrodzenia o łączną kwotę 1000 zł pracownikom, którzy zostali powołani do terytorialnej służby wojskowej, przyznaje się na czas trwania tej służby, nie wcześniej jednak niż od dnia 1 lipca 2023 r. i nie dłużej niż do dnia 31 grudnia 2025 r.”. A więc za cały okres wypłacania tej należności!

Mając obecnie wiedzę o tym kierunku działania nowego Kierownictwa MON, przypominamy sobie kwestię braku uruchomienia tegorocznych 20% podwyżek dla cywilnych pracowników wojska od dnia 01 stycznia 2024 r. Wszyscy pamiętamy, że decyzją Kierownictwa MON został wybrany skromniejszy wariant tych podwyżek! Czy wynikało to z faktu, że już wówczas planowane było przedłużenie okresu płacenia pracownikom wynagrodzenia za zgłoszenie się do terytorialnej służby wojskowej przez kolejny rok?

Nie rozumiemy, dlaczego zgłoszenie do służby wojskowej ma być finansowane ze środków na wynagrodzenia, czyli kosztem najniżej wynagradzanych pracowników wojska. (MK)

0
0

198 komentarzy

  • Andrzej pisze:

    Opublikowałem Wasz artykuł na swojej stronie związkowej.
    Jak najwięcej pracowników ron powinno poznać prawdę.
    Dołączam wyrazy szacunku.

  • ZARZĄD pisze:

    Była pierwotnie na stronie pomyłka w numerze, bo ta decyzja jest 166/DSS 🙂

  • ZARZĄD pisze:

    Cieszę się z tego. W najbliższym czasie pozwolę sobie zajrzeć również do Waszej zakładki.
    Pozdrawiam.

  • Jasiu pisze:

    Może warto było by podjąć jakieś działania bardziej stanowcze. Zorganizować referenda w JW o np. strajku 4 godzinnym a później jak nie przyniesie efektu to 8 godzinny strajk lub inne formy nacisku.
    Pielęgniarki zaczęły, policjanci, dlaczego nie możemy my też zadziałać razem w 7 związków.

  • Grzesiek pisze:

    Decyzja i skutki z nią związane są obciążeniem dla funduszu wynagrodzeń a tak być nie powinno.
    DSS powinien wskazać inne źródło sfinansowania tych dodatków, ale JEST JESZCZE WIĘKSZY SKANDAL Z KASĄ DLA PRACOWNIKÓW RON W KONTEKŚCIE PREMII MONOWSKIEJ.
    DLACZEGO NON STOP CI Z WOT MAJĄ PREMIE A RESZTA – SZCZEGÓLNIE CI, KTÓRZY ZASUWAJĄ NA ICH KORZYŚĆ (WOG-I) – DOSTAJĄ OCHŁAPY.
    W WOG-U 500 ZŁ NA ŁEB A NP. W 6.MBOT 6000 ZŁ BRUTTO, potem kolejna transza.
    WOG wypłaca tą kasę i ludzie widzą jakie jest szambo.
    Można by było zrozumieć, że taki pracownik WOT zostaje oddelegowany, chroni granicę i naraża zdrowie i życie, ALE NIE, ONI GRZEJĄ TYŁKI W MSD I DOSTAJĄ PREMIE o 1000% wyższe, a fundusze wynagrodzeń w przeliczeniu na 1 etat w porównaniu z WOG to skala 2:1.
    W WOG ludzie odpowiadają za miliony (logistyka, finanse) a tam kasa płynie strumieniami.

    SKANDAL I DRAŃSTWO, ZMIENIŁ SIĘ RZĄD A TEN PROCEDER DALEJ TRWA!

    ZMIENIŁ SIĘ DYREKTOR DSS I DALEJ NIC SIĘ Z TYM NIE DZIEJE!!!

  • Max pisze:

    No tak – i co dalej??
    1/ Dalej powinno być pismo do premiera z powiadomieniem ministra ON i z przywołaniem wszystkich tych argumentów, które wybrzmiały przy tej poprzedniej decyzji. Pismo powinno być konkretne i jednoznaczne z żądaniem przeznaczenia środków porównywalnych ze środkami wydatkowanymi na ten cel do końca b.r. na dodatkowe podwyżki dla pracowników w roku przyszłym ponad tymi już planowanymi, gdyż są to po prostu oszczędności w nakładach na wynagrodzenia umożliwiające istotne zwiększenie wynagrodzeń ogółu pracowników resortu. Niech to uczciwie policzą i przeznaczą na dodatkowe podwyżki.
    2/ Niejako ”wyrwanie” ze struktur zakładów pracy realizujących zadania w zakresie obronności pewnej /prawdopodobnie znacznej/ liczby pracowników niewątpliwie dezorganizuje pracę w tych zakładach, zwłaszcza jeżeli pracownicy pełniący służbę w WOT mają w zakładach pracy nieraz istotne zadania mobilizacyjne. Zamiast stosownie wynagradzać pracowników za te zadania, wynagradza się ich za zadania wykonywane poza zakładami pracy i w sposób, który jest w moim przekonaniem jawnym kretyństwem.
    3/ Wychodzi na to, że ta nowa tajna decyzja jest wydana przez Dyrektora DSS, który pełniąc funkcję pełnomocnika ministra w kontaktach ze stroną społeczną powinien wiedzieć, jakie ma w tym zakresie obowiązki. Przyglądając się temu, co się dzieje np. temu, że pomimo szumnych obietnic – nic dotychczas zrealizowane przez Pana Dyrektora nie zostało, bo ani odpowiedzi na kierowane przez zz nie otrzymano, ani żadnych uzgodnień nie dokonano, ani obiecanego spotkania nie było, ani…..
    myślę sobie, że oto mamy do czynienia z jedną z dwóch możliwości:
    a/ albo Pan Pełnomocnik – Dyrektor DSS nie zdążył dotychczas zapoznać się z problemami pracowników resortu, a więc obszaru, za który odpowiada,
    b/ albo Pan Pełnomocnik – Dyrektor DSS w najlepsze kontynuuje metody działania swojego poprzednika, totalnie olewając problemy wielotysięcznej rzeszy tych, którzy na rzecz obronności ciężko pracują.
    4/ Cieszy mnie, że pozostałe funkcjonujące w resorcie zz, w tym NSZZ PW skorzystały z tej powyższej informacji w sposób uczciwy podając jej źródło. To jedynie początek, gdyż jestem przekonany, że ta skandaliczna sprawa naruszająca w istocie wszelkie reguły współpracy resortu ze stroną społeczną zostanie pilnie i w sposób uczciwy i właściwy uregulowana. Okazja do tego niedługo nadejdzie, gdyż w odpowiedzi na skierowane do Premiera pismo Tarczy w końcu w DSS się ”ruszono”, planując to spóźnione spotkanie ze stroną społeczną w początkowych dniach grudnia. Realizując prośbę Pana Pełnomocnika, zz powinny przedstawić szczegółową, konkretną listę żądań i problemów omawianych podczas tego spotkania – DSS będzie miał czas aby skonsultować te żądania i problemy.
    Należy żądać obecności w spotkaniu przedstawicieli DB MON także w kwestii przeznaczenia nadwyżki budżetowej resortu na jednorazowe wypłaty w grudniu oraz rozwiązanie wielu innych problemów płacowych w roku przyszłym.
    Jeżeli resort kieruje miliardy zł na projekty poza resortem, może także pomyśleć o pracownikach resortu, którzy pomimo tegorocznej podwyżki – ledwo wiążą koniec z końcem.

    Na koniec. Jeżeli resort w trakcie zbliżających się rozmów poprzestanie jak dotychczas na – pisząc kolokwialnie – ”gładkich słówkach”, musi się dowiedzieć, że wiosną czekają go pracownicze protesty, gdyż cierpliwość pracowników się dawno wyczerpała. Jeżeli do tego dojdzie, to nadal będąc członkiem naszego Związku – zrobię wszystko aby na takim proteście być i na nim wystąpić!
    Nie będzie to jednak Wersal w moim wykonaniu. Przy okazji wspomnę o tym, co mi kiedyś w OBN powiedział jej ówczesny przewodniczący Pan Minister Stanisław WZIĄTEK i po co dał mi wówczas swój nr telefonu.

    Pora, Panie Ministrze, wywiązać się z obietnic danych wówczas przedstawicielowi związku zawodowego uczestniczącemu w obradach OBN. Obecnie się Pan może z danych wówczas obietnic wywiązać!

  • ZARZĄD pisze:

    Mógłbym się, Grzesiek, podpisać pod tym Twoim wpisem obiema rękami.
    Sami byliśmy zaskoczeni tymi zwiększonymi premiami na 11 Listopada dla pracowników WOT i zastanawialiśmy się skąd oni biorą na to środki, bo przecież Dowództwo WOT nie jest dysponentem a poza tym nie można tworzyć rezerw w obszarze wynagrodzeń poza tymi, które wynikają z decyzji budżetowej MON!
    Teraz dochodzą nas słuchy, że w niedługim czasie WOG-i dostaną kolejne dodatkowe jednostki na swój garnuszek i – co za tym idzie – dodatkowe stany osobowe do obsługi…
    Zawsze uważaliśmy, że przepisy dotyczące gospodarowania środkami na wynagrodzenia cywilnych pracowników resortu obrony narodowej powinny obowiązywać wszystkich wojskowych pracodawców i nie powinno w tym obszarze być żadnych wyjątków!
    Z pewnością będziemy ten temat poruszać w trakcie spotkania z przedstawicielami Kierownictwa MON.

  • ZARZĄD pisze:

    Max, nie wiem czy w sprawie tej nowej decyzji obecny Pełnomocnik MON miał coś wspólnego, chociaż powinien…
    po numerze decyzji 420/ZOiU-P1 widzę, że jej autorem był tajemniczy skrót ZOiU-P1, czyli Zarząd Organizacji i Uzupełnień P1 Sztabu Generalnego WP.
    Potwierdzeniem tego może być fakt, iż pod treścią decyzji znajdują się podpisy i pieczątki uzgadniające jej treść złożone przez: samego Szefa Sztabu Generalnego WP, Szefa Zarządu Organizacji i Uzupełnień P1 oraz Radcę Prawnego tego Zarządu.

    Zapewne więc mogło być i tak, że Pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej ds. Współpracy ze Związkami Zawodowymi nie miał – być może – nawet możliwości przekazania treści art. 69 Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy, który stanowi, że cyt.: „Założenia lub projekty resortowych aktów prawnych albo decyzji, dotyczących warunków pracy i płacy, spraw socjalnych oraz ochrony zdrowia pracowników objętych Układem są opiniowane przez związki zawodowe reprezentujące tych pracowników.”

    Tak, tak, nie „mogą być opiniowane”, czy „powinny być opiniowane” – tylko „SĄ OPINIOWANE PRZEZ ZWIĄZKI ZAWODOWE”!!!

    I jest to kolejny dowód na to, jak w ministerstwie przestrzega się zapisów prawa, prawa stworzonego przez Ministra Obrony Narodowej!!!

    Jeżeli Minister Obrony Narodowej nie przestrzega prawa, czyż można się dziwić, że prawa nie przestrzegają dowódcy jednostek wojskowych?!
    I to w tak hierarchicznej instytucji jaką jest wojsko!

  • Max pisze:

    A jakim to prawem jakiś Zarząd Sztabu Generalnego WP dowala się do kasy na pracownicze wynagrodzenia.
    To, że Minister prawdopodobnie kazał kontynuować udział pracowników resortu w WOT zupełnie nie oznacza, że miało się to dokonać na zasadzie „wklej – kopiuj” poprzedniej, jawnie naruszającej wszelkie ustalone zasady decyzji.
    To, co zrobiono w SG WP mnie nie dziwi, gdyż wiedza tych panów o zasadach współpracy ze zz jest – jak widać – żadna. Dziwi mnie to, że radca prawny też tej podstawowej wiedzy wynikającej z treści naszego PUZP nie miał.
    Uważam, że zarówno wiceminister Wziątek jak i dyrektor DSS powinni w trybie pilnym sprawę uregulować, gdyż wychodzi na to, że SG po prostu podrzucił im – pisząc kolokwialnie – ”kukułcze jajo”, wychodząc z założenia, że dlaczego to my mamy płacić za gotowość do służby pracowników resortu w WOT, jak można to zrobić z wynagrodzeń pracowniczych. Czyli „kopiuj – wklej” ale zapomniano o jednym – o tym mianowicie, że nie bez przyczyny zadaniem opracowania decyzji obarczono ZOiU-P1. Miał tą decyzję opracować aby za służbę pracowników resortu w WOT nie płacić z pracowniczych wynagrodzeń i aby zasady obowiązujące pracowników były takie jak pozostałych obywateli, którzy wybrali służbę w WOT.

    Stąd, gdy problem ten został poruszony podczas spotkania z min. Wziątkiem, to on odpowiedział, że do końca roku będzie jak jest a w tym czasie dojdzie do wypracowania nowej decyzji, która oczywiste mankamenty tej dotychczasowej usunie. Wyszło jak wyszło i powinniśmy tu wszyscy zdecydowanie zaprotestować a komuś tam zapewne zrobi się ciepło koło 4 liter, gdyż to, co zrobiono jest w istocie wykoślawieniem i wręcz sabotażem intencji decydentów.

  • Oters pisze:

    Oj, biedne emeryty, nic wam więcej nie zostało jak tylko ujadać. Jak wy przytulacie dwa dochody (emeryturka i wypłata) to jest wszystko OK ale jak komuś coś się należy to już jest nie halo.

  • Alina pisze:

    Może to i racja ze stanowczymi działaniami. Akcja strajkowa w miejscu pracy.
    Tylko trzęsidupy związkowe nie zorganizują referendum i do takiej akcji nie dojdzie z powodu prawnego uznania, że nie możemy podjąć akcji strajkowej.
    Ale przecież każdą ustawę można zmienić. Na to nikt nie wpadł.

  • Max pisze:

    To ujadanie kieruj do siebie.
    Jakoś nie zauważyłeś, że futrujesz się kosztem wynagrodzeń swoich koleżanek i kolegów, bo po co? Prawda?
    Emeryt, który pracuje ma to wszystko gdzieś. Chodzi o tych, którzy ciężko pracują, dostając wynagrodzenia blisko minimalnej płacy. Nie należy się wam więcej niż wszystkim innym, którzy wstąpili do WOT, w dodatku nie należy się wam z nakładów na wynagrodzenia, bo one są po to aby stosownie płacić za świadczoną pracę.
    Co do tej emerytury i pracy. Zakazu pracy przez emeryta nie ma. Być może i tobie będzie zależało na tym aby będąc emerytem nadal pracować, więc tego argumentu nie używaj, bo za darmo nikt emerytom nie płaci.
    Co do was, to byłoby właściwe abyście byli traktowani dokładnie tak jak wszyscy inni, którzy wstapili do WOT.

  • Max pisze:

    A niby kto ma tą ustawę zmienić??
    Ci, którym to wyłączenie pracowników ron ze strajków od wielu lat pasuje, bez względu kto w tym naszym państwie ”karty rozdaje”?
    I nie pisz ty o związkowych trzęsidupach, tylko udowodnij, że tobie się dupa nie trzęsie i zastrajkuj albo chociaż ogłoś głodówkę. Ktoś cię oświecił, jakie mogą być konsekwencje naruszenia prawnych zasad akcji strajkowej?
    Dawno temu, na stronie NSZZ PW mogliśmy przeczytać o tym, jak w wojskowym szpitalu w Wałczu potraktowano przewodnicząca tego związku. Pracownicy rzekomo się ze zwolnioną przewodniczącą solidaryzowali.
    Tyle, że nikt z tych solidaryzujących się swojej twarzy do zdjęcia nie pokazał.
    To kto tu wyszedł na cyt. ”trzęsidupę”?
    Minęło już 2 lata i może ktoś nas oświeci, czy ta przewodnicząca została do pracy przywrócona.

  • Max pisze:

    No to sam zastosuj tą swoją radę – CZEKAMY…..

  • Jasiu pisze:

    Ja nie jestem szefem związku o strukturach krajowych, który rozmawia z MON.
    Ja mogę tylko się dołączyć do ogólnie podjętych działań. I odczep się ode mnie.

  • Jasiu pisze:

    Kim ty jesteś ze chcesz mnie rozkazywać co ja mam robić.

  • Micha pisze:

    Czy nadal będzie możliwość przekształcenia stanowiska cywilnego w wojskowe?

  • Max pisze:

    ”Kim ty jesteś ze chcesz mnie rozkazywać co ja mam robić.”

    To durnowato nie podpuszczaj ludzi i sam zastosuj te swoje rady, nie chowając się za te swoje władze, których przecież nie uznajesz. Co za problem abyś to ty przeprowadził to referendum w zakładach, w których są członkowie tej twojej organizacji i pokazał nam jak się strajkuje…
    Jeżeli np. w rozlewni wody mineralnej w Pcimiu chcą strajkować, to nie oglądają się na związkowe władze krajowe.

    Cytat ze stosownej ustawy:
    ”Art. 19. 1. Niedopuszczalne jest zaprzestanie pracy w wyniku akcji strajkowych na stanowiskach pracy, urządzeniach i instalacjach, na których zaniechanie pracy zagraża życiu i zdrowiu ludzkiemu lub bezpieczeństwu państwa.
    2. Niedopuszczalne jest organizowanie strajku w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Służbie Wywiadu Wojskowego, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Służbie Ochrony Państwa, w jednostkach Policji i Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej,……”

    I jeszcze jeden przepis dla przypomnienia cyt.:
    Art. 26. 1. Kto w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją:
    1) przeszkadza we wszczęciu lub w prowadzeniu w sposób zgodny z prawem sporu zbiorowego,
    2) nie dopełnia obowiązków określonych w tej ustawie – podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
    2. Tej samej karze podlega ten, kto kieruje strajkiem lub inną akcją protestacyjną zorganizowaną wbrew przepisom ustawy.
    3. Za szkody wyrządzone strajkiem lub inną akcją protestacyjną zorganizowaną wbrew przepisom ustawy organizator ponosi odpowiedzialność na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym.

    Mówi ci to coś??
    Radzę się podszkolić, bzdur nie pisać i ludzi na zz nie napuszczać.

  • Dariusz pisze:

    Na dzień dzisiejszy NIE

  • To ja pisze:

    Problemem jest płacenie dodatku pracownikom ron, którzy wstąpili do WOT i nie stawiają się na comiesięczne szkolenia.
    Nie otrzymują z tego tytułu tzw. gotowości oraz należności wg stopnia za dzień służby ale dodatek 1000 zł dostają od pracodawcy!
    Są tacy którzy 7-8 miesięcy nie uczestniczą w szkoleniach a kasę otrzymują.
    Tutaj zrobiłbym porządek, sami by się powypisywali ale skoro jest darmowa kasa za nic, to dlaczego nie?
    Co do pracowników ron, którzy uczciwie pracują i służą w WOT, forma dodatku się należy, z jakiej puli – to już odrębna sprawa ale płacenie tysiaka p. Danusi, czy p. Stefanowi, którzy nie zrobią przewrotu w przód to jest przesada.

  • Jasiu pisze:

    Odezwał się ten, co był całe życie na garnuszku innych. Krytykować innych, to potrafisz ale sam swoich przywilejów wojskowych, Max, nie dostrzegasz. Wstyd i hańba.

  • Jasiu pisze:

    Żaden biedak nie będzie mną rzadzil i nie będzie mnie ustawiał do pionu.

  • Max pisze:

    Dokładnie tak….

  • Jasiu pisze:

    Te bzdety to słyszę od lat, że nie wolno strajkować. Pracownik cywilny, to nie wojskowy i może strajkować. I nikt nikogo nie napuszcza na zz, bo oni boją się własnego cienia. Najpierw musi być ktoś kto spowoduje, że 7 związków będzie mówić jednym głosem. Jasia już nie ma a to ja doprowadziłem, że 7 związków zaczęło prawie mówić jednym głosem. Wystosowane zostało pismo do Dyr. dss, gdzie podpisało się 7 związków. Pokaż mnie od 2018 r. czy 2019 r. gdzie 7 związków napisało razem pismo. Ja mam stanąć na barykady za kogoś, kto bierze potężne pieniądze związkowe oprócz emerytury. Ja walczę na dole z twoimi kolegami mundurowymi i na razie pron z mojej JW są zadowoleni z tego, co staram się robić. Pewnie, że chcieli by zarabiać np. o 1000 zł czy 2000 zł więcej ale ja to już nie mam wpływu i zdrowie też nie te.
    Są moi następcy, którzy mają otwartą drogę aby pokazać, co potrafią.

  • Max pisze:

    Na garnuszku innych byłem przez 25 lat i wówczas wojny nie było, więc widać dobrze służyliśmy tym, co moje uposażenie opłacali. Kosztowałem państwo różnicę pomiędzy etatem majora a kapitana, gdyż przez wszystkie lata mojej zawodowej służby ten kapitański etat ani dnia obsadzony nie był. W dodatku płacono mi za stopień majora po 15 latach służby pomimo tego, że etat był majorowski. I to jest właśnie wyzysk, o którym tacy jak ty nie mają pojęcia. Służbę okupiłem grupą inwalidzką, bo tak mi w tym wojsku dobrze było. Co ty jednak możesz o tym wiedzieć….
    Kolejne 25 lat byłem pracownikiem wojska. Byłem więc dokładnie na takim samym garnuszku innych jak i ty. W dodatku składki za te moje 25 lat pracy będą przyznane takim leniom jak ty, którzy od wielu lat ani jednego dnia pracy nie zaliczyli ale buzie, że ich krzywdzą – to mają głośne.
    I to jest właśnie i wstyd, i hańba, Jasiu.

  • jan pisze:

    Max, daj spokój, to debil.

  • Max pisze:

    ”Te bzdety to słyszę od lat, że nie wolno strajkować. Pracownik cywilny, to nie wojskowy i może strajkować.”
    Bzdety Jasiu to teraz piszesz ty. Zacytowałem ci przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych To jednak jedynie drobna częsć tej ustawy. Poczytaj o kim tam pisze i nie wal nam tu durnot.

    Podaję po raz kolejny cyt.:
    Art. 19. 1. Niedopuszczalne jest zaprzestanie pracy w wyniku akcji strajkowych na stanowiskach pracy, urządzeniach i instalacjach, na których zaniechanie pracy zagraża życiu i zdrowiu ludzkiemu lub bezpieczeństwu państwa.
    Rozumiesz ten zapis czy nie??
    Oczywiście, nie rozumiesz jednego oczywistego zdania.
    Wyjaśniam więc.
    Nie jest dopuszczalny strajk na stanowiskach pracy urządzeniach i instalacjach. Jeżeli mowa o stanowiskach pracy, to chyba nie stanowiskach służby. Tak czy nie?? Żołnierz, Jasiu, nie pracuje. Żołnierz służy a to zupełnie coś innego niż praca.
    Na jakich stanowiskach?? na których zaniechanie pracy zagraża życiu i zdrowiu ludzkiemu lub bezpieczeństwu państwa. Pod to bezpieczeństwo państwa, Jasiu, można podciągnąć wszystko a zwłaszcza pracę pracowników wojska na każdym stanowisku w jego strukturach.
    Gdyby tego było mało, mamy punkt następny:
    2. Niedopuszczalne jest organizowanie strajku w…… jednostkach Policji i Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej,……
    Poczytaj co nazywamy jednostką Sił Zbrojnych. Twój zakład pracy bez wątpienia taką jednostką jest. Inni, np. składy w RBLogach jako takie jednostkami nie są ale organizacyjnie w skład jednostek, którymi są te RBLogi wchodzą.
    Jednostki Sił Zbrojnych Jasiu to bynajmniej nie tylko jednostki wojskowe, to wszystkie jednostki organizacyjne. Definicje znajdziesz w art. 2 UooO.

    Powtarzam więc – nie pierdziel, bo nie wiesz, wymyślasz i ludziom robisz zamęt w głowach.

  • Max pisze:

    ”Najpierw musi być ktoś kto spowoduje, że 7 związków będzie mówić jednym głosem. Jasia już nie ma a to ja doprowadziłem, że 7 związków zaczęło prawie mówić jednym głosem.”

    Gratuluję dobrego samopoczucia. Za chwilę tu przeczytamy, że byłeś mężem opatrznościowym tego wojskowego ruchu związkowego.
    Byłem, widziałem i słyszałem. Widziałem, że podczas spotkań w DSS siedziałeś cicho jak trusia i głosu nie wydawałeś, chowając się za plecami swojego związkowego szefa.
    Mówił za ciebie wasz związkowy szef z wiadomej stoczni, w dodatku nie mając zielonego pojęcia o tym, co chce powiedzieć, bo o wojsku i pracy w nim miał blade pojęcie.

  • Jasiu pisze:

    Widzisz, jak zwykle się mylisz, bo po 8 latach pracy założyłem związek zawodowy, bo nas nikt nie dostrzegał i oszukiwał ile tylko się dało. Nasze wakaty były zamieniane na p. mundurowych, żony i ich dzieci i dlatego z tej wielkiej niesprawiedliwości założyłem z 15 na początek kolegami związek, który rozrósł się do nawet 450 członków. Tylko, że zastraszanie doprowadziło do tego, że wielu pracowników się wystraszyło i się po prostu wypisało.
    Widzisz, znowu nie znasz prawdy, jak było z moim zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy. Ja chciałem mieć tylko godziny ale wtedy Zarząd uważał i zresztą do dziś, że mam być na etacie związkowym. I taka jest prawda.
    Jakbyś chciał wiedzieć, to obecnie 4 pracodawców powinno składać się na moje wynagrodzenia a jak jest – płaci nie kto inny, tylko mój pracodawca a dlaczego, bo to ja załatwiłem żeby nie zwracał się o pieniądze do innych pracodawców. I mój wtedy pracodawca na to przystał.
    Jak bym był taki jak ty, to bym pobierał pensje z 4 źródeł czy wszystkie premie i żyłbym sobie jak król.
    To teraz widzisz, że mnie nie zależało na forsie tylko na tym aby poprawiać place i warunki pracy.
    I chyba mnie się udaje, skoro już pełnię 5 kadencję związkową w MON. Pracownicy na lizusów czy układaczy nie głosują czy takich, którzy po kryjomu dostają premie, nagrody czy urlopy nagrodowe. Znowu głupio ci ale każda prawda, Max, obroni się sama. Znowu się ośmieszyłeś.

  • Jasiu pisze:

    Debilem to jesteś ty i do potęgi sześcianu. Odezwał się ten, co mu wojsko uratowało życie. W cywilu by cię nie chcieli nawet do grabienia liści lub kopania dołów, bo to było by za trudne do twojego małego móżdżka. Takich ptysiów i dziewczynek to zjadam na śniadanie. Taki bohater anonimowy. Boisz się, że dostaniesz w papę.
    Widzisz, ja nikogo się nie boję i podpisuje swoim imieniem a ty jesteś osrany tchórz, który musi podpisywać się innym imieniem. Strach ma wielkie oczy. Już moi koledzy pracują nad tym, żeby cię namierzyć a potem tylko wakacje w szpitalu.
    Dla mnie jesteś miękim h…… robiony plebsie.

  • ZARZĄD pisze:

    Napisałeś, Jasiu cyt.: „Jak bym był taki jak ty, to bym pobierał pensje z 4 źródeł czy wszystkie premie i żyłbym sobie jak król.”

    Ale pojechałeś po bandzie… 🙂
    Naprawdę myślisz, że pobierałbyś pensje z 4 źródeł?!
    Nie, Jasiu, pobierałbyś taką samą pensję jak obecnie, która byłaby finansowana ze środków 4 pracodawców, proporcjonalnie do ilości członków w Twojej międzyzakładowej organizacji!
    Miałbyś więc dokładnie tyle samo kasy, co teraz otrzymujesz!
    Możesz więc zatem już teraz żyć sobie jak król!

  • Max pisze:

    ….”głupio ci ale każda prawda, Max, obroni się sama. Znowu się ośmieszyłeś”.
    W końcu prawdę o sobie napisałeś, bo:
    Ci, którzy się ze związku wypisali wcale się nie przestraszyli pracodawcy tylko ciebie i tego twojego cywilnego zupactwa i zamordyzmu.Ten zarząd, który rzekomo ciebie zmusił abyś pracy nie świadczył a kasę pobierał, to ty we własnej swojej osobie. Ty też uchwałę i pismo w tej sprawie sporządziłeś i osobiście podpisałeś.Rzeczywiście pracodawcy w zakładach, w których pracują członkowie tej międzyzakładowej struktury Solidarności powinni się proporcjonalnie do liczby członków składać na to twoje wynagrodzenie. Tak stanowi prawo. Ponieważ wszystkie te zakłady to zakłady resortu on, przyjęto takie rozwiązanie, które było najłatwiejsze do realizacji a ty miałeś w tej sprawie 0 /słownie zero/ do powiedzenia.Raczyłeś napisać cyt.:”Jak bym był taki jak ty, to bym pobierał pensje z 4 źródeł czy wszystkie premie i żyłbym sobie jak król.” Jak ja, czyli co niby???
    Gdzie i kiedy wziąłem chociaż jedną nienależną złotówkę??
    Uważaj człowieku co tu wypisujesz, bo mnie w końcu zdenerwujesz.
    Piszesz to, co piszesz publicznie więc łaskawie bacz na treść tego.Przechodząc do meritum – Ty chyba żartowniś jesteś, w dodatku niedouczony.
    Niby w jaki to sposób mógłbyś pobierać aż 4 wynagrodzenia i żyć jak król??
    Może aż 4 pełne pensje??
    Może aż 4 pełne premie w tym te dodatkowe??
    ŻARTUJESZ??
    Należy ci się wynagrodzenie jak za urlop – stałe, każdego miesiąca aż do podwyżki i żadne premie dodatkowe.
    To, że ci je płacą to sprawa nie moja a szefa finansów w twoim zakładzie.
    Kończąc – prawda, Jasiu, rzeczywiście obroni się sama.

  • Max pisze:

    Dałbym sobie spokój już wiele lat temu, bo tyle trwa to moje użeranie się z Jasiem, który za cel obrał sobie aby mnie zdyskwalifikować i ośmieszyć w oczach pracowników także mojego byłego zakładu. Powstał bowiem problem, gdyż ta jego oddziałowa organizacja Solidarności w 1 RBLogu niewiele osiągnęła i znaczyła a inicjatywy utworzonej przeze mnie struktury Konfederacja Pracy, utworzenie Sekcji Krajowej Pracowników MON tego związku, przystąpienie do PUZP oraz ofensywa tego związku, zarówno w OBN jak i DSS podczas odbywających się tam negocjacji w pokrzywach – pisząc kolokwialnie pozostawiła tą wojskową Solidarność. Zaczęło się więc niewybredne urabianie nam opinii.
    Ponieważ ja te wyssane z palca zarzuty starałem się oddalać, to skupiło się na mnie i tak to latami trwa. Oczywiście mógłbym mieć to gdzieś, zwłaszcza teraz.
    Z mojego doświadczenia wynika jednak, że takich Jasiów jest wśród pracowników wojska wielu, bez względu na płeć. Pomyślałem więc sobie kiedyś, że ponieważ oni chętnie będą czytali to wszystko, co jeden z nich wypisuje, to może przy okazji przeczytają także chociaż niektóre odpowiedzi i czegoś się nauczą.
    To więc, co jest od lat pomiędzy nami, to nie zwykłe użeranie się jednego z drugim.
    To w istocie walka o świadomość i sympatie pracowników. To ten nasz wieloletni dialog – tak mi się wydaje – doprowadził w znacznej mierze do opuszczenia szeregów Solidarności przez realnie myślących a Tarczy przydał nowych członków.
    W tym upatruję przydatność tego naszego Jasia.
    Użyłeś pod jego adresem mocnego słowa. Słowem tym jak biczem smagnąłeś tych, którzy z jego sądami się utożsamiają. Może więc się zastanowią.
    Kto wie??
    Przepraszam za dłużyznę tej mojej wypowiedzi. Niewielu już jednak pamięta, skąd i dlaczego to nasze użeranie się trwające już z okładem 20 lat.

  • To ja pisze:

    Czy Ty czasem nie kierujesz gróźb?
    Na to jest paragraf, Panie, który się nikogo nie boi.
    Opanuj emocje, bo za chwilę to Ty będziesz miał problemy.

  • jan pisze:

    słuchaj „staruszku” bez szkół, h…… piszemy przez ch (analfabeto)
    Naucz się kiedy używamy mnie a mi.
    A nawiasem mówiąc, to po takich jak ty to na Stara wchodziłem, strażniku.
    Popytałem o tobie w Grudziądzu, to nawet nie chcą mówić o tobie, bo szkoda im czasu – tak mówią.

  • jan pisze:

    wytłumacz mi, co to jest potęga sześcianu, bo jestem po matematyce i nie wiem, co jest – gamoniu

  • Jasiu pisze:

    Tak, Max, 4 pensje. A i oczywiście w ilości członków. To ja wiem od pierwszego dnia ale premie mógłbym dostawać według uznania pracodawców. Wystarczyło by tylko podpisywać to, co sobie życzy pracodawca tylko, że ja nigdy nie byłem chciwy na forsę. Dla mnie najważniejsze są moje działania i pomaganiem innym. Takich jak ja to można policzyć na rękach, którzy całe życie myślą o innych a nie o sobie.
    To nie chwalenie się, tylko pokazanie co to jest szacunek i dbanie o innych, Max i żyje sobie jak król.

  • Max pisze:

    Gdy czytam te twoje Jasiu dyrdymały to zaczynam się po prostu…. bać.
    Wydaje się, że już najwyższy czas abyś został z tego forum wyłączony. Zasrywaj swoja własną stronę a nie zmierzaj do zamknięcia tej, na której tą swoją knajacką propagandę uprawiasz.

  • Felikxs pisze:

    Ja też ciężko pracuję, dlaczego twierdzisz, że osoba, która wstąpiła do WOT pracuje lżej??
    Skąd taki wniosek? Mało tego, w weekend jakoś mi się chce wstawić na rotację a nie wylegiwać przed tv.
    Chce mi się jechać na poligon lub granicę, nikt mnie do tego nie zmusił czy będzie dodatek czy nie ja będę w tym uczestniczyć .
    Zakończ już swoje bezpodstawne teorie spiskowe w temacie okradania kogoś z kasy, bo jest mi niedobrze czytając twoje posty.
    Nie pozdrawiam.

  • Max pisze:

    Kilka rzeczy już tu napisałem ujawniając skąd to wieloletnie deptanie Jasia po moich plecach, więc problem przedstawie do końca aby ci co nie wiedzą i nie pamiętają pewne rzeczy zrozumieli.
    A więc:
    O tym już kiedyś pisałem, że ponad 20 lat temu, w tym moim zakładzie pracy doszło do takiego ”równania” wynagrodzeń, że pracownikom Składu M. w którym pracowałem zabrano z wynagrodzenia po 50 zł.
    Wnerwieni pracownicy poszli z pretensjami do kierownika Składu, który rozłożył ręce i powiedział, że decyzję podjęły funkcjonujące w zakładzie zz: NSZZ PW oraz NSZZ Solidarność a on jako wojskowy nie miał nic do powiedzenia. Zasugerował także, że aby w przyszłości do czegoś takiego nie dochodziło powinniśmy wstąpić do działających w zakładzie zz albo utworzyć własny.
    Wniosek; Zostaliśmy po prostu okradzeni z wynagrodzeń i to m. in. przez zz, który ma w nazwie ”Solidarność”. W dodatku stało się to za aprobatą i ”błogosławieństwem naszego Jasia i tej jego organizacji.

    Widząc, że nic się nie dzieje i słysząc jedynie ”płacz” i narzekania – podjąłem się zadania utworzenia zz w zakładzie, odrębnego od już istniejących.
    W efekcie podjętych wówczas działań w zakładzie powstał lewicowy związek zawodowy OPZZ ”Konfederacja Pracy”. Nie można było tego zabronić ale były naciski aby działalność tą zlikwidować, o czym nie ma potrzeby tu pisać. Wtajemniczeni wiedzą, co i jak było.
    Fakt działalności w resorcie on lewicowego zz był przez pracodawcę ukrywany ponad rok do czasu, aż władze krajowe tego zz wystąpiły do MON z wnioskiem o wejście w prawa Strony PUZP. Wówczas rozpętało się piekło, bo okazało się, że przez ponad rok DSS nie otrzymywał informacji o tym związku.
    Przystąpiliśmy do PUZP i uczestniczyliśmy w toczących się okresowo negocjacjach w DSS, stąd te moje obserwacje co do zachowań i postulatów pozostałych partnerów społecznych. Uczestniczyliśmy z powodzeniem także w posiedzeniach OBN, które można znaleźć na stronie sejmowej.
    Podczas więc, gdy np. Przewodniczący NSZZ PW mówił w OBN o bajkowej współpracy z kierownictwem resortu, ja przedstawiałem tam problemy istotne dla pracowników, których od lat nie można było załatwić.
    Ówczesny Przewodniczący OBN Pan Wziątek słuchał z zainteresowaniem i dał nam wówczas swój nr telefonu abyśmy w sprawach istotnych mieli do niego dostęp.
    To wszystko od dawna nie było komuś – pisząc kolokwialnie – na rękę.
    Gdy w dodatku okazało się, że jedna z największych organizacji związku NSZZ PW w bazie lotniczej w Krzesinach wyszła ze struktur tego zz i przystąpiła do ”Konfederacji Pracy” – miarka się przebrała.
    A już zupełny kociokwik nastąpił wówczas, gdy przewodnicząca z Krzesin – dzięki naszemu poparciu – wywalczyła dla pracowników Bazy znaczne podwyżki, gdyż jak się okazało – do czego po męsku przyznał się ówczesny szef finansów IW SZ – doszło po prostu do pomyłki i została ona skorygowana.
    Wówczas już otwarcie postanowiono policzyć się z nami i to przy pomocy działaczy pozostałych zz. Poszło na nas zlecenie.
    O ile NSZZ PW usiłował nas marginalizować w ”białych rękawiczkach” zabraniając wszelkich kontaktów z nami i piętnując za przejawy współpracy, to wojskowa Solidarność bez skrupułów w charakterystycznym dla nich stylu sięgnęła po ”bejsbol” i zaczęła nas ”okładać” w sposób charakterystyczny dla Jasia.
    On też stał się tym, który poświęcał wiele czasu aby nam urabiać opinię i nas dyskwalifikować przy każdej okazji używając w tym celu metod bandyckich.
    Nie boję się użyć tego słowa, gdyż jawnym bandytyzmem jest to, co ten człowiek wypisuje od lat prawdopodobnie realizując czyjeś zlecenie.

    Nie mając swojej strony, zaistnieliśmy swego czasu na stronie ”Forum OWC” po to aby wojskowych ochroniarzy informować o dotyczących ich ustaleniach. Nie wiedzieliśmy, że to strona zarządzana przez wojskową Solidarność. Nasza obecność tam nie trwała jednak długo. Nie mając argumentów zarzucono zarówno mnie jak i osobie tu piszącej wręcz agenturalność i donosicielstwo. Abyśmy się bronić nie mogli w dodatku odcięto nam dostęp do tej strony i trwa to do dziś. Ten, kto tym wszystkim wówczas kierował i tam przewodził jest ten nasz Jasiu, wciąż domagający się sprawiedliwości i wiecznie niedoceniany.
    Dziwi mnie, że taki gostek może tu pisać te swoje bzdety do woli podczas, gdy tego, co to forum prowadzi wyciął swego czasu z forum OWC.

    A oto krótka historia z mojego życia związkowego wzięta:
    W Składzie D., w którym mieliśmy także swoich członków istniała ooz Solidarności. Próbowaliśmy załatwić tam kilka spraw czasami także osobistych, indywidualnych spraw naszych członków. Jedna z nich polegała na tym, że pracownik chciał się z lokalnego OWC przenieść na inne stanowisko z ważnych względów rodzinnych. Usiłował to wielokrotnie załatwić w składzie ale go zbywano.
    Napisałem pismo do pracodawcy dołączając prośbę pracownika i szczegółowo opisując sprawę. Pracodawca zgodził się na przeniesienie pracownika na inne stanowisko i wydał w sprawie stosowne wytyczne. Nie to jednak jest istotne. Istotne jest to, że niedługo po tym miałem bardzo nieprzyjemną rozmowę ze związkowym podwładnym Jasia z tego składu, który mi wręcz groził, bo pomieszałem rzekomo szyki kierownikowi składu.
    Oto jak w rzeczywistości wygląda to patrzenie Solidarności przełożonym na ręce. I żeby nie było, że coś zmyśliłem. Są tu tacy, którzy to wszystko potwierdzą.
    Na koniec.
    Jeżeli już tej ”Konfederacji Pracy” w resorcie nie ma a jest ”ZPW Tarcza”, to skąd nadal ta wojna??
    Stąd, że pozostali ci sami ludzie – komuś niewygodni, że ten związek był jawnie dyskryminowany za poprzedniej władzy, podobnie jak i ZZ ”Militaria”. Wystarczyło policzyć ilość spotkań w DSS z Solidarnością i z Tarczą aby się przekonać o co chodzi.
    A że ktoś, kto przez te wszystkie lata spolegliwie się zasługiwał ma ciągły niedosyt, bo niewiele na tym skorzystał to już jego ból.

    P.S. Tym wszystkim, którzy to wszystko przeczytali serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że wzbudzi to chwilę refleksji.

  • Jasiu pisze:

    Widzisz matole, nigdy nie byłem strażnikiem. W JW pracują – wykształcony człowieczku – wartownicy. A wykształcenie mam napewno większe od Ciebie. Ja nie musiałem kończyć szkół za pieniądze tak, jak ty, Panie B. nie wysilaj się bo się osrasz.

  • jan pisze:

    daj sobie z nim spokój . Wyjdź z założenia, ……..wiesz dlaczego bęben jest taki głośny , bo jest pusty. Tego się trzymaj.

  • Jasiu pisze:

    Jak uważasz, że kłamie to zapytaj Marka K. kto doprowadził do spotkania w starej siedzibie Solidarności w Warszawie. Był wtedy zaproszony dodatkowo obecny szef Alternatywy. Kto to zorganizował i w jakim celu. Zenek J. i inni oficjalnie oświadczyli, że nie będą rozmawiać ani spotykać się z Markiem K. i to, że było spotkanie i wspólne pismo pisane wspólnie z Krzysztofem P. szefem Militarii. Wiem, przyznać się do tego co ja zrobiłem dobrze to skandal. Nie pisz bzdur o ilości członków tylko pochwal ile masz członków w 1 czy 2 RBLog.
    To ja Ci napisze 15 członków w 2 RBLog. To tak mnie zabierasz członków. Tylko, że ja w tym 2RBLOG mam ponad 150, czyli skromnie 10 razy więcej niż członków Tarczy a może pochwalisz ile masz niby w twoim 1 RBlog. A ile masz w 23 wog Olsztyn, a ile w CSLog a ile w innych JW, gdzie mam struktury. I o czym chcesz mówić. Pisz prawdę, bo ci, co czytają z Warszawy a bliżej z Elbląga, to się śmieją z tych 15 członków.
    Widzisz, od 2008 r.jestem na etacie związkowym a wiesz dlaczego, bo pracownicy popierają to, co ja robię. Ci, co niby mnie krytykują, to ci, co przytulają najwyższe podwyżki, czy premie czy socjal tylko takim mądralom wstyd się przyznać, że to dzięki mnie i mojemu Zarządowi.
    Max, możesz pluć jadem razem z kolegą z byłej twojej JW. I tak nic nie zmienisz.
    Ja, dopóki nie odejdę na emeryturę, to będę robił wszystko żeby nadal były u mnie najwyższe wynagrodzenia dla pewnych grup zawodowych. Zresztą, nie mam zamiaru się przepychać.
    Niedługo zobaczysz, co twoi wymyślą przy stole negocjacyjnym 5 grudnia 2024 r. i kto straci na wynagrodzeniach, jubileuszówkach czy odprawach – znowu biedni pracownicy cywilni.

  • Max pisze:

    Tak?? To dlaczego chciałeś z syna zrobić oficera.
    Słychać, że na razie zapisał się do WOT-u.
    Karabin już widział?
    Mundur przymierzył??
    BIEDAKU….

  • Max pisze:

    ”Ja też ciężko pracuję, dlaczego twierdzisz, że osoba, która wstąpiła do WOT pracuje lżej??”

    Widać dotknęło – taki był mój cel.
    Wskaż jednak, gdzie to napisałem? Gdzie napisałem, że ktoś, kto wstąpił do WOT pracuje lżej??
    Możesz wskazać taki fragment mojego postu??
    Pisałem, że za tych, którzy w WOT wykonują określone zadania, inni muszą w tym czasie obowiązki wykonywać. Przypuszczam, że za zupełną darmochę – inaczej niż odbywa się to w cywilnych zakładach pracy. No ale ciebie to przecież nie obchodzi….
    Co do tego okradania z kasy. Nie wydaje mi się abym tak sprawę postawił.
    Pisałem, że środki na te wasze zaangażowanie w WOT nie powinny pochodzić z wynagrodzeń pozostałych pracowników. Uważasz, że nie mam racji??
    Twój opisywany patriotyzm zasługuje na szacunek. Jeżeli zamierzasz służyć bez względu na ten dodatek, to o co ci właściwie chodzi??
    Być może ty realizujesz wszystkie obowiązki i zadania w tym WOT, nie wszyscy jednak tak robią, o czym tu inni – nie ja pisali. Pieniążki jednak biorą. To w porządku??
    JESTEŚCIE NA ZUPEŁNIE INNYCH ZASADACH NIŻ POZOSTALI OBYWATELE TEGO KRAJU, RÓWNIEŻ W PORYWIE PATRIOTYZMU SŁUŻĄCY W WOT – to też jest w porządku??
    Na koniec – uważasz, że będziecie brać kasę – wielu jak tu już pisano – za nic i ma być cisza, bo się obrazicie??
    Obrażajcie się!
    Również nie pozdrawiam.
    Nie polecam też tego forum.
    Widocznie nie jest dla ciebie, bo ci się niedobrze robi i jeszcze do WOT-u na kolejne szkolenie nie pojedziesz.

  • Jasiu pisze:

    Mój syn jak by chciał być wojskowym, to dzisiaj byłby już kapitanem lub majorem. Był namawiany przez jednego z Komendantów p. płk. a obecnie generała. W żadnym WOT nie był i nie będzie. Musisz zapamiętać, Max, u nas w rodzinie nikt nie był wojskowym, bo mamy odmienne spojrzenie na wojsko. Nie każdy lubi być ściemniaczem i dostawać pieniążki za free. Przecież nie ja to wymyśliłem tylko od wielu lat ciągnie się zła opinia o mundurowych a w dodatku stan wojenny. My pamiętamy jak zachowywali się ci mundurowi. Mówi ci coś miejscowość Chełmno w województwie kujawsko-pomorskim. Poczytaj sobie, co tam było i co robili twoi koledzy mundurowi z takimi jak ja, co mieli inne poglądy niż komuna.
    Wiesz co jest w twoim charakterze najgorsze, że czepiasz się mojego syna, który – już ci pisałem – nie pisze tu i któremu nie dorastasz mu do pięt. Pomimo, że jest młody spełnia się w wielu sprawach, np. pomocy dzieciom, pracuje na rzecz bezrobotnych itd i robi to wszystko za darmo, bo kocha tak jak ja pomagać innym za darmo. Ja wiem w wojsku to do nie pomyślenia. Ale tacy ludzie żyją i pracują dla drugich za free.
    Nie oczekują dodatkowych pieniędzy czy orderów, czy innych wyróżnień.
    A teraz tak ode mnie już ci kiedyś pisałem, że nie masz poruszać mojego syna a ty nadal uprawiasz skurw……
    To widocznie twoje słabe strony, skoro nie masz argumentów, to czepiasz się rodziny.
    Pokaz mnie jeden post, gdzie poruszyłem lub obraziłem kogoś z twojej rodziny. To jest po prostu chamstwo. Widzę, że trzeba z tobą skończyć polemikę, bo jesteś po prostu zwykłym burakiem, który za grosz nie posiada kultury osobistej i obraża osoby postronne, które nie biorą udziału tu w wymianie zdań czy poglądów na pewne sprawy.
    Max wstydź się, panie majorze, oficerze WP.

  • Jasiu pisze:

    Prawda boli i na prawdę nie ma miejsca. Nie muszę pisać na waszej stronie i możecie dalej uprawiać chwalenie się.
    I pokazywanie co to nie wy, ile wysłaliście listów do Ministra, Premiera itd. A efekt jaki – żaden. Olał was PIS, teraz leje uśmiechnięta Polska a efektów jak nie widać, tak nie widać.
    Nadal wynagrodzenia w MON poniżej minimalnego wynagrodzenia. Tacy bohaterowie a nie potraficie spowodować podwyżek większych jak wam dają ochłap a wy jeszcze całujecie rękę i robicie sobie zdjęcia z ludźmi, którzy was nigdy nie szanowali i nie szanują. To jest ta mądrość działaczy związkowych czy chodzenie na pasku.
    A że mam rację, to się przekonasz za kilka dni, podczas spotkania 5 grudnia. MON zaproponuje takie rzeczy, że oczęta wam szeroko się otworzą. Ale ja już nie jestem przy stole, to co ja mogę wiedzieć. Zacytuje klasyka, pieniędzy nie ma i nie będzie – tylko trzeba dopisać dla cywili.
    A teraz zamilknę na kilka tygodni i zobaczymy co się wydarzy.

  • Jasiu pisze:

    Ty znowu wiesz najlepiej, co zrobił mój Zarząd o co wystąpił. Nie ośmieszaj się.
    Jak ja rozpoczynałem u Ciebie w JW w 2008 r., to ty jeszcze nie miałeś żadnej Konfederacji. Nie pisz tu bzdur i nie wprowadzaj tu czytających w błąd.
    Co do mojej działalności, to twoi pracownicy przekonali się i są tego dowody w postaci pism naszej organizacji i odpowiedzi od poszczególnych Komendantów jak zostawały załatwiane sprawy podwójnych badań dla OWC czy nie wypłacenia pieniążków za sorty mundurowe dla OWC.
    Gdzie byłeś mądralo w 2008 r. w marcu, gdzie ja w IWSZ z twoim kolega związkowym brałem udział i walczyłem o pieniądze dla was. Takich rzeczy to ty nie wiesz, tylko że są świadkowie, tylko przez to, że jesteś z jego związku zawodowego nie napiszą prawdy. Podaj datę kiedy powstała ta śmieszna Konfederacja i co załatwiła dla pron i kiedy się szybko zwinęła i szybko założyłeś Tarczę.
    Żeby nie Marek, to byś zwijał następne sztandary związkowego. Nic nie potrafisz, poza wymądrzaniem się i obrażaniem tych, co mają odmienne zdanie niż ty na sprawy. Czytają tu ludzie jak obrażasz kobiety czy innych piszących. Obrażałeś Marka, związki zawodowe i co a teraz na kolanach przyleciałeś i piszesz na stronach Tarczy. A gdzie, panie oficerze: Bóg, Honor, Ojczyzna czyżby tylko na sztandarach a nie w sercu i zachowaniu.
    To ja byłem wychowany inaczej, bo u mnie wujek walczył na Monte Casino, był w armii Andersa, teść był w łagrze rosyjskim a ciotka za komuny siedziala w więzieniu za poglądy polityczne.

  • Krystyna pisze:

    Wzajemne dogryzanie sobie przez Jasia i Maxa jest po prostu niesmaczne!
    Zamiast skupić się na tym, co razem możecie wywalczyć dla pracowników, to całą energię zużywacie na kopanie się po kostkach. Chciałabym raczej dowiedzieć się, jakie są propozycje związków na grudniowe spotkanie w ministerstwie, jakie są priorytety?
    Bo z całym szacunkiem ale wysokość drugiej emerytury w ogóle nie powinna być poruszana.

  • Oters pisze:

    Brawo Felikxs, musimy odpowiadać jednym głosem na brednie głoszone przez emerytów.
    Zasada jest prosta: albo w mundurze, albo na emeryturze. Jeśli leniom się nie chce się dalej „służyć”, to niech chociaż nie psują powietrza ludziom, którzy próbują coś zrobić.

  • Jasiu pisze:

    Więc ci tłumaczę, wynik trzykrotnego przemnożenia liczby przez siebie. Jest to więc potęga o wykładniku równym trzy, zwana też trzecia potęgą liczby. Trzeba matematykę studiować lub znać a jak nie ma się pojęcia o matematyce, to wystarczy wykładać ale kafelki na podłodze, wielki matematyku.

  • Jasiu pisze:

    Czy mogę poprosić, żeby ktoś się zapytał podczas spotkania w dniu 5 grudnia dlaczego IWSZ wysyła do JW środki, które można było by spożytkować dla wszystkich pron np. na Święta Bożego Narodzenia a idą środki dla wybrańców.
    Może warto było by zrobić audyt, ile pieniędzy przesłano do JW podlegających pod IWSZ.

  • Jasiu pisze:

    Tak jak ty.

  • Jasiu pisze:

    Jesteś jak zwykle bardzo mądry, tylko nie masz pojęcia, że ja nie mam żadnego szefa finansów. Wydawało mnie się, że taki geniusz wojskowy co się zna na wszystkim i wszystkich poucza, to wie pod kogo podlega finansowo moja JW. A gdzie starcze pisałem, że miałbym 4 całe pensje. To ty nie masz pojęcia o moich uprawnieniach a się wypowiadasz i w dodatku zaciemniasz rzeczywisty obraz. Nie miałeś i nie masz pojęcia, bo nigdy nawet we snach nie mogłeś pomarzyć o takiej ilości członków a nie wspomnę o bycie na etacie związkowym. Wiesz, co to znaczy mieć przez 17 lat tyle członków aby być na etacie. Ludzie się zapisują i wypisują – to normalność. Ostatnio z tej twojej JW zapisało się 5 a wiesz dlaczego, bo widzą, że ten Jasiu, którego ty poniżasz naprawdę walczy o nich a nie o siebie. Zresztą, co ja będę się tłumaczył osobie, która założyła Konfederacje 3 lata po mnie w 2011 r . w posiedzeniach Układowych brałeś udział może, że 3 razy a potem od 2016 r. zapisałeś się do Tarczy i przykleiłeś się do Marka K., bo sam nic nie potrafisz założyć i sam działać. Tak że jak teraz ktoś popatrzy na chronologie powstania związków i ich działalność, to widać kto ściemnia i kto grał i do dziś gra pierwsze skrzypce.
    Byłeś tak jak śpiewa Lady Pank. Widzisz, Max każda prawda broni się sama.

  • Jasiu pisze:

    Feliks, bo to były wojskowy, który uważa, że on tylko służył dobrze a reszta to ściemniacze i obiboki.
    Na wartowników też pisał, że to nieroby i dorabiają u kilku pracodawców a w pracy śpią. Ale tak koledzy z OWC ostro pojechali po nim i przestał tam pisać swoje mądrości.
    Tak, Max, coraz więcej się na Tobie poznaje i widzi tak naprawdę jakim złym człowiekiem jesteś..

  • Jasiu pisze:

    Środki idą do JW i dlatego nie ma na święta i było tylko po 500 zł premii. Jasiu jak był przy stole negocjacyjnym, to zapytał by się p. Wziątka czy Dyr. DSS ile pieniążków trafiło od dysponenta z IWSZ do JW. A z tego, co wiem i mogę to udowodnić, to niektóre JW dostały już po raz 3.

  • Max pisze:

    Ani ja, ani ten Jasiu niczego już nie wywalczymy. Ja jestem od blisko roku emerytem a on to sobie może co najwyżej pogderać w swoim zakładzie pracy. Smaczne ani strawne to być nie musi.
    On realizuje określone zlecenie, które zmierza do zamknięcia tej strony a ja staram się to pokazać….
    Nie odpowiadam za politykę informacyjną tego zz, chociaż nadal jestem jego członkiem.
    Co do tej drugiej emerytury.
    Osobiście jestem tym tematem zainteresowany, gdyż sytuacja obecnie jest taka, że moje 25 lat pracy poszło w jakiś niebyt i dotyczy to także kilkuset tysięcy moich składek na ZUS. W takiej jak ja sytuacji jest kilkadziesiąt tysięcy byłych mundurowych, co ma istotne znaczenie także dla ich rodzin.
    Stawiam sprawę jasno – jeżeli to wieloletnie zaniedbanie i ta jawna niesprawiedliwość nie zostaną naprawione, nie tylko ja ale także bardzo wielu takich jak ja do wyborów prezydenckich nie pójdziemy. Nie wydaje się jednak aby którykolwiek ze związków zamierzał się tym tematem zająć, chociaż wielu byłych mundurowych do związków należy. Poradzimy sobie w zupełnie inny sposób, nawet zaskarżając to nasze państwo.
    ZZ nam w tym nie pomogą.
    Z całym więc szacunkiem – rozumiem, że pisząc kolokwialnie – dmuchasz na zimne.
    Zupełnie niepotrzebnie….
    Co do priorytetów, to się dopiero podczas tego spotkania okaże.
    Nie radzę jednak robić sobie dużych nadziei na rozwiązanie zgłoszonych problemów.

  • Max pisze:

    Bez komentarza, bo czasu szkoda.

  • Max pisze:

    Uważasz, że jak tu zaczniecie po chamsku usiłować spacyfikować piszących prawdę, to się w ten sposób dowartościujecie?? Brednie wypisujecie wy, głosząc jacy to jesteście zaangażowani i patriotyczni.
    A mundur i karabin dotychczas widzieliście??
    O TYM, JAK JEST NIE PISALI TU EMERYCI, TYLKO MŁODZI PRACOWNICY, KTÓRYM SIĘ TA ŚCIEMA USKUTECZNIANA PRZEZ NIEKTÓRYCH NIE PODOBA.

  • Max pisze:

    Bez odpowiedzi, bo nie warto.
    Zalecam życzliwie intensywne leczenie.

  • Max pisze:

    Bez komentarza, bo czasu i nerwów szkoda.

  • Jasiu pisze:

    Najważniejsze to zamiana zapisów, gdzie występuje naliczanie lub wyliczanie od I kat. w PUZP, zamiast od minimalnego wynagrodzenia. To są te sprawy do omówienia.
    Płace i ograniczenie bezsensownych dodatków, np. 2 osoby pracują i nagle celowo zatrudniają 3 osobę po to aby dostać dodatek funkcyjny. Trzeba poprostu rozszerzyć np. do 5 pracowników.
    Jubileuszówkę zrobić zapis aby nie otrzymywał po zatrudnieniu tylko np. po przepracowaniu np. 5 lat. Znam przypadki, gdzie przychodzili z innego zakładu pracy i po pół roku dostali 30-lecie i po 2 miesiącach się zwalniali. Tak można wyciągać pieniążki. Może warto było by takie rzeczy zabezpieczyć. Uporządkować raz do końca czy emeryci wojskowi, którzy przychodzą na etaty cywilne powinni mieć zaliczane lata służby jako lata pracy.
    To musi być uporządkowane prawnie.
    Jak służył, to nie pracował. To jest niesprawiedliwe społecznie, że ktoś przyjdzie na etat cywilny po służbie 28,5 roku i za 1,5 roku dostaje 30-lecie. Wiem, odezwie się zaraz Max lub jego koledzy i zaproponują żeby płacić za lata tylko przepracowane w MON a po co aby wojskowi dostawali. Cywilom nikt nie płaci za to, że zostają dłużej w pracy 1500 zł lub 2500 zł a napewno wielu cywili by zostało dłużej w pracy, gdyby mieli takie przywileje. Tak, jak wcześniej pisałem są opracowania kat. zaszeregowania stanowisk, popatrzeć zrobić dodatkowe zapisy zawodów, których np. nie ma np. mechatronik itd.
    Zrobić porządek z wykształceniami. Dzisiaj pani X przychodzi do JW i uczy gotować lub robić potrawy i ma więcej niż pan Y, który robi to, co ona a jeszcze dodatkowo jest wykładowcą, który posiada wykształcenie wyższe i kierunkowe a pani posiada tylko średnie. Czy to nie są absurdy do likwidacji.
    Jak bym miał możliwość poznania propozycji związków, to może by się udało podrzucić kilka pomysłów. A czy będą dobre czy źle, to osadziłby Zespół Resortowo-związkowy taki, który pracował do 2017 r. a ja byłem jego uczestnikiem.
    Marku, do Ciebie się zwracam, przemyśl to, bo masz w tym temacie ogromną wiedzę.
    Po co nam 24 kat. zaszeregowania jak wystarczy np. 16.
    Czy przyglądnięcie się np. pracownikom, którzy pracują w niedzielę, w nocy i itd. czy nie powinni mieć wyższych dodatków. Przecież nie są to wielkie pieniążki i naprawdę nie są to tysiące pracowników.
    Czy dodatki szkodliwe, czy uciążliwe lub niebezpieczne nie warto było by dorzucić parę złotych dla pracowników pracujących w takich warunkach.
    Marku, jak ruszycie ze zmianami do PUZP, to proszę pomyślcie o tych sprawach, które tu poruszyłem.
    Z góry dziękuję.

  • Dariusz pisze:

    A niby w jakim czasie wykonują te obowiązki za żołnierzy wot?
    Rotacja jest zaplanowana na jeden weekend w miesiącu a i mogę jeszcze powiedzieć, że bardzo dużo pracowników odbywa poligon podczas swojego urlopu wypoczynkowego.
    Oczywiście, każdy wolałby by te środki były wypłacane z innej puli.

  • Max pisze:

    CO TAKIEGO ROBISZ?? KASĘ DODATKOWĄ POBIERASZ? KARABIN CHOCIAŻ WIDZIAŁEŚ?
    Piszesz o leniach, to spójrz na siebie.
    Tym, co za ciebie robotę w zakładzie odwalają – flachę chociaż raz postawiłeś??

  • Felikxs pisze:

    Uśmiałam się a nie sądziłam, że na tej stronie to możliwe.
    Czy ty masz jakieś obowiązki w pracy o ile ją posiadasz, bo z takim podejściem to nie wiem kto cię zatrudnił.
    Czy tylko siedzisz na forum i czaisz kogo by tu dzisiaj zbluzgać.
    Radziła bym zasięgnąć trochę więcej informacji na tak ogólnikowo przytoczony przez ciebie temat.
    Ile macie tych osób w wotach, jak wyglądają zastępstwa.
    Ale co Ty możesz wiedzieć, max waleczny.
    Dlaczego nie poruszysz tematu na co idą pieniądze w jw, jakie premie są przydzielane pod przysłowiowym biurkiem,
    Nie, tego nie widzimy ale widzimy złodziei z Wot.

  • Max pisze:

    Na fakt, że pracownicy OWC dodatkowo pracujący w firmach ochroniarskich są w wojskowej ochronie nieefektywni wielokrotnie w wystąpieniach pokontrolnych zwracała uwagę i ŻW, i departament kontroli mon. Taka jest prawda, której nie ma co lakierować.
    Dodam także, że praca – nieraz u kilku pracodawców nijak się ma do obowiązku dyspozycyjności, który jest wymagany od każdego pracującego w resorcie.
    Przestałem pisać, bo ty nakazałeś mnie z tego forum wyłączyć, Marka zresztą też – może się dowiemy za co?
    I jeszcze jedno – na tej twojej stronie w postach, ponad połowa to ściągi ze stron ZPW Tarcza.
    Rozumiem, że nie potraficie tam nic mądrego napisać ale pytaliście kogoś o pozwolenie?

  • Piotr pisze:

    Dawno mnie tu nie było.
    Witam wszystkich serdecznie.
    Przeczytałem posty i bardzo dziwi mnie fakt, że administrator dopuszcza do dyskusji ,,MAXA” i ,,Jasiu” .
    Poziom wymiany zdań pomiędzy tymi dwoma personami jest żenujący i na pewno nie służy do lepszego postrzegania PRON. Czy naprawdę musimy pozwalać aby dwóch ziejących jadem jegomości wyrabiało opinię reszcie?

  • ZARZĄD pisze:

    Jak widać, Jasiu, jak chce, to może pisać konkretnie i merytorycznie.
    Odnosząc się do przedstawionych w tym wpisie kwestii, pragnę stwierdzić, że z większością się zgadzam, bo już przed laty mieliśmy – jako TARCZA – swoje wystąpienia w tych kwestiach do Pełnomocnika… Drobnego.
    Tematy te jednak nie są na najbliższe spotkanie, gdyż w pierwszej kolejności musi się reaktywować nieetatowy zespół w MON, w oparciu o postanowienia decyzji Nr 175/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 12 kwietnia 2007 r.
    Decyzja ta w ostatnim czasie była nowelizowana a więc jest znana obecnemu Pełnomocnikowi MON i zapewne jej postanowienia zostaną wkrótce wprowadzone w życie. Oczekujemy tego z niecierpliwością od 15 października 2023 r. a w zasadzie od 13 grudnia 2023 r.!!!!

  • ZARZĄD pisze:

    I właśnie o to inne źródło wypłacania tego świadczenia do WOT nam – jako TARCZY – chodzi!
    Tylko i wyłącznie.
    W zasadzie mamy nawet dla Ministra Kosiniaka – Kamysza taką propozycję, aby nakazał zrobić taki przepis, w oparciu o który to świadczenia byłoby wypłacane dla wszystkich Pracowników ron posiadających pracownicze przydziały mobilizacyjne i aby tak zmieniono przepisy stanowiły, że obok pracowników, którzy wstąpili do WOT, również pracownicy posiadający PPM byli liczeni do stanu osobowego Sił Zbrojnych RP. Liczebność Sił Zbrojnych mogłaby z dnia na dzień wzrosnąć o kilkanaście tysięcy pracowników z przydziałami PPM
    I powtórzę jeszcze raz – z całą pewnością te wypłaty nie powinny być wynagrodzeniami, jak również być z wynagrodzeń finansowane!

  • ZARZĄD pisze:

    Tak, Piotrze, masz rację, że można by było te dwie osoby zablokować. Byłoby to jednak najłatwiejsze rozwiązanie tej kwestii.
    Panowie, jak widać po kilku ich ostatnich postach, potrafią również pisać bez jadu…
    Osobiście polecam to, co robią już niektórzy na tym forum… nie czytać postów, których autorami są ci panowie.
    Po prostu widząc ich „nicki” – pomijać ich treść w czytaniu tego forum.

  • Max pisze:

    Tysiące żołnierzy WOT pełniących rotacyjnie służbę na granicy czy likwidujących następstwa klęsk żywiołowych, to też jedynie w dni wolne?
    W dodatku – w resorcie kilkanaście tysięcy pracowników pracuje w równoważnym czasie pracy a więc i w dni wolne. Wiedziałeś o tym?

  • Max pisze:

    Gdybyś  zamiast się śmiać zechciała ze zrozumieniem poczytać co tu ludzie piszą, to także wiedziałabyś, że ja od roku nie pracuję. Mój ponad 50-letni staż służby i pracy w resorcie sprawia, że pewne problemy i tej służby i pracy poznałem, stąd to moje pisanie.
    Jeżeli już zaczynasz liczyć te moje wpisy, bezprawnie i złośliwie twierdząc, że piszę zamiast pracować, to łaskawie popatrz w jakich godzinach ja tu wypisuję odpowiedzi na te wasze, wyssane z palca pretensje pomimo tego, że już nie pracuję. Ty natomiast popełniłaś tu 2 posty i obydwa w godzinach pracy.
    Jeżeli więc się czepiasz, to spójrz na siebie.
    Zamiast się więc śmiać i czynić mi nietrafne zarzuty, może lepiej grzecznie odpowiedzieć na moje pytania?

  • Max pisze:

    Wydawało się, że w tak patriotycznej rodzinie zostać oficerem to nie wstyd. Widać się jednak myliłem.
    Do WOT też się nie zapisał? Ooo, to niedobrze.
    No ale studia w zakresie zarządzania organizacjami społecznymi skończył i waszą związkową stronę prowadzi.
    Rozumiem, że przejmie po tobie kierowanie lokalną Solidarnością i również przejdzie na etat związkowy. Będzie wówczas mógł w pełni poświęcić się nauczaniu w szkole. Też dobrze.
    Co do chłopaka – gratuluję, bo sprawia dobre wrażenie, w przeciwieństwie do ciebie.

  • Krystyna pisze:

    I tu się właśnie nie rozumiemy, związki mają reprezentować pracowników a nie emerytów.
    Mają rozmawiać o PŁACACH, nie o emeryturach.
    Problemy emerytów, w szczególności podwójnych emerytów niech są rozpatrywane w innych gremiach, w innym czasie. Inaczej zaciemnia się obraz ogólnej nędzy pracownika cywilnego będącego wyłącznie na etacie.

  • Jasiu pisze:

    Ty masz jakie znajomości chyba w ZW czy innych instytucjach, bo z tego, co ja czytałem w latach poprzednich, to właśnie prywatne firmy byłych SB, czy p. Generałów zatrudniali niewykwalifikowanych pracowników czy byłych mundurowych, którzy swoimi działaniami profesjonalnymi doprowadzili do śmierci i wielu kalectw młodych pracowników ochrony.
    Gdzie jest napisane, że pracownik z OWC musi być dyspozycyjny. Chyba u Ciebie w lesie. Mam podpisaną umowę na świadczenie pracy w miesięcznym rozkładzie godzin pracy. Ty chcesz wciskać ciemnotę, że co, że jak pracodawca zażyczy sobie, że mam przyjść na dodatkowe godziny pracy, to jestem zmuszony. Co ty za farmazony piszesz, Max, my żyjemy w państwie prawa a nie w republice bananowej.
    Podam ci jeden przykład. Pracodawca zażyczył sobie aby wartownicy podali Komendantowi OWC swoje numery komórkowe. Ja, będąc kiedyś wartownikiem – odmówiłem i wiele moich kolegów i co – nic nie zrobił. Nie ma prawa żądać numeru telefonu ode mnie. Pytam, w jakim celu.
    A może jestem biedny i nie mam telefonu.
    To tak samo jak z przesyłaniem korespondencji przez pracodawcę. Organizacja sobie nie życzy i ma takie prawo i nie odbiera korespondencji z kancelarii jawnej i p. Komendant przysyła pisma z JW na adres organizacji. Musisz, Max, wrócić z emerytury, przepracować jeszcze dodatkowo 25 lat aby mieć choć milimetr wiedzy, co się z czym je.
    A jak już jesteś taki geniusz, to wypowiedź się na mój temat.
    Czy szef, który nie świadczy pracy – musi podpisywać listę obecności?
    Czy musi planować urlop i czy musi codziennie przychodzić do pracy?
    Przecież ty znasz moje Uchwały i przepisy. To czemu tylko byłeś oficerem LWP a nie zostałeś prawnikiem, jak ty wszystko wiesz.
    Wiem, że jak poczytasz w internecie, to się będziesz wymądrzał.
    Ja nie muszę czytać, bo ja to wszystko i mam już przerobione. To tak samo jak z tym przeksięgowaniem środków, które mnie pozostają na funduszu mieszkaniowym i pewną część przerzucam na dofinansowanie jesienno-zimowe.
    Max, to jest doświadczenie życiowe. Mnie nikt gotowców jak w wojsku nie podsyła.
    Ja musiałem sobie to wszystko wywalczyć sam.
    A pracodawców przez te zaraz 17 lat szefowania w MON miałem różnych.
    Max, pochwalę się chociaż jeden raz, że za chwilę będę wypłacał jesienno-zimowe i najbiedniejsi pracownicy wraz z urlopowym otrzymali ponad 3100 zł a najbogatsi o najwyższych dochodach poniżej 1800 zł.
    Oczywiście, dojdą do tego oszczędności i po zrealizowaniu czyli wypłacie po 18 grudnia wyjawię Ci sumę, to oczęta ci wypadną.
    Zapomniałem się pochwalić, po raz 3 wpłynęły środki z IWSZ. Można, Max, tylko trzeba naciskać na Komendanta a nie chodzić nogą w nogę.
    I co ty na to????

  • Beti pisze:

    Tak właśnie robię, bo szkoda oczu. Niesmaczne to wszystko.
    Mam nadzieję, że 1600 na święta to nie żart oraz jestem pełna nadziei na większe podwyżki niż deklarowane w przyszłym roku.

  • Max pisze:

    Nie odnoszę się do postu Pana Piotra, który jest tu rzadko ale wymagania ma duże.
    Nie bardzo też wiem, gdzie znajduje ten jad w moich wypowiedziach nie dostrzegając tego, że starałem się wiele spraw i problemów związkowej działalności tu naświetlić, posługując się często fragmentami stosownych dokumentów. Jeżeli więc ja zaniżam tu opinię o pracownikach resortu, to kto o nią dba?
    Jegomość Piotr??
    Jasiu w jednym ma rację. Gdyby nie to nasze użeranie się, związane głównie w wykazywaniu, który zz ma tu rację a nawet, gdyby nie styl tego sporu – to na liczniku tego forum nie byłoby grubo ponad 2 mln odwiedzin w chwili obecnej.
    A to, Panie Piotrze jest w przypadku strony internetowej zz wynikiem, którego nikt długo nie pobije.
    Pisząc skromnie – nie Pan w istotny sposób się do tego przyczynił.
    Kto zechciał, może poza tym jadem wyniósł coś więcej. W każdym razie uważam, że ten jad wielu tu przyciągnął, bo zapewne nie Pana wypowiedzi.
    A więc – nie poruszam szerzej kwestii wypowiedzi jegomościa Piotra a kieruję ją do gospodarza tego forum.
    Jako szeregowy członek tego zz, uważałem za mój obowiązek dbać o opinię o tym zz i jego władzach ale widocznie się pomyliłem.
    Przyznaję się, popełniłem błąd wcinając się w prowokacyjne wypowiedzi Jasia, który usiłuje robić wszystko aby kosztem Tarczy pozyskać nowych członków, chcąc w dalszym ciągu brać pieniądze za darmo, będąc na związkowym etacie. Do tego potrzeba bowiem co najmniej 150 członków a liczba członków jego organizacji wciąż się kurczy.
    Ponieważ jak zwykle nikomu nie zależało na prostowaniu tych wypisywanych przez Jasia kłamstw i pomówień – odezwałem się ja.
    Przyznaję – popełniłem błąd i postanowiłem go naprawić.
    Poczekam spokojnie na efekty.
    Jegomościa Piotra serdecznie tu zapraszam – nie będzie zmuszony czytać moich jadem plujących wypowiedzi. Przyrzekam to solennie.
    W atmosferze błogiej ciszy i spokoju, zapewne twórczość Pana Piotra się tu rozwinie. Taką mam nadzieję.

  • Jasiu pisze:

    Chociaż dotarła do mnie dzisiaj informacja rozprowadzana przez NSZZ PW, że będzie premia z MON na gwiazdkę kwota, która krąży po JW to 1700 zł. Ostatnio jak rozprowadzali informacje, że będzie po 1500 zł, to było po 500 zł. Myślę, że wiedzą, że gdzieś dzwoni tylko nie wiedzą w jakim kościele.
    Oczywiście, pracownicy przytula każda kwotę, bo przy propozycji podwyżek na 2025 r. 5% to żart i lekceważenie sfery budżetowej przez słynną koalicję PO plus przystawki.

  • Jasiu pisze:

    Jesteś pewny, że ten Jasiu nic nie wywalczy. Jasiu cały czas garbuje i czyści konto u siebie w JW do zera. Za kilka dni będzie info, żebyś mógł oczęta przetrzeć. Znowu powiesz, że to Komendant dał lub załatwił. Dobre i skuteczne związki zawodowe muszą cały czas mieć pod kontrolą fundusz wynagrodzeń.
    Wystarczy zapisać w Regulaminie premiowania, że o każdym zwiększeniu funduszu wynagrodzeń na jednorazowe musi być pisemna informacja do związków oraz oczywiście uzgodnienie ich wypłaty.
    Max, ty to już nie możesz nic załatwić ale ja jestem szefem związku. I cały czas jestem skuteczny.
    Po wypłaceniu wszystkich środków, napiszę tu ile średnio dostał u mnie każdy pracownik.

  • Jasiu pisze:

    Oczywiście potwierdzam, że pisaliście pisma o zmiany ale p. drobny grosz nie chciał nic wprowadzić.
    Niektóre propozycje były poruszane podczas prac zespołu resortwo-związkowego, w którym uczestniczyłem i do dziś mam materiały np. opracowanie stanowisk wpisanych w poszczególne kategorie zaszeregowania.

  • Jasiu pisze:

    Naucz się kultury i nie wyrażaj się źle. Ja wiem ze w wojsku nie uczą kultury. To jest kultura zarywaj czy ujadanie czy inne twoje słowa.

  • Antoni pisze:

    Gdyby to było forum z możliwością i obowiązkiem założenia konta i logowania, wówczas trollowanie administrator mógłby szybko i skutecznie ukrócić. Skoro jednak jest to forma bloga z komentarzami, to ich moderowanie jest jak najbardziej wskazane. Zwykłe zasady etykiety, nie mające nic wspólnego z ograniczaniem wypowiedzi.
    Jeśli w barze pijanych w trzy d… nie obsługujemy, to nie obsługujemy i tyle.
    Nikt się temu nie dziwi.

  • Jasiu pisze:

    Marku, jak możesz, zaproponuj w dniu 5 grudnia 2020 r. – podczas spotkania nad PUZP – wyższe podwyżki niż te śmieszne 5%. Niech jest to kwota np. od 300 do 500 zł średnio na etat. Przecież mają oszczędności co roku i chowają je pod przysłowiowy dywan i później IWSZ swoim kolesiom przesyła w ciągu roku dodatkowe środki dla wyróżniających się niby pracowników.
    A wszyscy wiemy, kto się wyróżnia w wojsku.
    Jeżeli DSS podaje, że średnia płaca w MON wynosi 7,8 czy 8,5 tys. zł, to trzeba od tej sumy naliczyć podwyżkę na 2025 r.
    Mam nadzieje, że podczas naszego spotkania w Warszawie będziesz miał dobre wiadomości dla mnie.

  • ZARZĄD pisze:

    A jak do tego doliczysz jeszcze kwotę z ministerstwa… Napiszę, że kroi się niezła sumka, bo trochę tych oszczędności w rezerwie Ministra przez cały rok trzymali! 🙁

  • ZARZĄD pisze:

    Z tego, co wróbelki ćwierkają, to nawet jeszcze trochę wyżej…
    A przyszły rok, no cóż, ostatnie dwa miesiące pokazują w pełnej krasie ile tej kasy w ministerstwie przeleżało… od początku roku!
    Ale staramy się, żeby informacja ta została przedstawiona w trakcie najbliższego spotkania!

  • ZARZĄD pisze:

    Cóż Jasiu, ja tylko mogę potwierdzić, iż z moich wyliczeń wynika, że ta kwota na święta powinna oscylować na tym poziomie!
    Czy to będzie 1700, czy 1800 a może coś pośrodku, to już bez znaczenia. Chociaż nie, 100 złotych w tą czy w tą w przypadku pracowników ron powinno mieć znaczenie.
    Zatem napiszę inaczej – z pewnością będzie powyżej 1500 zł.

  • ZARZĄD pisze:

    Jasiu, jak się okazuje, to spotkanie nie będzie nad PUZP jak napisałeś.
    Przykro to słyszeć ale na to wychodzi.
    6 lat nic robienia w sprawie PUZP za Błaszczaka a teraz wychodzi na to, że na tydzień przed rocznicą urzędowania tego Ministra i dalej trwa to samo!
    W tematyce spotkania nie ma nic z PUZP, a pracownicy opłacani według załącznika 7 PUZP dalej mają być opłacani według stawek ustalonych w grudniu 2017 r., a to dlatego, że „drobny grosz” jak napisałeś powiedział podczas spotkania w dniu 7 lutego, że ci pracownicy pobierają wynagrodzenie w… dolarach i dla nich tabeli nie potrzeba zmieniać!
    No szok, inaczej tego nazwać nie mogę.

  • Max pisze:

    Ponownie skierowała Pani swoją wypowiedź do mnie, więc odpowiem, bo byłoby niegrzecznie zostawić ją bez słowa komentarza, gdyż to nic innego jak przejaw lekceważenia. Ponieważ jednak doszło w końcu do mnie, że i mój czas i moja wiedza są cenne a tu się marnotrawią, odpowiem krótko:
    1. Proszę zapoznać się z Ustawą o związkach zawodowych a zwłaszcza art 2.3
    Podaję link: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19910550234/U/D19910234Lj.pdf
    2. Proszę zapoznać się ze Statutem tego zz a zwłaszcza z § 3 PKT 3 i 4.
    Podaję link: https://zpwtarcza.pl/wp-content/uploads/2015/10/STATUT_ZPW_TARCZA.pdf

    Życzę przyjemnej lektury, mniej egoizmu a więcej społecznej wrażliwości.

  • Max pisze:

    Wisi mi to. Pisanie tu zakończyłem. Czasu i nerwów szkoda.

  • Dariusz pisze:

    Jesteś świnią Maxsie

  • Jasiu pisze:

    Beti ja w sprawach płacowych bardzo rzadko żartuje.. To są informacje przekazane od NSZZ PW z IWSZ. Mam nadzieje, że się potwierdzą.

  • Jasiu pisze:

    Marku, nie chciałem robić zbyt dużych apetytów na Gwiazdkę.

  • Jasiu pisze:

    Max, moja organizacja się nie kurczy tylko przybywa. Masz złe wiadomości.
    ŻEBY CIE ZASMUCIĆ, to ostatnio zapisało się 5 nowych członków 1 RBLog Wałcz, czy to nie twoja była JW.
    Max, proszę cię nie pisz bzdur. Mnie naprawdę nie zależy aby położyć jakiś związek. Marek może ci powiedzieć, bo 5 grudnia miało być spotkanie w RBLog i przełożyłem je specjalnie na 6 grudnia w piątek aby Marek mógł w nim uczestniczyć.
    Max, ja naprawdę mam wystarczająca ilość członków aby godnie ich reprezentować w tych JW, gdzie mam swoje organizacje…
    Max, żadnych kłamstw i pomówień z mojej strony nie było i nie ma.
    To co piszę, to jest szczera prawda.

  • Jasiu pisze:

    Jak by nie usunęli fachowców w DSS, to by odbywały się cykliczne spotkania.
    Mile wspominam te panie, dziewczyny (z wieloma byłem po imieniu), które tam pracowały i w wielu sprawach wiedziały o czym się mówiło w trakcie spotkań.
    Pracownicy pobierali wynagrodzenia w dolarach, to chyba ten pan „grosz” pobierał za wykłady na uczelni i jak siedział w 3 spółkach w PGZ. Dlatego nie miał czasu spotykać się ze stroną społeczną w sprawach pron.
    Tak, Marku, jest i będzie coraz gorzej. Przychodzą fachowcy czy to do Ministerstwa, czy JW coraz mniej przygotowani Komendanci, czy Dowódcy. Smutne to jest, bo mają co drugi mgr czy inż. przed nazwiskiem i się zastanawiam, czy to magistrowie czy magazynierzy (skrót mgr).
    Jak ktoś był prezydentem miasta, to ma się znać na sprawach wojskowych czy ustanawianiu przepisów płacowych, czy prawnych…
    A tak od siebie i po tych 10 latach spotykania się na PUZP, to jestem przekonany, że może z 60 % tam uczestniczących związkowców wie czym się to je a reszta – po prostu podpisuje się pod tym co daje mon, nie zdając sobie sprawy jakie negatywne skutki przynoszą ich podpisy pod propozycjami strony „monowskiej”.
    Dlatego jeszcze raz napiszę do Maxa, jeśli nie były realizowane postulaty tych na dole czyli np. Jasia, to po co tkwić w czymś, co nie przynosi profitów pracownikom.
    I teraz tak uważam, że o wiele za późno zrezygnowałem z tego towarzystwa własnej adoracji.

  • Jasiu pisze:

    I ja o tej wysokości (1700 zł) wiem od co najmniej 2 tygodni. Tak mnie po prostu przekazano i dzielę się z tą informacją z innymi tu czytającymi.
    A czy ona będzie prawdziwa, czy w części prawdziwa – to się przekonamy w ciągu 14 dni.

  • Jasiu pisze:

    Max, ja nie gderam, kury gderają a koguty pieją, tylko uczciwie pracuję na swój wizerunek w JW i to nie tylko w swojej JW ale w wielu innych tam, gdzie mam swoje organizacje.
    Zawsze mnie zazdrościłeś, że ja mam tyle członków a ty, taki geniusz, taki mądrala i nie mogłeś zbudować organizacji nawet ze 100 członkami a nie wspomnę o np. ponad 200 członków (jak teraz mam), czy 450 jak ja miałem (w „porywach”).
    Ja nikomu nie zazdroszczę niczego, bo tak byłem nauczony od maleńkości.
    Mam pieniądze, mam pracę, mam wielu przyjaciół i robię wiele innych rzeczy, które mnie przynoszą satysfakcje i pieniądze. Dlatego jak mnie p. Wojskowy (pracodawca) nie daje premii, nagrody, urlopu nagrodowego – to się pytam podczas spotkań czy chce, to mu dorzucę, bo może mu brakuje na życie.
    Max, mnie naprawdę nic nie brakuje, poza zdrowiem, które podupadło ale zaczyna to wszystko wracać na właściwe tory. Tobie też życzę aby wiodło ci się jak najlepiej. POWODZENIA.

  • Jasiu pisze:

    Max, po raz pierwszy masz rację. I tu się mogę z Tobą zgodzić. Reprezentujemy w sprawach zbiorowych wszystkich pracowników a nie tylko członków związku. Reprezentujemy to nie znaczy, że muszą np. dostawać tyle samo forsy, co cywile np. dofinansowania jesienno-zimowego czy urlopowego w sytuacji, gdy maja bardzo duże emerytury czy inne dochody.

  • Dariusz pisze:

    A co ty myślisz, że ci pracownicy porzucili sobie pracę i tak pojechali walczyć z powodzią?
    Albo nie jadą, albo biorą swoje urlopy wypoczynkowe.

  • Krystyna pisze:

    Wrażliwości mam aż nadto. Nie napisałam, że ma Pan i inni w Pana sytuacji nie walczyć o swoje ale nie na tych spotkaniach o płacach.
    Bo generalnie opinia w MON jest taka nawet jak im nie damy więcej to sobie poradzą mają jeszcze emerytury, a to nie prawda bo jednak większość pracowników nie ma emerytur.

  • ZARZĄD pisze:

    Pisałeś z lekkim niedowierzaniem, więc postanowiłem Cię wzmocnić Twoją wiedzę w tym zakresie i potwierdzić skalę tej kwoty.

  • ZARZĄD pisze:

    Dokładnie, Jasiu, było tak jak powyżej napisałeś powyżej a ja ten to zdanie wyboldowałem.
    Szkoda, że ten – sprawdzony w poprzednich latach (przed 2018 r.) – personel ministerstwa w obszarze pracowników ron został przez „drobnego grosza” zamieniony na obecny…
    Poprzednio było też trudno rozmawiać ale przynajmniej strony wiedziały o czym rozmawiają i opieraliśmy się na merytorycznych argumentach.

  • ZARZĄD pisze:

    Jasiu, 2 tygodnie temu akurat ta, czy bardzo do niej zbliżona wielkość – nie była jeszcze znana, bo została ona wypracowana w trakcie tygodnia, który właśnie upływa.
    Według mojej wiedzy, nie będziemy też czekać na jej potwierdzenie aż dwóch tygodni, gdyż… kwota zostanie nam zapewne zakomunikowana w trakcie najbliższego spotkania. Podejrzewam, że gdyby nie potrzeba uruchomienia tych środków, to… tego spotkania w ogóle by nie było.
    O tym może świadczyć kilka faktów ale te – na chwilę obecną – pozostawię do swojej wiadomości. Pozdrawiam.

  • ZARZĄD pisze:

    Krystyno, trudno się dziwić, że w MON są takie opinie. Ktoś je musi rozpowszechniać a może są to działania w ramach realizacji „polityki zatrudnieniowo-płacowej w odniesieniu do cywilnych pracowników wojska”!
    Pamiętam, że w poprzednich latach min. Skurkiewicz propagował informacji, że m. in. nawet 20 tysięcy pracowników ron, czyli prawie połowa ówczesnej liczby pracowników – otrzymuje świadczenia emerytalno-rentowe i poddawał w wątpliwość potrzebę wyższych podwyżek!
    Takie teksty przedstawiał nawet na posiedzeniach SKON i żaden z ówczesnych posłów w tej Komisji temu nie zaprzeczał!
    Wiedzę musiał z jakiegoś źródła czerpać a kto miał mu informacji dostarczać, jak nie DSS z jego dyrektorem na czele!
    Gdy – jako TARCZA – wystąpiliśmy do tego dyrektora o potwierdzenie lub zaprzeczenie tych wypowiedzi na Komisji – odpowiedzi nie mamy do dnia dzisiejszego!
    Ale już nawet na nią czekamy, gdyż wiemy z własnego doświadczenia jakie są faktyczne wielkości tych pracowników!
    Uważamy jednocześnie, że akurat w tym departamencie powinno się szerzej otworzyć drzwi aby nastąpiło przewietrzenie, bo odejście samego dyrektora żadnych efektów nie przyniosło!
    Powinno wymienić się personel w takim samym stopniu, w jakim on został wymieniony po tym, jak do ministerstwa zawitał Błaszczak z Drobnym!!!
    Uważamy, że byłaby to sprawiedliwość dziejowa i zapewne z byłoby to z korzyścią dla realizacji spraw w obszarze pracowników ron!

  • Beti pisze:

    Walczcie!! Wierzę w Was.

  • ZARZĄD pisze:

    Będziemy 🙂

  • Jasiu pisze:

    Zapomniałem się pochwalić, mój syn wygrał w sądzie pracy z Pracodawcą.
    I teraz znowu trzeba wypłacić pieniążki pracownikowi za głupotę i upór, który nic nie dał. Ale co tam, pan pułkownik nie płaci tego ze swoich środków, tylko z budżetu, czyli z naszych podatków.
    I to jest żenujące.

  • Jasiu pisze:

    Marku jak byś był leśnikiem, to też byś się na niczym nie znał i rozsiewał propagandę.
    Trochę przybyło nam emerytów mundurowych ale również cywilnych.
    Kiedyś byliśmy informowani na bieżąco o takich sprawach.

  • Max pisze:

    Ty się już kiedyś podpisałeś razem z innymi pod propozycjami których zresztą byłeś współautorem. Efekty to twoje ochroniarskie środowisko odczuwa do dziś.

  • Max pisze:

    A skąd Pani wie, że to zbliżające się spotkanie to spotkanie o płacach?
    To przecież jawna nieprawda…..

  • Max pisze:

    No comment.

  • Max pisze:

    Bez komentarza bo czasu mi szkoda a ty i tak niczego nie zrozumiesz.

  • Jasiu pisze:

    Mylisz się Marku. Ptaszki z IWSZ ćwierkały, powiedzmy nie całe 14 dni.
    Nie pisałem o tym, bo czekałem na potwierdzenie tego i przyszła wiadomość w środę…

  • ZARZĄD pisze:

    Super.

  • ZARZĄD pisze:

    Dokładnie. I mam nadzieję, że ponownie będziemy – w przyszłości.

  • Jasiu pisze:

    Nie wiem o co ci chodzi, Max, o tabele dla OWC i WSP.
    Odpowiedz, miałeś już nie pisać a nadal próbujesz zabierać głos. Język jednak cię swędzi, żeby komuś dołożyć i obojętnie czy to prawda, czy zmyślasz.

  • Max pisze:

    Napisałeś: „……reszta – po prostu podpisuje się pod tym co daje mon, nie zdając sobie sprawy jakie negatywne skutki przynoszą ich podpisy pod propozycjami strony „monowskiej”.
    Dlatego jeszcze raz napiszę do Maxa, jeśli nie były realizowane postulaty tych na dole czyli np. Jasia, to po co tkwić w czymś, co nie przynosi profitów pracownikom.”

    Właściwie – dlaczego kierujesz te swoje wypowiedzi do mnie??
    Odpowiedziałem krótko ale teraz tą swoją wypowiedź dokończę:

    Gdy doszło do zupełnie niepotrzebnego wyłączenia pracowników ochrony i WSP z ogólnej tabeli zaszeregowania wraz z jednoczesnym uwaleniem możliwości jakiegokolwiek awansu zawodowego w tej grupie zawodowej, bo ty i ci twoi kumple uważali, że jedynie te byłe t…y są na te wyższe stanowiska obsadzani, to wszyscy do góry z radości skakaliście. Minęły lata – nadal bierzecie takie same wypłaty jak nowo przyjęci, nie licząc stażowego. Z tego niebawem będziecie mieli emerytury, których wysokość i sobie i innym ”załatwiliście”.
    Brak możliwości awansu zawodowego w OWC to najgłupsze, co można było zrobić i ty – właśnie TY jesteś tej durnoty autorem.
    Ktoś z OWC kto tu wejdzie musi wiedzieć, że za tym brakiem możliwości zawodowego awansu stoisz ty i te twoje pomysły. Ciekawe, jak na to patrzysz i ci twoi kolesie teraz – gdy zbliża się okres odejścia na emeryturę.

    Łyso wam??
    To, co zrobiliście przez lata nie da się naprawić. Ciebie dawno nie będzie a ten cały ”smród” dotyczący wojskowych ochroniarzy pozostanie.
    Zamiast tego debilizmu podyktowanego zawiścią należało uczynić wszystko aby ci wojskowi ochroniarze zostali – podobnie jak wojskowi strażacy, czy np. strażnicy miejscy, czy SOK-iści – dopisani do wykazu zawodów wykonywanych w warunkach szczególnych czy szczególnym charakterze.
    Ruszyliście kiedykolwiek ten problem?
    Gdzie i kiedy?

    I na koniec.
    1/ Nie tylko uwaliliście jakikolwiek zawodowy awans pracowników ochrony ale wspólnie z resortem zupełnie uwaliliście możliwość obrony zakładów pracy przez to, że w istocie pozbawiliście oddziały ochrony personelu kierowniczego podstawowego szczebla stosownie przygotowanego i przeszkolonego.
    W każdej strukturze organizacyjnej kierujący są przewidziani już od najniższego szczebla. To np. brygadziści, kierownicy zmian, kierownicy komórek organizacyjnych itp. Tego typu struktura jest niezbędna w formacjach wojskowych i paramilitarnych. Jeżeli dany OWC porównamy np. do struktury wojskowego pododdziału rzędu pluton czy kompania, to mamy tam kierownictwo już na szczeblu drużyny. U nas ono pozostało na szczeblu ”plutonu”, czyli zmiany, bo już podział tej zmiany na mniejsze zespoły nie istnieje, gdyż przecież wszyscy są ”równi” a ci, którym zadania kierowania zespołem byłyby zlecone – są do tego zupełnie nieprzygotowani.
    Nie rozwijam problemu szkolenia pracowników posiadających w obowiązkach zadanie kierowania i dowodzenia zespołami pracowniczymi, bo to szkolenie inne niż ogólne szkolenie pracowników ochrony.
    Tego szkolenia nie ma, bo po co? PRAWDA?
    I nie chodzi tu bynajmniej o szkolenie d-ców wart, gdyż oni będą zarządzali w sytuacjach ekstremalnych zza biurka a o wytypowanie i stosowne wyszkolenie d-ców patroli, d-ców placówek ochrony czy obrony lub punktów obrony. Każdy, kogo by do tego wyznaczono dając mu dodatkowe zadania, zapyta: A za ile??
    2/ Gdy wprowadzaliście do Układu te swoje pomysły równające wszystkich z glebą, to istniały wówczas licencje I i II stopnia. Wielu pracowników te wyższe licencje posiadało, płacąc za nie dodatkowo krocie i przechodząc restrykcyjne egzaminy.
    A wy – co zrobiliście??
    Zrównaliście tych ludzi z pozostałymi, którym często wojsko kursy i egzaminy fundowało. Uczyć się nie chciało ale brać taką samą kasę już tak.
    3/ Gdy to wszystko się działo, to ci posiadający wyższe licencje uprawniające do założenia działalności gospodarczej lub kierowania pracownikami ochrony zostali w wyniku tej waszej działalności zrównani – pisząc kolokwialnie – z tzw. glebą. Nikt nie brał pod uwagę tego np. że jednym z warunków ubiegania się o wyższą licencję było wykształcenie – co najmniej średnie.
    Pracownicy ochrony – nie ci byli mundurowi, którzy z odłożonych pieniędzy na emerytury w ZUS nic mieć nie będą ale właśnie ci, którzy na te emerytury liczą, po wielu latach pracy w wojskowej ochronie mają wielki żal, że pozbawiono ich jakiejkolwiek możliwości awansu przez co – po wielu latach pracy – te ich emerytury będą o wiele niższe niż mogłyby być, gdyby został utrzymany system, który istniał a który to TY wraz z kumplami r…..ś
    Aby udowodnić, że to, co ta wasza radosna twórczość w odniesieniu do wojskowych ochroniarzy wywaliła do ”kosza”, nadal od lat w wewnętrznych służbach ochrony w instytucjach państwowych istnieje podaję link do stosownego rozporządzenia, które radzę uważnie przestudiować.
    Polecam zwłaszcza § 6.2 tego rozporządzenia:
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001683/O/D20171683.pdf
    Tyle w tym temacie.
    Może więc oczęta tym twoim ochroniarzom, o których tak rzekomo ”dbasz” się otworzą.

  • Jasiu pisze:

    Bzdury piszesz i bzdety i nie masz nawet najmniejszego pojęcia na temat stopniowania stanowiska wartownika.Jak byś chciał wiedzieć to na życzenie wielu pracowników OWC zostały zlikwidowane fikcyjne awanse. Młodzi wartownicy chodzili nieraz 5 lat i nie mogli zostać przeszeregowania, bo p. Komendant miał tyle etatów i wartownicy nie mieli drogi awansu. Awans byłby możliwy jedynie przy odchodzących na emeryture. Sam tego doświadczyłem, że 1 rok byłem młodszym wartownikiem i po 8 miesiącach zostałem wartownikiem i gdyby były dalej stopniowanie, to nie dostał bym starszego wartownika, bo p. Komendant JW miał tylko 20 etatów na st. wart. i nigdy nie było dodatkowych. I dlatego ponieważ wartownicy uznali, że nie mogą awansować kazali po pierwsze wprowadzić tabele zaszeregowania dla OWC i WSP i to opracowałem z kolega i wprowadziłem. Wiesz co jest dla mnie nie pojęte, że pracując na etacie wartownika w innej JW i przechodząc do drugiej JW – zostałem zdegradowany, bo p.Komendant nie miał dla mnie etatu wartownika ani st. wart. tylko etat mł. wartownika a żeby byłem świetny w te klocki, to po 8 miesiącach zostałem wartownikiem. Max nie pisz bzdur o czym nie masz pojęcia. To właśnie dzięki moim pismom udało się zatrzymać zwolnienia w MON ponad 4 tys. wartowników. Ja mam pisma pisane do ministra Klicha… Wiesz dlaczego teraz nie wprowadza się wot czy innych formacji wojskowych, bo po prostu ktoś poszedł po rozum do głowy i jak by miał na dzień dzisiejszy płacić minimum 6 tys. zł płacy zasadniczej plus dodatki, które się należą mundurowym, to by było wyrzucenie pieniędzy w błoto. Wartownikom potrzebne jest zwiększenie kategorii zaszeregowania w związku z posiadanymi uprawnieniami i posiadana licencja. A co do licencji, każdy, kto miał licencję II stopnia jest dowódcą warty tak jest w profesjonalnych JW a tam gdzie były związki, to tak właśnie wygląda. U mnie w JW nie pracuje w OWC żaden wojskowy na etacie wartownika a wiesz dlaczego nie – dlatego, że Komendant OWC nie chce ich zatrudniać tylko, że trzeba ciężko pracować a do tego byli mundurowi nie są przyzwyczajeni.
    Byłych mundurowych interesują stanowiska dowódcy warty, czy Komendanta, czy stanowisko Komendanta OWC, bo tam się siedzi w ciepełku i nie trzeba dreptać w zimę czy w upały.
    Max, i to jest prawda. A teraz kilka słów o moim OWC nie ma mundurowych. Komendantem jest cywil a wartownicy mają dość wysokie wynagrodzenia zasadnicze i dostają również różne wyróżnienia. Nawet medale. Właśnie na drugi rok minie 30 lat jak niektórzy pracują w tej formacji. Oczywiście mam tu na myśli początki tzw. kruków. A teraz jeszcze coś ode mnie. Jeden pułkownik z Inowrocławia kazał zlikwidować w swojej JW całe OWC. Teraz, gdy przypadkowo się spotkaliśmy po latach ale już nie w tej JW, co był Komendantem, to oficjalnie powiedział, że popełnił błąd likwidując OWC a wprowadzając SUFO na teren byłej JW, bo miał same problemy.
    A to ktoś się postrzelił a to nie było ludzi do pracy itd. Przyznał po latach, że zlikwidował OWC, bo szef związku za dużo patrzył mu na rączki i nie mógł sobie z tym poradzić.
    Posłuchał podpowiadaczy w postaci kolegów mundurowych a dzisiaj, gdyby miał wybierać to drugi raz takiego błędu by nie zrobił. Cenie p. Pułkownika za szczerość i że potrafił się przyznać do błędu. Takich ludzi bardzo szanuje.
    No i co z tego wynika – ponad 120 wartowników z tej JW poszło na bruk a w całym MON było to około 5 tys. pracowników.

  • Jasiu pisze:

    Max, co do przechodzenia na emeryturę, to nie masz nawet milimetra wiedzy o przechodzeniu na emeryturę wartowników. Każdy, kto uczciwie przepracował 45 czy 50 lat pracy może liczyć na emeryturę ponad 5 tys. zł na rękę, bo odchodzą moi koledzy z OWC i każdy w tej chwili ma ponad 5 tys. zł emerytury na rękę. Nie siej paniki.
    Jeśli chodzi o mnie, to ja nie będę płakał, bo za chwilę będę miał emeryturę ponad 6 tys. zł. Max, trzeba uczciwie pracować od młodych lat i wtedy będzie się miało wysoką emeryturę i wcale nie trzeba być mundurowym…
    Pozdrawiam, Jasiu.

  • Marek pisze:

    No i przyszło już info o wypłacie zwiększenia premii indywidualnej o 1773 zł a wypłata ma nastąpić do 20 grudnia 2024 r. Nie trzeba więc było czekać do spotkania ze ZZ, bo decyzje zostały podjęte wcześniej i pismo poszło według dotychczasowego szymelu!
    A szkoda, bo jest kilka uwag w tej kwestii…

  • Jasiu pisze:

    Premia na święta 1773 zł brutto.

  • Jasiu pisze:

    Zamiast tych dwóch premii, korzystniej było by w moim przypadku dołożyć te 150 zł do zasadniczej plus skutki i zamiast 4600 miałbym 4750 zł na zasadniczej.
    No cóż, ktoś dobrze myśli, po co dawać cywilom podwyżki jak można rzucić ochlap i się cieszcie i głosujcie na uśmiechniętą Polskę i na Prezydenta Trzaskowskiego. Stare komunistyczne zagrania.
    Może jeszcze dadzą w maju, krótko przed wyborami prezydenckimi.
    Ciekawe ile jeszcze zostało pod dywanem do podziału na panów z MON.
    Możesz, Marku, mnie wytłumaczyć, bo już po raz drugi dowiedziałem się, że jest jakiś Celowy Fundusz Nagród dla niby pracowników. IWSZ przysyła pisma do JW i nie wiem, kto dostaje te nagrody i z jakiego funduszu, czy podziałki one idą. To jest dopiero czarna magia. Wpływają środki z IWSZ do p. Komendanta a związki nic nie wiedzą kto dostaje i w jakiej wysokości.
    Czy mógłbyś zapytać o co chodzi z tym Celowym Funduszem Nagród podczas spotkania w dniu 5 grudnia.

  • ZARZĄD pisze:

    Z pewnością jak będzie kogo zapytać, to się zapytam.
    Masz to jak w banku! 🙂

  • Jasiu pisze:

    Wisi mi to. Pisanie tu zakończyłem. Prawda, czy następne twoje kłamstwa.
    Jak zakończyłeś pisanie, to dlaczego piszesz.

  • Marek pisze:

    I jest już jasne, na co była potrzebna rezerwa środków w MON a w zasadzie na co została przeznaczona.
    Właśnie otrzymaliśmy pismo z MON. Miało co prawda przyjść w ubiegły piątek 29.11., co nam obiecywano ale zapewne mielibyśmy za dużo czasu na jego analizowanie! Kierowane do nas pismo to – tak jak prosiliśmy Pełnomocnika – zostało przekazane do wszystkich organizacji związkowych.
    Jedno a może najważniejsze jest to, że na wzrost najniższego wynagrodzenia w PUZP z 1300 do 1800 zł, o czym było pisano również tutaj na Forum – nie będą musieli się martwić pracodawcy! Zostało to zabezpieczone ze środków rezerwy z uwagi na fakt, iż faktyczne potrzeby na równanie do minimalnej były trochę skromniejsze od pierwotnie zakładanych wielkości.
    W tym miejscu tylko przypomnę, że 5 zz w lutym tego roku zaakceptowało fakt, że pracodawcy będą to finansować w latach następnych po tym raku ze swoich funduszy wynagrodzeń! 🙁
    Jako TARCZA nigdy tego protokołu nie zaakceptowaliśmy, gdyż takich tekstów poprzedniego Pełnomocnika na spotkaniu w dniu 7 kutego 2024 r. po prostu nie było a protokół został – w naszej ocenie – sporządzony wyłącznie do to, co wcześniej sobie Drobny założył!!!
    Na jednorazówki poszło (łącznie z tą na Święta Bożego Narodzenia) takie środki, że przeciętnie miesięcznie można było uzyskać podwyżkę na poziomie 314 zł!!!
    Tak, tak, o tyle mogłyby być wyższe przeciętnie wynagrodzenia pracowników ron!
    I to już od stycznia 2024 r.!
    I nie rozstrzygam tutaj, czy powinny one zasilić budżety domowe najniżej wynagradzanych pracowników, których wynagrodzenia oscylują w dalszym ciągu na poziomie płacy minimalnej, czy powinny być uruchomione na przeciwdziałanie spłaszczeniu wynagrodzeń w związku ze znacznym wzrostem poziomu płacy minimalnej.
    One powinny być uruchomione a nie stanowić przez cały rok rezerwę Ministra Obrony Narodowej.
    Nie tak to powinno wyglądać!

    No i na koniec jeszcze informacja o kosztach WOT-u.
    Z obszaru wynagrodzeń na ten cel uruchomione zostały w oparciu o decyzję 166/DSS środki w wysokości ok. 15 mln zł.
    Środki te zostały wydane w innym obszarze niż wynagrodzenie za pracę i w tej kwestii będziemy dalej monitować.
    Uważamy, że zarówno pierwsza, jak i obecna decyzja nie daje prawa do wypłaty choćby przysłowiowej złotówki z wynagrodzeń pracowników ron!

    A wychodzi na to, że każdy z pracowników ron, dokładał do decyzji 166/DSS przeciętnie ponad 28 złotych co miesiąc ze swojej pensji… KAŻDY Z PRACOWNIKÓW RON!

    O tym będziemy rozmawiać w trakcie jutrzejszego spotkania, gdyż zgłosiliśmy rozszerzenie agendy tego spotkania!

  • Max pisze:

    To, że twój syn wygrał sprawę w sądzie zupełnie nie znaczy, że pracodawca nie miał podstaw do ukarania a jedynie to, że karząc nie dopełnił wszystkich wymogów formalnych. Nie zaciemniaj więc problemu, gdyż sąd pracy w przypadku odwołania pracownika od nałożonej kary zupełnie nie zajmuje się i nie ocenia tego, czy kara została słusznie nałożona a bada czy została nałożona zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami prawnymi. Zwracam na to uwagę, gdyż bezpodstawnie ”bijesz” publicznie w pracodawcę po raz kolejny.
    Pracodawca nie musi znać się na wszystkim a zwłaszcza szczegółach prawa pracy. Od tego ma kadrowców i zakładowych prawników. W przypadku przegranej w sądzie powinien im stosownie podziękować, gdyż podpisywał jedynie to, co oni wypracowywali. Wystarczy niewiele aby sąd uznał karę za niebyłą, to np. brak wcześniejszego powiadomienia pracownika o postępowaniu, co uniemożliwia stosowne przygotowanie i pozyskanie dowodów niewinności. To brak skutecznego wysłuchania pracownika, gdyż zawiadomienie o nałożeniu kary jest uprzednio – przed rozmową z pracownikiem sporządzone, to np. taki szczegół jak brak terminu, w którym pracodawca o przewinieniu się dowiedział, to także brak odpowiedzi na sprzeciw pracownika od nałożonej kary w ściśle określonym terminie.
    Jeżeli te, czy inne zasady zostaną naruszone – sąd pracy karę uznaje za niebyłą, zupełnie nie zajmując się tym, za co została nałożona.
    Piszę o tym aby nie mylić kwestii słuszności nałożenia kary ze sposobem jej nałożenia, gdyż wytwarza się wówczas mylne wrażenie co do niewinności pracownika, której przecież sąd nie rozpatruje.

  • Jasiu pisze:

    Zapomniałem o premii na 15 sierpnia i w takim układzie trzeba do tych 150 zł trzeba dorzucić 100 zł do zasadniczej. Można było w moim przypadku dać nawet po 250 do zasadniczej plus skutki.

  • ZARZĄD pisze:

    Dokładnie tak. Można było…

  • Jasiu pisze:

    Jak czytam te twoje wypociny to kabaret Ani MRU MRU to Pikuś. Nie będę polemizował z Tobą bo przecież ty nie masz nawet milimetra wiedzy jak się sporządza pozew do Sądu a nie wspomnę o wystąpieniu w Sądzie.
    Przecież ty, Max, jesteś najmądrzejszy i wszystko wiesz najlepiej i brałeś udział w Sądzie i wiesz co było powodem tej rozprawy i znasz wyrok i uzasadnienia.
    Napiszę ci po raz ostatni, jesteś chory i powinieneś resztę życia spędzić w Świeciu lub Tworkach. Ty tu grasz trybuna ludowego Pracodawcy, który ma bardzo mały autorytet, bo wszyscy wiedzą w innych JW o tym co zrobił to wie ZW, Sąd i MON. A ty masz gówno do tego. JAK Nie masz co robić tylko komentować to, co ja pisze, to weź rozbieg i walnij głową w ścianę to może chociaż trochę zmądrzejesz i cokolwiek zrozumiesz.

  • Jasiu pisze:

    MAX, ty ptasia głowo, mój syn nie był karany. Sprawa toczyła się o coś innego. Teraz czytający mają polewkę z Ciebie, kim ty naprawdę jesteś i co ty wiesz. Jesteś zwykłym ściemniaczem prowodyrem i guzik wiesz, co się dzieje w JW a w dodatku całe życie byłeś stawiany do pionu i nic nie miałeś do powiedzenia.
    Zresztą, dziś też jesteś jak kibic piłkarski. Możesz tylko przyglądać się jak to robią najlepsi.
    W myśl starego piłkarskiego powiedzenia: ,Kibic z dala się nie wpier…,
    Tylko nie pisz donosów na mnie, bo to już nie działa.

  • Micha pisze:

    To po co wysyłali pracowników RON na kursy oficerskie, skoro nie ma już możliwości przekształcenia etatu z cywilnego na etat żołnierza zawodowego ?

  • Eric pisze:

    Mam pytanie odnośnie tych pieniędzy od Ministra.
    Z pisma rozumiem, że jest brany pod uwagę okres faktycznie świadczonej pracy od nowego roku do końca września. U mnie w jednostce tą premię dzielą biorąc pod uwagę tylko okres 2 miesięcy październik i listopad.
    Czy ja tu nie rozumiem pisma czy o coś innego chodzi…

  • ZARZĄD pisze:

    Niestety, treść pisma, które zostało skierowane do dysponentów nie była uzgadniana ani opiniowana przez organizacje związkowe, jak to było wcześniej w zwyczaju do roku 2016, stąd o interpretację zapisów tego pisma należy się zgłosić do autora pisma lub osoby pod nim podpisanej…
    Z drugiej strony ważnym jest a w zasadzie najważniejszym w tej kwestii jest treść porozumienia pomiędzy pracodawcą a zakładową organizacją związkową (zakładowymi organizacjami związkowymi) w sprawie wypłaty tego zwiększenia premii regulaminowej.

  • Jasiu pisze:

    Do tego postu była moja odpowiedz a jej nie widzę.

  • Eric pisze:

    Jest Pan mistrzem socjotechniki jak posłowie…
    Według mnie z pisma jasno wynika wszystko…
    Czyli w każdej jednostce mogą przyjmować własne kryteria co do tego pisma…
    Rozpierdala….e mnie…
    Powiem panu że jak tak dalej mają za dzielić to szkoda slow

  • Max pisze:

    Napisałeś się już? No ….
    Informuję aby tą sprawę zakończyć, że to na TWOJEJ związkowej stronie w tej twojej Grupie zapoznałem się swego czasu z wypowiedzią jednego z pracowników twojego zakładu, że zwlekasz z podpisaniem porozumienia w sprawie wypłaty premii z oszczędności, bo czekasz aż kara twojego syna minie po to aby tą premię także i on mógł otrzymać.
    Słowem skomentowaliście ten wpis???
    Był taki wpis czy nie??
    No był czy nie i słowem się do niego nie odnieśliście?
    To, co zrobiliście, to ten i inne wpisy po prostu usunęliście. Wyczyściliście tą stronę i udajecie, że nic tam nie było. Wspomniałeś o wygranej sprawie, więc napisałem jak odbywa się to przed sądami pracy.
    Jeżeli nie twojemu synowi, to innym być może te informacje się przydadzą.

  • Max pisze:

    ……”ty nie masz nawet milimetra wiedzy jak się sporządza pozew do Sądu a nie wspomnę o wystąpieniu w Sądzie”….
    Tak się złożyło, że prowadziłem łącznie ponad 20 spraw pracowników resortu z mojego zakładu pracy i wszystkie wygrałem. Oczywiście nie mając uprawnień do reprezentowania tych osób w sądzie, pisałem wszystkie dokumenty a oni je podpisywali i do sądów słali. Nie tylko z mojego składu. Ze składu D., w którym rzekomo jesteście tacy mocni także, bo przecież wy niczego napisać nie potraficie. W efekcie tych spraw, łącznie kilkaset tysięcy zł trafiło na konta pracowników.
    Nigdy o tym nie wspominałem, bo po co?
    Wspominam o tym, bo ty człowieku durnoty tu piszesz.
    Tyle w temacie.

  • Bas pisze:

    Jakieś newsy odnośnie wczorajszego spotkania?

  • Jasiu pisze:

    Cygan z Mostów jej powiedział. Max znasz go.

  • Krystyna pisze:

    Jak wyglądało spotkanie w ministerstwie?

  • ZARZĄD pisze:

    Wszystko, czyli co?

  • Jasiu pisze:

    Pisz bzdety i nieprawdę ale ja nie mam zamiaru z Tobą już polemizować.
    Ktoś musi być mądrzejszy.

  • Jasiu pisze:

    Bez komentarza. Na durnotę i nieprawdę nie odpowiadam.

  • Jasiu pisze:

    Nie mam zamiaru więcej się przepychać …

  • Jasiu pisze:

    Służyłeś a pobierałeś pieniądze na etacie cywilnym np. jubileuszówkę. Przecież MON nie płacił Ci tylko 15, 20 czy 25 lat, tylko płacił Ci 30, 35, 40, 45, 50 lat, czyli przytuliłeś pieniądze, które Ci się nie należały…
    Bo my mamy zapisy, że jubileuszówkę płacimy za pracę a nie SŁUŻBĘ. I to są priorytety do załatwienia, podczas spotkań w MON. Takie gostki powinni dostawać jubileuszówkę dopiero po przepracowaniu 15 lat na etacie cywilnym. I tak nam znikają dodatkowe środki np. na podwyżki.
    Ciekawe, jaka to skala i w jakiej wysokości idą na ten cel pieniążki.

  • Jasiu pisze:

    Wyłączyć to możesz sobie myślenie, bo i tak Ci sprawia ból.

  • Jasiu pisze:

    A jak miało wyglądać. Z kimś, który powtarza, że podwyżka jest zaplanowana na 5% planu finansowego na 2025 r. wynika, że można było dać pron około 10% podwyżki.
    No, napewno nie będzie więcej niż te 5%, bo jak wcześniej pisałem na stołku Dyr. DSS nic się nie zmieniło.
    Żeby rządzić w DSS, to trzeba mieć pojęcie i znać się jak czytać tabelki i założenia, i porównywać ile mieliśmy środków w 2024 r. a ile w 2025 r. Jeśli nie ma się pojęcia, czym to się je, to może skorzystać z byłego płk. Marka K. jako doradcy ekonomicznego Dyr. DSS a tak w Departamencie tego p. Dyr. DSS po prostu zjedzą na śniadanie.
    Wspomnicie moje słowa, że znowu miałem rację.

  • Jasiu pisze:

    Pieniędzy nie ma i nie będzie a będzie jeszcze gorzej po wyborach prezydenckich.
    Przekonacie się.

  • Max pisze:

    ”Byłych mundurowych interesują stanowiska dowódcy warty, czy Komendanta, czy stanowisko Komendanta OWC, bo tam się siedzi w ciepełku i nie trzeba dreptać w zimę czy w upały”.

    Pieprzysz….
    To, że ci ”byli mundurowi” obejmują takie stanowiska, wynika zarówno z regulacji prawnych jak i ich doświadczenia oraz wiedzy. Żadną regułą to jednak nie jest. Ja przez 25 lat pracy w OWC byłem wartownikiem i jakoś przeżyłem. Nie pisz więc durnot. W OWC, w którym pracowałem na 4 d-ców wart, tylko jeden jest byłym żołnierzem i zapewne niedługo odejdzie. Średnia wieku pozostałych, to mniej niż 40 lat.

    ”Jak byś chciał wiedzieć to na życzenie wielu pracowników OWC zostały zlikwidowane fikcyjne awanse. Młodzi wartownicy chodzili nieraz 5 lat i nie mogli zostać przeszeregowania, bo p. Komendant miał tyle etatów i wartownicy nie mieli drogi awansu. Awans byłby możliwy jedynie przy odchodzących na emeryture.”

    No tak…. Przecież pisałem, że ci, co nie zostali przeszeregowani spode łba patrzyli na pozostałych. Zawiść jest złym doradcą. To zamiast wszystkich równać z ziemią, nie należało uzależnić to przeszeregowanie na wyższe stanowiska od np. stażu pracy w OWC?
    Tak jest przecież wszędzie tam, gdzie te stanowiska w ochronie od lat istnieją. Oczywiście na to nie wpadliście w tym swoim zawistnym zaczadzeniu. Ale na likwidację wszystkiego i danie resortowi z tego tytułu oszczędności już tak.

  • ZARZĄD pisze:

    Duża a nawet bardzo duża.

  • ZARZĄD pisze:

    Teraz to pojechałeś, Jasiu, po bandzie 🙂
    Zapomniałeś, że człowiek ma już swoje lata i zapewne nie pasowałby mu ten 8 godzinny codzienny wymiar czasu pracy…
    Poza tym, zapomniałeś też, że aby coś zrobić – trzeba mieć mądrych przełożonych nad sobą…

  • Max pisze:

    Co niby jest tą durnotą i nieprawdą??
    Oczywiście to, co tu piszesz, bo 20 x 20 – 35 tys. odpraw, które wraz z odsetkami zakład w ciągu ostatnich 3 lat wypłacił pracownikom zakładu, w tym pracownikowi ze Składu D – to ile?
    Potrafisz to policzyć??

  • Max pisze:

    Rozumiem, że w końcu zatkało kakao Nie można było wcześniej??

    Zrozumiałem, że tą związkową fuchę związaną z nic nie robieniem przekażesz synowi, który prowadząc wasze związkowe forum już się do tego przymierza. On z kolei przekaże funkcję komuś z rodziny i będzie to trwało do końca świata i jeden dzień dłużej. Można i tak – powodzenia życzę.

  • Jasiu pisze:

    I to jest wielka prawda z tymi przełożonymi.
    Mógłbym napisać pracę magisterską nt. pracodawców, bo miałem ich około 30 w 5 JW.

  • Jasiu pisze:

    Pytałeś.

  • Jasiu pisze:

    A twój kolega związkowy się nie podpisał. Pisz prawdę albo zamknij się na wieki. Prowokatorze. Nie masz co robić tylko skaczesz po forach i głupio piszesz. I w dodatku te twoje nazwy, nick, myślisz, że ci co czytają to nie wiedzą, że to Ty piszesz na stronach np. NSZZPW czy innych stronach związkowych. Widać, że naprawdę nie masz co robić na emeryturze. A kup sobie pieska i na spacerek dla dotlenienia mózgu i dla zdrowia.
    Jak nie wiesz, co zrobić z wolnym czasem, to zgłoś się do Gazety. Może ktoś te bzdety czy durnotę i wypociny będzie chciał czytać.

  • Jasiu pisze:

    Grzecznie zapytam. Był poruszany temat o którym pisałem.

  • Jasiu pisze:

    Max zapraszał i on wie, o czym będzie dyskusja. Bo przeczytał to, co Marek wstawił i mądrale rżnie a tak naprawdę to te spotkanie było nie wiadomo po co i żadnych efektów pozytywnych nie widać, ani nie słychać. Nauczyłem się czytać wpisy tych, co biorą udział. Jakby coś załatwili, to by trąbili a skoro było to towarzyskie spotkania przy kawie i ciastku, to po prostu jak strusie głową w piach i czekanie co zrobi MON a potem się chwalenie, że to oni nam załatwili. Ostatnio brałem udział w spotkaniu w JW i jak zobaczyłem przepisy zfss, czy regulaminu premiowania i niektórym szefom związku z tym jest dobrze, to włos staje na głowie.
    Ktoś ma dochód 9 tys. na osobę a ten biedny pracownik w I progu socjalnym ma mieć dochód do 3 tys. zł a proponuje mu się o 100 zł większy socjal – to jakaś kpina lub naprawdę brak podstawowej wiedzy po co jest pomoc socjalna z ZFSS.
    Takich mamy reprezentantów, ktoś ich wybiera i tak oni walczą o poprawę bytu ale chyba tych najbogatszych pron. Walczą ale o siebie a nie o tych, co mają trudna sytuację.

  • Jasiu pisze:

    Max przeczytaj sobie post z 30 listopada zakończyłem pisanie i co, nadal piszesz.
    Z gęby robisz d…..

  • Pracownik RON pisze:

    Widzę, że grubo było na spotkaniu skoro tyle dni po i cicho sza na stronach związkowych.

  • Jasiu pisze:

    Nie rób się taki stary. Jeszcze trochę Ci, Marku brakuje do tego, co przepracował w Polsce 67 lat i odłożył 2,4 mln zł. Można pracować tylko np. 4 godziny.
    A miałeś całe życie mądrych przełożonych nad sobą, czy tych drugich.

  • Eric pisze:

    Wystarczy raz przeczytać z zrozumieniem. A Pan tu tak odpisuje i traktuje sprawę, żeby zz mogły tą premię podzielić tak, jak się im podoba. Jak zwykle pod kogoś… Ale co ja się dziwię, co roku to samo.
    Nawet w tym roku zz nie potrafiły przeprowadzić tak podwyżki, żeby ludzie nie musiały dostawać od stycznia 2025 równań do najniższej krajowej, u mnie pół JW cywili…
    Nie mówię tu o Tarczy ale o wszystkich ZZ…
    Z roku na rok jest coraz gorzej…

  • ZARZĄD pisze:

    Muszę Ci napisać, że nie narzekałem.
    Ale zapewne wynikało to z faktu, że ja spokojnie realizowałem to, co było potrzebne a oni mieli spokojną głowę i zbierali profity tej mojej pracy. 🙂
    I tak przeleciało 18 lat w ministerstwie…

  • Jasiu pisze:

    To ja chyba jestem podobny do Ciebie bo ja za 14 miesięcy też będę miał 18l at w MON jak jestem Szefem związku I też moi „bossowie „też mają spokojna głowę bo nie muszą się o nic martwi i też place im składki I dobrze sobie żyją.

  • Jasiu pisze:

    Bez komentarza.

  • Jasiu pisze:

    Ty byś tak zrobił. U nas w demokracji jak będzie chciał dalej działać, to jego sprawa i delegatów, którzy zdecydują, co dalej z organizacją. To chyba nie twój problem. Mogę Cię pocieszyć, że jest rozważany wariant przejęcia Tarczy przez mojego syna. I co ty na to? Ty nawet nie wiesz, co ja robię a porównujesz mnie do siebie.
    Całe życie byłeś na moim utrzymaniu i wielu innych obywateli a mnie chcesz przyrównywać do siebie. Zastanów się co ty za brednie wypisujesz. Chcesz, to się zapisz do nas, to zobaczysz od środka jak działamy i rozmawiamy z pracodawcą i czy jesteśmy skuteczni, czy nie.
    To niedługo ci napiszę ile kasy dostali moi pron.

  • Andrzej61 pisze:

    Właśnie, cisza jak makiem zasiał. Dobra wiadomość, że Darek „załatwił” jeszcze po 1000 zł z inspektoratu, wiec Mikołaj w tym roku bogaty.

  • Andrzej61 pisze:

    Weryfikacja mojego wpisu trwa wiele godzin a ja nie użyłem żadnych wulgaryzmów ani nieprawdziwych treści, cenzura na każdym kroku. Smutne to jest i te forum padnie jak inne.

  • Krystyna pisze:

    10 grudnia i żadnej informacji ze spotkania?

  • Jasiu pisze:

    W pełni Marku Cię popieram. Właśnie podzieliłem te premie, jak chciałem a pismo z DSS to nie żaden nakaz, tylko propozycja Pana Dyr. DSS.
    Ostateczne ustalenie (spisanie POROZUMIENIA) następuje pomiędzy Pracodawcą a ZZ lub przedstawicielem pracowników.

    A kto tego nie rozumie, to jest… ?????

  • ZARZĄD pisze:

    🙂 🙂 🙂

  • Max pisze:

    Twierdzisz, że polemikę ze mną zakończyłeś ale mnie wciąż ”kopiesz”. I niby co???
    Na ten twój debilny wpis mam nie odpowiadać?
    Po pierwsze – nie piszę na wszystkich forach, bo np. na twoim nie, gdyż u ciebie by mi czegokolwiek napisać nie pozwolono.
    Po drugie – zamiast durnowato i złośliwie komentować to, co na stronie NSZZ PW napisałem – zajmij się odpowiedzią na wpis pana prezesa z miasteczka Czarne na swojej stronie, bo tam też napisał. Pozostawiłeś jego wpis bez żadnego komentarza. Rozumiem, że się z jego treścią zgadzasz??
    Tych, co to przeczytają a nie wiedzą o co chodzi informuję, że pewien domorosły ”polityk” zaczął na stronie NSZZ PW upowszechniać swoje prawicowe poglądy ustawiając ”po kątach” tych, którzy się z nimi nie zgadzali. Parę zdań więc tam napisałem, gdyż mnie to sfrustrowało i zniesmaczyło. Strony związkowe nie są po to aby na nich upowszechniać prawicową propagandę ani żadną inną.
    Zaistniałem tam także dlatego, że nie mogę zgodzić się z obcesowym traktowaniem tam kogoś, kto na to nie zasłużył. Taki już jestem, że propagandowej ściemy, fałszu i kłamstwa nie akceptuję.
    Zawsze piszę pod swoim przybranym pseudonimem w odróżnieniu od tego, kto mi moje postępowanie złośliwie wytyka, gdyż on tu polemizuje sam ze sobą zmieniając nicki.

  • ZARZĄD pisze:

    Prawda? Też jesteśmy zniecierpliwieni, że jeszcze nic nie ma…
    Nie tak się umawialiśmy!

  • Max pisze:

    Kłamiesz – od tego czasu kilkanaście razy mnie bez żadnego powodu ”ugryzłeś”. Ostatnio w dniu wczorajszym. Gdybym się znacznie w postach nie cofnął, to bym tej twojej złośliwej i wrednej wypowiedzi po prostu nie zauważył. Tak właśnie perfidnie i z ukrycia działasz wbijając mi złośliwie ”noż w plecy”.
    Co, odwagi brakuje??
    I nie pal tu głupa, że nie uznajesz mojego prawa do odpowiedzi, jeżeli mnie złośliwie, publicznie na stronie mojego zz traktujesz.

  • Jasiu pisze:

    Zależy komu załatwił i kto dostał te 1000 zł.

  • Jasiu pisze:

    Może nie ma o czym pisać albo nie ma kto napisać. I to są te dwa problemy.

  • Eric pisze:

    To jest co??? Minister podaje sposób naliczania premii a ZZ po swojemu. I się Jasiu tym cieszysz?! Zresztą…
    Po latach stwierdzam, że ZZ w MON są po to żeby ludziom zabierać. Dzielić ludzi, wynagradzać swoich…
    Jaracie się premią, się weźcie w końcu za podwyżki, bo od lat nawet złotówki nie wywalczyliście, dostajemy tyle ile MON nam daje, ba, jednego roku dawał więcej a wy chcieliście mniej.
    Jak nie wierzysz, to przejrzyj sobie tu na stronie prezentację, bodajże rok 2018

  • Krystyna pisze:

    Panie Marku, rozumiem sarkazm ale mi chodziło zaledwie o nakreślenie sytuacji w dwóch zdaniach, choćby tu na forum. Pozdrawiam

  • Max pisze:

    A właściwie z kim i o co??
    To taki problem aby opisać jakie problemy przedstawiciele tego związku poruszali i jakie uzyskali odpowiedzi?
    Ludzi nie interesuj ą oficjalne, uzgodnione komunikaty a wrażenia jakie odnieśliście i klimat tych rozmów. To tajemnica? Przed kim?
    Przed tymi, w imieniu których działacie? Zapewne macie świadomość, że i tak tzw. pocztą pantoflową rożne, często sprzeczne informacje pochodzące rzekomo od dobrze poinformowanych się rozchodzą. Ludzie mają informacje z mało wiarygodnych źródeł lub wręcz kłamliwe a to wcale pozycji zz nie poprawia.
    Już sam fakt, że tak długo trwa ta pozorna ”cisza” stawia wszystkie resortowe zz w dziwacznej i dwuznacznej sytuacji. Niczego takiego nigdy w innych środowiskach pracowniczych nie obserwowałem.
    To w końcu – jesteście dla ludzi czy dla resortu??

  • Max pisze:

    Żadnej weryfikacji Twojego wpisu nie było. Po prostu tym forum zajmuje się tylko jedna osoba, która ma w dodatku bardzo dużo innych spraw na głowie a często także kłopoty ze zdrowiem.
    Może się więc zdarzyć, że dany wpis przez ponad dobę upubliczniony po prostu nie zostanie. Ci, co są tu od dawna doskonale o tym wiedzą i cierpliwie czekają. To forum nie pada, pomimo zastrzeżeń co do np. mojego tu pisania a ilość odwiedzin w tym miejscu jest wręcz imponująca – wyższa niż u większości netowych celebrytów. Wystarczy spojrzeć na licznik odwiedzin.
    Gdyby były tu reklamy, to zapewne związek miałby z tego powodu więcej kasy niż ze składek swoich członków i byłoby np. na godziwy fundusz składkowy czy na zasiłki dla potrzebujących w nieco wyższej niż symboliczna wysokości.

  • ZARZĄD pisze:

    Krystyno, nie mam zwyczaju pisać na forum tego, czego oficjalnie jeszcze nie zostało opublikowane.
    Ale informuję Ciebie, jak również Eustachego, że w dniu dzisiejszym na naszym fb zostanie udostępniona informacja o tym spotkaniu z naszego punktu widzenia.

    Macie to, jak w banku. 🙂

  • ZARZĄD pisze:

    Wszystko to prawda, Max, ale wówczas mielibyśmy jeszcze więcej obowiązków i uważam, że to nie warte iść w tym kierunku.

  • ZARZĄD pisze:

    Rysiu, dobrze wiesz, że nikogo się nie obawiamy i zawsze opisujemy sprawy takimi jakimi one były i nie lukrujemy!
    Za każde słowo w informacji bierzemy odpowiedzialność i mamy podstawy do jego napisania, i jesteśmy przygotowanie na wszelkie reakcje, w tym również te negatywne, czy kierowane ze strony resortu.
    Napisaliśmy jak zawsze tak,jak było a że musiało to trochę dłużej trwać…
    cóż, dużo się dzieje, koniec roku w zakładach pracy, wprowadzanie stanowisk w służbie żywnościowej do planów zatrudnienia w oparciu o limit zatrudnienia bazowego, dodatkowe porozumienia związane ze środkami a za nimi kolejne…
    Masz rację, nie jest łatwo.
    Poza tym, takie spojrzenie na to spotkanie z dystansu, po kilku dniach też daje dużo informacji i może wzbogacić treść informacji.
    ZAWSZE BYLIŚMY I JESTEŚMY DLA LUDZI!!!
    Bo LUDZIE są dla nas najważniejsi!!!

  • ZARZĄD pisze:

    I właśnie nasza informacja zaistniała na fb, natomiast na stronie pojawi się w godzinach wieczornych.
    Pozdrawiam.

  • Max pisze:

    No PIĘKNIE…
    Gdybyś jednak to napisał 3-4 dni temu, byłoby jeszcze piękniej i ludzie na informacje by spokojnie poczekali.
    Ta cisza wzbudziła duże zaniepokojenie pracowników a tego należało uniknąć – zwłaszcza w tym przedświątecznym okresie. Rozumiem jednak, że ta oczekiwana informacja na FB jest a tu niebawem również się pojawi.

  • Jasiu pisze:

    I znowu brak odpowiedzi.

  • Jasiu pisze:

    Co taki zdziwiony. A co, chcesz siedzieć w związkach do 100 lat.
    Czas szefów związków dobiega końca i twój chyba też. Sam zresztą mówiłeś, że pomału czas kończyć działalność związkową. I czas na młodych. A co, Tomek by sobie nie poradził. Jakbyś przeczytał jakie pisma napisał do Szefa IWsp SZ, to żaden szef by się nie odważył i jaki efekt był!
    Za 2 czy 3 tygodnie ukazały się wytyczne nt. współpracy ze związkami zawodowymi. I wiele jeszcze innych spraw.

  • Jasiu pisze:

    Od 7 lat nie biorę udziału w spotkaniach, bo ich po prostu nie było. Ujawnię ci coś. Jak było spotkanie z poprzednim Dyr. DSS i była propozycją podwyżki 500 zł brutto, zaproponowałem, że ta podwyżka pójdzie jako zasadnicza a MON dorzuci dodatkowe skutki. I wiesz co powiedzieli koledzy związkowcy. Ciesz się, że dają po 500 zł, bo za PO nic nie było i nie wymyślajmy, tylko bierzmy i podpisujmy.
    Teraz masz prosta odpowiedź, dlaczego zrezygnowałem z udziału w tych spotkaniach i bronią udziału, że zz którzy brali to, co dawał MON. I teraz nic się nie zmieniło.
    Niektórzy robią z siebie bohaterów, co to oni nie powiedzieli czy zaproponowali – tylko nic z tego nie wynika. Efektów nie widać w naszych portfelach.
    I tak wygląda ta niby WALKA. Wiem, że to, co mnie się uda wywalczyć na dole – jakieś dodatkowe środki – to jest nasz sukces a tych kolegów na górze. Jak się mylę, to może pochwalą się ile załatwili nam podwyżki na 2025 r.
    Wezmą te nędzne 5% i cicho będą siedzieć do następnej premii, którą da MON bez ingerencji ZZ.
    Zastanawiał się ktoś, kto nas reprezentuje??????

  • Jasiu pisze:

    Ja czekam cały czas na odpowiedź

  • Jasiu pisze:

    A myślałem, że taki duży związek to ma kilku w zastępstwie administratorów.
    To oczywiście żart.

  • Jasiu pisze:

    Ja działam z ukrycia. Ty masz jakieś fobie na moim imieniu.
    A co do twoich odpowiedzi, to pisz co chcesz i tak wszyscy wiedzą, co ja robię i że dobrze działam na rzecz pron.

  • Jasiu pisze:

    Nawet o socjal biją się dla siebie. A dajcie im po 50 zł, to zobaczycie jak będą skakali. Każdy mundurowy-emeryt to biedny człowiek. Te 7, czy 12 tys. dochodu na 1 osobę, to tak dużo. I te mądre inaczej związki zawodowe, które to akceptują. A wystarczy zrobić różnicę po 500 zł lub jeszcze więcej i niech sobie płaczą…
    Pani z kontroli gospodarczej, żona byłego płk powiedziała do jednego p. mjr., który poleciał na skargę na Jasia, że chce mu dać 100 zł powiedziała, że jak ona by była tym Jasiem, to dałaby temu Panu 1 zł, bo ma emeryturę i jeszcze pracuje i ma 2 dochody a nie jeden, jak pracownik.

  • Jacek pisze:

    To prawda, tak było. Minister chciał dać 600 zł podwyżki od lipca a Ci durnie nie chcieli, bo woleli od przyszłego roku – efekt był taki, że nie było podwyżki 600 zł ani od lipca, ani w przyszłym roku.
    Tak związkowcy mi dobrze zrobili.

  • Jasiu pisze:

    Marek masz informację szczegółową ile jest wszystkich emerytów a w tym mundurowych.
    Bardzo bym był wdzięczny za info.

  • ZARZĄD pisze:

    Z pewnością gdzie mam ale proszę w tej sprawie o kontakt na priv. 🙂

  • Zenon pisze:

    To co to wszystko oznacza dodatek 1000 zł brutto obowiązuje czy też nie i jaka jest teraz droga, czy podstawa prawna do wypłaty, to na rękę jest ok 670 zł nie 1000 zł – to trzeba jasno powiedzieć.

  • Zenon pisze:

    Bardzo fajnie pluć w gniazdo, o którym się nie ma pojęcia…. to takie polskie

  • Zenon pisze:

    no i co dalej w związku z tym , będą płacić czy nie ….

Leave a Reply

Close Menu