Skip to main content

Manifestacja o szacunek i godne płace.

By 14 października, 202115 października, 2021Aktualności

W dniu 09 października 2021 r. odbyła się manifestacja Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych pod hasłami: „Szacunek i godna płaca!”, „Wzrost wynagrodzeń w budżetówce!” W manifestacji czynny udział wzięli cywilni pracownicy wojska zrzeszeni w dwóch reprezentatywnych organizacjach związkowych działających w resorcie obrony narodowej a mianowicie: Związku Pracowników Wojska „TARCZA” i NSZZ Pracowników Wojska.  (Zobacz TUTAJ).

Manifestacja została zorganizowana na ulicy Nowogrodzkiej przed siedzibą Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, które jeszcze niedawno miało w nazwie również „Pracy”. W trakcie trwania manifestacji, z przygotowanej trybuny wypowiadali się przedstawiciele różnych organizacji związkowych reprezentujących pracowników budżetówki, w tym m. in. sądownictwa, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, KRUS oraz transportu drogowego.  W imieniu naszego Związku głos zabrali: Przewodniczący Marek KAZIMIERCZAK (wysłuchaj TUTAJ) i Kol. Dorota KRYPSKA reprezentująca międzyzakładową organizację z Krakowa (wysłuchaj TUTAJ), natomiast w imieniu NSZZ Pracowników Wojska głos zabrał Przewodniczący Zenon JAGIEŁŁO (wysłuchaj TUTAJ).

W trakcie manifestacji delegacja protestujących złożyła w ministerstwie pismo skierowane do Premiera Rządu – Pana Mateusza Morawieckiego (czytaj TUTAJ), pod którym podpisało się ponad sześćdziesięciu przedstawicieli organizacji związkowych zrzeszonych w OPZZ. (MK)

0
0

834 komentarze

  • Michal pisze:

    Zobaczymy co z tego wyniknie. Oby było dla nas dobrze, bo jak widzę te ceny to mnie po prostu skręca.

  • STEFAN pisze:

    Zgoda
    Na to się składa wiele przyczyn, w tym to całe rozdawnictwo a to na dzieci, a to na krowy, a to na….
    Na wszystko. Tylko ludzie pracujący ze swojej pracy utrzymać się nie mogą.
    To także efekt tych nierealnych żądań kilkutysięcznych podwyżek „bo nam się należy…”
    No, bo jak są takie żądania, to taki np. olej kujawski, czy wielkopolski drożeje o 100% z dnia na dzień, bo niby czemu nie…
    Ludzie mają kasę, więc go kupią…

    Jeżeli ta spirala inflacyjna nadal będzie się rozkręcała w takim tempie, to pod koniec przyszłego roku będziemy chodzili do sklepu z reklamówkami banknotów.
    Nie wydaje się jednak, aby jedynie pracownicy budżetówki musieli mieć tego świadomość podczas, gdy wszyscy inni żądają wielotysięcznych podwyżek.
    Jeżeli bowiem oni otrzymają chociaż część z tego, czego się domagają, to my – siedząc cicho – za to, co nam zapłacą do końca miesiąca – na pewno nie przeżyjemy.

  • Jasiu. pisze:

    23 października 2021 r. w Warszawie i też w sobotę rusza „S” z demonstracją. Zapraszamy wszystkich członków „S” oraz sympatyków.
    W sprawie przyjazdu do Warszawy kontaktować proszę się z Zarządami Regionu NSZZ „Solidarność” w swoich województwach. Mnie tam nie będzie, oczywiście ze względu na stan zdrowia.

  • STEFAN pisze:

    Z moich informacji wynika, że protest organizuje Solidarność skarbowców przed ministerstwem finansów. Nie ma to żadnego związku ani z zabieganiem o nasze podwyżki, ani nawet podwyżki w budżetówce.
    Po co więc tu ta informacja?

  • radek pisze:

    Przepraszam p. Stefanie, ale nie rozumiem Pana. Mamy mieć nieczyste sumienie, bo żądając podwyżek, już zdrożał olej kujawski?
    Przy tej inflacji nawet 12% w następnym roku to nie podwyżka, a i tak jej nie dostaniemy w tej wysokości. My tylko gonimy i ciągle gonimy innych budżetowców. Problemem nie jest dla nas tych ZUS-owców wzrost wynagrodzeń, bo będziemy część miesiąca pracować za darmo oddając nadwyżkę, lub liczyć na mniej niż cały etat. Problemem tkwi w ich wysokości. I zapytam, czy jeśli wprowadzą emeryturę stażową, też Pan będzie popierał powrót cywili na te same zajmowane stanowiska przed odejściem na wymienioną emeryturę, jak byłych zawodowych. To taka refleksja z pańskiej polemiki z nieemerytem. Nie jestem negatywnie nastawiony, popieram pracę byłych zawodowych w MONI-e, ale tych z pełną wysługą i tych którym zamieniono etaty na cywilne w trakcie służby, chociaż ta zamiana nie kończyła ich kariery zawodowej. Nie wszyscy pójdą do przysłowiowej Biedronki pracować, jak argumentuje większość, gdy mówimy o kiepskich zarobkach. I nie wszyscy cywile to chłopo-robotnicy jak za PRL-u.

  • Grzegorz M. pisze:

    Widzę Marku, że dokonałeś małej korekty aktualności i udało Ci się zamieścić film z Twoją pełną wypowiedzią z protestu. 🙂

  • ZARZĄD pisze:

    Tak, Grzegorzu M, udało mi się zdobyć całą wypowiedź, stąd zmiana.
    Spostrzegawczy jesteś! 🙂

  • Szymon pisze:

    Przecież ta forma protestu nic nie da. Rząd ma nas, tj. CPRON głęboko w D! Wraz z Ministrem.
    To takie pierd….ie kotka za pomocą młotka. Może by tak „włodarze” związków zawodowych obmyślili jakiś inny front postępowania z twardogłowymi z MON-u.
    Niedługo to nasze pensje nawet na rachunki nie starczą…. zarabiamy nawet mniej niż np. moja koleżanka jako konserwator powierzchni płaskich w szkole…a mianowicie 3100 netto.

  • Stefan pisze:

    „Przepraszam p. Stefanie, ale nie rozumiem Pana. Mamy mieć nieczyste sumienie, bo żądając podwyżek, już zdrożał olej kujawski?”
    Olej kujawski tak podrożał Panie radku także dlatego, że tak wielu domaga się tak wysokich, bo nierzadko kilkutysięcznych podwyżek i to jest fakt.
    Napisałem jednak cyt.: ’’Jeżeli…oni otrzymają chociaż część z tego, czego się domagają, to my – siedząc cicho – za to, co nam zapłacą do końca miesiąca – na pewno nie przeżyjemy.” i to kończy sprawę….
    Refleksja z mojej polemiki z kimś, kto całe zło dostrzega w zatrudnianiu byłych żołnierzy – obecnych emerytów powinna być taka, że jej być tu i w związku z zabieganiem o nasze wyższe płace nie powinno.
    Twierdzenie, że to przez tych ”byłych” są tak niskie zarobki bo im nie zależy jest totalną bzdurą wynikającą z zapiekłej zawiści, niewiedzy i durnoty głoszących te herezje stąd to moje pisanie
    Stwierdził Pan ”Nie jestem negatywnie nastawiony, popieram pracę byłych zawodowych w MONI-e, ale tych z pełną wysługą i tych którym zamieniono etaty na cywilne w trakcie służby,”
    A niby dlaczego tylko tych niektórych emerytów wojskowych dalszą pracę Pan popiera??
    Co np. wg Pana mają robić ci z niepełnymi emeryturami. Ci, którzy pracować nadal muszą aby ich emerytury były kiedyś pełne? Mają mieć zakaz pracy i np. emerytury jedynie 40-to procentowe do końca życia??
    A nie uważa Pan i inni, że to czy ktoś emeryturę ma, czy nie – nie ma w jego pracy żadnego znaczenia i nie powinno nas obchodzić, podobnie np. jak to, czy ma z jakiegoś innego źródła dodatkowe dochody??

    Wy się bijcie o podwyżki zamiast płakać po kątach, że te byłe t…y wam je blokują, bo zbyt dużo zarobić nie mogą

  • Stefan pisze:

    A może byśmy coś wspólnie obmyślili a nie oglądali się wciąż na innych?
    Przecież to nasza wspólna sprawa a nie tylko tych cyt.: „włodarzy zz.
    Zapraszam ciebie np. do głodówki. Reflektujesz??

  • Jasiu pisze:

    To masz jak zwykle złe wiadomości. 7 października Sekretariat służb publicznych wydał info, że Krajowe Sekcje będą demonstrować w dniu 23 października 2021 r. I tak wygląda prawda.
    Oczywiście, krajowe sekcje obradowały w dniu 7 października. Znowu próbujesz pokazać, że gdzieś dzwonią w jakimś kościele tylko nie wiesz w jakim.
    Nasza KS PC MON też tam była i również głosowała za demonstracją.

  • jan pisze:

    Tu macie namacalny przykład jak nas szanuje płaszczak i gdzie nas oraz nasze podwyżki mają:

    https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/wojsko-kupuje-300-oltarzy-polowych-internet-kpi-ze-wojsku-pozostaje-modlitwa/jd4wdp1

  • Stefan pisze:

    Aby definitywnie tą wciąż na nowo odzywającą durnotę w kwestii emerytów wojskowych zakończyć, parę informacji przekazanych tak prosto, jak tylko się to da….

    Hasło – ”zwalniać emerytów wojskowych” głośno wybrzmiało wówczas, gdy na całego zaczęto realizować tą tzw. „optymalizację zatrudnienia” za rządów liberałów, którzy tak są obecnie o to wojsko i jego pracowników zatroskani….
    Hasło to zbieżne z powszechnym przekonaniem środowisk pracowniczych forsował zarówno NSZZ PW jak i wojskowa Solidarność. Efekty tego zwalniania byłych żołnierzy do dziś są odczuwalne.
    To wówczas pojawił się w wojsku związek zawodowy byłych żołnierzy zawodowych, o którym tu słowa nie ma a także uregulowania prawne chroniące byłych żołnierzy przed zwolnieniami.
    Bo było powszechnie tak, że gdy przyszło do zwalniania to nie zwalniano leni, wałkoni, nieuków czy pijaków, no bo oni rodziny mają – tylko byłych żołnierzy, bo mają emerytury.
    Dokonywało się to z udziałem zz i z akceptacją tych nie – emerytów a zz zdobywały poklask i rosły w siłę….
    Pracujących emerytów wojskowych zwolniono wówczas w przeciągu 4 lat ponad połowę i zaczęły się problemy…
    Dlatego, że ci ”fachowcy”, którzy pozostali – nie potrafili sprostać specyficznym zadaniom i potrzebom wojska a tych, którzy to potrafili – zwolniono…

    Skąd to powszechne przekonanie o tym, że byłym wojskowym nie zależy na podwyżkach??
    Wywodzi się ono z obserwacji, że niektórzy z nich muszą oddawać część emerytur, jeżeli zbyt dużo zarobią.
    Kiedy jednak taka sytuacja nastąpiła?
    Nastąpiło to pod koniec lat 80-tych – wówczas, gdy stało się możliwe odchodzenie z wojska przed uzyskaniem pełnej wysługi emerytalnej. Wcześniej takich przypadków właściwie nie było, jeżeli nie liczyć kwestii zdrowotnych. Wówczas jednak wraz z rentą szedł z reguły zakaz lub ograniczenie w pracy… W wojsku panowało powszechne przekonanie, że można z niego wyjść przed uzyskaniem pełnej wysługi jedynie na tzw. „żółte papiery” lub nogami do przodu…
    Gdy zaczęto zmniejszać liczebność armii, to wielu przed osiągnięciem pełnej wysługi zwalniano ale z uwagi na problemy z zatrudnieniem wynikające z dużego bezrobocia niektórym proponowano zatrudnienie w wojsku w charakterze pracowników cywilnych resortu. Sytuacja taka istniała zwłaszcza w latach 2007 – 2010 w czasie rządów PO – PSL.
    Wówczas uregulowania dotyczące emerytur wojskowych były takie, że pomimo ograniczeń w zarobkowaniu, ci z niepełnymi emeryturami musieli pracować, aby okres ich pracy został po uzyskaniu wieku 55 lat doliczony do ich wysługi, zwiększajac emerytury do wys. 75% ich podstawy
    Tyle, że tych emerytów z ograniczeniami w zarobkowaniu w zasadzie już nie ma a za rok – dwa zupełnie nie będzie….
    Dlaczego??
    Bo ci, którzy na opisanych zasadach z wojska wyszli, w ogromnej większości uzyskali już te 55 lat życia i doliczyli sobie stosowne procenty do emerytur co sprawiło, że mają je pełne bez ograniczeń w zarobkowaniu. W dodatku wielu z nich – posiadając grupy inwalidzkie do 55 roku życia czekać nie musi aby sobie staż pracy doliczyć.
    Pomimo tego, że cała sprawa związana z tymi ograniczeniami jest właściwie zakończona, utarte przekonanie nadal funkcjonuje i zmienić się nie daje.

    Świadczenia emerytalne osób, które rozpoczęły służbę po dniu 2 stycznia 1999 r. i za parę lat ją zakończą z niepełną emeryturą będą zupełnie inne, o czym mało kto z cywilnych ignorantów zdaje sobie sprawę.
    Do 25 lat służby i 60% podstawy brakuje im jeszcze ok. 3 lat a gdy wyjdą z wojska – żadnych ograniczeń w zarobkowaniu mieć nie będą. Wręcz przeciwnie – będzie im bardzo zależało na jak najwyższych wynagrodzeniach a więc i wysokich składkach z ubezp. społ., które sprawia, że ich drugie emerytury /z ZUS/ będą kiedyś przyzwoite….

    Reasumując.
    Mamy obecnie oto taką sytuację, że tych z ograniczeniami w pracy właściwie już nie ma a niedługo zupełnie nie będzie. Zarówno więc emeryci wojskowi, jak i emeryci z ZUS będą walczyli o wysokie zarobki, gdyż podniosą im one ich emerytury.
    Wiadomo bowiem, że wzrost składek na kontach w ZUS pracujących emerytów bezpośrednio wpływa na wysokość pobieranych emerytur.

  • radek pisze:

    Zadałem pytanie którego Pan nie zauważył. Szkoda. Ja jednak odpowiem na pańskie. Dlaczego tylko tych wymienionych przeze mnie. Bo oni odeszli w większości mogąc służyć dalej. I kolejne …A nie uważa Pan i inni, że to czy ktoś emeryturę ma, czy nie – nie ma w jego pracy żadnego znaczenia i nie powinno nas obchodzić. Otóż ma znaczenie bo jak sam Pan stwierdził cytując uregulowania prawne, jest dzięki temu uprzywilejowany. A nie zawsze 40% emerytura przekłada się na 100% pewność, że jest lepszy od zewnętrznego kandydata. Nie używam słów w stylu byłe t…y. We mnie nie ma do nich jak Pan to ujął „zapiekłej nienawiści”. I nie pisałem o żadnym zakazie pracy dla nich. To Pana nadinterpretacja. Pozdrawiam.

  • Stefan pisze:

    Na stronie Sekretariatu żadnego takiego ”info” nie ma a o co walczycie, to można sobie poczytać tu:
    http://www.ksparis.pl/images/files/stanowiska/2021/Stanowisko_Prezydium_Rady_KS_PARiS_Nr_1-09-2021_z_10_wrze%C5%9Bnia_2021.pdf

  • Grzegorz M. pisze:

    Jasiu.
    A ja Wam życzę żebyście 23 października – jako budżetowa Solidarność – dali czadu i niech to będzie 12% ugrane przez Was. Zobaczmy Waszą siłę perswazji na MON, bo celem nadrzędnym jest każdy pracownik RON.
    To nic, że zabraknie Ciebie, bo myślę, że godnie zastąpią Cię Twoi koledzy.
    Życzę zdrowia.
    Będę trzymał kciuki.
    Pozdrawiam.

  • Jasiu pisze:

    Byli żołnierze mogą być zatrudniani tylko lata pracy powinni im się liczyć od początku.
    Oni służyli a nie pracowali. I dlaczego taki „gość” po 28,5 roku służby i 1,5 roku tylko pracy w RON ma dostać np. jubileusz za 30 lat pracy.
    Ja wiem, Stefan, że wam się wszystko jako żołnierzom należy. Bo wy wszystko wiecie najlepiej i na wszystkim najlepiej się znacie. Co do tego, że Solidarność jest przeciwna, to powiem ci więcej – byłem jednym z tych, co wnioskował na spotkaniu o wprowadzenie zapisów do PUZP do Pełnomocnika ds. Współpracy ze związkami zawodowymi p. Leszka, aby nie płacić wam odpraw, ani jubileuszówek.
    I zmartwię Cię, Stefan, i była zgoda p. Leszka. Twój guru, związkowy Marek K. też był za wprowadzeniem takiego zapisu. I co ty teraz powiesz??

  • Stefan pisze:

    ”Zadałem pytanie którego Pan nie zauważył. Szkoda.”
    Nie odpowiedziałem na pańskie pytanie, gdyż Pan zupełnie – świadomie lub nieświadomie nie raczył pojąć mojej wypowiedzi…
    Jej sens był taki:
    Organicznie nie znoszę tych, którzy dowalają się do takich, którzy nikomu nic nie są winni, niczego nie ukradli a to, co zyskali prawnie się im należy.
    Uważam osobiście, że to dorobek poszczególnych osób podobnie jak samochód, dom czy pałac i nic mi do tego, jeżeli to, co ten ktoś ma zostało pozyskane zgodnie z prawem. Sprawiedliwość społeczna nie polega bowiem na tym, że każdy ma waciak i miskę ryżu a na tym, że każdy może a nawet powinien się dorabiać tak, jak potrafi przestrzegając prawa i obowiazujacych zasad moralnych a im więcej będzie tych, którzy się w taki sposób dorobią, tym będziemy zasobniejsi i bogatsi a państwo silne i mające w świecie pozycję na miarę naszych aspiracji.
    Pisząc o tym, że nie poprę zatrzymywania emerytów ZUS-owskich w pracy, użyłem dokładnie tego, co zarówno Pan, jak i wielu innych na co dzień stosujecie i to Pana zabolało…
    I dobrze, bo taki był mój zamiar.
    Bo zawsze, gdy rozpętuje się różne animozje i podziały, gdy zaczyna się ludzi szufladkować i dzielić – dochodzi do czegoś takiego.
    Pana reakcja przypomina mi poglądy Kalego. Kali ukraść – dobrze, Kalemu ukraść – źle …
    Aby to jednoznacznie wyjaśnić napiszę, że gdy gromadnie zaczynamy kopać wojskowych emerytów, to dobrze i brawo nam biją. Gdy zaś ktoś zaczyna używać podobnych metod w stosunku do nas, to wówczas wrzask, że nas kopią….
    Co do tych uregulowań w zakresie przyjmowania na poszczególne stanowiska.
    Ja ich nie wprowadzałem a wprowadzono je nie z miłości do emerytów wojskowych a dlatego, że w tym widziano interes wojska.
    Nie moją rolą jest też gdybanie, czy np. „40% emerytura przekłada się na 100% pewność, że (były wojskowy) jest lepszy od zewnętrznego kandydata”. Pozostawiam te dylematy Panu a zwłaszcza tym, którzy podejmują stosowne personalne decyzje.
    Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że nie zawsze – na co mogę przytoczyć parę dowodów.
    Oto pierwszy z brzegu….
    Z ramienia Związku uczestniczyłem w komisji dokonującej nie tak dawno naboru na pewne – wymagające specyficznych umiejętności i uprawnień stanowisko. Stawiło się paru kandydatów, w tym emerytowany oficer o rozległych umiejętnościach i doświadczeniu oraz uprawnieniach. Niewątpliwie wydawałoby się najlepszy z kandydatów.
    Nie on jednak uzyskał pracę a typowy cywil, który nigdy związku z wojskiem nie miał i to ja takie stanowisko zająłem, stosownie je motywując i przekonując komisję. I nie miało żadnego znaczenia to, że był to były żołnierz i tak, jak ja – oficer.
    Dlatego, że priorytetem nie było tu kolesiostwo a w tym konkretnym przypadku bezpieczeństwo ludzi. Sprawa wtajemniczonym jest znana i mogą ją potwierdzić.
    To jedynie jeden z wielu przykładów, które mógłbym wymieniać. Zaprzecza on temu, co się obiegowo mówi i sądzi, więc wypadałoby tą – opartą na często nie uprawnionych sądach i przekonaniach bez pokrycia – dyskusję zakończyć, bo gdy zaczynamy wgłębiać się w szczegóły, to wówczas prawda zgoła inaczej wygląda.

  • Jasiu. pisze:

    Grzegorz M. dziękuję za życzenia. Mam również nadzieję, że ci wielcy krzykacze czy krytykujący, czy obrażający nieraz NSZZ „Solidarność” pokażą swoją silę i wywalczą te 12%.
    Niech teraz pokażą, co są warci bez mojej skromnej osoby, a teraz ja pozwolę sobie ich skrytykować. Liczę na to. Również – Pozdrawiam.

  • Stefan pisze:

    Staż pracy obejmuje nie tylko okresy faktycznego wykonywania pracy, lecz także okresy, w których pracownik tej pracy nie świadczył, jednak podlegają one wliczeniu w staż pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze. To, czy inny okres niż czas zatrudnienia może stanowić staż pracy, musi wprost wynikać z przepisów prawa.
    Staż pracy ma wpływ na przykład na takie uprawnienia jak:

       prawo do urlopu;
       prawo do dłuższego okresu wypowiedzenia;
       prawo do emerytury;
       prawo do nagrody jubileuszowej;
       prawo do odprawy.

    Okres zaliczany do stażu pracy to okres pozostawania poza stosunkiem pracy, który na mocy konkretnego przepisu prawa jest wliczany do okresu zatrudnienia. Może on mieć znaczenie dla ustalenia zakresu uprawnień pracowniczych. Okresy zaliczalne stanowią dość zróżnicowaną grupę, zarówno jeśli chodzi o ich charakter, jak i zakres oraz warunki wliczania do stażu pracy.

    Do takich okresów zalicza się m.in. okres:

       za który sąd przyznał wynagrodzenie pracownikowi przywróconemu do pracy, jeśli pracownik podjął pracę;
       o który skrócono czas wypowiedzenia w razie zwolnienia pracownika z pracy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, za który przyznano pracownikowi odszkodowanie;
       prowadzenia indywidualnego gospodarstwa rolnego lub pracy w takim gospodarstwie prowadzonym przez współmałżonka;
       czynnej i zawodowej służby wojskowej;
       pobierania zasiłku dla bezrobotnych i stypendium otrzymywanego przez bezrobotnego w trakcie szkolenia, na które został skierowany przez starostę, a także stypendium otrzymywanego bądź w trakcie odbywania stażu na podstawie skierowania starosty, bądź przez uczestnika przygotowania zawodowego dorosłych;
       pracy za granicą u pracodawcy zagranicznego;
       odbywania studiów doktoranckich – jednak nie więcej niż 4 lata i pod warunkiem uzyskania stopnia doktora.
    Nie ma obowiązku zachowania żadnej proporcji pomiędzy okresem zaliczalnym do stażu pracy a okresem zatrudnienia. Okresy podlegają sumowaniu i zaliczeniu do pracowniczego stażu pracy.
    Do stażu pracy nie zalicza się natomiast zatrudniania na innej podstawie niż stosunek pracy, np. na umowę-zlecenie czy o dzieło. Mimo oskładkowania umowy zlecenie na zasadach podobnych jak w przypadku umowy o pracę, nie ma możliwości zaliczenia okresu zatrudnienia na jej podstawie do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze takie jak urlop wypoczynkowy. W przypadku gdy dany pracownik świadczy pracę np. na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy cywilnoprawnej, nie jest on zatrudniony w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy. Tym samym nie pozostaje on w stosunku pracy. Do stażu pracy nie można zaliczyć również okresu prowadzenia działalności gospodarczej.

    Zobacz więcej: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-staz-pracy-z-czego-sie-sklada

    No tak….Dodać coś jeszcze??
    I jak teraz wyglądacie, bawiąc się w „uzdrawiaczy” istniejącego prawa??
    Zdobądźcie władzę i to prawo zmieńcie.
    Co zaś do tych odpraw czy jubileuszówek…
    Odprawy są określone w kp, czyli przepisie rangi ustawowej. Jubileuszowki w sferze budżetowej są określone w stosownym rozporządzeniu, którego zapisy zostały żywcem przeniesione do PUZP. Jest więc tak, że w tym zakresie PUZP nie wnosi niczego co już nie zostałoby określone w obowiązującym prawie.
    Jeżeli więc zechcielibyście cokolwiek zmienić i byłoby to mniej korzystne od obowiązujących uregulowań prawnych, to macie duży problem.
    Taki, że to całe wasze gmeranie w PUZP byłoby po prostu bezprawiem. Albowiem taki PUZP nie może zawierać uregulowań mniej korzystnych od już w prawie istniejących a jeżeli by takie nawet do układu przemycono, to z mocy prawa będą nieważne a stosowny pion ministerstwa pracy i tak ich do protokołu do układu nie dopuści.
    Pytanie moje brzmi, po co to wszystko??
    Ponieważ i tak nie odpowiecie, to ja odpowiem.
    Po to aby zdobyć poklask, popularność i nałapać „duszyczek” do związków. Tyle, że te „duszyczki” rychło zorientują się w tej waszej grze i wówczas odejdą…..

  • Stefan pisze:

    W pełni popieram wszystko to, co napisałeś.
    Nie ważne bowiem kto a co w efekcie wywalczy. Co zaś do tej solidarnościowej „odrębności”. Miało być razem, jest oddzielnie.
    Dlaczego??
    Bo Solidarność pozoruje działania, będąc aktywna tam, gdzie rządowi zależy a niekoniecznie ludziom pracy.
    Dlatego będzie aktywna w Brukseli a nie pod ministerstwem finansów, które nic do naszych nakładów na wynagrodzenia nie ma. Ono bowiem rozdziela jedynie to, co wynika z budżetu i jego poprawek.
    Dlaczego tak jest?
    Bo Solidarność chce zabłysnąć uchwaleniem emerytur stażowych.
    Emerytur, o których już tu wspomniano….
    A zapoznaliście się ze stosownym projektem ??
    Mam proste pytanie – co z milionami tych, którzy będąc latami na umowach śmieciowych, nie mają z tego nic, gdyż były nie uzusowione??
    Pomyśleliście o tych ludziach??
    Pomyśleliście o tych, którzy zamiast składek w zus mają tam czarną dziurę?
    I w końcu to na ile tej emerytury stażowej liczycie??

  • Michal pisze:

    Stefan czy w 1 RBLog będą płacone w tym roku oszczędności

  • radek pisze:

    Moje pytanie dotyczyło emerytur stażowych i tylko ich, jeśli takie wprowadzą. Nie pracy po 65-ce.
    Tu Pana stanowisko znam a to zupełnie inna sprawa.
    A cytując Pana słowa ...że każdy może a nawet powinien się dorabiać tak, jak potrafi przestrzegając prawa i obowiazujacych zasad moralnych a im więcej będzie tych, którzy się w taki sposób dorobią, tym będziemy zasobniejsi i bogatsi a państwo silne i mające w świecie pozycję na miarę naszych aspiracji. Czy blokując tych ZUS-owskich emerytów z pełną wysługą, tym z emeryturami stażowymi też Pan figę pokaże. Pytałem tylko o tych prawdopodobnych z racji braku ustawy emerytów stażowych. Nie kopiąc kogokolwiek, jak Pan ma to w zwyczaju nadmieniać. A co do przykładów – każdy ma swoje doświadczenia w tym względzie. Ale to nie czyni nas wrogami. A mimo to ten sam problem / płac/, będzie miał dwie manifestacje. To tak w nawiązaniu do tekstu Jasia.

  • Stefan pisze:

    Problem już dokładnie wyjaśniałem i nie zamierzam do tego powracać.
    Tak – będą – niebawem – w sposób i w formie uzgodnionej ze stroną społeczną….

  • Grzesiek pisze:

    W 3rblogu potrącą każdemu za 2 dni urlopu okolicznościowego, udzielonego w związku z urodzinami dziecka i za każdy dzień urlopu ojcowskiego… @Marek Kazimierczak czy jest to normalne, że pracownika się karze za to, że mu się rodzina powiększyła…??
    Karać za coś, co gwarantuje mu kodeks pracy??? To jest niedorzeczne i zamierzam walczyć z tym, bo to kolejny absurd i niesprawiedliwość. W kraju gdzie kładzie się nacisk na dzietność takie rzeczy. Mógłby ktoś w końcu się i tym tematem zająć… bo co roku jest to samo. Karze się ludzi za to, że mu matka, ojciec itd. itd. zmarł… kto wymyśla takie zasady??? Kto jest taki mądry?? „mundry”??? Skurwysyństwo.gratuluje takich osób w zz i ich zarządach zakładowych…

  • Michal pisze:

    Dziękuję bardzo za odpowiedź.

  • Stefan pisze:

    Witam. Już Panu odpowiedziałem ale widocznie zbyt późno ta moja wypowiedź została tu upubliczniona
    więc powtórzę:
    Do nikogo nic nie mam Nikogo nie zamierzam ograniczać ani dzielić zwłaszcza na emerytów i tych, którzy jej nie mają.
    Nie zajmuję się tym kto co ma zwłaszcza w aspekcie tego czy może czy też nie powinien pracować.
    Natomiast wszyscy ci co się tym zajmują, wzbudzają moją dezaprobatę i sprowokowany – nie mogę wówczas powstrzymać tych moich nierzadko kąśliwych – za co przepraszam – wywodów.
    Nikogo też nie uważam za wroga, co nie oznacza, że nie usiłuję bronic swoich poglądów.

    Co zaś do tych odrębnych manifestacji…
    Nie wszyscy w Solidarności wychodzili z założenia, że nie należy wspólnie z lewicową częścią ruchu związkowego protestować. Gdy obejrzy Pan i wysłucha wystąpień naszych przedstawicieli podczas ostatniego protestu, to zauważy Pan sporo flag z logo Solidarności. Przedstawicieli tego związkowego nurtu było wspólnie z OPZZ dużo. Szkoda jedynie, że nie Solidarności pracowników naszego resortu.
    To, co potrafili, to nas na tym forum rozliczać, recenzować, krytykować i dołować….

  • Jasiu pisze:

    Oby tylko było widać jakieś korzyści z tych demonstracji.
    Pożyjemy i zobaczymy, jak to mówi klasyk.

  • Stefan pisze:

    Zgoda Grześ. Najwyższy czas, aby przestano karać ludzi za usprawiedliwioną nieobecność w pracy obniżeniem kwoty premii dodatkowych.
    Wiadomo bowiem od zawsze, że są tacy, którzy na czas przychodzą punktualnie, z pracy wychodzą i …. niewiele z siebie podczas pobytu w zakładzie dają.
    Jeżeli będziemy ludziom płacili za obecność a nie za efekty ich pracy, to nadal będzie tak, jak jest – czyli… nijak.

  • Grzegorz M. pisze:

    Jasiu, dlatego też warto się zastanowić czy aby patrzenie z boku jest wystarczające by była korzyść?
    A może warto się zaangażować i wesprzeć innych?
    Może ta sprawa dotyczy i mnie i innych pracowników RON?
    Ale to już było…

  • Stefan pisze:

    Oto fragment informacji ze strony Skarbowcy.pl
    „23 października w Warszawie odbędzie się demonstracja zorganizowana przez Komitet Protestacyjny Związków Zawodowych w Krajowej Administracji Skarbowej. Wezmą w nim udział również przedstawiciele innych branż budżetówki: pracownicy sądownictwa i prokuratury, pracownicy i funkcjonariusze więziennictwa oraz pracownicy cywilni policji.”

    I co Jasiu – ściemniaczu??
    O Was tam słowem nie wspomniano…
    Tyle się w tej „Solidarności” liczycie…

    Więc nie pajacuj a po prostu przyznaj, że – oprócz zadymy na takich, jak to forach – do niczego innego zdolni nie jesteście, żadnego wsparcia poparcia ani znaczenia w tej Solidarności nie macie a ta Wasza „dzialalność” w resorcie – to po prostu totalna porażka
    Dotychczas potrafiliście jedynie utrącać wszelkie pożyteczne dla pracowników propozycje i projekty, jak np. ten o powstaniu stosownego zespołu przy RDS, rozwalać ruch związkowy w resorcie czy przeprowadzać „reformy” w rodzaju zepchnięcia wszystkich pracowników OWC do „parteru” płacowego w myśl powiedzenia „niech będzie h….o ale jednakowo”.
    Bo to wy właśnie odpowiadacie za to, że wojskowi ochroniarze nie mają żadnej możliwości zawodowego awansu jako jedyni w formacjach ochronnych w Polsce i w grupach pracowniczych wojska.
    Tematu nie rozwijam, bo jest ci doskonale znany, gdyż to właśnie ty jesteś ojcem tej komuszej reformy płacowej w OWC.

    Zastanawiam się czasami dlaczego cię środowisko pracownicze OWC jeszcze toleruje i na taczkach cię nie wywiozło w podzięce za te twoje „dokonania”.
    Powtarzam, w resorcie jesteście – jako Solidarność – totalną pomyłką. Wtrętem manipulowanym przez tych, którzy liczą na dostawy z wojska a nic wspólnego z pracą w resorcie nie mają.
    Dokładnie jak związek sektora obronnego, w którym krótko, wraz z moją organizacją byłem ale po zorientowaniu się o co tam chodzi – szybko wybyłem.
    Tobie życzliwie także radzę, abyś – wraz z tą topniejącą garstką członków – dał sobie spokój i wszedł w skład porządnego, realnie zajmującego się naszymi problemami związku.
    Czas najwyższy, bo skończycie w totalnej niesławie.

  • Stefan pisze:

    Ci wielcy „krzykacze” dedykują wszystkim, którzy tu wejdą następujacą informację:
    „W Stoczni Wojennej w Gdyni minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostarczenie trzech fregat w ramach projektu ”Miecznik”. Jest to rekordowy jednorazowy kontrakt polskiej branży zbrojeniowej. Koszt to 10 mld zł.”

    Jeżeli do tego dodamy, że to właśnie w tej stoczni bije „serce” wojskowej Solidarności”, to już wszystko wiemy i rozumiemy – prawda Jasiu – ściemniaczu??

  • Toja pisze:

    Średnio po 500 zł na osobę dla osób, które przepracowały ponad połowę czasu pracy w pierwszych trzech kwartałach, max 1000 zł a wypłata do końca listopada i to cała tajemnica…

  • Michal pisze:

    Myślałem, że będzie tego trochę więcej, ale cóż – lepszy rydz niż nic.

  • Grzesiek pisze:

    To niech w końcu ktoś się za to weźmie. Ja będę interweniował na bank. Nikt mnie karać nie będzie za coś oczywistego i za to, co mi kodeks gwarantuje.
    Żona w pracy nie jest praktycznie od stwierdzenia ciąży. Zakład nawet sam zaleca, że pracować w ciąży kobiety nie mogą. Dziś otrzymaliśmy wyprawkę dość bogatą dla dziecka… firma prywatna. A mnie państwowa ukarze… kpina

  • radek pisze:

    Mam proste pytanie – co z milionami tych, którzy będąc latami na umowach śmieciowych, nie mają z tego nic, gdyż były nie uzusowione??
    Pomyśleliście o tych ludziach?? A wie Pan co p. Stefanie. Te emerytury dadzą szans pójścia na nie choćby tym, którzy ze względu na stan zdrowia nie dadzą rady pracować do 65 lat. Nie na rentę, czy chwilowy zasiłek.
    A co do wysokości tych emerytur. A jeśli ona plus praca jeszcze przez te 5 lat dadzą więcej niż zasuwanie do 65 lat za niespełna 3 tys., to jak Pan napisał…
    będziemy zasobniejsi i bogatsi a państwo silne i mające w świecie pozycję na miarę naszych aspiracji. Co z milionami tych co są na śmieciówkach?.
    Jakoś nie widziałem troski o nich w pańskich oczach w stosunku do 40 letnich emerytów. I nie piszę tego z nienawiści do wymienionych, proszę mi tego nie zarzucać. Tylko proszę by Pan nie stosował podwójnych standardów.
    Po kolei, najpierw jedno, później kolejne kroki.
    Prawo, którym się Pan tak chętnie podpiera było kiedyś czymś nowym, teraz też może zostać uchwalone, albo uchylone. Młodzi nie pójdą na emerytury stażowe, jak i wymienieni na śmieciówkach. Nikt obecnie raczej nie uzbiera tylu lat, ale to by było zadośćuczynienie dla tych pracujących za stawki narzucone przez system jeszcze w PRL-u.
    Tu nie chodzi o konkurencję, której wielu może się obawiać na tym forum, tylko o sprawiedliwość albo jej namiastkę. Pozdrawiam.

  • Stefan pisze:

    Toja – nie wiem, czy zauważyłeś, że nikt tu żadnych szczegołów związanych z premiami lub nagrodami nie ujawnia a jedynie my się na okrągło tym chwalimy…
    Jeżeli wiesz, to po prostu podpowiedz, gdzie tych informacji szukać a nie chwal się, że uzyskałeś do nich dostęp i to wówczas, gdy to co opisujesz jest jedynie projektem, który może ulec istotnej zmianie do 26 b.m.
    Tak czy nie??
    Jeżeli tak, to nie wychodź przed szereg, bo np. mój związek do tego projektu zgłosił szereg uwag i zastrzeżeń.
    Końcowa treść porozumienia może więc niejednego zdziwić.
    Przy okazji… No to wychodzi mi na to, że jest tu silna reprezentacja mojego zakładu pracy, w dodatku bardzo czynna.
    Szkoda jedynie, że ta zakładowa związkowa konkurencja zamiast współpracować – z zaangażowaniem usiłuje nam tu podstawiać nogę.

  • Stefan pisze:

    A niby skąd więcej….
    Przecież doskonale wiesz, że blisko 3 mln musieliśmy wrzucić w płace, żeby Cię nie zwolnić lub nie obniżyć o połowę Twojej premii.
    Jeżeli tak, to ta podana kwota jest stosunkowo wysoka i jedynie dlatego, że za ostatni kwartał nie będzie trzeba oszczędzać aby fundusz wynagrodzeń pospinać, gdyż rząd się z tego kontrowersyjnego zabierania nam kasy właśnie wycofał.

  • Stefan pisze:

    Ponownie Ciebie w pełni popieram i twierdzę, że nie wszędzie tak jest.
    U mnie obecnie tego nie ma a połowę dodatkowej premii otrzymają nawet ci, którzy ponad połowę z 3 kwartałów byli w pracy nieobecni. Uważam także, że funkcjonujące u Was zz nie muszą się z takim „aptekarstwem” w zliczaniu nieobecności godzić i zaproponować inne rozwiązania.

    Z drugiej jednak strony – im więcej powodów do zmniejszenia takiej premii jednym, tym większa możliwość zwiększenia jej innym. Ludzie w gruncie rzeczy wcale nie tęsknią do równości tym bardziej, że w rozmowach często uważają, że to właśnie oni dają z siebie najwięcej podczas, gdy inni się obijają.

  • Jasiu. pisze:

    Ale ty jesteś płytki w rozumowaniu. Z tego co ja pamiętam, to Stocznia MW i polskie rządy od 30 lat próbują uratować SMW. I masz takie działania ekspertów z MON Kormoran budowany wiele wiele lat. Za te pieniądze co były wpompowane w budowę i w ekspertyzy profesorów z UJ z Krakowa można było zbudować lub kupić 5 takich łodzi np. podwodnych, czy 10 fregat.
    Teraz co do pomówień przez Ciebie.
    Stefan zresztą nie pierwszy raz pomawiasz Szefa wojskowej solidarności, jak nas nazywasz. Mirek może tyle załatwić dla swojego zakładu, jak ty dla swojego. W Stoczni wojennej ktoś celowo stworzył kilka spółek np. Nauta i wiele innych, żeby mieli pracę i teraz okazuje się, że nie ma pracy ani zamówień, ani dla tych spółek, ani dla stoczni wojennej.
    Z tego co ja wiem a wiem bardzo dużo, to od roku pracy otrzymują dopiero pensje w 100% a tak dostawali zaliczkowo od syndyka, który odsprzedał majątek SMW i wypożycza hale i urządzenia do różnej działalności i dlatego ta sytuacja się poprawiła. Do tego doszły grupowe zwolnienia około 600 pracowników SMW, którzy do dziś czekają po wyrokach sądowych na swoje pieniądze.
    Cały świat się śmieje, że nie mamy swoich fregat i nie potrafimy kupić ale takich mamy fachowców w MON.
    No cóż, Stefan, pomawianie i wymądrzanie to twoje motto życiowe. A teraz na koniec mojej przekazu. Nic nie osiągnąłeś w życiu, musisz dorabiać, bo w wojsku nasłużyłeś się aż 15 lat i teraz próbujesz pracować do 75 lat, żeby mieć dwie emerytury.
    Ja w wojsku pracuję ponad 20 lat jako cywil i tylko czekam na emeryturę i nie będę musiał dorabiać, bo uczciwie od chłopaka, czyli od 15 roku życia zacząłem pracować i po 50 latach pracy wystarczy mnie żeby mieć godną emeryturę i nie będę nikomu blokował miejsca.
    Weź wnuka lub wnuczkę na spacer i daj sobie na luz z tymi pomówieniami i podejrzeniami.
    Ja wiem, co piszę i mówię Ci prosto szczerze od serca.
    Mirek nie jest w stanie załatwić jakichś kontraktów dla swojej SW. I to przekazali mnie koledzy z „S” ze zbrojeniówki.
    Życzę zdrowia a teraz idę spać.
    Dobranoc, Stefanku.

  • Stefan pisze:

    Czyli jak??
    Tych, którzy przez wiele lat byli zatrudnieni na tzw śmieciówkach po prostu pozostawimy??
    A oni, ponieważ nie pracowali, to zdrowie mają i mogą w nieskończoność teraz pracować, bo mając np. 15 lat pracy bez składek na zus, muszą jakoś ten czas nadgonić aby ich emerytury nie były paruzłotowe?
    A bierze Pan pod uwagę te ogromne rzesze ludzi, którzy pracować chcieli ale dla nich pracy nie było?? Co z nimi?? Tak ich po prostu zostawimy??
    I skąd ten optymizm, że pójdziemy na emeryturę w wieku np. 55 lat, bo od 15 roku życia nam staż policzą i będziemy nadal pracowali podczas, gdy ktoś np. po studiach będzie miał staż liczony od wieku np. 24 lat, czyli blisko 10 lat później i na taką emeryturę właściwie szansy nie ma??
    To jest wg Pana w porządku ??

  • Jasiu. pisze:

    Widzisz, różnica między nami jest taka, że ja jak coś robię, to dla ludzi a ty przeciwko ludziom. Dowód? Proszę bardzo.
    Dlaczego miały być nadal trzy stopnie np. mł. wartownik, wartownik i st. wartownik. Po to, żeby byli wojskowi siedzieli na najwyższych etatach, czyli starszych wartownikach a młodzi czekali po 40 lat na awans.
    Stefan, OWC to nie wojsko, to cywile, którzy myślą głową a nie inną częścią ciała, jak ty. Pochwal się jak chciałeś podnieść dodatek funkcyjny do 1500 zł. Bardzo ważna rzecz. Pytam, dla kogo i ilu by skorzystało – 200 dowódców czy panów Komendantów, czyli byłych wojskowych, bo w 99% Komendanci OWC to byli mundurowi.
    O czym ty chcesz polemizować. 3 podwyżki z własnych pieniędzy dla OWC, 2 podwyżki dla informatyków, co roku kilka osób jest przeszeregowanych na wyższe stanowiska i nie są moimi członkami.
    Walczę o wszystkich pron w swojej JW i składam co roku pisemne propozycje podwyżek dla wszystkich pron do KS a co oni robią i z jakim skutkiem – to poruszam na zjazdach Delegatów.
    Ja naprawdę nie lubię się chwalić. Kiedyś zapraszałem twojego guru związkowego do mnie do siedziby „S” żeby sobie poczytał i wtedy byś wiedział, że ja nic nie robię dla siebie czy pod publiczkę tylko dla ludzi i za to dostaję np. podziękowania, czy listy gratulacyjne.
    Ty bierzesz premie, urlopy a ja nie dostaję nic i się nie żalę, i nie płaczę, jak ty.
    Dla mnie satysfakcją jest to, że mogę załatwić coś dla kolegów czy koleżanek.
    I dlatego jestem na stołku szefa związku już 21 lat a co do ilości członków, to lepiej policz ilu masz, bo do końca życia nigdy nie będziesz miał tyle, co ja.
    Już kiedyś ci napisałem i po raz ostatni ci napiszę. Weź się do pracy związkowej jak ja a nie piszesz tu farmazony i dlatego masz garstkę ludzi w Mostach. Amen.

  • Stefan pisze:

    Pieprzysz….Ot co ….I się ośmieszasz….

  • Grzesiek pisze:

    Ty siebie czytasz??? Średnio 500 max 1000… ja prd… haha piękny podział

  • Grzesiek pisze:

    https://www.facebook.com/286928441380252/posts/6332583633481339/
    ktoś tu kogoś w h… robi. Ja nawet do sądu pracy pójdę. Nikt mnie nie będzie dyskryminował przez to, że urodziło mi się dziecko. Dość tego skurwysynstwa.

  • Michal pisze:

    A czy na 11 listopada coś będzie??

  • Grzesiek pisze:

    A czy nie można upomnieć się z tej kasy o przeznaczenie jej na podwyżki, na ich wzrost??? Tak po ludzku?? Tak sobie głośno myślę.
    Owszem, byłyby skutki ale tu ironizuję, skoro priorytetem są dla Błaszczaka nasze wynagrodzenia (pamiętam list) – to nie powinno być dużych oporów…
    A nie jednorazówki tylko i to wiadomo z jakim podziałem .
    Nie oszukujmy się… no proszę Was…

  • Stefan pisze:

    Odpowiem łącznie na kilka pytań, które już padły a także na te, których tu jeszcze nie zadano. Oczywiście to, co teraz napiszę, to jedynie moje osobiste zdanie ….
    1/ Zaczyna się tzw. szum medialny i dzielenie skóry na niedźwiedziu. Po co?? Po to po prostu aby rozbudzić nadzieje na dużą dodatkową kasę a tym samym skutecznie obniżyć poziom wnerwienia pracowników budżetówki a więc i wojska… I jeżeli ten propagandowy kogel-mogel będzie narastał – a będzie – to skutecznie utraci wszelkie inicjatywy zmierzające do wywalczenia godziwych wynagrodzeń. No, bo kto będzie się narażał, jak mu za chwilę spora kasa sprzed nosa wyfrunie??
    2/ Istotą tej propagandowej akcji jest wyrobienie przekonania, że spore pieniądze do podziału będą tyle, że nie bardzo wiadomo, kiedy i na jakich zasadach. Więc każdy w napięciu czeka na ciąg dalszy, nie podejmując żadnych działań. I o to chodzi. Chodzi o to, aby ten stan trwał do grudnia a następnie aż do późnej wiosny, z uwagi na warunki atmosferyczne i pandemię wszelkie konkretne przejawy pracowniczego niezadowolenia zostaną skutecznie wytłumione….

    Co wynika z tego wzmiankowanego artykułu powołującego się na przecieki z resortu i od funkcjonujących w nim zz.
    Właściwie nic, bo to, że była określona decyzja rządu, która natomiast przyoblekła się w konkretne zmiany w tegorocznym i przyszłym budżecie, także budżecie mon – to wszyscy wiedzą.
    Wiedzą też, że Senatowi nie udało się zmienić postanowień Sejmu a prezydent zaakceptował dokonane na wniosek rządu zmiany uchwalone ponownie przez Sejm.
    Wynika z nich, o ile rozumiem co się stało, że w tym roku jednostkom o.s.b. zostanie oddane te zabrane im 3% funduszu wynagrodzeń i dodatkowo dodane jeszcze dalsze 3% a w roku przyszłym nikt im nic zabierał nie będzie i jeszcze dodatkowo 3% doda.
    Tak ja to rozumiem i na tym moje pojmowanie tego, co się dzieje się kończy.
    Dlatego, że:
    Jeżeli w tym roku mamy odzyskać te utracone 3%, co w przypadku mojego zakładu oznacza np. 3 mln zł i jeszcze otrzymać dalsze 3% funduszu wynagrodzeń, czyli dalsze 3 mln zł – to z mojego prostackiego wyliczenia dokonanego na workach z makaronem wynika, że na przełomie listopada i grudnia powinniśmy otrzymać dodatkowo łącznie 6 mln zł do funduszu wynagrodzeń, co – gdyby równo podzielili – naliczeniowo wyjdzie po ok. 3 tys zł na każdego zatrudnionego a dzieląc miesięcznie da jakby 250 zł podwyżki w tym roku.

    I tu się ta moja matematyka nie zgadza z tym, co gdzie indziej napisano, bo jak rozumiem ta 3 tys kwota jest tam podawana na 2-letni a nie roczny okres.
    Tyle, że się wówczas nic nie zgadza, bo połowę kasy brakuje.

    Sprawa kolejna, to kiedy, komu i jak… ale o tym już w innej mojej wypowiedzi, bo jest tu totalny kociokwik, z którego niewiele wynika….

  • Stefan pisze:

    Żeby nieco ostudzić te powszechne nadzieje związane z wprowadzeniem tzw. emerytur stażowych, polecam projekt obywatelski, który ponad 5 lat leży w sejmie i nie wyszedł poza I czytanie.
    Jest tu wraz z uzasadnieniem i warto się z nim zapoznać:
    https://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/2CE5E2B4A3401FE4C12584BA003E3E59/%24File/32.pdf

    Nadmieniam, że to jeden z kilku projektów, które nie doczekały się rozpatrzenia w ostatnich latach Solidarność więc żadnego prochu tu nie wymyśliła a jedynie powiela to, co inni dawno wymyślili. No, ale jak zwykle – coś za coś – Solidarność robi to tak, aby rządowi pomagać a nie przeszkadzać nawet, jeżeli odbywa się to kosztem pracowników, jak np. w tym przypadku sfery budżetowej.
    Stąd ja nie mogę znaleźć ostatnio ani jednego konkretnego stanowiska władz naczelnych tego związku w kwestii naszych wynagrodzeń.
    Widać ważniejsze są inne sprawy….

  • Grzesiek pisze:

    Mundurowi otrzymają od Błaszczaka min 600 zł do uposażenia a my 120, 125 zł. Ha ha.
    To już nie jest nawet śmieszne. Oni 600, to my min 500 powinniśmy mieć… a tak oni niedługo to będą zarabiać x4 niż my… zz weźta się do roboty.

  • olo pisze:

    MON BŁASZCZAK
    Będą kolejne podwyżki dla żołnierzy! Jednym z naszych priorytetów jest zapewnienie godnych warunków służby w Siłach Zbrojnych RP. Dlatego zdecydowałem o podwyższeniu uposażenia żołnierzy w przyszłym roku o ponad 600 zł. Wiadomość z dziś – 23.10.2021

  • Eric pisze:

    Żołnierze 600 zł podwyżki… A my? Ochłapy… Może coś spadnie…
    Jak nie dostaniemy 600 zł, to porażka ZZ i Ministra….
    A my tu premią jednorazową się podniecamy, gdzie nie ma skutków z tego…
    Dają na zamknięcie, jak co roku…
    Na portalach mowa o kwocie 3 tys. na każdego pracownika do listopada 2022…
    Lepiej zz bierzcie od razu wszystko dla każdego teraz, bo po nowym roku tych pieniędzy już może nie być…

  • Arek pisze:

    Żołnierze po 600 zł podwyżki a cywilni pracownicy wojska ile?
    Minister Obrony narodowej chyba nie wie, że tacy pracownicy są i ciężko pracują na rzecz wojska i żołnierzy.

  • Antoni pisze:

    list od ministra

  • Obserwator pisze:

    I cyk dla żołnierzy 600 zł jest.
    A dla cywila? obstawiam 200 zł w bólach 🙂 śmiech przez łzy

  • radek pisze:

    Jest. Bo jeśli jednych emerytura była możliwa /czas przeszły jednak jeszcze obowiązuje i korzystają z niej/ po 15 latach służby, to moja po 35 latach pracy i minimum 60 latach życia tym bardziej.
    Drogi Panie, emerytury stażowe jeszcze nie istnieją, w większości nie dadzą kroci pracownikom resortowym /optymistycznie napisane/ ale dadzą możliwość wyboru. A Pan je już neguje jako niesprawiedliwe.
    Są jak wymienione wyżej, ale te Pan traktuje jak normę.
    A norma to prawo, którym jak dobrze pójdzie i „stażowe” zostaną.
    Ja już zakończyłem ten temat.

  • Toja pisze:

    To nie ja to ustalam, tylko ZZ.
    Czego nie rozumiesz w tym przekazie?
    Pytaj, postaram się wytłumaczyć jakoś prościej…

  • Biedaki MONiaki pisze:

    Życzenia 😀

  • Anna pisze:

    Już potwierdzone informacje w informacjach, Minister Błaszczak ogłosił podwyżki dla żołnierzy zawodowych 700 zł. Świetnie jeszcze większą przepaść między żołnierzami a pracownikami wojska. O nas oczywiście cisza, to takie niesprawiedliwe. 30 lat pracy w wojsku i netto 2730 zł

  • To ja pisze:

    Lepiej się wygląda na męża stanu stojąc wśród żołnierzy niżeli koło pracowników cywilnych….
    Niestety, pogłębia to podziały na lepszych i gorszych ale patrząc wokół nie powinno Nas to dziwić.

  • Grzesiek pisze:

    Nie zmieni się to. Zawsze będziemy gonić minimalną.
    Jak ktoś myśli inaczej, to niech oszukuje się dalej… takie zz.

  • Grzesiek pisze:

    Oj, wie. Zapewniam Cię, że wie.
    Myślisz czemu żołnierzom zapowiedział 600 złotową podwyżkę a nawet o nas się nie zająknął??
    Bo chce te dwie grupy jeszcze bardziej skłócić i poróżnić.
    Taka jest prawda. Nigdy nas nie szanował i tyle.
    A list był, bo szły wybory. Ot co.

  • Stefan pisze:

    Drogi Panie, niczego nie neguję. Uważam jedynie, że powinniśmy zmierzać do rozwiązań, które nikogo nie pomijają…
    Proszę także nie mylić wojskowych – 40% emerytur cząstkowych z emeryturami stażowymi, bo to zupełnie inne systemy emerytalne i emerytury.
    Ja, drogi Panie, pozwoliłem sobie jedynie wyrazić pewne zdziwienie, że ci, którym nie podobały się przez lata całe pewne rozwiązania w zakresie wojskowych emerytur są nagle pozytywnie nastawieni do zbliżonych rozwiązań w zakresie emerytur zusowskich. Widać, z czasem poglądy się zmieniają zwłaszcza, gdy to my sami mamy nadzieję na skorzystanie z pewnych rozwiązań.
    Ma Pan rację – ta nasza dyskusja w istocie nie była potrzebna, bo w żaden sposób nie przybliżyła nas do sprawy godziwych wynagrodzeń a o to przecież chodzi.

  • Eric pisze:

    Panie Marku, jakieś dalsze działania są w planach.
    Bo widząc wypowiedzi Paszczaka on aby żołnierzy widzi…
    Zresztą, to jeden z najgorszych ministrów MON…
    Może czas – tak, jak rozmawiano na ostatnim proteście – odejść od maszyn, biurek, stanowisk… Zobaczymy wtedy co to wojsko warte bez nas, tak pomijanych na każdym kroku…
    Paszczak przypomni sobie o nas przed wyborami…

  • Michal pisze:

    Stefanie, czy dziś nastąpiło podpisanie porozumienia w sprawie wypłat oszczędności w 1 RBLog?
    Lub gdzie mogę takich informacji szukać?
    Pozdrawiam

  • Grzesiek pisze:

    Tu nie ma już co pisać. Nikt poza Stefanem nie odpowie.

  • Stefan pisze:

    A więc – kiedy....
    Zarówno Solidarność, jak i NSZZ PW otwarcie dążą do wypłaty nagrodo-premii już 11 listopada.
    Czy się to uda – jestem co do tego sceptykiem. Może ze środków pozostałych w dyspozycji ministra ale powątpiewam, czy o nas pamięta.
    Gdyby nawet tak było, to taka okolicznościowa gratyfikacja byłaby zaledwie zadatkiem na poczet sporej należnej kasy jeszcze w tym roku. Kasy, która będzie wypłacona zapewne w grudniu.

    A więc – komu i jak…
    Po raz kolejny można usłyszeć, że nie każdemu co oznacza, że wypłata tych dodatkowych środków będzie uwarunkowana szeregiem różnych czynników, które trzeba będzie spełnić.
    Jakich – to się dopiero okaże.
    Rozwiązania są ogólnie dwa.
    Albo podział zostanie dokonany w zakładach w oparciu o regulaminy nagradzania, czy premiowania, w tym na podstawie zawartych ze stroną społeczną porozumień, albo szczegółowe warunki podziału zostaną opracowane przez np. DSS, który wyda w tej sprawie stosowne pismo.
    Niektórzy zapewne pamiętają, że już wielokrotnie w przeszłości tak bywało.
    Wówczas zz niewiele – poza nadzorowaniem tych zasad – będą miały do powiedzenia a założę się, że zostaną one opracowane bez udziału strony społecznej.
    Jak będzie – dowiemy się za ok. miesiąc.

  • Stefan pisze:

    W planach powinien być udział w posiedzeniu KOBN, która zajmie się budżetem mon na rok przyszły.
    Pytanie jest takie, przedstawiciele, których zz będą w posiedzeniu tej komisji uczestniczyć i upomną się tam o nasze wynagrodzenia…..

  • WKU pisze:

    Wzmocnienie obronności państwa kosztem likwidacji 96 jednostek (16 WSzW i 80 WKU)! Brawo panie ministrze!
    Tym już w tv się nie pochwalą! Zwolnią 20 tys. osób, to może zostanie coś na podwyżki dla pozostałych.
    Ja już pomału rozglądam się za ofertami pracy. W Lidlu chcą na magazyniera za 3100 netto.

  • Eric pisze:

    Jak będzie jakiś ZZ, to napewno Solidarność, bo oni najlepiej się z rządem układają.
    Oni pierwsi wszystko podpiszą i będzie bez zmian dla nas…
    Sypną jednorazową premię na zamknięcie i tyle…

  • olo pisze:

    To 2000 brutto na 11 listopada kiedy ma być płatne?

  • Jasiu pisze:

    I taki eric obraża największy związek i wtedy chce, żeby Ci nie lubiani z S walczyli.
    Posłuchaj gościu co ci powiem. Właśnie Solidarność zrobiła demonstrację z od 2 do 3 tys. pracowników. Napisaliśmy wiele pism i w tej chwili myślimy, jakie obrać kierunki działania aby zmusić MON do wypłaty minimum po 500 zł dla każdego pracownika ron.
    Takimi głupimi wpisami gościu się ośmieszasz i nie pomagasz osiągnąć sukcesu. Ciekawe, czy jak trzeba będzie nie przyjść do pracy lub przerwać pracę na 4 godziny, to co wtedy zrobisz.
    Jesteś bohater, bo jesteś anonimowy. Podpisz się z nazwiska i imienia, i z jakiej jesteś JW, i czy w ogóle jesteś w związkach.
    Pokaż, jakie masz pomysły i ilu zorganizujesz pron.

  • Stefan pisze:

    Dziś to porozumienie podpisane nie zostało.
    Kiedy zostanie podpisane, tego nie wiem. Wiem, że poszczególne zz mają zastrzeżenia dotyczące treści tego porozumienia. My mamy np. takie, że zapis iż propozycje podziału tej premii w poszczególnych składach i warsztatach zostaną okazane przedstawicielom zz jest naigrywaniem się ze związków zawodowych….
    Okazać to sobie mogą… upoważnienie do kontroli….
    Propozycje podziału tych dodatkowych pieniędzy powinny – w naszym przekonaniu – zostać uzgodnione ze stroną społeczną tym bardziej, że to przecież premie a nie nagrody.
    Podałem przykładowy problem, którego nie akceptujemy w tym projekcie porozumienia.
    Oczywiście są także i inne wątpliwości, jak np. ta, w jaki sposób zostaną podzielone środki, które w tym przedstawionym nam projekcie znajdą się w wyłącznej dyspozycji pracodawcy.
    Jak więc widać są pewne problemy, które proces uzgodnienia zasad podziału i sam podział tych środków mogą wydłużyć…

    Pisząc to mam świadomość, że wielu zacznie krzyczeć, iż zz się wymądrzają a ludzie na pieniądze czekają.
    OK.
    A gdybyśmy spolegliwie podpisali takie przedstawione nam porozumienie, to co wówczas wielu z Was by tu napisało??

  • Beti pisze:

    Jak to często bywało wszystko postawione na głowie.
    Od zwiększenia liczebności wojsk, poprzez nowy rodzaj służby, nowy rodzaj wojsk (Obrony Cyberprzestrzeni) po zmiany ustaw, bo jak może obowiązywać nadal ustawa z 1967 roku. Co prawda wielokrotnie zmieniana ale jednak.
    Zadania realizowane przez WKU i WSzW przejmą wojskowe centra rekrutacji. Zarządzanie kryzysowe WOT-y.
    Wg rządzących, mobilizacja, rekrutacja, szkolenie rezerw było „traktowane marginalnie”. Ciekawe co autorzy mieli na myśli?!
    Żeby było ciekawiej, rewolucyjne zmiany zostały ogłoszone dzień przed świętem TOAW.
    Projekt ustawy jest. Szkoda, że na konferencji nie było żadnego przedstawiciela Sztabu Generalnego.
    Uspokajając Cię „WKU”, muszę dodać, że rewolucji nie da się wprowadzić w życie z dnia na dzień. Pomijam proces legislacyjny, to są przede wszystkim ogromne pieniądze.
    Dla mnie osobiście nie ma różnicy, czy będę pracowała w WKU, WSzW czy WCR. Zadania przecież nadal będą podobne.
    Zarządzanie kryzysowe to i tak na naszym szczeblu jest kwestia szczątkowa.
    A propozycja przeprowadzania kwalifikacji wojskowej przez gminy już dawno padła.
    Jeśli się mylę, trzeba będzie wybrać najlepszą opcję dla siebie.
    Mało nas tutaj, członków KSC, ale piszcie – co Wy sądzicie??

  • Beti pisze:

    Ps. Oczywiście, pisząc o ustawie z 1967 roku, że nie dobrze iż z tamtych lat, napisałam to z przekąsem.

  • Grzesiek pisze:

    Ale pracownikom nie chodzi o jednorazówki zrozum, a o podwyżki… i wy dobrze przecież to wiecie.
    Kurde no. My chcemy sensownie zarabiać i trochę szacunku…. podwyżka powinna wynosić 500 zł i to netto.

  • Eric pisze:

    Właśnie, wy już kilka lat myślicie jakie działania obrać i wymyśleć nie możecie…
    A skutecznie blokować, albo nie podpisywać się pod pomysłami innych związków to potraficie…
    O mnie się nie martw, ja potrafię być solidarny, ty tylko jesteś Solidarny z nazwy Związku…
    Zobaczę, ile z tych waszych postulatów wejdzie w życie…
    Widzisz Jasiu, denerwujesz się, że powiedziałem, że S z rządem idzie pod jedną rękę, prawda boli…
    Pamiętam, jak Stocznię Gdańską pięknie rozwaliła Solidarność…

  • Stefan pisze:

    Szkoda, że dopiero w tej chwili myślicie….
    Wcześniej myśleliście, że jak odtrąbicie sukces, bo te 4% obiecane plus dodatkowo 3% oddane i 3% dodane, to według was aż 10% podwyżki, czyli właściwie tyle, ile było trzeba. No, bo kto by się o jakieś dodatkowe 2% bił – prawda??
    Dopiero zdecydowana postawa zz zrzeszonych w OPZZ Was do jakiegoś działania zmusiła…
    No i podjęliście wysiłek polegający na tym, że reprezentujący interesy pracowników resortu pan Mirek nawet osobiście z kilkoma przedstawicielami wojskowej Solidarności pofatygował się do Warszawy oraz głos tam zabrał.
    No i baner – co godne odnotowania – przytaszczyli ze sobą i był on prawie tak samo duży, jak transparent Tarczy na protestach….

    Co to znaczy Jasiu ’’zmusić MON do wypłaty minimum po 500 zł dla każdego pracownika ron.” Piszesz o podwyżce, czy o jednorazowej wypłacie? A jak o podwyżce, to skąd ta kwota??
    Bo podobną żołnierzom obiecali?
    To faktycznie – pomysłów macie bez liku….
    A tak na marginesie, to lepiej daj nam link do wystąpienia Twojego szefa związkowego na tym proteście. Chętnie posłuchamy co miał tam do powiedzenia.

  • Michal pisze:

    Lepiej żeby było uczciwie i sprawiedliwie, a nie, że będą jakieś przekręty.

  • Czesiu pisze:

    Jedno zero za dużo napisałeś

  • WKU pisze:

    Jasne, że tak. Dziś Minister uspokoił na VTC z szefami, że nikogo nie zwolni.
    Zostaną zabezpieczone miejsca pracy w WCR-ach. Czytałem dzisiaj ustawę (projekt), w której piszą o warunkach zatrudnienia, propozycjach nowych umów itd. ale….
    W ustaleniach do ustawy napisano: 16 WSzW i 86 WKU zostaje zastąpione 1 Centralnym WCR i 16-toma wojewódzkimi WCR. Zamiast 102 jednostek – będzie 17. Czy to ma oznaczać, że ludzie pracujący na co dzień w WKU w mniejszych miastach, dostaną propozycje pracy w WCR znajdującym się (na logikę) w mieście wojewódzkim? Nikt tego nie sprostował.
    Zamykamy budynki WKU i przenosimy się gdzie indziej? Do roboty miałem 7 km, teraz mam dojeżdżać 80? Zostanie mi 1700 zł pensji. Czemu nikt tego nie napisze wprost.
    Każdy chodzi i zadaje sobie pytania, nikt nie wie do końca, jak z nami będzie.

  • ZARZĄD pisze:

    Stwierdzasz (cyt.):
    „Szkoda, że na konferencji nie było żadnego przedstawiciela Sztabu Generalnego.”
    A może nie znalazł się nikt, kto optowałby w pełni za tym kierunkiem działania.
    Może dla wszystkich, którzy się na obronności znają – nie ma w niej wyłącznie plusów, jak to zaprezentowano.
    Zapewne większości bliżej jest do opinii byłego Szefa Sztabu Generalnego WP, który wskazuje, że w tej ustawie są plusy i minusy, o czym pod poniższym linkiem:
    https://www.o2.pl/informacje/gen-gocul-o-reformie-armii-zmiany-moga-budzic-przerazenie-6698317611039360a

    „W projektowanej ustawie o obronie Ojczyzny są zapisy, które inaczej definiują rolę Wojewódzkich Sztabów Wojskowych oraz Wojskowych Komend Uzupełnień. To będzie forma organizacji, której głównym celem będzie rekrutacja do służby w Wojsku Polskim. Jednocześnie chcę zapewnić, że nie planujemy żadnych zwolnień. Żołnierze i pracownicy WSzW i WKU z mocy prawa staną się pracownikami centrów rekrutacji. Liczę na państwa potencjał i doświadczenie, które będzie jeszcze bardziej wykorzystane w procesie rekrutacji do polskiego wojska. Dalej będziemy wspólnie działać na rzecz bezpieczeństwa naszej Ojczyzny” – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony podczas spotkania z przedstawicielami terenowych organów administracji wojskowej.
    Więcej tutaj:
    https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/pracownicy-i-zolnierze-wszw-oraz-wku-utworza-wojskowe-centra-rekrutacji
    Widać więc, że kwestie WSzW i WKU Minister sprowadził WYŁĄCZNIE do działań mających na celu rekrutację do służby wojskowej, natomiast nie dostrzega tego, na co wskazuje były Szef SG WP:
    „W zapowiedziach są jednak, jak mówi generał, sygnalizowane zmiany, które mogą budzić obywatelski niepokój, a dla nieco bardziej znających problematykę systemu obronnego państwa wręcz przerażenie. I wylicza długą listę zastrzeżeń. Jako pierwszy sygnalizuje problem naruszenia struktury mobilizacji. Między zapowiedziami znalazł się bowiem postulat likwidacji Wojskowych Komend Uzupełnień.”

  • olo pisze:

    Napisałem to, co związkowcy z NSZZ Solidarność trąbią u mnie w jednostce.
    Tak, wiem, że to jest strona Tarczy.

  • Beti pisze:

    Ja też czytałam dziś projekt.
    Odczytałam w art. 732, że WKU zastąpią Wojskowe Centra Rekrutacji a WSzW Centralne Wojskowe Centra Rekrutacji. Do 31.10.2022 pracodawcy złożą nam pisemną propozycję pracy, biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg pracy, doświadczenie i tu uwaga… miejsce zamieszkania.
    Cóż, pozostaje czekać na rozwój sytuacji.

  • Jasiu pisze:

    Taki geniusz a nie potrafisz poszukać wystąpienia Mirka.
    Tak samo działasz w związkach. Wszyscy za ciebie robią w 1 RBlog a ty tylko się podpisujesz pod pismami. Tak właśnie chyba jest naprawdę. Co do podwyżek, to napisałem kwotę, którą w minimalnym stopniu zadowoliła by nas np. 500 zł brutto plus 6 % premii motywacyjnej podzielonej np. po 200 zł na każdego pracownika do wypłaty. Tak, jak wypłacaliśmy już.
    Smutny jesteś z twoim myśleniem. Cały czas spotykaliśmy się z Ministrem Finansów, czy Pełnomocnikiem i piszemy na razie listy, że nie interesuje nas podwyżka taka, jaką proponuje MON. Chociaż, gdy normalny człowiek popatrzył na to, co było np. O a teraz jest 4,4% i 6% motywacji, to sukces wszystkie związki mają.
    Pracownicy cywilni są przegrani, bo nie potrafią się zjednoczyć i wspólnie podjąć akcję np. protestacyjną. Policz sobie, ilu tych krzykaczy było na demonstracji z OPZZ i NSZZ Solidarność.
    7% stanu pracowników ron. ŻENADA. I ty chcesz wywalczyć ogromne podwyżki.
    Nie potraficie jako 7 szefów związku spowodować, aby Minister ON się z wami spotkał od 2018 r., czy wprowadzić zmiany do Tabeli w PUZP. Jak będą podwyżki, to wielu dostanie po 120 zł do podstawy, bo już tabele się pokończyły, jak np. dla wartowników, referentów, czy innych pron.

    Z czym do ludu, z motyką na księżyc. Nie osłabiajcie mnie przed wolnymi dniami…

  • Jasiu pisze:

    Jak chcesz sensownie zarabiać, to czemu nic nie robisz w tym kierunku.
    Jaka podwyżka powinna być, to ja wiem. Ja nie jestem emerytem wojskowym i praca to jest moje jedyne źródło. Ale nie mogę ponosić winy za przywódców, że siedzieli cicho przez 8 lat za rządów PO i PSL, i nie było, co roku nawet po 100 zł a dzisiaj chcecie mieć wszyscy od razu po 5 tys. zł na zasadniczej. Trzeba było walczyć a nie spać. Ja, co mogłem, to robiłem u siebie i u pracodawców, których moją organizacją obejmuję.
    Od podwyżek są p. Zenon, p. Mirek, p. Marek, p. Krzysztof i p. Czesława….

    Swoje gorzkie żale proszę przesyłać do nich.

  • Jasiu pisze:

    Przecież brali udział w posiedzeniach KOBN z NSZZ PW i Tarczy i ile skorzystaliście na tym.
    Bo ja NIC do tej pory.

  • Bas pisze:

    Witam, słyszałam o 3 brutto czyżby zabrali tysiaka?

  • Czesław pisze:

    Jasiu planuje dołożyć po 200 złotych premii motywacyjnej do pensji, czyli 15 miesięcy /czyli rok i kwartał/ x 200 zł to równa się 3 tysiące złotych.
    To tylko związkowiec może wymyśleć

  • Stefan pisze:

    Jasiu, ty to jesteś „gość”, raz piszesz jako działacz związkowy a raz jako niezrzeszony, bo co to np. znaczy cyt.„Nie potraficie jako 7 szefów związku spowodować, aby Minister ON się z wami spotkał od 2018 r., czy wprowadzić zmiany do Tabeli w PUZP”.
    OK – a Ty w całym tym procesie gdzie jesteś??

    I pytanie – a kiedy to wasz związkowy główny prezes Pan Duda wypowiedział się w sprawie pracowników wojska?? A kiedy wasze władze krajowe się na nasz temat wypowiedziały.
    Kiedy nasze problemy stały się problemami omawianymi przez KK twojego związku??
    Możesz nam to pokazać??

    Pytałem o wystąpienie waszego Pana MK /nie mylić z naszym :-)/ podczas tego ostatniego protestu. I gdzie ono jest, bo taki baran, jak ja go nie może znaleźć.
    Jest, czy nie ma?? Bo wystąpienia naszych przedstawicieli są i każdy może się z nimi zapoznać.
    Zamiast prostej odpowiedzi, zacząłeś robić ze mnie durnia większego niż być może jestem, pisząc cyt. „Taki geniusz a nie potrafisz poszukać wystąpienia Mirka. Tak samo działasz w związkach. Wszyscy za ciebie robią w 1 RBlog a ty tylko się podpisujesz pod pismami”.
    To jest ta twoja merytoryczna wypowiedź??
    Nie dziwię się, że cię z forum OWC wyautowali.
    Szkoda jedynie, że tak późno…
    No ale jeżeli wasz MK /nie mylić z naszym/ uważa to, co ty czyli, że cyt. „gdy normalny człowiek popatrzył na to, co było np. O a teraz jest 4,4% i 6% motywacji, to sukces wszystkie związki mają”. to nie mamy tu o czym pisać, bo gołym okiem widać, że wy jedynie pozorujecie działania a w różnych sytuacjach np. w przypadku pracowników sądownictwa, czy służby zdrowia ustawiacie się na pozycji łamistrajków i tak was powszechnie ludzie postrzegają…..

    Piszesz „Pracownicy cywilni są przegrani, bo nie potrafią się zjednoczyć i wspólnie podjąć akcję np. protestacyjną.” No właśnie a kto niby wciąż fochy stroi, że z innymi mu nie po drodze?? My, czy wy???
    No ale dobrze, że w końcu zaczynacie jarzyć. Tyle, że się to we wspólne działanie nigdy nie przyoblecze, bo wam wasi związkowi przełożeni zabronią – prawda??

  • Stefan pisze:

    Przecież to pewne, że pracy dla wielu nie będzie a ta cała „restrukturyzacja” jest głównie po to samo, po co było potrzebne tworzenie swego czasu WOG-ów, restrukturyzacja AMW czy wiele innych działań.
    Piszący tu WKU bardzo dobrze to określił w swoich wypowiedziach i będzie dokładnie tak, jak napisał….
    Myślę także, że nadejdzie czas i na WBE, które np. zmienią nazwę na WCS /Wojskowe Centra Społeczne/ lub WCRiZS /Wojskowe Centra Rekonwersji i Zabezpieczenia Społecznego/ lub jakoś inaczej ale będzie to oznaczało w istocie znaczną wymianę kadr i często zmianę lokalizacji np. w obiektach po WSzW, czy WKU. Dla ludzi oznaczałoby to w istocie brak realnej możliwości dalszego zatrudnienia, gdyby nawet stosowne stanowiska pracy były proponowane.
    Czy mnie to dziwi??
    Nie dziwi, gdyż poprzednicy również podobnie robili….

  • Stefan pisze:

    Mamy tu Jasia – niech to potwierdzi.
    Potwierdzasz??
    Z tego co ja wiem, w wjo jest aktualnie pismo dotyczące zwiększenia nakładów na wynagrodzenia ale nie podaje ono jednak żadnych konkretnych informacji.

  • Czesiu pisze:

    Proszę przeczytać post Jasia z dnia 28.10 z godziny 8.23

  • Jasiu pisze:

    Bo nie wszyscy dostaną premię motywacyjną.
    Może powiesz „Mądry Stefanie” kiedy 100% pron dostało nagrodę w twojej JW czy innych.
    Ten system motywacyjny jest dla najlepszych pracowników a nie dla wszystkich jak leci.
    Poczytaj sobie również wypowiedź Zenka i będziesz oświecony, skoro jesteś tylko żołnierzem a nie przysłali ci wytycznych lub wzoru do wypełnienia. Bo logiczne myślenie sprawia ci ból.
    I dlatego aby wszyscy otrzymali chociaż po kawałku z tego tortu, to proponowałem moim szefom wywalczenie i przekonanie decydentów o dołożeniu każdemu do pensji po 200 zł z tych około 3 lub 4 tys. zł, które mają niby wszyscy otrzymać ale ty – jak zwykle – jesteś najmądrzejszy i pogadamy w 2022 r. i zobaczymy ilu dostanie pron te premie motywacyjne i w jakich wysokościach.
    Chyba, ŻE JUŻ SOBIE ZAŁATWIŁEŚ Z PRACODAWCĄ JAKO BYŁY MUNDUROWY PREMIE CO MIESIĄC i nie wysilaj się na odpowiedź.

  • Jasiu pisze:

    Poszukaj sobie kolegi mundurowego to ci potwierdzi.
    A ode mnie trzy kroki w bok!!!

  • Jasiu pisze:

    Widzisz znowu nie wiesz i roznosisz plotki. Sianie paniki i populizm, który niczego nowego nie wnosi do naszych portfelów.
    Z forum OWC sam zrezygnowałem ze względów osobistych, o których ty nie musisz wiedzieć. A nie, że mnie ktoś wyautował. Widzisz i takie ty masz wiadomości. Tu też nie będę długo pisał, bo nie ma z kim a to, co napisałem – to się potwierdzi i znowu wyjdziesz na zadymiarza i płaczka, który nic w życiu nie wie i nic osiągnął. Ani w JW, ani w związkach i musi pracować jako były „mundurowy do końca życia”…. taki geniusz Stefan R..

  • Michal pisze:

    NSZZ PW błysnęło, że po prawie roku wstawili jakąś aktualność, żeby tylko ludzi wkurzyć.

  • Czesław pisze:

    Przepraszam, to co Pan tu robi, jeżeli nie ma Pan argumentów, to postanawia obrażać innych użytkowników.

  • Jasiu. pisze:

    To okazuje się jednak, że dwa największe związki w RON coś robią i się nie układają z PIS. A może Stefan ty jesteś po stronie MON, skoro ciągle krytykujesz tych, co coś robią poza tobą, który wszystkich poucza i krytykuje a sam nic nie robi w temacie podwyżek na 2022 r.
    Jeśli nic nie potrafisz, to nie przeszkadzaj innym, którzy próbują coś zrobić „pozytywnego dla pron”.

  • Włodek pisze:

    Chyba najwyższa pora na zieloną grypę wśród pracowników cywilnych i zrównanie najniższych pensji przynajmniej do szeregowego a i resztę powiązać ze stopniami.

  • Realista pisze:

    Beti, to na pewno też przeczytałaś, że jeżeli pracodawca do 31.10.2022 r. nie złoży propozycji pracy w CWCR lub WCR – to stosunek pracy wygasa 31.12.2022 r.
    Nie wierzę w to, że wszyscy przejdą w nowe struktury i każdy będzie szczęśliwy, bo to by sensu nie miało. Zlikwidują 102 jednostki, powołają 17 i wszystko będzie pozamiatane.
    A Minister powiedział, że nikogo nie zwolni, bo to nie będzie zwolnienie a ustanie stosunku pracy, czyli wygaśnięcia stosunku pracy, które jest spowodowane określonymi zdarzeniami prawnymi, o których jest mowa w tej ustawie.
    Poprostu nie zaproponują nowych warunków pracy i powiedzą do widzenia.
    Prawda jest okrutna, bolesna ale wydaje mi się, że bardzo realna.
    Obym się mylił.

  • Stefan pisze:

    Ani myślę ustosunkowywać się do tych pierdół, które tu wypisujesz….
    A tą premię faktycznie sobie załatwiłem….

  • Jasiu. pisze:

    A co ty robisz tu na Tarczy?
    Czego szukasz prowokacji, czy zwady. Pokaż mądralo, co dotychczas zrobiłeś dla pron i co osiągnęli twoi współpracownicy dzięki tobie lub twoim działaniom.
    Nic – umiesz tylko krytykować atakować poza tym, bo jesteś bierny obserwator i internetowy anonimowy krzykacz. Żeby kogoś krytykować, to pochwal się jaka jest u Ciebie najniższa płaca w JW i ile wypłaciłeś premii w 2020 i 2021 r. i ile płacisz tzw. socjalnego, ile co roku dajesz na Święta Bożego Narodzenia. Takich geniuszy, to ja znam i mam na co dzień z nimi do czynienia a nie potrafią wypełnić np. wniosku o zapomogę lub wniosku o pożyczkę mieszkaniową.
    Pochwal się, jak chcesz ze mną podyskutować co zrobiłeś dla społeczeństwa czy pron.

  • Jasiu. pisze:

    Wracamy do tego, co było w 2010 r., czyli jak osiągniemy pułap 50 tys. pron, to będą znowu grupowe zwolnienia i jak właśnie się dzieje. Wymyślanie pozorowanych stanowisk w RON i zatrudnianie na nich niby fachowców wojskowych.
    Każdy myślący człowiek widzi, że tzw. „Reformatorzy RON” myślą jak wyciąć pozostałych pracowników cywilnych żeby realizować wytyczne, czyli zatrudnianie byłych mundurowych, żon, synów, córek i krewnych w MON i o to chodzi żeby dbać o „rodzinę mundurową.”
    A grupowe zwolnienia przechodziliśmy już w MON i kogo zwolniono – oczywiście OWC a ilu byłych mundurowych.
    Dlatego nie dziwię się, że jest reorganizacja WKU, WSZW. Tak jak zmieniano i wprowadzono WOG i okazuje się, że pracuje więcej niż pracowało w JW.

  • Bas pisze:

    W takim razie proszę mi powiedzieć czy można spodziewać się dodatkowych środków na 11 listopada, czy na święta, a może w ogóle. Dziękuję

  • Stefan pisze:

    Co do tych twoich osobistych wycieczek pod moim adresem – bez komentarza….
    Co zaś do tego, czy pisać na forum OWC możesz, czy nie – to każdy kto tam wejdzie, sam się przekona, że ciebie dawno tam zbanowali.
    Zapewne ze względów osobistych…

  • Stefan pisze:

    Michal – uważam, że bardzo dobrze zrobili.
    Może tego nie wiesz, więc wyjaśniam, że nie tylko NSZZ PW ale także nasz związek – ZPW „Tarcza” wystąpił do przewodniczącego KOBN o udział w posiedzeniu komisji.
    Zaproponował także stosowną zmianę przepisów po to, aby kwestię naszych wynagrodzeń uregulować w ustawie o modernizacji Sil Zbrojnych. Trzeba zatem z uznaniem stwierdzić, że po stronie NSZZ PW była wola wspólnego działania w tej sprawie, stąd to ich wystąpienie do komisji sejmowej.
    Odpowiedź, jaką związki otrzymały jest w istocie porażająca i nic dziwnego, że wielu się „zagotowało”.
    Napiszę tak…
    Gdyby chodziło o górników, hutników, stoczniowców, służbę zdrowia czy nauczycieli – w ten sposób nie potraktowanoby tej sprawy. My – nie dość, że stanowimy w istocie nieliczną grupę zawodową i społeczną, w dodatku istotnie skłóconą, zastraszoną i zwasalizowaną – to w dodatku uzwiązkowienie wśród nas jest znikome a członkowie bierni i roszczeniowi a ci, którzy sypią piach w tryby – liczni i aktywni, gdyż mogą liczyć na poklask i ochronę wielu kierownictw zakładów.
    W tej sytuacji można z nami zagrywać tak właśnie…
    Bo to, że nie chciano uwzględnić naszych wniosków i zaprosić nas na posiedzenie komisji – to jedno.
    To zaś, że podkomisja społeczna KOBN ani razu w ostatnich latach nie poddała analizie sytuacji socjalno-bytowej pracowników wojska – to drugie.
    Kto nie wierzy, niech przejrzy materiały z posiedzeń tej podkomisji a sam się przekona, czym się ona zajmuje….
    Jeżeli będzie tak, że dosłownie paru chce cokolwiek zrobić a reszta jedynie formułuje roszczenia – to niewiele z tego będzie i czas, aby przestać się łudzić. Ani bowiem protest Solidarności, ani NSZZ PW, ani naszego Związku tłumów do Warszawy nie ściągnął. Siedząc w domach i stawiając wymagania, niewiele załatwimy jak i nie załatwią tego żadne pisma, jeżeli nie będą poparte determinacją pracowników.
    W tym względzie w pełni z Jasiem się zgadzam.

  • Stefan pisze:

    „Bo nie wszyscy dostaną premię motywacyjną….”
    A co to jest ta „premia motywacyjna”??
    Jest premia „niemotywacyjna”??
    Co to za jakiś nowy wymysł?
    Za poprzedniej władzy mieliśmy do czynienia z tzw. „optymalizacją”, która tysiącom pracowników wyszła bokiem i dotąd wszystkim czkawką się odbija.
    Obecnie rozpoczniemy etap „motywacyjny”….
    Postrzegam go jak w tym kawale z głębokiego socjalizmu.
    „Każdemu przysługuje 5 kg kartkowego mięsa miesięcznie. Komu się nie podoba dostanie dodatkowo po świńskim ryju”
    Motywować do lepszej pracy można wówczas, gdy wszyscy są zadowoleni, godziwie opłacani i wykonują pracę z pełnym zaangażowaniem. Wówczas – aby dali z siebie jeszcze więcej, należy stworzyć system motywacyjny, który sprawi, że ich efektywność jeszcze wzrośnie.
    Takie spojrzenie na problem tej tzw. „motywacji” ma moim zdaniem sens.
    Jaki jednak sens ma ta cała „motywacja” w sytuacji, w jakiej się obecnie znajdujemy??
    Według mnie można ją porównać z okładaniem chłopa pańszczyźnianego na polu batem przez karbowego.
    Ktoś powie, że przecież epoka chłopów pańszczyźnianych i ich panów dawno minęła.
    Doprawdy??
    Rozejrzyjcie się …
    Popatrzcie na siebie – na Wasze życie…
    Ujrzycie wówczas to wszystko, co spolegliwie znosicie, gdyż pomimo tej całej „wolności” wciąż żyjecie w warunkach akceptowanej niewoli…

  • Czesław pisze:

    Przepraszam Pana ale nie jesteśmy na TY.

  • Stefan pisze:

    Zdajesz się zupełnie nie pojmować, co Pan Czesław napisał..
    Co zaś do tych „kokosów”, które rzekomo zgarniają pracownicy w twoim zakładzie Jasiu, który – jak wszyscy wiedzą – jest ośrodkiem szkoleniowym logistyki faworyzowanym od wielu lat w kwestii wynagrodzeń w porównaniu z jednostkami niejako produkcyjnymi tej logistyki, którymi są np. RBL-ogi, czy jednostkami wojskowymi takich np. wojsk lądowych.
    No, to pochwal się ile macie rocznie na płace w przeliczeniu na zatrudnienie bazowe??
    Dlatego nie ściemniaj, bo gdy wy tam nagrody sobie dzielicie, gdzie indziej od lat funduszu nagrodowego nie ma dlatego, aby te wynagrodzenia były chociaż o parę złotych wyższe
    – poniał, czy myślenie sprawia ci ból??
    Co zaś do konkretów…
    Co możesz powiedzieć o sytuacji w takim np. 1 RBL-ogu, w którym ci twoi podpisują wszystko, co się im podsuwa??
    Gdzie byłeś „krynico wszelkiej mądrości”, gdy chciano zwolnić kilkudziesięciu pracowników tego zakładu albo z…..ć ludziom po 5% premii w grudniu ubiegłego roku??
    No gdzie – pytam??
    Obecnie również z tego, co wiem żadnych obiekcji ci twoi nie mieli w kwestii porozumienia w sprawie premii z oszczędności.
    Widać, wystarcza im np. to, że co najwyżej kierownictwo okaże im propozycje zwiększonych premii, które pomimo porozumienia i tak może kształtować dowolnie…
    Gdzie jesteś „geniuszu”, gdy ci twoi akceptują takie warunki??
    A może byś nam – Tarczy – pomógł wywalczyć warunki godziwe, zamiast tu zadymiać i ludzi sekować w tym twoim chamskim i impertynenckim stylu??

  • Stefan pisze:

    Bas – ponieważ ten nasz Jasiu ogarnie Cię podobnie jak tu paru innych standardowym „od Jasia trzy…..w bok”, ja postaram się odpowiedzieć, co myślę na temat tych dodatkowych pieniędzy jeszcze w tym roku.
    Te pieniądze będą i już w stosownym piśmie z IW SZ dla jednostek, które on zabezpiecza zapowiedziane zostały. Na szczegóły dotyczące wysokości tych środków a także zasad ich podziału musimy jednak nieco poczekać. Te środki bardzo się ludziom przydadzą, w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym oraz postępująca drożyzną. Niestety, nie rozwiążą one naszych zasadniczych problemów płacowych a jedynie na jakiś czas odwrócą od nich naszą uwagę…

  • Stefan pisze:

    Uważam, że w niczym się nie mylisz a będzie dokładnie tak, jak napisałeś…

  • Stefan pisze:

    Uważam, że w niczym się nie mylisz a będzie dokładnie tak jak napisałeś…
    Dlatego też ten problem – problem zagospodarowania pracowników w tym tzw. realokacji powinien przyoblec się jak najszybciej w konkretny program inspirowany i monitorowany przez zz.
    Program, w którym każdy pracownik będzie miał swoje miejsce i będzie znał całą procedure związaną z jego dalszym zatrudnieniem w TOAW, bądź przejściem do innej pracy lub zwolnieniem.
    Tu przecież chodzi o grupę najofiarniejszych i najlepiej wykształconych pracowników posiadających szczególne umiejętności, predyspozycje i wiedzę.
    Nie radzę Wam więc czekać z założonymi rękami…
    Już obecnie – w okresie społecznych konsultacji tego rządowego projektu – musi nastąpić Wasza ofensywa medialna oraz wśród parlamentarzystów…
    Sami widzicie, że na Solidarność liczyć nie możecie, gdyż oni – poza OWC – w tym wojsku niczego nie widzą, ani pojąć nie potrafią.
    Musicie liczyć na siebie i takie zz, jak NSZZ PW oraz ZPW Tarcza.

    Musicie jednak liczyć przede wszystkim na siebie….
    Jednoczcie się wokół tych, którzy są zdolni Was poprowadzić oraz rozpocząć walkę o Waszą zawodową przyszłość i byt Waszych rodzin.
    Aktywnie włączajcie się w tą walkę już na tym początkowym etapie, domagając się np. wprowadzenia programu dobrowolnych odejść oraz stosownych odpraw np. w postaci rocznych wynagrodzeń.
    Domagajcie się blokady stanowisk w w.j.o w pobliżu, na które będziecie mogli przechodzić na zasadzie porozumienia stron z zachowaniem dotychczasowych wynagrodzeń.

    Problemów, z którymi będziecie musieli się zmierzyć jest wiele.
    Ufam, że sobie poradzicie, bo w końcu – kto, jak nie Wy?!
    Z całego serca życzę Wam pomyślnej przyszłości…
    Sami musicie jednak o nią zadbać.
    Im szybciej to zrozumiecie, tym lepiej.

  • Krystyna pisze:

    Zostało kilka dni do 11 listopada, czy cokolwiek wiadomo o pieniądzach z okazji Święta Niepodległości? Jakieś warunki, co z osobami, które były lub są na zwolnieniach. Pytam, bo sama byłam dość poważnie chora i na zwolnieniu powyżej 3 tygodni, niestety.

  • Fred pisze:

    A gdzie są niby te tysiące nauczycieli na ulicach?
    Ich popierają media. Każdego dnia temat podwyżek dla nauczycieli jest wałkowany w tvn24 i faktach tvn.

  • Jasiu. pisze:

    Mądralo Stefanie, jak wejdziesz na stronę Forum OWC, to zapytaj administratora a może ci odpowie – dlaczego mnie tam nie ma.
    Jeszcze raz ci powtarzam, nikt mnie tam nie usunął. Nie widzę potrzeby tam pisania a jeszcze trochę i przestanę tu pisać.
    Będziesz mógł żenić kit pron i szukać winnych, że nie ma podwyżek.
    A ja będę??????

  • Stefan pisze:

    Krystyno – a skąd informacje o tym, że na 11 listopada cokolwiek otrzymamy??

  • Stefan pisze:

    To prawda. A jednak 9 października protestowali w Warszawie i było ich kilkuset pomimo tego, że zgodnie z wytycznymi Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie – w manifestacji ZNP mogło wziąć udział maksymalnie 150 osób.
    Co do mediów. Zrozumiałe jest ich zainteresowanie pracownikami oświaty, czy służby zdrowia z oczywistych przecież przyczyn.
    Nami media zainteresują się wówczas, gdy będzie nas stać na medialne formy protestu.

  • Stefan pisze:

    OK – nawet po 1400 zł, ale:

    – od września przyszłego roku. Co, za przyszły rok rozłoży się na „podwyżkę” 466 zł m-cznie a przy średnio 1000 zł podwyżki od września na 333 zł m-cznie;

    – nastąpi zwiększenie pensum nauczyciela, czyli podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny, czyli o 16 godzin w miesiącu. Ministerstwo nie kryje, że zmiany pensum będą wiązały się z ruchami kadrowymi, w związku z tym zakładany jest 3-letni okres przejściowy, dający możliwość elastycznego przechodzenia na nowy system. Rozwiązania kadrowe będą uwzględniały decyzję nauczyciela o zwiększeniu pensum z jednoczesnym wzrostem wynagrodzenia lub zachowanie dotychczasowego wymiaru pensum i ustalenie proporcjonalnego wynagrodzenia zasadniczego.

    -nastąpi wprowadzenie czasu dostępności nauczyciela w szkole. Do godzin dostępności wliczane będą: spotkania z rodzicami, czas na indywidualne rozmowy z rodzicami, konsultacje z uczniami, wycieczki szkolne, doraźne zajęcia i aktywności związane np. z przygotowaniem akademii, wolontariatem, organizacją i opieką nad uczniami podczas np. dyskotek, rady pedagogiczne.

    Nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy zobowiązany będzie do bycia dostępnym w szkole w wymiarze 8 godzin tygodniowo, czyli 32 godz m-cznie.

    Policzmy więc: 16 godzin więcej przy tablicy oraz 32 godz dostępności nauczyciela w szkole, to więcej o 48 godzin w każdym miesiącu.

    Czyli, gdzie ta podwyżka???
    Mnie wychodzi, że:
    – tysiące nauczycieli straci pracę;
    – tym, którzy zostaną – zapłacą za każdą z tych blisko 50 godzin dłuższej pracy po jakieś 20 zł za godzinę.

    OK A GDZIE TU TA WIELKA PODWYŻKA, O KTÓREJ PISZECIE??

  • Stefan pisze:

    Po prostu przyznaj się, że nawet to twoje ochroniarskie środowisko miało cię serdecznie dosyć, podobnie jak pracownicy twojego zakładu, którym tyle „dobra” załatwiłeś.
    Ot, ludzka nie/wdzięczność….
    Pozwolę sobie na koleżeńską poradę.
    Tyle lat już „działasz” w tych związkach, biorąc co miesiąc kasę za nic nierobienie, że mógłbyś sobie w końcu zrobić odbój…
    Nie uważasz, że to dobra rada??
    Może jeszcze pamiętasz, jak się pracuje??

  • Jasiu pisze:

    Dla ciebie Stefan, SMW, teraz CSLog, jutro będzie 2 rblog i kogo jeszcze pomówisz, że ma profity.
    Ty nie rozumiesz i nie potrafisz wykorzystać pieniędzy, które są w każdej JW ale ja nie jestem od tego, żeby podpowiadać.
    Masz niby głowę na karku, to myśl. Nie tworzę funduszu nagród od 4 lat i daję premie.
    A skąd? Myśl i kombinuj.
    Co do moich kolegów z 1 RBLog, jest to KO i mają wolną rękę do wszelkich podziałów. U nas jest demokracja. Jak podzielą – tak mają. Na razie, przez 13 lat nie było skargi od pracowników z 1RBLog. To na tyle mam do powiedzenia.
    Coraz bardziej się Stefan ośmieszasz i to nie pierwszy raz. Widzisz, ja już ci pisałem wielokrotnie, jak robiliśmy podwyżki dla pron w swojej JW ze swoich środków a teraz Cię zaskoczę, bo zanim MON uruchomi swoje środki, to pracownicy dostaną po 1000 zł a może i starczy na wyższą kwotę i nie dla wybranych – tylko dla wszystkich pron w mojej JW.
    Ucz się, bo za krótko jeszcze pracujesz i jesteś w związkach.
    Oczywiście, moje związki też „sypną kasą na święta” i oczywiście dla naszych członków.
    Przypominasz mnie Stefcia burczymuchę.
    Pozdrawiam. Jasiu.

  • Pinek pisze:

    Krystyna wie a pan piszesz same bzdury

  • Stefan pisze:

    Dziękuję za pozytywny komentarz do tych moich wynurzeń….
    Bardzo możliwe, że Krystyna wie ale ponieważ ja nie wiem – nieśmiało zapytałem.
    Co w tym złego??
    Słucham….

  • Stefan pisze:

    Pieprzysz…
    To ile macie kasy na zatrudnienie bazowe w roku??
    No??
    Rzuć cyferkę….

  • Beti pisze:

    Cóż, ustawa jest póki co niedoskonałym projektem.
    Art 1 pkt 5:
    „z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy pracownicy wojewódzkich sztabów wojskowych stają się pracownikami Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji i zachowują ciągłość pracy.” Kolejny punkt dotyczy WKU.
    Nieciekawie brzmi punkt 11 ppkt 1: „wygasają jeżeli osoby te nie otrzymają pisemnej propozycji określającej nowe warunki zatrudnienia”.
    Czyli taka opcja również jest a zapewnienia ministra, że nikt nie straci pracy nijak się do tego mają.
    Może wynika to z chęci uspokojenia nastrojów, ograniczenia paniki i masowych zwolnień lekarskich.
    Wyjścia są trzy: spokojnie czekać na dalszy rozwój wypadków, bo i tak nie mam wyjścia, albo może się jeszcze różnie to ułożyć, dwa – szukać innej pracy, trzy – mieć świadomość, że przy likwidacji zakładu pracy pójdę na emeryturę pomostową, ponieważ jestem w chronionym wieku przedemerytalnym.
    A tak od siebie.
    Te rewelacyjne zmiany wydają mi się tak kosmiczne, że aż nierealne. Czytałam wiele negatywnych opinii… Myślę, że do końca roku sprawa powinna być bardziej przejrzysta.

  • Pinek pisze:

    Czas zostawiać to młodym, przez takim jak pan emerytowanymi żołnierzy pęsje praktycznie stoją w miejscu

  • Czesław pisze:

    Z całym szacunkiem dla Pana ale proponuję przeczytać co się napisało zanim wciśnie się enter.
    Bo wychodzi z tego bełkot.

  • Jasiu pisze:

    Mamy tyle na funduszu płac aby można było dokonywać przeszeregowań na wyższe stanowiska lub zwrócić się można do IWSZ o dodatkowe środki. Przecież teraz też dostają pracodawcy, którzy zwrócili się o szmal w/s Granica. Ale ty znowu nic nie wiesz Stefan, bo chyba śpisz tam na składzie.
    A ja tylko jeżdżę do Pracodawców i zatwierdzam premie dla pracowników RON.
    Oby tak, jak najdłużej i dalej do przodu.

  • Jasiu pisze:

    TAJEMNICA FIRMOWA.

  • jutka pisze:

    Z całym szacunkiem Panie Pinek, ale nie ma Pan racji.
    Kolejny, który uległ stereotypom i głosi teorie pod hasłem „Bo mi się zdaje”.
    Nie wiem, jak jest w innych JW, ale w Krzesinach wśród pracowników – byłych ŻZ zawsze mogę liczyć na wsparcie. Czy to akcja protestacyjna, czy też akcja „Dzień urlopu na żądanie” albo ściągnięcie TV pod bramę JW lub podpisywanie list poparcia. Zawsze, powtarzam, zawsze! mogę na nich liczyć.
    Nie wiem skąd ta niechęć do byłych ŻZ i szacunki, że bez nich zarabialibyśmy lepiej. Ale cieszy mnie fakt, że w Poznaniu nikt na nikogo nie szczuje. Nikt nikomu przeszłości nie wyrzyguje.
    Szanujemy się wzajemnie, czego i Państwu życzę 🙂

  • Ryszard pisze:

    i słusznie….
    A co z tymi nagrodami??
    Bo ja wiem, że będą uznaniowe i dzielone wg uznania pracodawców, bez udziału zz.
    W końcu zapanuje więc normalność.
    A te wredne zz staną z boku i poprzyglądają się, jak docenia się pracowników bez ich udziału w tym procesie.

  • Michal pisze:

    Panie Stefanie, czy w 1 RBLog zostało podpisane porozumienie w sprawie wypłaty oszczędności??

  • Pinek pisze:

    Ok

  • jutka pisze:

    Znaleźli kolejny sposób na to, żeby jeszcze bardziej zmarginalizować rolę ZZ w MON, choć naiwnie sądziłam, że bardziej się nie da.
    I jak tu walczyć o godne płace, kiedy będziesz miał poparcie garstki ludzi, czyli tych, którzy premii motywacyjnej nie dostaną?
    Taka to właśnie podła zmiana, wrzucić granat w szambo i czekać aż ZZ gówno opryska 🙁

  • Stefan pisze:

    Panie Michale – nie zostało, gdyż wnioski i propozycje związków zawodowych nie zostały dotąd ani w części uwzględnione.
    To ważne, aby uczyć się i umacniać wzajemny szacunek, zaufanie i współpracę.
    Bez tego nie poradzimy sobie w tych nadchodzących trudnych czasach….

  • Stefan pisze:

    Tym razem to już osłabiłeś nas wszystkich zupełnie…
    Bez komentarza…

  • Jasiu pisze:

    jutka, bo związki sobie na to zasłużyły.
    Nie potrafią się porozumieć ponad podziałami, tylko każdy sobie rzepkę skrobie.
    Jak te leśne dziadki odejdą a młodzi będą chcieli przejąć stery i zaczną rozmawiać na ulicy lub podczas np. pogotowia strajkowego w MON (najpierw trzeba zrobić referenda strajkowe), ile pron przystąpi do np. strajku np. 4 godzinnego, jak to robią inne grupy zawodowe to daje głowę, że będą efekty.
    Jutka, najpierw nowe wybory w swoich związkach a potem do walki.
    Pełnomocnik i Minister ON pokazali gdzie mają związki zawodowe i nie ma sensu już się przepychać, bo taki nawiedzony pracodawca jak u mnie i tak da premię motywacyjną swojej rodzinie, swoim kolesiom i żonom mundurowych.
    Czy ty, czy ja napiszesz negatywną opinię, to i tak się z nią nie będzie liczył. A więc tylko pozostały urlopy na żądanie, krew oraz urlopy wypoczynkowe, bezpłatne.
    Dlaczego nikt nie robi konferencji 7 szefów związku w MON.
    Przecież to ja byłem inicjatorem z Januszem M. i takie spotkanie doszło do skutku.
    Jest siedziba NSZZ „S” w Warszawie.
    Wykorzystajcie to!!!
    Pozdrawiam, Jutka – Jasiu.

  • Adam pisze:

    U nas już poszło do rozkazu. Średnio 700.

  • Dima pisze:

    Bo ludzie w 1 RBLogu nie mają zielonego pojęcia, że jakaś Solidarność istnieje.
    Tylko w bodajże trzech składach słyszeli: w jednym całkowicie się na nich przejechali i hurtem się wypisali (o czym Ty dobrze wiesz), w drugim machają ręką na działalność, bo są bezsilni a w trzecim muszą wiedzieć, bo muszą ze względów prawnych, ale pożytku z nich nie ma wcale i nie chwal się, bo nie ma czym.

  • Grzegorz M. pisze:

    Stefan
    Muszę Ci się przyznać że czytając to pismo ws. funduszu motywacyjnego można wpaść tylko w jeszcze większe rozgoryczenie.
    Masz rację, to wszystko wina ZZ.

  • Jasiu pisze:

    Panie B. dobrze, że wiedza, że jest Tarcza, do której się zapisałeś, bo tak naprawdę to nie wiesz, gdzie masz się przykleić.
    Byłeś w Solidarności i nic od siebie nie dałeś, tak samo, jak w Tarczy – tylko krytykujesz.
    Na temat członków w poszczególnych składach w 1 rblog, to się nie wypowiadaj, bo nie masz zielonego pojęcia o strukturach oraz naszej działalności. Jeszcze do dziś nie podziękowałeś Solidarności za otrzymane pieniądze za mundury OWC.
    Twoja kochana Tarcza do końca życia nie umiała tego załatwić. Zapytaj kolegów, jak dziękowali Solidarności za pieniążki. Tak naprawdę, to bardzo mało – zwłaszcza ty – masz do powiedzenia w Tarczy pomimo tego, że masz parcie na stanowisko związkowe tylko, że koledzy nigdy jakoś nie chcieli cię wybrać.

  • Stefan pisze:

    Twoje, Jasiu, poglądy na działalność społeczną w naszym resorcie i dołują mnie, i śmieszą jednocześnie…

    Masz chłopie niesamowity talent do takiego wykoślawiania rzeczywistości, które sprawia, że zaczynam jej zupełnie nie poznawać a oczęta mi się kwadratowe ze zdziwienia robią.

    Myślałem, że w kwestii recept na sukces nikt nie jest już w stanie pobić naszego byłego prezydenta Wałęsę. Ty jednak tego dokonałeś….

    Jesteś „gość”

  • Stefan pisze:

    Adam – nie wiemy, skąd jesteś, gdzie pracujesz, ani nawet to, czy piszesz prawdę…
    Przyjmując jednak tą Twoją informację za pewnik, napiszę tak:

    To, co piszesz teoretycznie jest możliwe tym bardziej, że można było rozdzielić już jakieś środki zarówno z oszczędności, jak i z tego tzw. dodatkowego funduszu motywacyjnego.
    Wiadomo, że w wytycznych DSS znajduje się wyraźna sugestia aby coś ludziom z tych dodatkowych pieniędzy dać na 11 listopada.
    Pies jest jednak pogrzebany w szczegółach…

    Napiszę tak….

    Właściwie to komu powinno zależeć aby stosownie uczcić to nasze Święto Niepodległości także w formie finansowej gratyfikacji??
    W moim przekonaniu powinno na tym zależeć zarówno pracodawcom, jak i stronie społecznej…
    Nic więc tak naprawdę nie stoi na przeszkodzie aby dosłownie w godzinę porozumieć się i zapisać w stosownym dokumencie zakładowego prawa pracy np. coś takiego:
    W celu uczczenia Narodowego Święta Niepodległości, pragnąć zmotywować pracowników….. do dalszej wydajnej pracy – strony niniejszego porozumienia postanawiają:
    Ze środków dodatkowego funduszu motywacyjnego /oszczędności funduszu płac/ zostanie wypłacona pracownikom …… zatrudnionym na dzień….. w pełnym wymiarze czasu pracy zwiększona jednorazowa premia /nagroda/ w wysokości ……zł.
    Zatrudnionym w niepełnym wymiarze czasu pracy przysługuje w/w premia/nagroda w proporcjonalnej wysokości….

    Koniec i kropka.

    Bez żadnych warunków wydziwionych i wymagających nie wiadomo jakich uzgodnień

    Nawet więc wówczas, gdy strona społeczna nie wyraziła tej zapisanej w odnośnej ustawie opinii w czasie do 10 dni, która następnie zostałaby poddana analizie Pracodawców, część tej dużej przecież kasy można było/będzie w ten sposób podzielić i ludziom wypłacić, zwłaszcza w małych zakładach pracy.

    Ufam, że tak się w wielu przypadkach stanie.
    W wielu przypadkach jednak tak nie będzie z rożnych względów i należy się z tym liczyć.
    Czy ci, którzy niczego ludziom nie wypłacą w to nadchodzące święto są gorsi??
    Podjęli złe decyzje??
    Nie potrafili tego zrobić??
    Nie wydaje się aby tak było. Oni – być może – po prostu chcą te dodatkowe pieniądze podzielić nie z godziny na godzinę ale z głębszym namysłem – tak, aby nie tylko spełnić oczekiwania pracowników co do okolicznościowej wypłaty, których przecież to nasz resort nie spełnił, nie podejmując centralnie decyzji o wypłacie nagrody ze środków znajdujących się w dyspozycji Ministra ale wydatkować te dodatkowe środki tak, aby je wypłacić w sposób dla pracowników najkorzystniejszy i w korzystniejszym dla nich terminie

    Reasumując – zapewne będzie różnie…
    W jednych zakładach te okolicznościowe nagrody otrzymają a w innych nie.
    W jednych – prawie wszyscy a w innych – nieliczni…
    Będzie różnie, co będzie uzależnione od wielu różnych okoliczności i czynników.
    Nie będzie to jednak oznaczało, że jedni są lepsi a drudzy gorsi.
    Bo, gdy nawet teraz tej nagrodo-premii nie otrzymają, to pieniądze w zakładach pozostaną i prędzej, czy później będą przecież dzielone.

    Proszę więc aby się nie gorączkować i nie licytować komu już dali a komu jeszcze nie.
    Namawiam natomiast aby tak wspólnie działać i wspierać zz, by te duże pieniądze zostały podzielone w klimacie społecznej akceptacji a nie lokalnej zakładowej wojny…

  • Stefan pisze:

    Grzegorz i inni tu zaglądający…
    – Nie wińcie za to kierownictwa naszego resortu…
    – Nie miejcie żalu do -Departamentu Spraw Socjalnych….
    Postąpili tak, jak musieli, bo ich zadaniem jest realizować istniejące prawo.
    To prawo, które zostało zapisane w treści Ustawy z dnia 14 października 2021 r.o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

    https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU.2021.294.0001901,ustawa-o-zmianie-ustawy-o-szczegolnych-rozwiazaniach-sluzacych-realizacji-ustawy-budzetowej-na-rok-2021-oraz-ustawy-o-dochodach-jednostek-samorzadu-terytorialnego.html

    Art. 46a. 1. W roku 2021 pracownikom państwowej sfery budżetowej, o których mowa w art. 5 pkt 1 lit. a i d oraz pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 2020 r. poz. 1658), z wyłączeniem osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, można przyznać specjalne dodatki motywacyjne z utworzonego na ten cel w jednostkach dodatkowego funduszu motywacyjnego w wysokości 6% planowanych na rok 2021 wynagrodzeń osobowych i uposażeń.
    3. Specjalne dodatki motywacyjne, o których mowa w ust. 1, mają charakter uznaniowy i są przyznawane w szczególności za duże zaangażowanie w pracę, efektywną realizację zadań oraz wysoką jakość wykonywanej pracy.
    4. Dodatkowym funduszem motywacyjnym, o którym mowa w ust. 1, dysponuje kierownik jednostki, a w przypadku jednostek, w których tworzy się stanowisko dyrektora generalnego urzędu – dyrektor generalny.
    5. Podmioty dysponujące dodatkowym funduszem motywacyjnym, o których mowa w ust. 4, przedstawiają propozycję sposobu i kryteriów przyznawania specjalnych dodatków motywacyjnych, o których mowa w ust. 1, zakładowej organizacji związkowej, celem wyrażenia opinii. Termin na przedstawienie opinii jest nie dłuższy niż 10 dni. Nieprzedstawienie opinii w tym terminie uważa się za rezygnację z prawa jej wyrażenia.
    6. Specjalne dodatki motywacyjne, o których mowa w ust. 1, nie stanowią podstawy naliczania świadczeń, odszkodowań i innych wypłat wynikających z odrębnych przepisów, w tym dodatkowego wynagrodzenia rocznego, nagród rocznych i dodatkowego uposażenia rocznego.
    7. Specjalne dodatki motywacyjne, o których mowa w ust. 1, mogą być przyznane od dnia 1 września 2021 r.

    Kiedy ten fragment ustawy przyłożymy do nadesłanego pisma z DSS to przekonamy się, że to, co uczyniono, to drobiazgowo przepisano ustawowe uregulowania.
    Zapytam – można było zrobić inaczej??
    Tą ustawę przecież nie wymyślił nasz resort a została ona przyjęta przez parlament i podpisana przez Prezydenta.

    Tyle, że teraz my wszyscy na tych naszych dołach służbowej i społecznej „drabinki” mamy problem.
    Mamy problem i musimy się z nim wspólnie zmierzyć – i my związkowcy reprezentujący pracowników, i nasi Pracodawcy reprezentujący interes zakładów.
    Czy to kolejne zadanie wspólnie odrobimy??
    Czas pokaże…..

  • Michal pisze:

    Stefan a wiadomo, jak będzie dzielony tzw. dodatek motywacyjny w 1 RBLog?
    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu wszystkim forumowiczom.

  • Krzysztof pisze:

    U nas, to znaczy gdzie?

  • olo pisze:

    jaki rblog ?

  • Zosia pisze:

    U nas od 250 do 450.żal.pl

  • Stefan pisze:

    PS po raz kolejny to życie niesamowicie nas zaskakuje. Powyżej napisałem cyt.: „Mamy problem i musimy się z nim wspólnie zmierzyc – i my związkowcy reprezentujący pracowników i nasi Pracodawcy reprezentujący interes zakładów
    Czy to kolejne zadanie wspólnie odrobimy??
    Czas pokaże…..”
    Napisałem to o godz 8.39…
    Dwie godziny później już wiedziałem, że stało się coś, co umożliwi nam uporanie się z zaistniałym problemem.
    To pismo z ministerstwa finansów zgoła nietypowe ale jakże pomocne …
    Zostało napisane z uwagi na ogromne wzburzenie pracowników sfery budżetowej, w tym także np. pracowników KAS podległych temu ministerstwu ale dotyczy całej sfery budżetowej.
    Jest doprawdy ewenementem to, jak ktoś odważny w MF postanowił zmierzyć się z zaistniałym problemem. Problemem jawnej sprzeczności zapisów ustawy o związkach zawodowych z ustawą z dnia 14 października 2021 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
    I chociaż w istocie doprowadzono do totalnego prawnego kogla – mogla, to jednak jest jakieś światełko w tym tunelu….

  • Artur pisze:

    Średnio… czyli góra w WOG-ach dostanie po 1200 a doły w SOI-kach po 300/400 zł. Wiadomo, bo góra „realizuje i się chwali na piśmie, czego to nie dokonano w ramach realizacji i usprawnienia” – tworząc kolejny załącznik do procedury różniący się tylko od poprzedniego jedna rubryka i do tego nie potrzebna.

  • Olo pisze:

    U nas 1500 ale tylko dla specjalistów i kierowników…

  • Dima pisze:

    Przecież Ty u nas nigdy nie byłeś, to co możesz wiedzieć a tym bardziej rozsiewać propagandę?
    Wiesz tylko tyle, podkreślam tylko tyle, ile Ci doniosą.Tarcza u nas powstała z bezsilności, że nic się nie działo.Tylko co ja będę to tłumaczył niedoinformowanemu, zadufanemu i zapatrzonemu w siebie człowiekowi.Nigdy się nie pofatygowałeś do nas aby popytać ludzi jak jest.Wymyślasz teorie jak rasowy polityk.A jeśli chodzi o mundurówkę to gdybyśmy my nie zaczęli całej akcji, to Solidarność dalej by nic nie zrobiła jak nie robiła do tamtej pory.Wreszcie się zmobilizowali, bo szlak ich trafił, że ktoś coś działa. To tyle.

  • ZARZĄD pisze:

    Napisałeś cyt,: „Jest doprawdy ewenementem to, jak ktoś odważny w MF postanowił zmierzyć się z zaistniałym problemem.”

    I prawdą jest, że „ktoś odważny w MF postanowił zmierzyć się z zaistniałym problemem”
    Ale kto to jest, to nie wiadomo.
    Czy to Minister Finansów? czy jakiś z jego sekretarzy stanu? czy podsekretarzy stanu?
    A może „Pani Zosia” – sekretarka Ministra Finansów, bo bardzo to dziwne to całe pismo, które się z kancelarii MF rozeszło w dniu 2 listopada 2021 r. po ministerstwach, inspektoratach i urzędach. W imieniu Ministra Finansów ale bez stanowiska i funkcji podpisującego, jak również bez nazwiska podpisującego. Nie zawarto niczego, co mogłoby zidentyfikować podpisującego.

    Bo i sprawa jest zaiste dziwna. W kilka dni po opublikowaniu ustawy, w imieniu Ministra Finansów ktoś kwestionuje przepisy podjętej właśnie ustawy i stwierdza, że zakładowe organizacje związkowe nie mają wyrażać opinii ale uzgadniać przedstawiane im propozycje pracodawców!
    A konkretnie w piśmie zapisano:
    „Pracodawcy powinni jednak podjąć starania, aby sposób i kryteria przyznania specjalnych dodatków motywacyjnych zostały uzgodnione z zakładowymi organizacjami związkowymi. Rekomenduję więc dołożenie należytej staranności, aby na przedstawiane propozycje sposobu i kryteriów przyznawania specjalnych dodatków motywacyjnych uzyskać zgodę zakładowych organizacji związkowych.”

    Zapewne sprawa w istocie dotyczy przenoszenia środków z dodatkowego funduszu motywacyjnego, które nie będą wydatkowane przez dysponentów części budżetowych w pełnej wysokości w 2021 r.
    Chodzi o to, że zgodę na takie rozwiązanie ma dać de facto zakładowa organizacja związkowa!
    Z uzyskanych informacji w ministerstwie, w resorcie obrony narodowej Minister ON nie skorzystał z możliwości zablokowania części środków tego funduszu i przekazał do dyspozycji wojskowych pracodawców pełną kwotę środków dodatkowego funduszu motywacyjnego, tj. w wysokości 6% planowanych wydatków na wynagrodzenia na rok 2021.
    Istnieje zatem możliwość wypłaty w tym roku całej kwoty przydzielonego dla jednostki funduszu. Takie działanie jest również zasadne w obliczu zwiększającej się z miesiąca na miesiąc a w zasadzie z dnia na dzień POZIOMU INFLACJI!!!
    Jeżeli więc gdzieś w ron te środki nie zostaną wypłacone w pełnej wysokości – będzie to wynikiem uzgodnienia z zakładową organizacją związkową!
    Pamiętamy jeszcze, co się działo w grudniu 2020 r., gdy Minister Finansów wystąpił do poszczególnych ministrów i dysponentów części budżetowych o wskazanie kwot oszczędności wynagrodzeń, które będą zablokowane do końca roku.
    Tak, tak, pierwotnie miała być to kwota z uwzględnieniem oszczędności z zakładów pracy!
    Na takie działanie nie było jednak zgody zakładowych organizacji związkowych i ostatecznie te kwoty zostały pracownikom ron wypłacone!

    Analogiczna sytuacja ma miejsce przy uruchamianiu środków dodatkowego funduszu motywacyjnego.
    Minister Finansów chce mieć pewność, że to, co będzie pozostawione na rok 2022 – będzie miało pełną AKCEPTACJĘ, czyli UZGODNIENIE zakładowych organizacji związkowych.
    I zapewne dlatego, w treści pisma z DSS MON Nr 6879/DSS z dnia 05.11.2021 r. znalazło się tylko jedno zdanie cyt.:
    „Szanowni Państwo, w ślad za pismem z dnia 2 listopada 2021 r. w załączeniu przesyłam do służbowego wykorzystania kopię pisma Ministra Finansów, z jednoczesną prośbą o przekazanie jego treści pracodawcom.”

    Wówczas, w grudniu 2020 r. urzędnicy tego departamentu MON byli równie zdeterminowani, aby wszelkie oszczędności w obszarze wynagrodzeń, w tym również te pozostające w dyspozycji pracodawców w zakładach pracy zostały zablokowane. Teraz ich działania idą w tym samym kierunku – nikt się nawet nie zająknął aby doprecyzować faktyczne intencje pisma z MF…

    A przecież w ustawie zapisano, że ten 6%-owy dodatkowy fundusz motywacyjny przeznaczone jest na wypłaty w 2021 r. a konkretnie od 1 września 2021 r. No i naliczenie tego funduszu jest w oparciu o wynagrodzenia roku 2021 a nie 2022…
    Gdyby miały być przeznaczone na rok 2022 r., zapewne takie rozwiązanie zostałoby zapisane w ustawie na rok 2022 i wówczas naliczenie funduszu odbywało się od bazy z 2022…

    Ten zapis zawarty w art. 1 pkt 22 ustawy z dnia 14 października 2021 r. (Dz. U. poz. 1901) nazwałbym „wentylem bezpieczeństwa” dla tych dysponentów części budżetowych, którzy mają tych środków na wynagrodzeń w wysokości przekraczających ich potrzeby.
    Rzeczywiście, jeżeli ktoś jest w takiej sytuacji – stworzenie dla nich takiego „zabezpieczenia” jest ze wszech miar zasadne, aby środki tego funduszu im nie przepadły! Ale nie można tego rozszerzać na wszystkich pracowników!

    Jednak w naszej ocenie taka sytuacja nie występuje na chwilę obecną w u żadnego z wojskowych pracodawców!!!
    Mamy dzisiaj taką sytuację, że każda złotówka wypłacona dzisiaj ma większą wartość niż ta, która będzie wypłacona jutro!

  • Grzesiek pisze:

    Tzn?? Jakie pismo? Jakie światło w tunelu?? O co chodzi?

  • Pracownik RON pisze:

    Panie Stefanie, wydaje mi się, że to dzielenie pieniędzy to jakiś wielki bałagan.
    Ludzie na forum piszą o średnio 700, 250, 450 zł, to gdzie są te duże pieniądze do podziału.
    U mnie w jednostce mało kto wierzy, że oprócz oszczędności jakieś duże pieniądze będą.

  • Jasiu pisze:

    No, bo Ty czekasz na wytyczne, ze sztabu generalnego a sam nic nie potrafisz wymyślić. A że mówię i piszę prawdę, zapytaj swojego guru jak mają być podzielone pieniądze w 2 rblog i dostaną wszyscy pracownicy.
    Ucz się chłopku od Jasia. Do tego kapusia mnie nie przyrównuj, bo ja mogę cię przyrównać.
    I tak po wojskowemu – daj na spocznij, panie mundurowy.

  • Ryszard pisze:

    Te pieniądze już w zasadzie są do podziału w zakładach pracy i wynoszą 6% rocznego funduszu płac, co według moich bardzo zgrubnych wyliczeń przekłada się – niezależnie od liczby zatrudnionych i wynagrodzeń przez nich otrzymywanych – na jakieś 2,5 – 3 tys zł na pełnozatrudnionego.
    To według mnie już spore pieniądze do podziału. Należy także rozróżniać te pieniądze od innych, np. pochodzących z oszczędności w funduszu płac w zakładzie, czy od pieniędzy z ZFŚS, które w wielu zakładach w grudniu wypłacą w oparciu o zakładowe regulaminy tych świadczeń, w końcu od jakichś „obrywek” np. z IW SZ.
    Piszesz o różnych kwotach, bo tak też jest. Nie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, do której przywykliśmy przez lata. Taką, że Pan minister podejmuje decyzję o uruchomieniu środków na nagrodę z okazji…..
    Kolejne święto będziemy obchodzić bez takiej decyzji. Zamiast tego, mamy do czynienia z sugestią Dyrektora DSS aby z okazji 11 listopada coś ludziom z tych premii motywacyjnych wypłacić. Tyle, że jeżeli mamy do czynienia z takim pismem z dnia 2 listopada aby uruchomić środki – niezbędna jest stosowna procedura a także ich zamówienie, naliczenie i przesłanie a cała ta operacja jest według mnie realnie nie do przeprowadzenia.
    Zakłady ratują się więc tak, że naliczają i wypłacają jakieś swoje oszczędności lub nagrody z funduszu nagrodowego, bo niektórzy taki fundusz nadal mają. Dlatego te kwoty są różne a i zasady wypłaty także…
    Dokładnie tak miało być i w moim zakładzie, lecz nie dogadaliśmy się z przedstawicielami pracodawcy co w efekcie wypłatę tej premii z oszczędności w zakładzie wydłuży.

    Na koniec napiszę tak…
    Właściwie to skąd przekonanie, że Pan Minister podejmie decyzję o wypłacie okolicznościowej nagrody z okazji NŚN??
    Przecież Tarcza nie kreowała takich oczekiwań, nie rozpowszechniała pogłosek o tym, że takie pieniądze będą. Wręcz przeciwnie, usiłowaliśmy na tym forum gasić te rozbudzone a niczym nie uzasadnione oczekiwania….
    Niech teraz ci, którzy głosili, że w ministerstwie załatwili te nagrody – staną przed ludźmi i się wytłumaczą ze swoich nieodpowiedzialnych działań.
    Bo Solidarność mówi….
    I co teraz ta Solidarność ludziom powie???

  • Ryszard pisze:

    Marku – bardzo Ciebie i lubię i szanuję ale czasami masz tą właściwość, że zamiast coś ludziom wyjaśnić – to sprawę zapętlasz. Zapewne niewielu zrozumiało „o co kaman”, jak pisał lata temu niejaki „Licencjat” na forum OWC.
    Zamiast tłumaczyć to, co i tak niewielu zrozumie nie mając dostępu do pisma, które my znamy – wyjaśnij proszę, bo nie zaglądałem do stosownej ustawy, czy ten specjalny dodatek motywacyjny dotyczy także, bo oni twierdzą, że nie dotyczy…
    Co zaś do istoty sprawy…

    1/ Wydano ustawę, na mocy której jeszcze w tym roku fundusz wynagrodzeń w budżetówce ma się zwiększyć o 6% z tym, że te 6% ma zostać przeznaczone na specjalny fundusz motywacyjny……

    2/ Ten fundusz jest zgodnie z ustawą typowo uznaniowy i o wysokości premii/nagród z niego decydują pracodawcy.

    3/ Rola zz została ograniczona do wydania opinii na temat zasad i warunków wypłat z funduszu a wszyscy wiemy, że taka opinia nie jest dla pracodawców zobowiązująca, ani wiążąca – więc można ją po prostu cisnąć do kosza……

    4/ Najniższe wypłaty z funduszu motywacyjnego to kwoty 500 zł brutto a więc jeżeli płacą gdzieś mniej – to na pewno nie z pieniędzy tego funduszu.

    5/ Przyjęta ustawa zaburza porządek prawny określony w ustawie o zz, w której wydatkowanie środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej powinno być uzgadniane ze związkami. Jest bowiem oczywiste, że te premie motywacyjne to środki na wynagrodzenia. Zachodzi tu więc oczywista kolizja prawna, co jedynie udowadnia prawny bałagan z jakim mamy do czynienia i nie tylko w tej sprawie.

    6/ Gdy do funkcjonujących w budżetówce zz dotarło co się wydarzyło, to zarówno ich członków, jak i pozostałych pracowników trafił…. Wnioski i zastrzeżenia np. naszego NSZZ PW w resorcie pominięto twierdząc, że taka jest ustawa…
    Nie wszędzie jednak tak było i np. w KAS podległym pod MF nie zlekceważono wściekłości i determinacji strony społecznej, która – jak wszędzie indziej – obawiała się, że te duże środki rozejdą się w nieakceptowany społecznie sposób i nie transparentnie.
    W związku z zaistniałą sytuacją, MF wydało coś, co możemy nazwać pismem, wytycznymi, interpretacją prawną czy czym zechcemy twierdząc, że ta zapisana w ustawie „opinia” jest w istocie „uzgodnieniem”.

    7/ To „coś” podpisał „ktoś” i dobrze by było tego „ktosia” znaleźć z jednej strony gratulując jemu odwagi ale z drugiej pytając – kto upoważnił go do zmiany jednoznacznych przecież zapisów stosownej ustawy… To pismo bez komentarza mon przesłał pracodawcom ale także władzom zz i stąd o tym wiemy. Wiemy o tym i co??
    Może ktoś mądry napisze z czym obecnie mamy do czynienia??

    8/ Marek dużo pisał o tym, żeby wydać całość środków już w tym roku i ma zupełną rację. Należy także mieć na uwadze, że i na rok przyszły planowane jest takie samo zwiększenie z tym, że będzie ono wynosiło nie faktycznie 3% jak w roku bieżącym, gdyż te dalsze 3% nam jedynie oddają z tego, co zabrali ale realnie 6% z nakładów, czyli rzeczywiście o 3% więcej niż w tym roku. Nie tylko więc uratujemy te nasze oszczędności ale zyskamy/powinniśmy zyskać realnie 6% więcej kasy na te motywacyjne premie.

    Marek nie wspomniał także o tym, że to ewentualne pozostawienie kasy do czego w zakładach prawa nie mamy ale co DSS sugeruje – nie będzie przebiegało tak, jak się wielu wydaje. Będą to środki, które zakład będzie musiał oddać. MON zrobi wykaz tych środków i prześle do MF a następnie decyzją Rady Ministrów zostaną one ujęte w budżecie na rok przyszły jako wydatki niewygasające z tego roku. Mogę się mylić w szczegółach ale nie to przecież jest ważne.
    Ważne jest to, że jeżeli my sobie cokolwiek zostawimy, to stracimy nad tą kasą bezpowrotnie jakąkolwiek kontrolę i może się okazać, że w przyszłym roku ona już do nas nie trafi….

    Może i niezbyt udolnie ale starałem się jakoś przełożyć profesorskie dywagacje naszego związkowego Szefa na bardziej zrozumiały dla wszystkich język.
    Zastrzegam jednak, że mogło mi się to nie udać, bo z czymś takim – co się właśnie wydarzyło – jak żyję do czynienia jeszcze nie miałem.

  • Ryszard pisze:

    Michal – nie wiadomo, bo chociaż strona społeczna ma koncepcję podziału tych środków, to Pracodawca dotychczas nie podjął w tym zakresie żadnych działań podobnie, jak nie prowadzi z nami rozmów uzgodnieniowych dotyczących porozumienia w sprawie wypłaty premii z oszczędności w zakładzie.

  • Ryszard pisze:

    Gościu – te twoje osobiste wycieczki to istne k…..o
    Raz stanę obok i w podobnym tonie o tobie gościu napiszę.
    Z tą różnicą, że nie będzie to stek pomówień i chamskich impertynencji, w których od lat celujesz ale parę słów prawdy.

    1/ Od kiedy tu ponownie zaistniałeś, spokoju tu nie ma a mamy do czynienia z pisemną kloaką.

    2/ Te twoje, zastraszające ludzi i ich złośliwie poniżające wygłupy w jawny sposób naruszające ich dobra osobiste powinny zostać natychmiast wykasowane, jeżeli już – nad czym ubolewam – zostały dopuszczone do obiegu. Paraliżujesz tu wszelką dyskusję, bo ludzie nie chcą zostać obrzuceni przez ciebie g….m. Dopuszczono ciebie do pisania na tym forum ufając, że zaczniesz po prostu szanować ludzi ale ty do tego zdolny nie jesteś…
    Miarka się przebrała, więc napiszę wprost i na odlew….
    Jesteś człowieku totalny ch…..m, bałwan, d…..l i j……p
    Do tego kłamca i pozorant, na czym cierpi opinia o Solidarności w wojsku, co mnie osobiście bardzo martwi, gdyż uważam, że Solidarność jest w wojsku potrzebna. Ty ją jednak wkrótce zakopiesz pod grubą warstwą bałwaństwa i zwyczajnego, ordynarnego chamstwa.

    3/ Czepiasz się tu personalnie człowieka, który u was był, was dobrze poznał i nie chciał mieć z wami nic wspólnego przez to właśnie, co sobą reprezentujecie.

    4/ Puszysz się po raz kolejny tym, jakobyście to wy załatwili ludziom ten równoważnik mundurowy. Ci więc co rzekomo wam tak dziękowali, powinni się dowiedzieć, że gdy ja w kwietniu tego roku po raz kolejny podczas spotkania z Pracodawcą postawiłem problem tego równoważnika uzyskując zapewnienie, że zostanie wypłacony – to obecny podczas tego spotkania przedstawiciel twojego związku milczał. Świadkowie tego przecież są….

    5/ Gdy wypłata równoważnika się przeciągała nie z winy pracowników i żołnierzy zakładu pracy a z zupełnie innych, to zarówno ty, jak i twój związkowiec w składzie D. wystosowaliście pisma. W twoim było o tym, że oficer w stopniu pułkownika kłamie w piśmie związkowca z D. o tym np. że pracownicy sekcji mundurowej, w tym magazynierzy są nieprofesjonalni, bo np. wydają nowy wzór munduru z kurtką zimową starego wzoru. OK – tyle, że okazało się, że czynią to w zgodzie z przepisami, o czym piszący ten donos pojęcia nie miał.

    6/ Wyjaśnianie tych waszych bzdur i pomówień trwało ponad półtora miesiąca i o tyle opóźniło wypłatę równoważnika. W dodatku taką sobie wyrobiliście opinię, że przez lata w stosownej służbie tego nie odrobicie – ze stratą dla was wszystkich z D.

    Nie to jednak jest istotne…
    Pisząc twoim językiem napiszę, że z takim d….m, t….m, j…..m i c……m w życiu nie miałem do czynienia. Takich typów powinno się izolować, bo skaczą na ludzi niczego w nich nie szanując. Wszędzie, gdzie dotychczas byłeś mają cię serdecznie dość. Właściwie każdy, kto miał pecha mieć z tobą człowieku do czynienia – ucieka gdzie pieprz rośnie.
    Nic w tym swoim ośrodku szkoleniowym nie znaczysz, o niczym nie decydujesz, nikt nie chce mieć z tobą do czynienia. Ludzie od ciebie stronią i się ciebie boją. Boja się zwłaszcza tej twojej zapiekłej mściwości. Jesteś o krok od wywiezienia cię na taczkach, co się prędzej czy później wydarzy.
    Władze Solidarności powinny ciebie niezwłocznie pozbawić stanowiska, bo ten związek w wojsku zupełnie pogrążysz.
    Jeżeli istnieje jakieś dno, to ty od dawna pukasz w nie od spodu.
    Człowieku – spokojnie radzę – opanuj się wreszcie i rozpocznij jakąś kurację, bo źle skończysz…
    Stawiam oficjalny wniosek o zbanowanie cię i nie udostępnianie ci tego forum pod żadnym nickiem. Oświadczam także, że jeżeli będziesz się tu nadal wygłupiał i pastwił na ludziach – to mnie tu na pewno nie będzie.
    Niech Admin zadecyduje: Ty albo ja…

  • Grzesiek pisze:

    Zaczyna mnie to wku… jednorazówki i jednorazówki..Ryszard… zz to powinny zajmować się podwyżkami, bo sorry ale nikt poza nami w budżetówce raczej nie dostanie marnych 125zł – 140zł do zasadniczych… a sporo sporo więcej. mon fajnie mami kasą bez skutków i znowu zz ogrywa, jak chce…

  • Michal pisze:

    Może w poniedziałek się coś zmieni

  • Czesław pisze:

    Popieram Pana stanowisko odnośnie zakazu pisania przez tego Pana na tym forum. Dość mowy nienawiści.

  • Jasiu pisze:

    To jest takie proste, Stefanie a ty znowu nic nie rozumiesz.
    Naliczasz 6% z Funduszu Wynagrodzeń na dzień 30 czerwca br., dzielisz przez etaty i wychodzi ci kwota na 1 pracownika zatrudnionego w 2021r. I jak wyjdzie ci 3000 zł, to dzielisz na dwie transze lub dajesz od razu. Ja właśnie tak zrobiłem. I teraz czekam, kiedy zacznie się nowy 2022 r., żeby naliczyć np. w sierpniu 2022 r. 6% FW i znowu podzielić na pracowników. Przepisy trzeba umieć czytać, Stefanku. I nie żadna opinia, tylko UZGODNIENIE Premii Motywacyjnej, ZGODNIE Z PISMEM Z MINISTERSTWA FINANSÓW. Pojąłeś, Stefanku, czy NIE!!!
    Widać, że jesteś bardzo słabym uczniem Marka. Ja pojąłem od razu i – bez wytycznych (porady) Marka – podzieliłem środki.

  • Jasiu pisze:

    Marku w pełni się z Tobą zgadzam. Nie ma żadnej opinii, tylko Pracodawcy muszą uzgadniać premie motywacyjne. A jeśli nie, to proszę mnie wytłumaczyć dlaczego nie, skoro są to środki zwiększające fundusz wynagrodzeń, czyli zgodnie z przepisami UZGODNIENIE.
    A co na to zapisy w Decyzji 141 MON?????????

  • Pracownik RON pisze:

    Panie Jasiu, brawo dla Pana.
    Niestety, pewnie w większości jednostek ludzie o takich pieniądzach mogą pomarzyć.

  • Stefan pisze:

    Panie Kolego – ten człowiek to megaloman, którego w żaden sposób poważnie traktować nie można, Wystarczy zastanowić się, co wypisuje aby stwierdzić, że ściemnia, zmyśla i uprawia niepoważne chciejstwo. W szczególności tam, gdzie sięgają jego struktury, niczego ze zz dotychczas nie uzgodniono, żadnego porozumienia w sprawie podziału środków nie zawarto, nie pytano także tego zz o jakąkolwiek opinię w tej sprawie. Ten człowiek po prostu publicznie Was wszystkich okłamuje, podgrzewając w nieodpowiedzialny sposób nastroje. Dokładnie tak, jak wówczas, gdy upowszechniał ploty o rzekomej nagrodzie ministra na 11 listopada.
    Słowem się obecnie z tego nie wytłumaczył udając, że nic się nie stało.
    Otóż stało się dużo. To mianowicie, że ludzie uwierzyli, że ta nagroda będzie a teraz są załamani przygnębieni i czują się oszukani.
    Tak ten człowiek i paru jemu podobnych działa….
    Nadal czekam, aż Admin go od tego forum odetnie i głosu zabierać nie myślę, chociaż np. post Grzesia zasługuje na poważną i całościową wypowiedź.
    Przykro mi ale jej nie udzielę, bo wychodzi na to, że nie ja ale pan Jasiu jest tu na tym forum potrzebniejszy.
    Jeżeli tak, to niech on ludziom na ich wątpliwości odpowiada….

  • Jasiu pisze:

    I też nie masz podstawowej wiedzy o mojej wizycie w Wałczu. Byłem u płk. POL…. i jego zastępcy ppłk. Such….i co, znowu ośmieszyłem Ciebie.
    A na temat mojej organizacji się nie wypowiadaj, bo nie masz zielonego pojęcia.
    Podyskutuj z mundurowym z M……. A do mundurówki jeszcze żebym nie wziął w swoje ręce, to wartownicy do dziś by nie mieli ekwiwalentu, bo Ty i twoja Tarcza nie potrafiła nic załatwić…

  • Bronia pisze:

    Mam pytanie dotyczące dodatków, premii, urlopów nagrodowych.
    Czy osoby nie zaszczepione nie mają na co liczyć?
    Czy deklaracje o szczepieniu i zgoda na przekazywanie wszystkich danych wrażliwych, wszystkim możliwym instytucjom jest zgodne z prawem i nie wyrażenie zgody na przekazywanie ww. danych może dyskwalifikować pracownika przy podziale tortu?
    Jestem zaszczepiona jedną dawką x, niestety drugiej nie mogę przyjąć ze względu na powikłania, pracodawca nie honoruje zaświadczenia od lekarza 1 kontaktu, ma być od specjalisty, ale na jakiej podstawie prawnej pytam.
    Pracuję w soboty, niedziele, 11 listopada też w pracy, jestem dyspozycyjna, a przy podziale niewidoczna, bo nie zaszczepiona…
    Dodam tylko, że przyjmując szczepienie x, zamknęłam sobie drogę na podanie innego typu szczepionki.

  • Dima pisze:

    Ja, jak wiesz, nie pracuję w Wałczu a tylko podlegam i to, że tam byłeś w żaden sposób nie wpływa na to, że masz jakakolwiek wiedzę i pojęcie o składzie D. O Twojej organizacji mam takie pojecie, jaką sama przedstawia. Jeśli chodzi o mundurówkę to moja wypowiedź wyżej jest dostatecznie wyczerpująca. I to moje ostatnie odniesienie się względem tego tematu i zresztą Ciebie też.
    I na koniec, jeszcze jedno: Gdybyś Ty miał choć jakąś część tego, co ma mundurowy z M. (a propo to pozdrowienia), to rozmowa z Tobą przebiegałaby na normalnym poziomie.

  • Jasiu pisze:

    Bo się boi prawdy, że nie potraficie czytać pism ze zrozumieniem, czy okłamujecie tu forumowiczów. Bo co ty Stefanku możesz wiedzieć o podziałach. Zanim ty zadałeś Markowi pytanie, to na mojej stronie związkowej całej Polsce pokazałem pismo, które otrzymałem z MF. Wejdź sobie na naszą stronę Moz nszz Solidarność PC MON i zobacz. A co do jątrzenia, to ty jesteś prowodyrem a ja tylko odpowiadam na Twoje pomówienia i oskarżenia i zaczepki.
    Prawda sama się obroni.

  • Michal pisze:

    Stefanie, czy coś się wyjaśniło??

  • Michal pisze:

    Jeżeli chodzi o fundusz motywacyjny, to coś niecoś widziałem, ale trochę mi się to nie podoba.

  • ZARZĄD pisze:

    Napisałeś: „Wejdź sobie na naszą stronę Moz nszz Solidarność PC MON i zobacz.”

    A więc ja wszedłem i zobaczyłem.
    A co zobaczyłem?
    Zobaczyłem, że na Waszej stronie jest inne pismo niż przesłane do ministerstw, inspektoratów i urzędów, i o którym tu pisałem na forum.
    Ta inność polega na tym, że:
    – ma ten sam znak sprawy ale… jest z dnia 29 października 2021 r., natomiast nasze z dnia 2 listopada 2021 r.
    – być może wyszło ono z Kancelarii MF ale nie ma zwrotów: „Z wyrazami szacunku” i „Z upoważnienia Ministra Finansów”,
    – nie zawiera ono rozdzielnika, który w naszym piśmie zaczyna się już na pierwszej stronie chyba, że jest on na drugiej stronie pisma ale… zamieściliście tylko jedną stronę tego pisma?
    Dlaczego? Teraz wygląda, jakby było ono nie podpisane?!
    Czyżby to Wasze pismo było takie samo ale… nie to samo???!!!

    Mam nadzieję, że odpiszesz mi na te moje powyższe wątpliwości względem tego Waszego pisma, skoro – jak napisałeś – prawda sama się obroni.

  • Adam pisze:

    Policz jeszcze, że „godzina nauczyciela” ma 45 minut, a część z „godzin dostępności” załatwią podczas okienek. Byłem nauczycielem…

  • Adam pisze:

    Jakoś słabo się czuję, kiedy ta epidemia?

  • Jasiu. pisze:

    Wejdź w MOZ NSZZ „Solidarność” PC MON i tam są pisma. Od Dyr. DSS i z Ministerstwa Finansów i popatrz na datę wstawienia a pismo mieliśmy wcześniej, tylko ze względu na Covid naszego Szefa nie można było go otrzymać wcześniej i wstawić na nasza stronę.

  • Jasiu. pisze:

    Marku, takie pismo zostało przesłane od Mirka i je wstawiłem. I wszystko w tym temacie.
    Jak chcesz wyjaśnień, to zadzwoń do Witka do Dęblina, to on ci wytłumaczy a wiem jak dzielić pieniążki i wiem, że jeszcze trwają jakieś rozmowy odnośnie zmian w zasadach podziału.

  • Jasiu. pisze:

    Jak masz inne pismo, to czemu go nie wstawisz na stronę Tarczy.

  • ZARZĄD pisze:

    A po co ja mam dzwonić do Witka. Zgodnie z mailem z DSS dostaliście – tak, jak pozostałe organizacje związkowe działające w ron – pismo MF z dnia 2 listopada 2021 r.
    Skąd zatem macie pismo z MF z tym samym znakiem sprawy z dnia 29 października??!!
    Przecież z DSS dostaliście pismo z dnia 2 listopada…
    Nie dziwi Cię to, skąd władze Twojego związku mają takie dziwne pismo?

  • ZARZĄD pisze:

    Ja mam takie samo pismo, jak dostaliście z DSS.
    Po co mam je zamieszczać?
    Organizacje związkowe TARCZY otrzymały je niezwłocznie po wpłynięciu z DSS.

  • Grzesiek pisze:

    Nie bardzo mogę to odnaleźć.

  • Gutek pisze:

    I nawet na buty z przeceny nie było…

  • Beti pisze:

    Czy Pani pracuje w resorcie ON?? Bo to brzmi niewiarygodnie.

  • Tommy75 pisze:

    Witam, 1 Rblog goła „rencina” wpłynęła na konto. Jakoś mnie to nie dziwi, wszakże cywil to 5 koło u wozu w monie i sól w oku szlachty mundurowej.
    Chyba niebawem odświeżę L4.☹️

  • radek pisze:

    Dodatek motywacyjny to powrót do większych premii, które dopiero co dla zasłużonych zostały zniesione.
    Powielą listy i po sprawie – niestety.

  • Michal pisze:

    Stefanie kiedy będzie coś wiadomo o oszczędnościach?

  • shiva pisze:

    Ogólnie to przeczytałem właśnie projekt ustawy o obronie ojczyzny (bo jest już dostępny) i nie widzę tam nic na temat wynagrodzeń pracowników RON (tak konkretnie to prawie nic tam nie ma o pracownikach) jak to było w piśmie na stronie nszz (była tam mowa o kompleksowym uregulowaniu tej kwestii), więc standardowo zero zainteresowania.

  • Ryszard pisze:

    O oszczędnościach wiadomo to, że zgodzono się uwzględnić nasze wnioski do projektu porozumienia, więc w dniu dzisiejszym porozumienie o wypłatach z oszczędności zostało przez nas podpisane i w ciągu tygodnia pracownikom zostanie wypłacona premia z oszczędności w wysokości przeciętnej 500 zł brutto.
    Kwestia tego, jak zostanie wypłacony dodatek motywacyjny jest w tej chwili rozważana przez pracodawcę, po przesłaniu wspólnego stanowiska strony społecznej w tej sprawie.
    Nie ukrywam, że wspólne stanowisko związkowe bardzo różni się od koncepcji pracodawcy w tym względzie.

  • heniu pisze:

    W 3RBLogu pierwsza transza premii motywacyjnej w wysokości 1600 zł na kontach.
    Druga transza ma wynosić 1400 zł oraz socjal w zależności od zarobków 450-650.

  • Michal pisze:

    Dzięki, Ryszard za odpowiedź, jak będziesz wiedział już coś o dodatku motywacyjnym, to daj znać

  • Toja pisze:

    No i pięknie, chociaż jeden RBLog temat ogarnął jak się należy, widocznie macie mniej aktywne związki…

  • Grzesiek pisze:

    Naliczeniowo…. większość takiej kasy nie zobaczy…. mi to ręce opadły.
    Odechciało mi się wszystkiego.
    Motywacyjny zastrzyk… taki nowoczesny…

  • Michal pisze:

    A nie było w piśmie tak, że i tak decyzję podejmuje pracodawca?

  • Stefan pisze:

    Toja a ja osobiście uważam, że ta Twoja ironia jest nie na miejscu…
    Dlaczego??
    Bo podział tej tzw. „kasy” nie odbywa się obecnie wspólnie ze związkami, gdyż w mało którym zakładzie pracy bierze się pod uwagę ich stanowisko, nie wspominając już o procesie uzgadniania czegokolwiek.
    Zwróć także uwagę na fakt, o którym heniu nie wspomina a mianowicie na to, że te premie a właściwie dodatki motywacyjne są nie dla wszystkich i w nie takiej samej wysokości.
    Heniu prawdopodobnie otrzymał 1600 zł brutto /nie na koncie/ i jest zadowolony. O tym, że wielu premii nie otrzymało nie wspomina, bo go to prawdopodobnie niewiele obchodzi. O tym, że np. niektórzy otrzymali po 3000 zł i więcej nie wspomina, bo prawdopodobnie o tym nie wie.
    Założę się, że heniu po prostu pisze o tym, co sam otrzymał lub na co liczy.

    W 1 RBLogu związki są dosyć aktywne.
    Dlatego też pomimo zniecierpliwienia pracowników nie doszło do wypłaty premii z oszczędności ok. 11 listopada ale będzie ona wypłacona obecnie. Dlaczego??
    Bo związki nie akceptowały przedstawionego im porozumienia opracowanego przez kierownictwo zakładu, uznając go za krzywdzące dla pracowników. Już o tym pisałem….
    Uważasz, że należało szybko i na warunkach kierownictwa podpisać podsunięte nam porozumienie po to tylko, aby te pieniądze jak najszybciej wypłacić??
    W tym porozumieniu, którego podpisać nie chcieliśmy było np. o tym, że zwiększonej premii nie otrzymają ci, którzy zostali przyjęci do pracy po dniu 30 czerwca. Kilkudziesięciu pracowników wykonujących zadania już ok. pół roku miało obejść się smakiem….
    Uważasz, że to uczciwe warunki??
    Sprawa kolejna….
    Środki pozostające w wyniku podziału miały znaleźć się w wyłącznej dyspozycji Pracodawcy.
    OK – tyle, że nam chodziło o to, aby Pracodawca przedstawił stronie społecznej rozliczenie z wydatkowania tych środków, na co zgodzić się przez długi czas nie chciano.
    W przedstawionym projekcie porozumienia stronie społecznej zamierzano cyt.: „okazać propozycje zwiększonych premii”, które miały wynosić od 500 do 1000 zł. Okazać i niby co??
    Podpisałbyś kwit, w którym byłyby te sprawy, które tu poruszam i parę innych??
    PODPISAŁBYŚ???
    Minęło 2 tygodnie ucierania się poglądów, intensywnej pracy związkowej, aby przekonać pracodawcę do poprawienia projektu porozumienia. Trwało długo ale spotkaliśmy się w połowie drogi i lepiej to wszystko wygląda z niewątpliwą korzyścią dla pracowników.
    Także tych, którzy jak Kolega z ironia o tej żmudnej i niewdzięcznej pracy paru osób tu piszą. Bo kasy na czas nie dostali. Jakby im ktoś tą kasę w określonym dniu obiecał….

    Co do tego dodatku…
    Nie będzie dla każdego…
    Nie będzie po równo….
    W wielu zakładach usiłują walczyć związkowcy o to, aby został przyznany pracownikom wg transparentnych i dla wszystkich zrozumiałych zasad a nie „po uważaniu”. Może jednak nie warto wciąż walczyć, narażać się, dbać o tych, którzy i tak tego nie docenią.
    Może jednak faktycznie należy spokojnie przystanąć i popatrzyć jak sobie kierownictwa z tym problemem poradzą…
    Jeżeli będą pretensje, to sorry – sami chcieliście aby wam przestać robić dobrze, więc nie płaczcie.
    Dlaczego to wszystko piszę.
    Bo wraz z paru innymi doskonale wiem w jakim trudzie rodzi się w naszych zakładach elementarna przyzwoitość i sprawiedliwość.
    Wie to także grupka społeczników, jakże często za tą swoją działalność kopanych i to zarówno z dołu, jak i z góry.
    Pragnę bardzo podziękować za współpracę, jakże owocną w ostatnim okresie czasu Koleżance M z zakładowej struktury NSZZ PW. Wspólne problemy i wspólne zagrożenia bardzo nas do siebie zbliżyły a ja przekonałem się, że ten związek ma w naszym zakładzie oddanych społeczników, z którymi warto współpracować za co jeszcze raz dziękuję, przepraszając jednocześnie publicznie za przykrości, których z powodu zapalczywości i nerwowości byłem przyczyną.
    Jeszcze raz przepraszam, uznając, że cechą ludzką jest błądzić ale także wyciągać z tego wnioski.

  • heniu pisze:

    Oczywiście, kwoty, o których pisałem są to kwoty brutto pomniejszane za absencję chorobową, z wyjątkiem planowanego socjalu.

  • Michal pisze:

    Czyli dodatek motywacyjny w 1RBLog będzie wyglądał 10 osób dostanie 3500 a 10 osób nie dostanie nic?

  • Stefan pisze:

    Jeżeli pytasz o ten dodatek motywacyjny, to tam jest tylko o tym, że to świadczenie uznaniowe i o wysokości jego a także przyznaniu decyduje pracodawca.
    Jeżeli natomiast pytasz o porozumienie w sprawie tej 500 zł premii, to obowiązują tu konkretne – wymierzalne niejako warunki, które należy spełnić aby pieniądze otrzymać. Ponieważ nie są one właściwie uzależnione od okresu nieobecności /usprawiedliwionej/ w pracy, to nawet ktoś kto przepracował w tym roku tylko jeden dzień – otrzyma połowę kwoty.
    Pracodawca może zmienić propozycję wysokości tej dodatkowej premii, gdyż to on ją przyznaje ale pytanie: Po co??
    Musi on także przestrzegać określonych w porozumieniu zasad, czyli zmniejszać ją lub powiększać w oparciu o zapisy tego porozumienia.
    Gwarantuję michal, że tą premię otrzymasz zgodnie z wypracowanymi i zawartymi w porozumieniu zasadami….

  • Stefan pisze:

    No właśnie – tak też myślałem….
    Co do tego „socjalu”, to właściwie wszędzie będzie on albo płacony, albo w postaci paczek, czy np. bonów, chociaż te formy pomocy się wyraźnie przeżyły.
    Oczywiste jest także, że wielkość pomocy jest uzależniona wyłącznie od dochodu i np. zdyscyplinowanie pracownika nie ma tu żadnego znaczenia.
    Nawiązując do tej Twojej wypowiedzi mogę napisać, że dokładnie tak będzie i w moim zakładzie pracy, jeżeli do problemu podejdziemy ogólnie.

  • Stefan pisze:

    Jeżeli o to Tobie chodzi, to na to niestety na chwilę obecną się zanosi z takim uzupełnieniem, że ta sytuacja może mieć miejsce dwukrotnie, więc mogą być tacy, którzy nic nie dostaną i tacy, którzy łącznie otrzymają „motywację” w wysokości aż 7 tys zł, za co już można kupić przechodzony samochód a dzieląc na miesiące – byłoby to porównywalne z podwyżką w wysokości blisko 600 zł w tym roku.
    Teraz może zarówno Ty, jak i wielu innych zrozumiecie o co toczy się spór pomiędzy kierownictwem zakładu a stroną społeczną.
    U nas toczy się spór, a w innych zakładach??
    Naprawdę mam uwierzyć, że dadzą wszystkim i to po równo??
    Musiałbym nie pracować w tym resorcie i życia nie znać…

  • Michal pisze:

    Bardziej chodzi mi o dodatek motywacyjny. Bo z oszczędności powinien dostać 500zl

  • Jasiu. pisze:

    A skąd ty możesz wiedzieć, czy pracodawcy uzgadniają ze związkami premię motywacyjną. Czyżbyś był Jasnowidzem????
    Ja Cię niedługo zaskoczę, bo właśnie lada dzień będę podpisywał UZGODNIENIE w jednej z JW.

  • Michal pisze:

    No i w tym momencie byłoby to zwyczajne skurwy……..

  • heniu pisze:

    Tak, jak pisałem wcześniej, dziś na kontach jest socjal w wysokości 450-650 zł w zależności od dochodu.
    Natomiast jeśli chodzi o premię, wygląda to następująco: każdy z pracowników nie będący na zwolnieniu lekarskim powyżej 60 dni – otrzymał premię w wysokości 1400 plus 200 zł od kierownika składu, czyli kwotę 1600 zł minus ok. 5 zł za jeden dzień zwolnienia. Pozostali pracownicy, którzy legitymowali się brakiem chorobowej absencji otrzymali dodatkowo 290 zł z puli zabranej za zwolnienia.
    Druga transza ma wyglądać podobnie z tym, że kwota ma wynosić 1200 zł plus 200zł od kierownika składu. Za jeden dzień zwolnienia w pozostałym okresie będzie potrącana kwota 70 zł za jeden dzień zwolnienia lekarskiego. Pieniądze muszą być wypłacone do 04-12 ze względu na bankowy program Trezor. Nie mam informacji na temat oszczędności.

  • Czesiu pisze:

    Proszę zablokowanie możliwości pisania na tym forum przez tego Pana. Dosyć mowy nienawiści.

  • Stefan pisze:

    Zapewne koledze wiadomo, bo przecież znaczna część jego międzyzakładowej oz znajduje się w 1 RBLogu, jaka jest sytuacja w tym zakładzie pracy jeżeli chodzi o te dodatki motywacyjne.
    I co??
    Kamień w wodę?? Cicho sza?? Ani mru mru??
    Bo co??
    Jak zwykle nikt się do kolegi o interwencję nie zwracał??
    A gdzie to kolega jest, gdy w tym zakładzie od dawna trwa walka a godziwe i transparentne zasady podziału tej kasy??
    Ujawnił się związek kolegi w całej tej sprawie?? Bo ja wiem, że palcem dotychczas nie ruszył….
    A kolega gdzie jest??
    To przecież kolega powinien współdziałać ze strukturami organizacyjnymi zakładowych struktur związkowych, gdyż ma dokładnie takie same ustawowe kompetencje.
    Przewodniczący waszej podrzędnej struktury nie jest – zgodnie z ustawą o zz – żadnym partnerem do rozmów z pracodawcą, gdyż takich kompetencji nie posiada.
    To tak, jakby NSZZ PW lub Tarcza zaczęły prowadzić dialog z pracodawcą poprzez swoich przewodniczących oddziałowych oz.
    Wasze statutowe uregulowania nic tu do czynienia nie mają, gdyż to akt rangi ustawowej określa obowiązki i zadania struktur związkowych, w tym zwłaszcza zakładowych oz i międzyzakładowych oz.
    Zamiast tu ściemniać i się chwalić, należałoby więc d….ę ruszyć i wesprzeć pozostałe zz w ich wysiłkach.
    Nieprawdaż??
    CZEKAMY…..
    Czekamy także na to, że przestaniecie się chować poza plecami innych i podobnie, jak pozostali partnerzy strony społecznej – odwołacie się w tej sprawie do DSS MON.

  • Stefan pisze:

    Napisałeś cyt.: ..„Bo z oszczędności powinienem dostać 500 zl”
    Zapominasz jednak o tym, że wcale byś nie musiał tych 500 zł dostać, gdyby nie ponad 2 tygodniowe zabiegi o zmiany w porozumieniu co sprawiło, że właściwie każdy te pieniądze otrzyma i są one obecnie w zakładzie dzielone…

  • Grzesiek pisze:

    Nie tylko za L4… ukarano mnie np. za urlop ojcowski… ludzie, wy to czytacie??? Urlooooop.

  • Grzesiek pisze:

    Nie prawda. Uwalano każdy dzień nieobecności, poza urlopem wypoczynkowym. Brali pod uwagę okres 1 styczeń – 31 październik… gdyby tak nie było, zabraliby mi tylko 20 zł za końcówkę ojcowskiego. Zabrali ludziom kosmosy.

  • Stefan pisze:

    Czyli??
    Gdy zaczynamy dochodzić do szczegółów – świat nie wydaje się już taki piękny, bo co krok napotykamy g…..o na tej naszej „drodze”.

  • Stefan pisze:

    Jakieś dziwne to wszystko pomimo tego, że zechciałeś nam to w miarę dokładnie opisać, za co bardzo dziękuję.
    Skąd jednak coś takiego, że za każdy dzień zwolnienia potrącają 5 zł??
    a w tej drugiej turze aż 70 zł?
    I co wspólnego z ta całą „motywacją” mają zwolnienia??
    Mam wrażenie, że do tego dodatku dostosowaliście zasady zwiększonych premii od dawna u was obowiązujące i niejednokrotnie tu na forum krytykowane…
    Bo z uporem płacicie ludziom za obecność, a nie za pracę, co wielu po prostu krzywdzi….
    Nie bardzo pojmuję także system waszych naliczeń.
    Kierownik składu nie ma żadnych odrębnych środków, rozumiem jednak, że była niejako kwota naliczeniowa i pewna kwota w dyspozycji lokalnego przedstawiciela pracodawcy, który mógł ją przydzielić – po uważaniu, czy na jakiejś czytelnej zasadzie??
    Jak widać ten Wasz system nie jest ani tak doskonały, ani w pełni wielu pracowników satysfakcjonujący. Np. Grześ czuje się pokrzywdzony i słusznie. Oby jemu jedynie po te 5 zł za każdy dzień zabrali a nie po 70….

    Pozytywne wydaje się to, że te opisane przez Ciebie zasady zostały prawdopodobnie uzgodnione ze zz. Dla pewności jednak zapytam… Czy spisano na tą okoliczność porozumienie ze zz???
    I jeszcze jedno pytanie: Jaka jest u Was górna granica tego dodatku w każdej transzy??

  • Michal pisze:

    A u nas w 1RBLog, jaka jest górna granica, Stefanie??

  • Stefan pisze:

    W chwili obecnej każdorazowo 3,5 tys zł

  • heniu pisze:

    sorry, o tym fakcie, o którym piszesz nie miałem zielonego pojęcia.

  • heniu pisze:

    nie uczestniczyłem w podziale tych funduszy.opisuję tu fakty, które nie były żadną tajemnicą.pierwsza transza to 1600 zł, natomiast druga, którą oczekujemy 1400 zł.jeśli chodzi o potrącone kwoty za chorobowe, w pierwszej transzy był to okres bardzo długi 01-01-2012 do 31-10-2021.w drugiej ten okres to 01-11-2021 do 30-11-2021 i może dlatego takie rygorystyczne podejście.

  • Jasiu. pisze:

    Na co ma uprawnienia KO, to nie muszę się tobie tłumaczyć. To ustalili delegaci MZD.
    Szef Klaudek radzi sobie bardzo dobrze a jak będzie potrzebował mojej pomocy, to wie co ma robić. A może to ty potrzebujesz pomocy, żeby Jasiu przyjechał i pokazał ci, jak się rozmawia z pracodawcą z Panem Januszem K., którego akurat znam z 2 RBLog.
    Nikt nie chowa się za plecami innych. Jak ty spałeś, to my prowadziliśmy rozmowy w MF i dlatego mieliśmy pismo kilka dni przed wami i dlatego nie do końca się udało wynegocjować zmiany zapisów dr Wojciecha D. ale pewne zapisy zostały lekko zmienione.
    Teraz wiesz, skąd jest pismo z MF z końca października a potem dotarło np. do Tarczy i pozostałych związków, oprócz NSZZ Solidarność. Stefanku, jak bym miał taką śmieszną organizację jak ty na miejscu, to już dawno bym miał po uzgodnieniach. A ponieważ mam struktury MOZ w kilku JW, to nie mam czasu z Tobą polemizować i muszę podzielić resztę premii motywacyjnej w pozostałych JW. Od środy będę wolny, to wtedy ci napiszę jak wyglądały uzgodnienia i wtedy się przekonasz, czy ja się chwalę czy jestem naprawdę skuteczny.

  • Michal pisze:

    A jest szansa, że to się zmieni na korzyść pracowników i większość dostanie po równo w dwóch transzach?

  • Stefan pisze:

    OK. Tyle, że jeżeli ktoś będzie miał po prostu pecha i zachoruje w listopadzie przez 3 tygodnie, to nic nie dostanie?? W tym okresie oprócz grypy szaleje przecież ta pandemia….
    Dobrze – a ile można maksymalnie otrzymać w pierwszej i drugiej transzy?

  • Stefan pisze:

    No tak, heniu, a napisz nam skąd te Twoje informacje, bo zorientowałem się, że dokumentu w sprawie zasad tego podziału nie widziałeś…
    Czy w ogóle taki istnieje??

  • Michal pisze:

    Dziś powinno się wszystko wyjaśnić??

  • Michal pisze:

    Już wszystko wiem i nieciekawy jest ten podział, niestety 🙁

  • Pracownik wog pisze:

    Dzień dobry.
    Czy ktoś może mi wytłumaczyć, na jakiej podstawie obniża się wysokość premii motywacyjnej, o której mowa powyżej z powodu wzięcia 7 dni urlopu ojcowskiego.
    Jak sama nazwa wskazuje, jest to u r l o p przysługujący ojcu, a nie zwolnienie chorobowe lub opieka. Jakimi kryteriami kierowano się, ustanawiając tak idiotyczne wytyczne traktując urlop jako chorobowe? Czy przy drugiej transzy tej premii również będzie za to zabrane?

  • Adam pisze:

    U Nas w porządnej instytucji 3370 jednorazowo

  • Jasiu pisze:

    W wielu JW toczą się boje o zmniejszenie zaproponowanych podziałów przez panów d-ców, czy Komendantów, bo np. od 500 do 2500, 3500, czy nawet do 5000 zł to jest chory podział.
    Różnice mają być, ale np. 300 do 500 zł w np. dwóch transzach. Niektórzy dowódcy zaproponowali podział tak, jak leci, czyli 100% od płacy zasadniczej. Myślę, że w miarę sprawiedliwie.
    Uzgodnienie podpisane.
    Oczywiście po równo będzie bardzo ciężko wywalczyć związkom.
    ŻYCZĘ POWODZENIA.

  • Jasiu pisze:

    A najmniejsza 500 zł.

  • Marcin pisze:

    Niestety, w naszej Bazie, pomimo podpisanych przez ZZ (ZPW „TARCZA” i NSZZ PW) kryteriów podziału dodatków motywacyjnych, w których określono zasady m.in. zmniejszeń dla osób z większą absencją chorobową (dotyczy całego okresu 2021 roku) ale bardzo liberalnie by ludzie dostali jak najwięcej i beneficjentami był cały stan osobowy Bazy, z wyjątkiem pracowników RON przebywających na urlopach macierzyńskich, wychowawczych na zwolnieniach przekraczających 180 dni oraz nowozatrudnionych – Dowódca nakazał wprowadzenie punktu, że ostateczną decyzję w sprawie przyznania lub zmniejszenia dodatku motywacyjnego podejmie pracodawcza i – wykorzystując ten zapis – zmniejszył dodatki dla pracowników niezaszczepionych o 50%, a pozostającą kasę przeznaczył dla reszty, którzy są zaszczepieni i nie mieli absencji chorobowych.
    W wyniku tego działania, np. pracownik, który był zaszczepiony i nie korzystał ze zwolnień lekarskich powyżej 14 dni roboczych otrzymał określoną kwotę, do której dołożono dodatkową kasę pochodząca z potrącenia od niezaszczepionych.
    Biorąc pod uwagę, że rozdzieliliśmy 100% kasy bez dodatkowych transz i przenoszenia na 2022 rok – kasa była całkiem duża. Tym sposobem u nas obecnie jest około 300 zadowolonych i około 50 mocno zbulwersowanych (nie użyję innych słów).
    Określona w ustawie nazwa „dodatek motywacyjny” została nieco wypaczona, bo czy pracownik niezaszczepiony ma mniejszą motywację lub gorzej realizował zadania w 2021 roku?
    Po drugie, ciekawe skąd pracodawca miał info o niezaszczepionych? RODO zabrania zbierania i przekazywania takich informacji a ustawy pozwalającej pracodawcy zbieranie info w tej sprawie do tej pory nie ma.
    Reasumując, jak to zawsze bywa są zadowoleni i niezadowoleni, i czy to premie z oszczędności funduszu wynagrodzeń, czy dodatki motywacyjne – znalezienie tzw. „złotego środka” jest i będzie niemożliwe.

  • Stefan pisze:

    Nie wiem co u Was i jak dzielili ale mam dane z 4 składów i wychodzi na to, że nie jest źle, bo:
    1/ w zasadzie wszyscy – poza nielicznymi – ten dodatek otrzymali w kwotach ok. 1300-1500 zł;
    2/ ci, co nie otrzymali, wiedzą dlaczego i nie były to bynajmniej sytuacje, że komuś się nie podobali a sytuacje opisane w zasadach podziału, które powinieneś znać;
    3/ naliczenia tego dodatku w przeliczeniu na pełnozatrudnionego oscylują wokół kwoty 1450-1500 zł, czyli właściwie tej, która wynika z ogólnego podziału;
    4/ następna transza zostanie podobnie rozdzielona z tym, że kwota do podziału w składach i warsztatach będzie mniejsza, bo ok. 1200 zł.
    Więc właściwie do czego masz pretensje??

  • heniu pisze:

    z pierwszej 1890 zł, a z drugiej 1400 zł plus podział zabranych premii związanych ze zwolnieniami lekarskimi.

  • Stefan pisze:

    Szkoda, że tych pytań nie zadajesz przełożonym lub związkowcom z WOG-u.

  • Stefan pisze:

    Ciekawe rzeczy piszesz. Rzeczywiście to prawda??
    Po prostu napisz, o którą Bazę chodzi, bo na pewno nie o 1 RBLog.
    W dodatku RBLogi nie mają po kilkaset ale po kilka tysięcy pracowników, więc co to za zakład pracy??

  • Stefan pisze:

    Fakt – instytucja „porządna”, gdyż te 6% rocznych nakładów na wynagrodzenia, daje u Was blisko 500 zł więcej środków do podziału niż w takich np. RBLogach.
    Ta kwota – 3370 zł, to pochodna Waszych wynagrodzeń świadcząca o ogromnych różnicach w wynagrodzeniach w poszczególnych zakładach pracy.
    Motywują nas więc tak, że ci, co zarabiają więcej i lepiej – są motywowani.
    Z całą wyrazistością ujawnia się więc fakt istnienia zakładów niejako lepszych i gorszych pod względem wynagrodzeń dla pracowników.
    Oczywiście, porównania można robić w obszarze jednostek tzw. tożsamych. Możemy porównywać WOG-i, RBLogi, czy np. jednostki wojskowe poszczególnych rodzajów SZ, w tym WOT, natomiast informacja, że u nas dobrze – niczego nam nie daje.
    Bo to przecież nie jest tak, że gdy u Was po 3370 zł a u mnie np. po 3000 zł, to kierownictwo każdemu pracownikowi po 370 zł ukradło…..
    Mogę Wam jedynie pogratulować dobrych zarobków, bo my takich nie mamy.

  • Michal pisze:

    Stefan, czy w 1RBLog wszyscy obligatoryjnie napewno dostaną 1000 zł co najmniej??

  • Grzesiek pisze:

    Też nie prawda… Stary. Nie siej tu niesprawdzonych i sorry śmiesznych informacji.
    Pierwszą transzę ludzie podostawali nawet po grubo ponad 2000 zł brutto. I zgadnijmy kto??
    U nas w składzie Ci, co dostają przy każdej okazji… a najlepsze jest to, że 95% z tych przydupasów kierownika nie robi praktycznie nic!!!
    Apele u nas irytują już chyba 90% załogi ale co… dalej jest to samo skurwysyństwo.
    Robi się, co chce, choć teraz coś drgnęło. Ludzie mają dość paru osób „decyzyjnych” i tego jednego… ja też.
    Każdy apel, to kpina i śmianie się z ludzi…

  • Stefan pisze:

    Nie wszyscy, gdyż zasady określone przez pracodawcę przewidują kilka przypadków, w których pracownik premii nie otrzyma.
    Jeżeli znasz te zasady, to wiesz o czym piszę….
    To np. nieskreślona kara porządkowa, alkohol w pracy, czy nieusprawiedliwiona nieobecność lub zawiniona szkoda w mieniu pracodawcy. W pozostałych przypadkach pracownicy to minimum, czyli 1000 zł brutto zapewne otrzymają. Piszę zapewne, gdyż zz nic ani do tych zasad podziału, ani samego podziału nie mają, bo to lezy w sferze decyzji pracodawcy.
    Taka po prostu jest ustawa mówiąca o tym dziwolągu płacowym, którym jest dodatek motywacyjny. Tu na forum można dowiedzieć się, że jest on obniżany i to o połowę nawet wówczas, gdy pracownik nie jest zaszczepiony, co – w moim przekonaniu – jest nadużyciem.
    No, ale w przypadku tzw. świadczenia uznaniowego tak właśnie jest.
    Można go nie otrzymać i nikt tłumaczył powodu nie przyznania świadczenia nie będzie.

  • Marcin pisze:

    W SZ RP status wojskowych oddziałów gospodarczych mają również Bazy Lotnicze Sił Powietrznych. Tak więc Stefan, już wiesz o kogo chodzi.

  • ZARZĄD pisze:

    I dla uzupełnienia. Taki status wojskowych oddziałów gospodarczych mają w Marynarce Wojennej mają Komendy Portów Wojennych.
    Spośród rodzajów SZ RP, jedynie Wojska Lądowe są pozbawione posiadania wśród swoich jednostek takich, które miałyby status wojskowych oddziałów gospodarczych…
    Ze szkodą dla nich 🙁

  • heniu pisze:

    u nas w składzie nastąpiła wymiana pokoleniowa na „górze”, która nie jest uwikłana w stare układy i w związku z tym podział tych środków wyglądał przyzwoicie.nie mogę się zgodzić z twoim atakiem, iż rozsiewam śmieszne i niesprawdzone informację.opisałem na tym forum sytuację w moim składzie i nie odnosi się ona do całego 3 Rblogu.

  • Stefan pisze:

    No tak. Teraz już wiem i nadal się dziwię, ponieważ w moim głębokim przekonaniu takiej selekcji, o której piszesz uczynić nie można było.
    Zapewne także w istocie nie jest nigdzie zapisana.

  • Marcin pisze:

    Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić, Stefanie, gdyż:
    – po 1-sze, w tzw. wewnętrznych (WOG) kryteriach przyznawania dodatków motywacyjnych zawarto zapis, że ostateczną decyzję w sprawie przyznawania lub zmniejszenia dodatku podejmuje Dowódca. Czyli, pomimo zapisanych w treści ustaleń (ewentualne zmniejszenia za co i ile – brak ustaleń co do potrącenia dla niezaszczepionych) Dowódca, wykorzystując ten zapis, może zrobić co mu się podoba.
    – po 2-gie, w piśmie skierowanym do Przewodniczących ZZ i WOG działających w resorcie ON Nr 6806/DSS z dnia 02.11.2021 r. dotyczącym przyznawania dodatków motywacyjnych Dyrektor DSS wskazuje, że uznaniowy charakter tego dodatku oznacza, że jego przyznanie nie jest obligatoryjne i zależy od decyzji pracodawcy, a pracownikowi nie przysługuje roszczenie do jego otrzymania. Tak, więc Dowódca posiada niezbędne instrumenty by „rozegrać” podział kasy w zasadzie po swojemu, a stworzone kryteria (które są obligatoryjne – zapis ustawowy) mogą być zasłoną dymną.

    Niezależnie od powyższego należy obiektywnie stwierdzić, że kasę dostało prawie 100% uprawnionych (20% pracowników pomniejszono o 50% średnią wysokość, z uwagi na brak sczepienia, a około 40% dołożono z puli pozostającej ze zmniejszenia dla pracowników, którzy nie przebywali na zwolnieniach oraz nie byli szczepieni, ponadto dla ok. 40% zmniejszono o 5 do 50%, z uwagi na absencję chorobową). Rolą ZZ jest m.in. to, żeby beneficjentami tych pieniędzy – analogicznie np. premii z oszczędności funduszu wynagrodzeń – było możliwie jak najwięcej pracowników, co miało miejsce w naszym przypadku. Przecież cytowany zapis z pisma DSS umożliwiał Dowódcy dokonanie takiego podziału, że beneficjentami mogłaby być wyłącznie jakaś niewielka część pracowników.
    Kolejną rzeczą na plus jest to, że kasa poszła od razu w wysokości 100% do pracowników, bez jej podziału na transze i przenoszenia na 2022 r. w ramach tzw. wydatków niewygasających.
    Pozdrawiam, Marcin

  • Stefan pisze:

    Heniu i Grzesiu.
    Bardzo Was obydwu cenie za waszą aktywność, wrażliwość oraz chęć dzielenia się z nami informacjami i poglądami. Są bardzo cenne. Zwłaszcza poprzez to, że są szczere, żywiołowe i jak żadne uczone wynurzenia – oddające społeczne skutki podejmowanych decyzji…
    To prawda…. właściwie wszystko zależy od ludzi…

    Można mieć zaufanie do przełożonych i satysfakcję z pracy nawet wówczas, gdy jest bardzo biednie. Gdy jest biednie ale godziwie. Gdy się z człowiekiem liczą a nie traktują go instrumentalnie i lekceważąco.
    I można mieć poczucie krzywdy nawet wówczas, gdy przez chwilę wydaje się być bogato, ale to bogactwo jest zawłaszczane przez jednych, kosztem innych a ci, co powinni decydować – przyglądają się temu biernie, bo ich to właściwie mało obchodzi.
    Ponieważ w wielu zakładach czeka nas kolejna transza tego motywacyjnego dodatku, niech stanie się on spoiwem środowisk pracowniczych a nie „granatem” wrzuconym w te środowiska, czego wszystkim a i sobie życzę.
    A Wam obydwu bardzo serdecznie dziękuję.

  • Grzesiek pisze:

    W całym 3 rblogu zasady potrąceń były identyczne. Nie bardzo rozumiem, o co Tobie, Henryk chodzi…

  • Stefan pisze:

    Witaj.
    Zanim napiszę parę słów aby odpowiedzieć na Twój post, pozwoliłem sobie zamieścić poniżej coś wręcz niesamowitego. Coś, co mnie wręcz powaliło na kolana w podziwie nad mistrzostwem i myśli, i języka, które podziwiam i pragnę, abyście się wszyscy z tym zapoznali….

    Sz. P. Minister Michał Woś
    Panie Ministrze, piszę do Pana, ponieważ zaszła pomyłka. A właściwie to cały szereg pomyłek.
    Otrzymałem właśnie dodatek motywacyjny. Dziękuję.
    To zawsze miło otrzymać dodatkową nagrodę za swoją pracę.
    (Pierwsza pomyłka) Zaszła jednak pomyłka, bo chyba jednak zależało Panu, żebym akurat ja tego dodatku nie dostał.
    Jestem członkiem związku zawodowego. Od 5 lipca aktywnie protestuję. Co tydzień wychodzę przed sąd. Byłem 10.09 na marszu w Warszawie. Spędziłem prawie cztery tygodnie w Czerwonym miasteczku przy ministerstwie bezskutecznie czekając, aż zechce Pan wysłuchać pracowników.
    Jestem pewien, że dodatek nie miał trafić do moich rąk, więc – to chyba pomyłka.
    (Druga pomyłka) Wytyczne dotyczące podziału dodatku są wyraźną karą za protesty.
    Niestety represje dotknęły nie tylko osoby protestujące, ale około 30% wszystkich pracowników sądownictwa, czyli kilkunastu tysięcy ludzi.
    Nie mieści mi się w głowie, żeby w demokratycznym państwie rządzący stosowali represje wobec protestujących w legalny sposób ludzi.
    Nie mieści mi się również w głowie, że te represje wymierzone są na ślepo, w ogromną grupę osób, które nie protestują, które były chore, miały chore dzieci, uratowały komuś życie oddając krew, albo skorzystały z gwarantowanego prawem pracy urlopu na żądanie.
    Minister Sprawiedliwości w demokratycznym państwie nie powinien był dopuścić do czegoś takiego.
    Więc skoro żaden rozsądny minister by tak nie zrobił – to chyba pomyłka.
    (Trzecia pomyłka) Sposób podziału nagród traktuje ludzi niesprawiedliwie i jest ewidentnie dyskryminujący.
    Tym samym pracodawca wypłacając nagrody według wytycznych, które przyszły z Ministerstwa łamie prawo pracy. Zdecydowanie Pan się pomylił i nie przemyślał swojej decyzji wydając takie wytyczne.
    Nie mieści mi się w głowie, żeby w praworządnym państwie Minister Sprawiedliwości zmuszał swoich podwładnych, około 370 dyrektorów sądów do świadomego łamania prawa pracy.
    Więc skoro żaden rozsądny minister by tak nie zrobił – to chyba pomyłka.
    (Czwarta pomyłka) Ten sposobem podziału pieniędzy, dodajmy, że wypracowanych na jednostkach, chciał Pan doprowadzić do podziałów wśród ludzi. Jedna osoba dostała dużą nagrodę, druga nie dostała nic.
    Ci ludzie pracują razem i przez Pana, w ciągu najbliższych lat mają patrzeć na siebie jak na wrogów? Nie to się Panu nie uda.
    Ludzie jeszcze bardziej się jednoczą.
    Jednak z Pańskiej strony takie postępowanie jest po prostu nieetyczne i niechrześcijańskie. Nie wiem czy jak Pan o tym opowie przy spowiedzi to otrzyma Pan rozgrzeszenie. Bo chyba Pan wie, że szerzenie nienawiści i podziałów to grzech?
    Więc skoro żaden chrześcijanin by tak nie zrobił – to chyba pomyłka.
    (Piąta pomyłka) Dodatkowo, w dobie pandemii, w ten sposób wymusza Pan na ludziach, żeby wbrew rozsądkowi, przychodzili chorzy do pracy. Bo będą się obawiać, że jeśli chociaż jeden dzień będą chorzy, to znowu nie dostaną nagrody.
    Nie pójdą na test, przyjdą chorzy do pracy, będą zarażać, sądy zostaną sparaliżowane, ktoś umrze. Nie ktoś. Umrze wielu ludzi!
    Więc skoro żaden rozsądny minister, chrześcijanin, człowiek by tak nie zrobił – to chyba pomyłka.
    Skoro zaszła pomyłka i te pieniądze ewidentnie nie są dla mnie, więc zgodnie z własnym sumieniem powinienem je oddać.
    Okazało się, że według prawa, którego ja akurat przestrzegam, nie mogę ich oddać z powrotem do Ministerstwa.
    Szkoda, bo może wydałby je Pan na siebie. Na korepetycje z podstaw prawa pracy, a może nawet z WOS-u, etyki lub religii.
    Moją drugą myślą było, że rozdzielę te pieniądze pomiędzy koleżanki i kolegów, którzy nagrody nie otrzymali, a którzy ewidentnie na nią zasłużyli.
    Okazało się, że to również jest trudne do zrealizowania.
    Brzydzę się jednak tych pieniędzy.
    Są one brudne. Mają karać, wprowadzać podziały i nienawiść. Nie mają nic wspólnego z motywowaniem.
    Postanowiłem więc, że pieniądze brudne, ale niech posłużą dla dobrego celu i dlatego przekazuję je w pełnej kwocie na cele charytatywne.
    Życzę Panu odrobiny refleksji nad swoim zachowaniem.
    Panie Ministrze, nie wszystkich można kupić, zastraszyć, stłamsić i trzymać pod butem.
    Dialog i zrozumienie to podstawa.

    Konrad Góralczyk
    Autor jest urzędnikiem sądowym

    P.S. Cy można do tego coś dodać?? Czy należy cokolwiek ując??
    Oto kto kto w imieniu nas wszystkich wyraził to, co nas boli i uwiera.
    Ten list z podpisami funkcjonujących w resorcie zz powinien zostać przesłany także do tych, którzy decydują o nas i naszych wynagrodzeniach.
    Przyznaję – przeżyłem szok intelektualny. Gdybyśmy to my mieli chociaż jednego tak sprawnego w wyrażaniu myśli, pragnień i opinii pracowników działacza związkowego – zapewne byłoby o nas głośno.
    To przykład tego, że słowo, którym posługujemy się po mistrzowsku – jest wręcz śmiercionośną bronią…
    Chylę czoła i chapeau bas!

  • Stefan pisze:

    Odnosząc się do Twoich wypowiedzi, niektóre z nich zacytuję – i tak:

    Napisałeś:
    „….w naszej Bazie, pomimo podpisanych przez ZZ (ZPW “TARCZA” i NSZZ PW) kryteriów podziału dodatków motywacyjnych, w których określono zasady m.in. zmniejszeń dla osób z większą absencją chorobową (dotyczy całego okresu 2021 roku…)”
    Rzeczywiście podpisaliście te zasady, zwane przez Ciebie kryteriami podziału???
    I oczywiście zgodziliście się, aby ciąć te dodatki za zwolnienia??
    A może za każdy dzień zwolnienia po np. 5 zł, jak w 3 RBLogu??
    Doczytałem, że cięliście ten dodatek już za nieobecność powyżej 14 dni…. i Ty to uważasz za warunki przyjazne dla pracowników??
    Jeżeli je podpisaliście, to czy mamy rozumieć, że je z Wami uzgodniono???
    A jeżeli uzgodniono zapis, iż pomimo dokonanych uzgodnień pracodawca uczyni co zechce, to Tobie – podpisując takie „porozumienie” – długopis z reki nie wypadł??

    I dalej – napisałeś:
    „Dowódca nakazał wprowadzenie punktu, że ostateczną decyzję w sprawie przyznania lub zmniejszenia dodatku motywacyjnego podejmie pracodawca i – wykorzystując ten zapis – zmniejszył dodatki dla pracowników niezaszczepionych o 50%, a pozostającą kasę przeznaczył dla reszty, którzy są zaszczepieni i nie mieli absencji chorobowych.
    W wyniku tego działania, np. pracownik, który był zaszczepiony i nie korzystał ze zwolnień lekarskich powyżej 14 dni roboczych otrzymał określoną kwotę, do której dołożono dodatkową kasę pochodząca z potrącenia od niezaszczepionych.”
    Przytoczyłem obszerny fragment Twojej wypowiedzi, która mnie i zasmuciła, i rozbawiła jednocześnie – no bo niby jak??
    W papierach nic nie było ale wszyscy wiedzieli komu, ile i za co utną a także komu, ile i za co dodadzą?? To niby jak?? Obok zasad, kryteriów, czy jakbyśmy je nie nazwali – jawnych – zapisanych i z tego co piszesz parafowanych przez zz mamy do czynienia z czymś na kształt „tajnego protokołu”?? Przecież nie było tak, jak nam usiłujesz wmówić, bo tego wszystkiego – a mianowicie tych obcięć i dodawania kasy nie zrobił pracodawca a cały sztab ludzi, którzy dokładnie wiedzieli o co chodzi. Wiedzieli i zrobili tak, że jak napisałeś cyt.: „Tym sposobem u nas obecnie jest około 300 zadowolonych i około 50 mocno zbulwersowanych (nie użyję innych słów).
    Określona w ustawie nazwa “dodatek motywacyjny” została nieco wypaczona, bo czy pracownik niezaszczepiony ma mniejszą motywację lub gorzej realizował zadania w 2021 roku?
    No właśnie…..
    Zadajesz także pytanie cyt.: „… ciekawe skąd pracodawca miał info o niezaszczepionych? RODO zabrania zbierania i przekazywania takich informacji a ustawy pozwalającej pracodawcy zbieranie info w tej sprawie do tej pory nie ma. Reasumując, jak to zawsze bywa są zadowoleni i niezadowoleni,”
    No tak – dokładnie tak, tyle, że co na to tzw. strona społeczna, Marcin?
    Nie rozumiem bowiem Twojego stanowiska.
    Doskonale wiesz, że postąpiono nagannie a może nawet złamano uregulowania obowiązującego prawa. Zdajesz się rozumieć i to, że ludzi skonfliktowano i jednocześnie z Was zakpiono a w dodatku wplątano stronę społeczną w ten cały „interes” i to także na Was – związkowcach – odbije się to wnerwienie kilkudziesięciu pracowników.
    Uczyniono w Twoim zakładzie dokładnie to, o czym tak dosadnie i przekonywająco napisał Pan Góralczyk – związkowiec środowiska pracowników sądownictwa.

    Piszesz:
    „…w tzw. wewnętrznych (WOG) kryteriach przyznawania dodatków motywacyjnych zawarto zapis, że ostateczną decyzję w sprawie przyznawania lub zmniejszenia dodatku podejmuje Dowódca. Czyli, pomimo zapisanych w treści ustaleń (ewentualne zmniejszenia za co i ile – brak ustaleń co do potrącenia dla niezaszczepionych) Dowódca, wykorzystując ten zapis, może zrobić co mu się podoba….”
    Tu się z Tobą, Marcin, nie zgodzę.
    Taki zapis jest wszędzie i wynika nie tyle ze stosownego pisma DSS MON, co z ustawy, o której wspominasz. Te zapisy o uznaniowości są tam dokładnie zapisane. Czy oznaczają, że ustalenia kryteria czy uzgodnienia sobie a pracodawca i tak zrobi, co zechce?? Bynajmniej nie o to chodzi.
    Chodzi o to, że dysponentem tych środków i podejmującym decyzję o ich przyznaniu jest niewątpliwie pracodawca. Nie może on jednak udawać, że nie wie jakie zasady i warunki przyznania świadczenia określił.
    Należy bowiem je przestrzegać i nie wprowadzać innych – takich, które określone i podane pracownikom do wiadomości nie zostały.
    Nie „rozgrzeszaj” więc pracodawcę, ani zakładowych zz, bo wspólnie przegięliście a w dodatku zakpiliście i skonfliktowaliście środowisko, czego Wam długo nie zapomną.
    Piszesz:
    ….”Dyrektor DSS wskazuje, że uznaniowy charakter tego dodatku oznacza, że jego przyznanie nie jest obligatoryjne i zależy od decyzji pracodawcy, a pracownikowi nie przysługuje roszczenie do jego otrzymania. Tak, więc Dowódca posiada niezbędne instrumenty by „rozegrać” podział kasy w zasadzie po swojemu, a stworzone kryteria (które są obligatoryjne – zapis ustawowy) mogą być zasłoną dymną.”
    Oczywiście – pracodawca tak postąpić nie może, bo wówczas ustawowy wymóg określenia zasad i warunków przyznania dodatku straciłby sens.

    Zamykając całą sprawę, pragnę nieśmiało zauważyć, że uznaniowy charakter świadczenia nie wynika bynajmniej z jego nazwy i stwierdzenia, że jest on uznaniowy. Z tego, co mi wychodzi, ten z istoty uznaniowy /ustawa/ dodatek motywacyjny utracił niewątpliwie ten swój uznaniowy charakter z chwilą, gdy w opracowanych i podanych do wiadomości pracowników zasadach – określono niejako brzegowe warunki jego uzyskania a także zwiększania i zmniejszania.
    Wówczas – a tak się właśnie Marcin u Was stało – każdy, kto te warunki spełnił – nabył prawo do tego dodatku a zapis, że to świadczenie uznaniowe – stał się z mocy prawa nieobowiązujący.
    Radzę więc tym wszystkim, którzy czują się pokrzywdzeni aby wspólnie złożyli pozew do Sądu Pracy o wypłatę tego dodatku.
    Wówczas tego typu „majstrowanie” może już nie będzie możliwe.

    Zadziwiło mnie to, co napisałeś cyt.:
    ..”Niezależnie od powyższego należy obiektywnie stwierdzić, że kasę dostało prawie 100% uprawnionych (20% pracowników pomniejszono o 50% średnią wysokość, z uwagi na brak sczepienia, a około 40% dołożono z puli pozostającej ze zmniejszenia dla pracowników, którzy nie przebywali na zwolnieniach oraz nie byli szczepieni, ponadto dla ok. 40% zmniejszono o 5 do 50%, z uwagi na absencję chorobową). Rolą ZZ jest m.in. to, żeby beneficjentami tych pieniędzy – analogicznie np. premii z oszczędności funduszu wynagrodzeń – było możliwie jak najwięcej pracowników, co miało miejsce w naszym przypadku. Przecież cytowany zapis z pisma DSS umożliwiał Dowódcy dokonanie takiego podziału, że beneficjentami mogłaby być wyłącznie jakaś niewielka część pracowników.
    Kolejną rzeczą na plus jest to, że kasa poszła od razu w wysokości 100% do pracowników, bez jej podziału na transze i przenoszenia na 2022 r. w ramach tzw. wydatków niewygasających.”

    Doprawdy, to są plusy w tym całym „interesie”??
    Czuję przez skórę, że sam siebie pocieszasz, gdyż prawda wyłaniająca się z tego, co napisałeś jest taka, że:
    1/ Doszło do jawnego naruszenia zasad i przepisów;
    2/ Doszło do pokrzywdzenia wielu pracowników i skonfliktowania środowiska;
    3/ Ze strony społecznej po prostu zakpiono;
    Najsmutniejsze jest jednak to, że ktoś coś wymyślił, nie licząc się z uregulowaniami prawnymi oraz nadużywając swoich uprawnień a znalazł się cały zespół ludzi, którzy to skrzętnie wprowadzili w życie i zapewne nikt wątpliwości nie miał???

    Przypadek Twojego zakładu pracy wskazuje, że to nasze życie pisze scenariusze, których nikt by się nie spodziewał.
    W każdym razie nikt o zdrowych zmysłach…

  • Anka pisze:

    Poważnie zabrano kasę za brak szczepienia???
    Niemożliwe, nie wierzę.
    Jestem zaszczepiona ale to jest nie tylko bezprawie, ale i niesprawiedliwe. Przecież taka osoba mogła nie być na zwolnieniu nawet jeden dzień. To się nadaje do sądu pracy.
    A to, że podpisały to związki… to brak słów.

  • Grzesiek pisze:

    Ryszard. Zamknijmy temat jednorazówek… podwyżki są ważniejsze. One niejako gwarantują cokolwiek każdemu… a podział jednorazówek skończmy już… na temat tych dodatków motywacyjnych napiszę na zakończenie.
    Ten dodatek zdemotywował zdecydowaną większość „załogi”, a zmotywował do nic nie robienia przydupasów i lizusów… nie oszukujmy się, że tak nie jest.

  • Marcin pisze:

    Kolego Ryszardzie,
    myślę, że bardzo się zagalopowałeś w tej sromotnej krytyce strony społecznej. Odniosę się do powyższego w kilku punktach i to będzie końcowy mój komentarz w tej sprawie:
    1 – nie naruszono żadnych zasad i przepisów, ponieważ kryteria pozwalały na taki stan rzeczy tj. zapis że Dowódca podejmuję ostateczną decyzję. Mieliśmy pozwolić żeby kasę dla prawie 400 ludzi podzielił wśród 30-50. Dodatek miał charakter motywacyjny i fakultatywny a nie obligatoryjny, a i tak w efekcie finalnym kasę dostało prawie 100% załogi, co uważamy za SUKCES!!!
    2 – środowisko było, jest i będzie wiecznie skonfliktowane, zwłaszcza w każdym przypadku dotyczącym podziału kasy, a za absencję w pracy nikt nie będzie nikogo dodatkowo premiował. Ciekawe, co byś powiedział jakbyś zobaczył kryteria wstępne – robocze, bo tam to dopiero były restrykcje za absencję. Zniwelowaliśmy to o ponad 70% i również uważamy to za SUKCES!!!
    3 – z dużą łatwością przychodzi Ci szkalowanie strony społecznej, łatwo wydajesz wyroki nie znając zupełnie tutejszej rzeczywistości. Dla nas najważniejsze jest to, że ogółem (ponad 80%) załogi, w tym (90% członków zz) jest zadowolonych. Analogicznie jak w każdym obszarze życia społecznego, zawsze będą niezadowoleni i doszukujący się nieistniejących problemów tacy, jak m.in. Ty.

    ps. może się powtarzam, ale nie było, nie ma i nie będzie idealnych rozwiązań pasujących wszystkim. Skoro mamy jeszcze demokrację – większość podejmuje decyzje i tak się stało.

    Niezależnie od powyższego pozdrawiam Cię Rysiu, głowa do góry i mniej złośliwości dla adwersarzy.

    Marcin

  • Eric pisze:

    W 3 Rblogu ZZ w porozumieniu zgodziły się na potrącanie pieniędzy za każdy dzień chorobowy. Tylko mnie zastanawia jedno, dlaczego potrącano np. za urlop ojcowski niektórym, skoro w porozumieniu nie ma o tym słowa…. Co ZZ na to… I dlaczego tak bardzo wojsko „kara” ludzi młodych…
    PiS niby jest prorodzinny a wojsko przeciwnie…

  • Stefan pisze:

    Jeżeli opisałeś sytuację przybliżoną nam przez Marcina i mającą miejsce w wiadomej Bazie lotniczej, to cieszyć się nie masz czemu. Tam bowiem jednorazowo pewna ilość pracowników podobną kasę otrzymała kosztem tych, którym za brak szczepień połowę kasy odjęto.
    Jeżeli tak rzeczywiście jest w opisanym przez Ciebie przypadku, to dziwi mnie nieco to twoje zadowolenie…

  • Stefan pisze:

    No i mamy… milion… wejść.
    Marek stawia ……
    Wydaje mi się, że jakbyśmy tego nie oceniali, to niewątpliwy sukces tego Związku ale także i przede wszystkim tego miejsca oraz tu piszących.
    Przyjmijcie wyrazy najwyższego uznania i podziękowania za to, że tu po prostu jesteście…

  • Marek Kazimierczak pisze:

    1000000 wejść na to Forum w dniu dzisiejszym się zdarzyło – chciałem obwieścić a tu widzę, że Kolega Ryszard już przed godziną to zauważył. Czujny jest 🙂
    Tak, więc ja również Wszystkim odwiedzającym to Forum serdecznie dziękuję 🙂 🙂
    To niewątpliwie Wasza zasługa. 🙂 🙂 🙂

  • Stefan pisze:

    Nieco mnie ta Twoja ocena mojego wpisu nieprzyjemnie dotknęła, gdyż:

    1/ To nie ja a Ty właśnie przedstawiłeś nam publicznie całą zaistniałą u Was sytuację twierdząc, że kierownictwo zakładu nieco w kwestii podziału dodatkowych środków na wynagrodzenia – wyrażając się kolokwialnie – przegięło a ja po prostu to Twoje stanowisko podzieliłem. Nie spodziewałem się przy tym, że nagle zmienisz front i tych „wymysłów” związanych z podziałem – a nigdzie, jak wychodzi z Twoich wpisów – nie zapisanych zaczniesz bronić.

    2/ Nikogo nie krytykowałem, zwłaszcza cyt.: „sromotnie” a jedynie zadałem kilka pytań, na które nikt nie odpowiedział. Powtarzał ich nie będę, bo po co?? Przecież decyzje podjęte zostały i nikt tego nie cofnie … Jeżeli jednak to, co się w efekcie stało zarówno Ty, jak i inni uważacie za sukces, to z chwilą, gdy zaistniałą sytuację przedstawiłeś publicznie – tacy, jak np. ja mogą mieć w tej sprawie odmienne zdanie oceniając ją na podstawie tego, co sam napisałeś…

    3/ Może u Was to sukces, natomiast u mnie byłaby to totalna porażka i mojego podpisu pod takimi warunkami podziału nigdy by nie było.

    4/ Nie jest prawdą, że nie naruszono żadnych zasad ani przepisów, bo je niewątpliwie naruszono. Pracodawcy wg mojej wiedzy nie mogą zarówno zbierać, jak i w jakikolwiek sposób przetwarzać informacji o stanie zdrowia pracowników, poza niezbędnymi informacjami z tego obszaru związanymi z działalnością socjalną, co zostało określone w stosownej ustawie, natomiast dopuszczeni do tych danych wrażliwych mogą być tylko ściśle wyselekcjonowane osoby i jedynie w ustawowym celu. Jak więc wynika z mojej wiedzy to, co się u Was wydarzyło jest po prostu naruszeniem prawa a zwłaszcza ustawy o ochronie danych osobowych i gdyby w sprawie tej wszczęto stosowne postępowanie, to określony urząd, stwierdzając nieprawidłowości nałożyłby na zakład pracy co najmniej kilkudziesięciotysięczną karę. W dodatku nieprawidłowość – o czym już wspominałem polega na tym, że zgodnie z ustawą pracodawca miał obowiązek podać do wiadomości zz zasady i warunki podziału środków w celu wyrażenia przez nie opinii. Ta opinia, jak wiadomo nie jest dla pracodawcy wiążąca, więc mógł ją uwzględnić całkowicie, częściowo lub wcale. Nie wiem, jak było u Was ale z tego co rozumiem – ta Wasza opinia została w części uwzględniona, co jest niewątpliwym osiągnięciem strony społecznej. Jeżeli więc skorygowano niejako te pierwotne zasady, to one stały się po prostu obowiązujące i nie powinny ulegać zmianie, gdyż strona społeczna nie mogłaby zająć wobec nich stanowiska. Z uznaniowości tego świadczenia wynika, że według uznania pracodawca mógł określić zasady ale miał obowiązek z nimi zz zapoznać i pochylić się nad wyrażonym przez zz stanowiskiem w części, w całości lub nadal zachować postawę „wyprostowaną”. Z uznaniowości w tym przypadku wynika także, że mógł to świadczenie dać lub nie dać albo je obniżyć i pracownik nie mógłby rościć sobie do niego prawa. Ponieważ jednak określiliście wspólnie pewne zasady a nawet jak wspomniałeś się pod nimi podpisaliście, to każdy, kto określone warunki spełnił ma prawo aby się dowiedzieć, za co jemu świadczenie obniżono lub nie przyznano. Jak rozumiem, nie chodzi tu o złotówkę ale o kwoty zmniejszenia sięgające ponad tysiąc zł….

    5/ Piszesz, że środowisko będzie wiecznie skonfliktowane ale, że 80% załogi, w tym ok. 90% członków zz jest zadowolona.
    No tak – oczywiście. Kto nie byłby zadowolony, gdyby otrzymał kilkaset zł więcej??
    To niezadowolenie tych, którzy otrzymali mniej z góry marginalizujecie i uznajecie za normalne??
    A przyszło Wam do głowy, że ujęto tym pracownikom kasę za coś, co w istocie z pracą się zupełnie nie wiąże??
    A dochodziliście tego, dlaczego się nie zaszczepili??
    A może po prostu zaszczepić się ze względów medycznych nie mogli tak, jak wielu nie może nosić maseczek??
    A co będzie, jak się okaże za chwilę, że te szczepionki właściwie na nowe mutacje tej zarazy nie będą skutkować??
    To tylko nieliczne z długiej listy wątpliwości.
    Czy Wy te wątpliwości mieliście, czy też niejako „z góry” przyjęliście, że problemu nie ma, bo zawsze są niezadowoleni?

    Faktycznie, różnimy się w ocenie tego, co się stało….
    Mógłbym zrozumieć, że zmniejszano ten dodatek tym, którzy zostali zarażeni, chorowali i nie świadczyli pracy a zaszczepieni nie byli po wyjaśnieniu dlaczego się nie zaszczepili ale ciąć już za ponad 2 tygodniową łączną nieobecność i to np. w przypadkach, gdy np. pracownik doznał wypadku w pracy lub cierpi na chorobę spowodowaną charakterem pracy przerasta granice mojej akceptacji.
    Nie tylko zresztą zapewne mojej….

    6/ Piszesz, że z dużą łatwością przychodzi mi szkalowanie strony społecznej i łatwo wydaję wyroki. Bardzo przepraszam, jeżeli i Ty, i ktokolwiek inny tak odebrał to, co napisałem. Nie było moim zamiarem ani kogokolwiek szkalować, ani wydawać wyroki. Jeszcze raz przepraszam, jeżeli to tak zabrzmiało. Mamy jednak, jak napisałeś demokrację i to w jej ramach i granicach pozwoliłem sobie na zabranie głosu w sprawie, która mnie zbulwersowała i poruszyła a mianowicie w sprawie zmniejszenia tego dodatku niezaszczepionym. Mogę jedynie napisać, że ta sprawa bulwersuje i smuci mnie nadal i swojego stanowiska nie zmieniłem, gdyż Twoja wypowiedź mnie nie przekonała zupełnie… Mam jednak prawo do tego mojego stanowiska i zmienię je, gdy Ty lub ktokolwiek inny mnie przekona. Dlatego, że to stanowisko – nie wyrok. To po prostu mój pogląd na sprawę, którą opisałeś a tylko krowa poglądów nie zmienia.

    7/ Raczyłeś napisać, że doszukuję się nieistniejących problemów… Zapewne i tak jest z tym, że w przypadku Twojego zakładu i sprawy przez Ciebie opisanej, to w moim przekonaniu problem istotny. Istotny dla mnie – niekoniecznie dla Ciebie.

    8/ Właściwie to dlaczego mam ja chodzić z opuszczoną głową?? Ja przecież u Was nie pracuję i w żaden sposób w opisanej sprawie nie uczestniczyłem. A co do tej „złośliwości”. Przykro, że tak to odbierasz. Ja po prostu staram się pisać prosto o tym, co mnie zajmuje i bronić swoich poglądów. W tej całej sprawie nie miałem zamiaru ani dyskutować, ani nikogo zwłaszcza za wszelką cenę przekonywać. Po prostu pozwoliłem sobie wyrazić swoje osobiste stanowisko i niech już tak pozostanie.
    Serdecznie pozdrawiam a za tą moją złośliwość, serwowanie wyroków i grzebanie w nieistniejących problemach przepraszam.

  • Stefan pisze:

    W pełni to Twoje stanowisko podzielam i również uważam, że ta prawdziwa batalia – batalia o godne płace jest nadal przed nami. Z tego, co można wywnioskować z wypowiedzi niektórych decydentów, przyjęty w ustawie budżetowej na rok przyszły wskaźnik wzrostu płac w budżetówce zostanie podniesiony.
    Pytanie jest – o ile??
    Zostanie podniesiony o tyle, ile wszyscy wspólnie – WSPÓLNIE wywalczymy.
    Pytanie jest takie:
    Kto?
    Z kim??
    Kiedy??
    A także i takie – kto nam w tym pomoże??

  • Marcin pisze:

    Gratulacje, szczególnie dla Marka i Zarządu ZPW „TARCZA” oraz dla Rysia, bez wątpienia lidera tego forum w obszarze liczby postów, odpowiedzi i niekiedy też ciętej riposty.
    Pozdrawiam, Marcin

  • Stefan pisze:

    A jeżeli jednak tak właśnie uczyniono, to jak myślisz??
    Dlaczego?
    Co ci przychodzi na myśl, gdy spotykasz się z takim przypadkiem??

  • Marcin pisze:

    Aniu, nikt nie pójdzie do sądu, bo dodatki były motywacyjne i nie ma roszczeń z tego tytułu (art. 46a ustawy i pisma DSS MON), ktoś dostał, ktoś mógł nie dostać itd.
    Na temat sczepienia nie było zapisu w kryteriach a skoro ludziom zmniejszono dodatek to znaczy, że Dowódca uznał, że niezaszczepieni mają mniejszą motywację i zasługują na mniejsze kwoty. Ostateczną decyzję, jak we wszystkich sprawach podejmuje Pracodawca. Na zakończenie, związki owszem podpisały kryteria ale o potrąceniu za szczepienia niczego w treści nie było, to już była osobista decyzja Dowódcy i on bierze za to pełną odpowiedzialność.
    Tak więc i Ty, Aniu, i inni adwersarze czytajcie ze zrozumieniem.
    Pozdrawiam

  • Stefan pisze:

    Marcin – co niby mamy czytać ze zrozumieniem??

    To ja teraz otwartym tekstem napiszę coś, czego napisać nie chciałem aby tu zadymy nie wywoływać…

    Zacznę od tego, co tu sygnalizują i zresztą nie po raz pierwszy – Grzegorz, Eric i inni Młodzi, i wiekiem, i zapewne stażem w resorcie pracownicy. Sygnalizują to, że są w rożnych okolicznościach po prostu spychani do kąta przez starszych wiekiem, zasiedziałych posiadających tzw. zipy /znajomości i plecy/ pracowników. W ich przekonaniu objawiło się to także obecnie, rzutując w jakiś sposób na te podziały dodatku motywacyjnego ale także systematycznie – w przypadku każdego podziału dodatkowych środków.
    Takie zjawisko z różnym natężeniem występuje właściwie wszędzie „Młody się nie stawia tylko z….a”. W myśl takiej zasady, wielu z tych młodych spychanych jest i w różny sposób dyskryminowanych, i w istocie nie mają gdzie i komu przedkładać tych swoich problemów i bolączek. Pisał o tym kilkakrotnie Grześ na tym forum.
    Z zatroskaniem to zjawisko od lat obserwuję i ci, co mnie znają zapewne przyznają, iż pomimo trudnego charakteru – staram się być tym pracownikom pomocny a nie nogę im podkładać.
    A więc – tak jest ale po co ja o tym wspominam??
    Wspominam o tym, bo przez skórę czuję, co jest grane…
    Aby nikogo nie urazić, przedstawię zupełnie wymyśloną sytuację…
    Wyobraźmy sobie, że w jakimś środowisku pracowniczym pojawiła się spora kwota do podziału…
    W tym środowisku przewagę mają pracownicy w wieku 50+….

    Stosując ogólnie przyjęte zasady, należałoby tą kwotę podzielić w zasadzie w zbliżonej wysokości a nawet w sporej ilości przypadków nieco więcej za brak zwolnień, sprawność, zaangażowanie w pracy a i szybkie i właściwe wykonywanie zadań przyznać pracownikom młodszym.
    Oczywiście taki podział odbyć się w wielu przypadkach po prostu nie może. Co jednak zrobić aby istotnie większa część tych środków przypadła tym starszym wiekiem a często także stażem pracy pracownikom??
    Pomyślano i…..wymyślono…
    Pretekstem do nierównego podziału stały się… szczepienia.

    Dlaczego właśnie te nieszczęsne szczepienia??
    Z oczywistych względów, bo przecież wiadomo, że im starsi tym bardziej zachorowania się boją i ustawiają się w kolejkach po 3 już dawkę tych szczepień. Długo młodzi albo zupełnie nie chorowali, albo bardzo łagodnie. Dopiero mutacja delta to zmieniła ale sytuacja jest taka, że odsetek niezaszczepionych jest wyraźnie większy w przedziale do 50-go roku życia niż u osób starszych.
    Wg danych niemieckich z ostatniego okresu u nich do grupy niezaszczepionych należą najczęściej ludzie młodzi. W grupie wiekowej od 18 do 59 lat niezaszczepionych jest 12 milionów osób, co stanowi 22 procent. W grupie od 60 roku życia niezaszczepionych jest obecnie 14,5 procent. Wydaje się, że u nas te dane byłyby jeszcze bardziej procentowo zróżnicowane.

    A więc – biorąc pod uwagę, że ci starsi właściwie się już zaszczepili a wielu młodszych wiekiem tego jeszcze nie zrobiło, „zmotywowano” ich do tego szczepienia o połowę zmniejszając świadczenie a pieniądze dzieląc zaszczepionym – czytaj starszym pracownikom.
    Można?? – można, bo Polak potrafi…
    Ot i cała prawda o tym, jak starzy wyautowali młodych…

    Na koniec – uważajcie, bo ci młodzi też myśleć potrafią…

  • Jasiu pisze:

    A jak jest z podwyżkami. Też młodzi dostają takie same podwyżki, skoro nie mają wysługi np. 20 lat… Cały czas młodzi pracownicy są „robieni w kuku”. Może pochwalisz się, ile dostał podwyżki młody pracownik – dałeś mu 500 zł, czy 420 zł… u Ciebie, Stefanie w 2020 r.
    Już widzę te odpowiedzi, bo stary ma wysługę a młody nie, albo nie możemy różnicować podwyżek, bo wystąpią dysproporcje płacowe na tożsamych stanowiskach.
    Młodzi pracownicy, jesteście ciągle bici w tyłek.

  • Jasiu pisze:

    Teraz odpowiedź masz, jak na dłoni. Drzesz koty, pomawiasz, obrażasz Szefa KS, mnie i wielu innych z „S” a potem oczekujesz pomocy w walce o podwyżkę wskaźnika wzrostu płac.
    Ja napisałem pismo do swoich szefów, że te 4,4% – to mogą sobie włożyć w majtki to im wystarczy na pampersy.
    Nikt nam nie pomoże, musimy pomóc sobie sami.
    Walczyć, walczyć, walczyć… aż do skutku…

  • Grzegorz M. pisze:

    Jasiu.
    Obawiam się, że czegoś w tym mechanizmie podwyżek nie rozumiesz.
    Zarówno starzy, jak i młodzi pracownicy na tych samych stanowiskach podwyżkę wynagrodzeń zasadniczych (o ile będzie ) dostaną w tej samej wysokości – jednak dodatkowy wzrost za wysługę lat będzie już uzależniony od posiadanych lat pracy. To chyba zrozumiałe i powszechnie akceptowalne, i nie wiem – po co te kpiny i docinki.
    Nie nakręcaj się niepotrzebnie.

  • Stefan pisze:

    B.K.

  • Stefan pisze:

    Jak zwykle łapiesz kota za ogon a on cie drapie…
    Jeżeli już mamy w tej sprawie używać argumentów, to nie debilnych…
    Dodatek za wysługę jest po to, aby premiować – nie tylko w budżetówce – pracowników z dłuższym stażem pracy i żadną dyskryminacją to nie jest. Podobnie, jak np. kodeksowe uregulowania prawa do urlopu, które jego wymiar uzależniają od stażu pracy.
    Postulat równości dotyczy wynagrodzeń zasadniczych i premii, która nie może być od np. stażu pracy uzależniona i nie jest, ale nie dodatku za wysługę, gdyż istota jego polega właśnie na tym, że im kto dłużej pracuje, tym jest on wyższy.
    Postulat aby zwiększać wynagrodzenie zasadnicze młodym po to, aby osiągali takie samo łączne wynagrodzenie jak ci o długim stażu pracy jest oczywistym cymbalstwem i tylko ktoś z Solidarności mógł to wymyśleć.
    Nie na tym ma przecież ta równość polegać.
    Z moich obserwacji wynika, że z reguły przyjmowani do pracy otrzymują niską stawkę wynagrodzenia zasadniczego bez względu na swój wiek i zawodowe doświadczenie i dopiero z czasem są zrównywani w stawce z innymi pracownikami. Trudno to jednak uznać za dyskryminację gdyż:
    1/ – sami się na takie właśnie wynagrodzenie godzą;
    2/ – nie ulega wątpliwości, że nie są tak efektywni w pracy, jak doświadczeni pracownicy.
    Kwestia, którą tak niefortunnie poruszyłeś jest więc zupełnie inna a argumenty należy celniej dobierać.

  • Stefan pisze:

    Słusznie – tak właśnie jest

  • Jasiu. pisze:

    A na czym ma polegać równość, że starzy cwaniacy ograbiają co roku jak są podwyżki swoich młodszych kolegów, bo mają długi staż pracy. Młodzi pracownicy mają być bici w tyłek przy każdych podwyżkach. Nikt nie potrafi opracować sposobu, aby nie tracili i np. ostatnia podwyżka w wysokości 500 zł powinna trafić w całości. Staż pracy powinien być wliczony w podstawę. Stefan, ty przecież zawsze miałeś „świetne pomysły” np. kilka lat temu chciałeś podwyższenie dodatku funkcyjnego z 750 zł do 1300 zł, to dzisiaj byś proponował na spotkaniu PUZP jakieś ponad 2 tys. zł a co z powrotem do stopniowania wartowników. Zapytaj czy młodzi chcą chodzić 3 lata jako mł. wartownik, bo ja tak chodziłem i jak jednostka uległa zmianom to przeszedłem do innej JW ale nie z etatem wartownika – tylko mnie zdegradowano do mł. wart. i co, chcesz tę głupotę przywrócić. Taką głupotę może tylko wymyśleć ktoś z Tarczy, co nie ma pojęcia o niczym.

  • Jasiu. pisze:

    I co z tego, że milion wejść a zapytam jakie korzyści z tego dla szeregowego pron.
    Według mnie to jest ściana płaczu i gorzkich żalów a efektów jak nie widać, tak nie widać ale dobrze, że mają się gdzie wypłakać i wyżalić.

  • Stefan pisze:

    Michal, zamilkłeś a te premie w zakładzie już wypłacono.
    Ciekawi mnie opinia zarówno Twoja, jak i Twoich koleżanek i kolegów na temat podziału dodatkowych środków zarówno tych z oszczędności, jak i dodatku motywacyjnego….
    To, że jest cisza z Twojej strony to źle, czy dobrze??

  • ZARZĄD pisze:

    Ciekawe, Jasiu, propozycje tu przedstawiasz, że zacytuję: „Staż pracy powinien być wliczony w podstawę.”
    Przypomnę Ci o niej, w trakcie spotkania, gdy będziemy rozmawiać o PUZP.
    Natomiast nie rozumiem, co masz z tym stopniowaniem stanowisk wartowników. Wszędzie tak jest, tylko nie w ron, bo to zlikwidowaliście. Powołujesz się na swój przykład, że długo chodziłeś mł. wartownikiem.
    No sorry, skoro – jak napisałeś – zostałeś zdegradowany do mł. wartownika, to czego oczekiwałeś?
    Już nie pytam się o powód tej degradacji…
    A tak na marginesie, sądów pracy wówczas nie było..

  • ZARZĄD pisze:

    No widzisz, sam sobie odpowiedziałeś jakie są korzyści z istnienia tej strony.
    Pozdrawiam.

  • Grzegorz M. pisze:

    Stefan.
    Masz tą zaletę, a może wadę że w każdych działaniach potrafisz odnaleźć błędy, ukryte przesłanki może i intrygi – to zapewne efekt Twojego wieloletniego doświadczenia – co jest Twoją mądrością.
    Ale potrafisz je również… wyolbrzymiać, czasem wręcz inicjować.
    Często oceniasz działania innych i krytykujesz ale nie zawsze masz do tego „prawo” – z uwagi na brak całkowitej, rzetelnej wiedzy o faktycznych propozycjach leżących na stole negocjacyjnym. Nie wszystko można też tak wprost napisać, choćby tu na forum, by nie zaszkodzić organizacji w dalszej współpracy z pracodawcą w zakresie poprawy warunków pracy i płacy w kolejnych rozmowach.
    Nie powinno Cię zatem dziwić stanowisko Marcina i brak dalszej polemiki w tym zakresie – ja to rozumiem i w pełni akceptuję licząc, że zrobisz to samo.
    Stefan, ale mimo wszystko Twoje uwagi są bardzo cenne i za każdym razem przynoszą refleksje czy aby nie można było zrobić więcej.
    Bo istotą (jak Jasiu napisał) naszej ściany płaczu, gorzkich żali jest to byśmy wspólnie nauczyli się wyciągać wnioski z tego, co piszą inni – głównie niezadowoleni z działań organizacji – pracownicy.
    Nie wszystko uda się zmienić ale czemu nie spróbować???

  • Czesiu pisze:

    Panie Jasiu – milczenie jest złotem.

  • Michal pisze:

    Powiem Ci, Stefanie, że jestem trochę zawiedziony.
    Nie chodząc na zwolnienia, mając w ostatnim okresie dużo pracy – otrzymałem tyle, ile było naliczone na pracownika ale wiadomo, że przy takich dodatkach niektórzy na to nie patrzą.
    Niektóre osoby, z którymi rozmawiałem też nie są do końca zadowolone.
    A w drugiej transzy jak ma to wyglądać??

  • Michal pisze:

    Mam nadzieję że z 2 transzy dostanę troszkę więcej ale jakoś słabo to widzę. Z oszczędności też dostałem tyle, ile było naliczone, więc na dobrą sprawę lepiej chodzić na zwolnienia i nie wykazywać się w pracy, bo i tak na końcu nie zostanie się docenionym.
    Dobrze, że chociaż socjal jeszcze będzie, to może jakieś Święta uda się zorganizować, bo żadnej kasy już zapewne nie będzie.

  • Pinek pisze:

    Stefanie, podział do d:::y.

  • Jasiu pisze:

    Pochwal się ile dostali twoi pron w 1 RBLog.

  • Jasiu pisze:

    Aleś ty mądry, Marku. Jak przechodziłeś z JW do innej JW, to Cię degradowali, czy przychodziłeś na wolny etat.
    A to, że ja chodziłem 3 lata jako wartownik, to nie wyjątek. Wielu mł. wartowników tak było robionych w konia w całej POLSCE, np. było 90 etatów dla OWC i panowie „eksperci”, czyli Komendanci lub Dowódcy dzielili sobie ilu ma być starszych wart., ilu wart. a ilu mł. wartowników a ile ma zostać vacatów. Jak nie masz pojęcia i nie pracowałeś w tych formacjach, to nie zabieraj głosu.
    Nigdy się na to nie zgodzę na stopniowanie wartowników a wiesz dlaczego, bo st. wart. zostawali w dużej mierze byli mundurowi z wojska czy policji. Jak jesteś taki ekspert, to powiedz ilu mamy obecnie Komendantów OWC cywili a nie byłych mundurowych.
    Nie szukaj sensacji w mojej degradacji, bo nie znajdziesz. Czyżbyś zapomniał, kto robił stopniowanie i kto proponował jaką stawkę dla OWC. Ja do dziś mam tabelę, którą proponowała KS PC MON, czyli ja ją opracowałem i przedstawiłem na spotkaniu PUZP.
    Jak to mieliśmy takich ekspertów, może prościej doradców ekonomicznych w NSZZ PW a nie potrafiliście od 2000 r. zrobić tabel dla OWC. Musiał to opracować jakiś „głupi” wartownik – Jasiu. Tylko, że Jasiu proponował zaszeregowanie wartownika od IX do XI kat zaszeregowania. A kto się na to nie zgodził możesz odpowiedzieć FORUMOWICZOM.

    Masz odwagę, Marku przyznać się, kto był przeciwny tym kategoriom??? Twoje wymądrzanie nie przyniosło nic w/s OWC. A co powiesz o tym, że w tamtych czasach siedzieli na etatach np. orkiestra wojskowa czy np. referenci a panowie Komendanci czy Dowódcy mieli pełen LUZ. Na temat OWC, to mogę napisać książkę.
    A czy przy stole się spotkamy, to bardzo wątpię, bo z takimi 7 szefami związku, co nie potrafią wywalczyć spotkania i rozmów nad PUZP to wstyd, zresztą jak nad tegorocznymi podwyżkami w wysokości 4,4%.
    Wiesz, ile dostanie najniżej zaszeregowany wartownik podwyżki w następnym roku. Około 114 zł. ŻENADA I WSTYD. Widziałem ilu was było na demonstracji – wspólnie Tarczy z NSZZ PW. Popatrz sobie na zdjęcia w Solidarności, to zobaczysz ilu nas było, chociaż termin wielu z nas nam nie odpowiadał……
    To na tyle, co miałbym do wyjaśnienia ws. OWC.
    Pozdrawiam.

  • Marek Kazimierczak pisze:

    Oczywiście, że obecne zaszeregowanie wartowników do kategorii VIII-X jest moją ZASŁUGĄ, jak również to, że stanowiska OWC i WSP wyprowadzone zostały do odrębnej tabeli, czyli III w zał. Nr 1.
    A w zasadzie nie moją ale NSZZ PW, który wówczas reprezentowałem. Gdyby nie to, podejrzewam, że do dziś wartownicy byliby wynagradzani według tabeli II w załączniku Nr 1 i mieliby mieliby kategorie zaszeregowania od IV do X, w których tkwili od lat!!! O tym, jak wówczas wartownicy (w tym: młodszy, starszy, przewodnik psów) byli faktycznie zaszeregowani dowiedziałeś się z materiałów przekazanych przez DSS. A jak z pewnością wiesz, o te materiały zawnioskował wówczas NSZZPW a ja przygotowałem ich wzór do wypełnienia przez wszystkich pracodawców.
    Wynikało z nich, do jakich kategorii i przedziałów stawek WZ są zaszeregowani wszyscy pracownicy ron.
    I wówczas się okazało, że na koniec 2009 roku w zakresie OWC mamy 3894 wartowników, w tym:
    – 409 młodszych wartowników w kat. od IV do IX;
    – 2263 wartowników w kat. od V do IX;
    – 1178 starszych wartowników w kat. od VII do X;
    – 44 wartowników przewodników psów w kat. od VII do IX.
    Uwzględniając powyższe, jak również fakt, iż nie chcieliście mieć gradacji stanowisk w OWC – ustalono jedyne rozwiązanie, które w zasadzie nie budziło wątpliwości a mianowicie wprowadzono stanowisko wartownik zaszeregowane do kat. od VII do X.
    Kategoria XI mogłaby być pod warunkiem… kupczenia zaszeregowaniem w obszarze innych stanowisk, na których bardzo zależało MON. I na to się nie zgodziliśmy.

    Podsumowując,
    tak się wtedy troszczyłeś o wartowników a dzisiaj… wynagradzasz „swoich” wartowników na poziomie 2750 zł, tj. tylko 50 zł wyższym od WZ robotników gospodarczych i magazynowych, portierów czy pomocach kuchennych, dla których to 2700 jest już „zawyżonym” maksem natomiast wartownicy mają możliwość osiągnąć WZ na poziomie 3000 zł.
    Skoro tamci mają już maksa, dlaczego wartownicy jeszcze nie mają 3000 zł w zasadniczym?!

    Nie pisz mi więc o wartownikach i pamiętaj, że TARCZA nie godziła się na podwyżki, jak wprowadzono w 2 RBLog od 01.01.2019 r., jak i od 01.01.2020 r. i podpisała to, co ustaliliście z pozostałymi wyłącznie – WARUNKOWO – na polecenie DSS!
    Zrobiliście tam wielkie g, czyli G i dlatego nie powinniście się o wartownikach w ogóle wypowiadać.

    A tak na marginesie, gdzie byliście, gdy TARCZA wraz z innymi organizacjami zaproponowała i przesłała do MON w grudniu 2018 r. propozycje zmian w PUZP, z których wynika, że wartownicy mogliby mieć tylko jedną kategorię ze stawkami wówczas od 2700 do 3000 zł?!
    Dlaczego tego nie poparliście?
    A może opracowaliście coś swojego?
    Przecież to między innymi dzięki Wam – nie są prowadzone negocjacje nad zmianą PUZP.

  • Marcin pisze:

    Dzięki, Grzesiu, za wsparcie słowne. Ładnie to ująłeś, szczególnie w kwestii nieuprawnionej krytyki bez znajomości szczegółów, bo jak sam zauważyłeś są obszary tematyczne, których się nie porusza, a najważniejsze jest to, żeby osiągnąć zakładany cel a ewentualne straty – nie ma co ukrywać, że zawsze mogą wystąpić – zminimalizować.

  • Jasiu. pisze:

    Dzięki nam nie są prowadzone negocjacje. Znowu mijasz się z prawdą. Negocjacje nie są prowadzone, bo tylko ty mieszałeś na spotkaniach i nagle chciałeś zmieniać cały PUZP i trwało by to ze 4 lata. A ty byś finansował podróże i hotele dla działaczy związkowych. Bo nie możliwe było spotykanie się. Może zapomniałeś ile było spotkań odnośnie PUZP w 2016/2017 r. i co wypracowaliśmy i co zostało wprowadzone do PUZP. NIC. ZERO. A rozszerzenie prawej strony o 1000 zł w tabelach zaszeregowania, to już pokazuje waszą nieudolność. Tak się dać ograć i nie wymyślaj, bo ja niczego nie podpisywałem i z Januszem M. cały czas mówiliśmy o rozszerzeniu lewej strony tabeli ale wy nie słuchaliście nikogo i się zgodziliście i Leszek (Pełnomocnik) was ograł jak chłopców w krótkich spodenkach. Ja nie jestem szefem KS PC MON i nie podejmuje ostatecznej decyzji i nie podpisuję uzgodnień.
    Dlatego masz odpowiedź, czy będę w przyszłości przy stole negocjacyjnym. Powiedziałem krótko albo moje pomysły wchodzą do PUZP, albo niech sobie Mirek sam wprowadza swoje pomysły.
    Mój czas dobiega końca i wystarczy 50 lat pracy.
    Żeby rozpocząć pracę nad PUZP, to najpierw musi zmienić się opcja polityczna i muszą wrócić osoby, co miały pojęcie o PUZP a nie śpiące królewicze, którzy nic nie potrafią a w dodatku stwarzają pozory i nic nie robią w tym temacie, bo nie wiedzą, jak się do tego zabrać.
    A fachowość tych Panów mieliśmy okazję poznać przy premiach motywacyjnych i nie tylko.
    Pozdrawiam.

  • ZARZĄD pisze:

    Widać, że pamięć masz krótką i mylą Ci się fakty.
    Faktem natomiast jest, że zazwyczaj zawsze jesteś w delegacji „S, która negocjuje.
    Natomiast u Was już tak jest od początku, że nie podpisują protokołów dodatkowych do PUZP ci, którzy je negocjują ale najwyżsi działacze Waszego Związku, którzy tak naprawdę nie wiedzą, co podpisują.
    Ale po co im to wiedzieć? Ważne, że podpisują.
    Nawet, jakby to trwało 4 lata, to od 2016 r. już by było po sprawie…
    gdybyście nie zmienili i ministra, i pełnomocnika…
    I teraz musimy w tym trwać, jak w letargu, bo wasi ministrowie od prawie 4 lat nie wiedzą, jak się zabrać do negocjacji nad PUZP…

  • Bas pisze:

    Witam, może byśmy zaczęli już o podwyżkach wynagrodzeń myśleć, nim znowu będziemy czekali na te parę groszy do połowy roku i oby nie dłużej…

  • Stefan pisze:

    Rozumiem, że się rozgrzeszyliście…
    Co zaś do nieuprawnionej krytyki… jeżeli mamy się tu jedynie głaskać, to wychodzi mi na to, że się pomyliłem…

  • Stefan pisze:

    Michal – rozumiem i podzielam to Twoje stanowisko ale nie do końca, gdyż:
    To, że nie cięto jak gdzie indziej za każdy dzień zwolnienia lub np. za nieobecność ponad 2 tygodnie w tym roku, to wg mnie ale także wielu innych sukces a nie porażka. Wystarczy zapoznać się z opiniami Grzesia, czy paru innych, aby się o tym przekonać. Postanowiono nie płacić za obecność a za pracę i to, co zapewne otrzymałeś – to co najmniej 500 zł z oszczędności i zapewne ok. 1500 zł dodatku. Oczywiście, to kwoty brutto ale łącznie to przecież 2 tys zł, które właściwie wszyscy otrzymali. Odliczając składki i podatki, to na czysto łącznie ponad 1400 zł.
    Naprawdę uważasz, że powinni ciąć tym na zwolnieniach po to, aby dodać np. Tobie??
    A co powiesz pracownikowi, który nosząc skrzynki w magazynie doznał urazu i przez 2-3 miesiące się leczył??
    Co powiesz wielu innym, tym np. którzy zostali zarażeni w pracy i chorowali??
    Przecież nie każdy ściemnia i udaje.
    Co będzie, jeżeli to Tobie na przyszły rok przydarzy się choroba a inni podobnie tu napiszą. Czy wówczas opcja spojrzenia na sprawę ci się nie zmieni??
    Piszesz, że pracowałeś być może więcej od innych a dostałeś tyle samo…
    Dostałeś tak, dlatego, że właściwie nie było komu zabrać aby Tobie dodać.
    W dodatku starano się dzielić środki na sekcje i służby, bo niby jakim prawem ktoś z administracji miałby mieć zwiększoną premię z pieniędzy, o które zmniejszono komuś dodatek np. w OWC, straży czy sekcji zabezpieczenia albo warsztacie??
    Istotą tego podziału było to, aby pieniądze były rozdzielane w danych służbach a nie przechodziły na zewnątrz. Niby z jakich pieniędzy miano by ci podnieść, jeżeli piszesz, że to tzw. „swoje” otrzymałeś??
    Pytasz, jak będzie z podziałem II transzy…
    Będzie tak, jak w przypadku pierwszej i po to są dwie, aby sygnalizować w swoim środowisku uwagi i wnioski dotyczące tego pierwszego podziału. Jeżeli kogoś gdzieś skrzywdzono, to przecież w tym drugim etapie można błąd naprawić. Po to także macie przełożonych.
    Co zaś do samego podziału, to Związki w nim nie uczestniczyły i nikt z nimi tego podziału nie uzgadniał. Zostały jedynie z propozycjami zapoznane.
    I na koniec. Należy zdecydowanie odróżnić kwestię zasad podziału, w których pracodawca jedynie częściowo uwzględnił wspólne stanowisko zz od rzeczywistego podziału środków dokonanego w poszczególnych elementach zakładu. Mogło więc się zdarzyć tak, że wśród kilkudziesięciu odrębnych elementów, w których odbywał się ten podział – gdzieś doszło do zaniechań lub nadużyć. Chociaż w tym nie uczestniczyliśmy, wiedza ta jest nam potrzebna po to, aby ich w przyszłości nie było.

    Zapoznając się Michal z Twoim wpisem dowiedziałem się, że:
    – jesteś „trochę zawiedziony”. Rozumiem, że jednak nie jesteś ani trochę niezadowolony;
    – otrzymałeś tyle, ile było naliczone – ani mniej, ani więcej. Rozumiem więc, że cię nie skrzywdzono, bo aby dać ci więcej, komuś należało przecież zabrać. No więc tego kogoś też nie skrzywdzono.
    Trudno mi więc podzielić Twoje poglądy o złym podziale, chociaż przecież nie ja go dokonywałem. Otrzymałem zapewne tyle samo. Także nie chorowałem w tym roku /ani dnia/ ale trudno mi mieć o ten podział pretensje.

  • Stefan pisze:

    Uważasz, że kolejne np. 1200 zł + kilkaset zł tego tzw. socjalu dodane do ok. 2 tys. zł to mało? Zapewne mało, bo przydałoby się więcej. Myślę jednak, że są takie chwile, w których należy się cieszyć tym, co mamy i walczyć o więcej.
    Uderzyła mnie Twoja myśl cyt.: „lepiej chodzić na zwolnienia i nie wykazywać się w pracy, bo i tak na końcu nie zostanie się docenionym”.
    Przez lata bardzo wielu prezentowało nam tu zgoła inne przemyślenia. „Po co się w pracy przemęczać a następnie chorować i nie mieć kasy, jak można przychodzić, niczym się nie przejmować i dobrze odżywiać a pieniądze wpłyną na konto”
    Wielu zadawało tu pytania – mamy płacić za pracę czy za obecność??
    Usiłowaliśmy znaleźć złoty środek i płacić głównie za pracę, tnąc za nieobecność w szczególnych przypadkach np. takich, że ktoś był nieobecny ok. pół roku. Otrzymywał jednak wówczas albo połowę premii z oszczędności, czyli 250 zł, albo minimalny dodatek, który wynosi – jak wiesz w naszym przypadku – 1 tys zł. Jeżeli nie było takich, którym część świadczenia można było zabrać, to z czego można było dodać??
    Oczywiście Michal i inni, to moje osobiste stanowisko nie związane z działalnością związkową, gdyż związek niewiele mógł w kwestii konkretnych naliczeń zdziałać, bo takie jest prawo w tym przypadku. Zwracam jednak uwagę, że w przyjętych warunkach naliczania tego dodatku jego wysokość powinna być adekwatna do wymiaru świadczonej pracy. Wynika więc z tego postulat zmniejszania premii z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność aż do stawki minimalnej, czyli 1 tys zł w obydwu transzach. Te środki powinny zostać innym przyznane zgodnie z przyjętymi zasadami.
    Jeżeli osobiście Michal czujesz się pokrzywdzony, bo np. inni pracownicy Twojej służby czy sekcji byli długo nieobecni a dano im tyle samo i Ty – co ważne – o tym od nich wiesz, to wystąp z wnioskiem aby w tej kolejnej transzy im zabrano a Tobie dodano.
    Zrób to, bo pisanie na forum tego przecież nie załatwi.
    To wy sami w poszczególnych sekcjach i służbach musicie sobie prosto w oczy powiedzieć, co Was boli i sprawić aby atmosferę oczyścić. Te podziały nie dokonują się przecież w Komendzie Bazy a na samym dole a następnie przybierają kształt propozycji….

  • Stefan pisze:

    Na durnowate – zaczepne bzdety nie odpowiadam…
    Śmiem jedynie zauważyć, że nikt nie jest mój a jeżeli już mój to także twój…
    W dodatku:
    Czy naprawdę uważasz, że na to 6% zwiększenie nakładów na wynagrodzenia a zwłaszcza na to, że pracownicy w A otrzymali 5, w B 4 a w C 3 tys. zł – jakikolwiek wpływ miały związki???
    Niby co??
    Pracodawcy związki wyrwały dodatkowe kwoty z kieszeni??
    A może dorobiły kasę na kopiarkach??
    Doskonale przecież wiesz, że ten 6% w jednym zakładzie dał w przeliczeniu na pełnozatrudnionego 1200 zł, w innym 1367 zł a jeszcze w innym np. 1589 zł, gdyż różnice w wynagrodzeniach na stanowiskach tzw. tożsamych są w rożnych zakładach kilkusetzłotowe i przez lata twojej działalności nie udało się tego nawet częściowo zniwelować.

  • Stefan pisze:

    To ogólnik – a jakie konkrety??
    Ciekawi mnie to, gdyż w przyszłości przełożeni powinni błędów w tej, tak społecznie drażliwej kwestii unikać.

  • Jasiu pisze:

    Nie pisz, że coś zmieniliśmy, bo ja i moi koledzy nie jesteśmy z PIS-u.
    Jesteśmy tylko i wyłącznie działaczami związkowymi. A to, że podpisują koledzy z Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”dodatkowe protokoły w PUZP to pokazuje, że każdy dodatkowy protokół w PUZP jest analizowany przez ekspertów z ramienia KK. Znowu czegoś nowego się dowiedziałeś.
    Przecież sam się dziwiłeś, jak na jedno spotkanie zaprosiliśmy aby uczestniczyła ekspert od PUZP. Sam byłeś w szoku, jaką wiedzę ona posiada. Dobre rzeczy szybko się zapomina…
    A to, że odbyło się spotkanie 7 związków w starej siedzibie w Warszawie. Jak myślisz, to kogo zasługa jak nie moja, bo NSZZ PW i pozostałe organizacje nie mogły patrzeć na twoją Marku działalność…
    Ja wiem, że tu na stronach Tarczy nie było i nie ma możliwości pisania o waszej działalności, bo zaraz chłopcy i dziewczęta z Tarczy atakują wszystkich. Prawda zawsze się sama obroni. Pozdrawiam.

  • Stefan pisze:

    Marek – daj spokój. Zauważyłem, że Ciebie porządnie „ugryzł”.
    To mitoman i ściemniacz a Twoje argumenty i tak jego ani jemu podobnych nie przekonają, bo oni przecież swoje wiedzą. Widzisz przecież, że robi wszystko aby wywalić naszą związkową propozycję spotkania przedstawicieli wszystkich zz po to, aby przemyśleć działania w kwestii dalszej walki o te nasze wynagrodzenia w roku przyszłym.
    Bo prawda jest taka, że z wiosną ruszyć wspólnie musimy i nie zejdziemy spod siedziby MON dotąd aż swoje wywalczymy.
    A Solidarność??
    Jak można wyczytać z tego, co tu donosi jej przedstawiciel cyt.: „A czy przy stole się spotkamy, to bardzo wątpię, bo z takimi 7 szefami związku, co nie potrafią wywalczyć spotkania i rozmów nad PUZP to wstyd, zresztą jak nad tegorocznymi podwyżkami w wysokości 4,4%.”

    Nie poprą nas a wręcz przeciwnie – będą szkodzić, bo przecież taka jest ich rola….

  • Adam pisze:

    No, nie wszędzie – u mnie dowódca stwierdził, że opis stanowiska jest taki sam, to podwyżka (ze stażowym) będzie taka sama – doświadczenie nie ma znaczenia.

  • Jurek pisze:

    Czy możliwe jest dodanie zapisu: „przez równe wynagrodzenie na tożsamym stanowisku rozumie się jednakowe wynagrodzenie zasadnicze” do PUZP?
    Tak by dodatku stażowego nie wliczać do podstawy?

  • ZARZĄD pisze:

    Wasza pani radca prawny powinna uczestniczyć w każdym spotkaniu negocjacyjnym i wówczas przynajmniej „S” byłaby aktywna merytorycznie.
    Pamiętam doskonale o niej i potwierdzam, że chwaliłem tę waszą decyzję.
    Oczywiście, że nie mogliście patrzeć na moją działalność i musieliście coś zrobić, więc udostępniliście pomieszczenie i … zorganizowaliście spotkanie 7 związków.
    Pamiętaj tylko, że nie była to tylko moja działalność, gdyż w zakresie PUZP występujemy jako MKK i przed każdym spotkaniem w MON mamy już wypracowane wspólne stanowisko co do przedstawionych materiałów.
    Jak nie możesz napisać na stronie TARCZY, to napisz na swojej stronie…

  • ZARZĄD pisze:

    Możesz dokładnie przybliżyć, w którym miejscu chciałbyś to dopisać?
    Jeżeli miałoby to dotyczyć wyłącznie wynagrodzenia zasadniczego, to jak traktować premię regulaminową…
    Na chwilę obecną uwzględnia się w tym zakresie dwa składniki: wynagrodzenie zasadnicze i premię regulaminową.

  • Michal pisze:

    Może nie do końca chodzi o mnie ale jeżeli ktoś jest od lipca na zwolnieniu i nie dostaje nic a ktoś, kto w pracy nie jest od stycznia, bądź lutego i dostaje co najmniej 1000 zł – to jest niesprawiedliwe.

  • Stefan pisze:

    I nie pisz k….a pron, bo mi się to ciągle z pronciem kojarzy…
    Bardziej debilnego skrótu nie można było wymyśleć.

  • Jasiu pisze:

    Widzisz, Stefanku, znowu się mylisz. Ja u siebie mam wyrównane dysproporcje od 3 lat a to, że ty nie masz – to mogłeś się zwrócić o pomoc, to bym ci opracował wyrównanie dysproporcji płac. Ja nie daję wszystkim po równo, tylko jak mówi ustawa budżetowa, że ma dostać np. 5 % podwyżki, to dostaje a Minister dawał duże kwoty podwyżki i można było dowolnie robić podwyżki. Nigdzie nie jest zapisane, że każdy musi dostać np. po 400 zł. Dlatego u mnie nie ma żadnych problemów z podwyżkami, czy rozdziałem zwiększonych premii regulaminowych.
    W niektórych JW związki miały wpływ ale to nie można ujawniać jacy Komendanci, czy Dowódcy podzielili w miarę równo. Bo czyta tę stronę taki gość z Niepodległości 218.

  • Jasiu pisze:

    Stefanku, czytaj ze zrozumieniem. Ja powiedziałem, że nie wiem czy usiądę do stołu z takimi 7 Szefami związku a w RON jest 7 związków a nie 8, czyli Solidarność też wchodzi w liczbę 7. Ale skąd ty mogłeś wiedzieć, jak zawsze się spieszyłeś na pociąg do domu i bzdury opowiadałeś na PUZP.
    Chciałeś dodatek funkcyjny zwiększać od 1300 zł i nie wiadomo czym by się to skończyło. Bo zawsze płakałeś, że u Ciebie Dowódcy Warty mają małe dodatki a co zrobiłeś w tym kierunku.
    Co roku od 2016 dostajesz podwyżki i dlaczego nie zwiększyłeś dodatku funkcyjnego. Ja co roku dokładam drobne kwoty do wynagrodzenia zasadniczego dla OWC i WSP ze swoich oszczędności, oczywiście po realizacji podwyżek i np. niektórzy pron dostali podwyżki po 450 zł do zasadniczej. Oczywiście wartownicy dostali więcej niż 400 zł a niektórzy tylko po 210 zł…

  • Stefan pisze:

    Marcin – kończąc ten temat, pragnę zauważyć, że nieco mnie tu kopiesz właściwie za to, że w pełni wsparłem twoje stanowisko w kwestii tego zmniejszania dodatku niezaszczepionym.
    Z dużym wiec zaskoczeniem zarówno ja, jak i wielu innych dowiedzieliśmy się, że właściwie jest dobrze, nawet bardzo dobrze, straty zawsze mogą wystąpić a krytyka przyjętych rozwiązań jest i zbędna i wyolbrzymiona, i co najważniejsze – nieuprawniona.
    W porządku – tak się właśnie z reguły kończy wtrynianie się pomiędzy wódkę a zakąskę. Bo prawda wydaje się taka, że bardzo dobrze dogadano się dając przyzwolenie na działania, które miały miejsce w wiadomym zakładzie. Jedynie tacy jak ja – naiwniacy, jak zwykle nie zatrybili …
    Mogę jedynie z uznaniem potwierdzić, że faktycznie – zakładany cel został osiągnięty a tacy, jak np. ja wystrychnięci na dudka.
    Na tym ten temat kończymy, bo przecież jest dobrze, to o czym tu pisać.

    Pragnę jeszcze wyjaśnić, że ta moja historyjka o tym, jak to „starzy” z… i kasę „młodym” jest całkowicie wymyślona i w żaden sposób nie wiąże się z rzeczywistością, ani w tym, ani w jakimkolwiek innym zakładzie, bo gdzieżby tam ktokolwiek o takim numerze pomyślał….
    Przyznaję – to jedynie wytwór mojej chorej i przewrażliwionej wyobraźni, za co przepraszam. Nie pojmuję jednak reakcji, którą te moje wymysły wywołały.
    Przecież każdy wie, że to takie sobie „cygańskie” bajanie.

  • ZARZĄD pisze:

    Napisałeś Jasiu cyt.: Chciałeś dodatek funkcyjny zwiększać od 1300 zł i nie wiadomo czym by się to skończyło.
    Zatem chciałem Cię poinformować, że wszystkie organizacje związkowe zaproponowały Pełnomocnikowi podwyższenie naliczania dodatku funkcyjnego od kwoty 1300 zł, wówczas, gdy był naliczany od 610 zł.
    Ostatecznie jednak Pełnomocnik przestraszył się chyba, że zrobi tak, jak związki chcą i zgodził się na podwyższenie… naliczanie od kwoty 750 zł.
    Osobiście też uważam, że podstawa naliczania dodatku funkcyjnego powinna być znacznie wyższa niż ma to miejsce dotychczas. Dlatego też w naszej propozycji zmian do PUZP wprowadziliśmy zmianę, aby ten dodatek był naliczany od najniższego wynagrodzenia.

  • Stefan pisze:

    Przykro mi, ale nie nadajemy, ani nie odbieramy na tych samych falach.
    Zagadnienia nie rozwijam, bo mi się nie chce.
    Każdy, kto zechce czytać to, co tu wypisujemy, wie o co chodzi…

  • Stefan pisze:

    Rozwiń problem. Jak to możliwe, że jeden od lipca nieobecny nie otrzymał niczego a inny nieobecny od lutego – otrzymał 1000 zł??
    Gdzie tak było??
    U ciebie w pracy??

  • Stefan pisze:

    Nie 7 a 9, więc nie pajacuj. Śpiesząc się do domu tyle zz w resorcie naliczyłem….
    Jest ich właściwie co najmniej 10 ale przecież ty o tym nic nie wiesz….
    Miałem tych twoich bzdetów nie komentować, bo nie ma czego ale ponieważ już po raz 5 w krótkim czasie wyciągasz to, że optowałem podczas rozmów nad udoskonaleniem PUZP wiele lat temu za podniesieniem dodatku funkcyjnego, to oczywiście – potwierdzam – nie tylko optowałem ale byłem inicjatorem jego zwiększenia z tych skandalicznych wręcz groszowych stawek.
    Nie chce mi się na ten temat pisać, bo po co??
    Wiem jedno. Ten neokomunizm podszyty uprzedzeniami wobec pracowników – byłych żz w waszym – Solidarności – wykonaniu zrobił już tyle złego w tym resorcie, że w tym zakresie długo nikt Was nie pobije. Aktualnie sytuacja w kwestii obsady stanowisk kierowniczych związanych z kierowaniem ludźmi jest od lat taka, że są na te stanowiska wyznaczani nie ci, którzy na to zasługują wiedzą, doświadczeniem oraz cechami i predyspozycjami charakteru a niedowartościowani, żądni władzy nawet nad kilkoma pracownikami, o wybujałym ego a znikomych predyspozycjach ludzie.
    Dla nich nie liczy się kasa a możliwość rządzenia i dzielenia….
    Każdy, kto zna swoją wartość nie podejmie się pracy związanej z ogromną odpowiedzialnością często za zdrowie i życie innych za te grosze, które się jemu oferuje. Twierdząc, że te stanowiska obsadzają byli żz a im nic się nie należy – z uporem godnym lepszej sprawy uwalaliście i uwalacie każdą inicjatywę zmierzająca do godziwej gratyfikacji osób na stanowiskach kierowniczych co sprawia, że na te stanowiska zgłaszają się tacy, o których napisałem lub są to ludzie z „łapanki”.
    Sprawa ta kładzie się cieniem zarówno na efektywności pracy, jak i stosunkach społecznych w kolektywach pracowniczych. To dzięki takim jak ty, tak jest powszechnie od lat.
    A oto te kokosy dodatku funkcyjnego:

    Art 33/3 PUZP Wysokość dodatku funkcyjnego ustala się procentowo od kwoty 750 zł, zgodnie z tabelą stawek dodatku funkcyjnego, stanowiącą załącznik nr 3 do Układu

    Procent od kwoty 750 zł

    Stawka

    1 – od 5 do 25 %

    2 – od 26 do 35 %

    3 – od 36 do 50 %

    w zakresie naszych możliwości znajdują się stanowiska o dodatku funkcyjnym w stawce 1-4 przy czym stawka 1 to np dodatek dla kierownika kancelarii mistrza kierownika komórki org. d-cy warty, d-cy zastępu czy z-cy k-ta OWC

    Stawkę 2 przyznaje się K-towi owc, k-towi ochrony czy kierownikowi audytu wewnętrznego

    Wychodzi więc na to że za kierowanie ludźmi otrzymują oni przeciętnie od 75 do 150 zł brutto miesięcznie.

    Co można kupić za to każdy wie….

    Oto więc efekt – namacalny – waszej roboty w resorcie Resort oczywiście chętnie przychylił się do tych waszych protestów aby dodatku nie podnosić no bo po co wydawać kasę jak przedstawiciele strony społecznej nie chcą??

    Resort dobrze liczyć potrafi zwłaszcza tam gdzie ludzi można czegoś pozbawić…

    Zapoznaję się z codziennymi płomiennymi wystąpieniami Pana Ministra. Z tymi pochwałami i słowami najwyższego podziwu z mieszanymi odczuciami. Bo ten sam Pan Minister, który tyle słów wdzięczności ma dla żołnierzy /trochę szkoda, że o pracownikach wojska zaangażowanych w działalność na rzecz ochrony granicy nie wspomina/ popularyzując hasło „MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM” – jednocześnie jest autorem projektu ustawy o obronie ojczyzny, w której zapisał, że okres służby wojskowej nie będzie zaliczany do odprawy emerytalnej pracownikowi-byłemu żołnierzowi. Ustawa ma wejść od dnia 1 lipca przyszłego roku a byli żołnierze – jeżeli chodzi o staż do odprawy emerytalnej – znajdą się za okres służby w tzw. „czarnej dziurze”. No, bo służba to przecież nie praca – prawda, Panie Ministrze??
    A mnie się wydaje, że właśnie strzeliliście sobie potężnie w „stopę” i to tak, że ona odpadnie. A kulejący system wojska nie udźwignie prognozowanego obciążenia i to jest oczywiste.

    Życzę podobnych pomysłów i dobrego samopoczucia w przyszłości. Nie wiem jednak, czy ci żołnierze stojący żywym murem na naszej wschodniej granicy będą zadowoleni z ustawowych rozwiązań, jakie im mon szykuje…

  • Jasiu. pisze:

    A ja jak będę miał wpływ na wysokość dodatku motywacyjnego, to zostawię go na takim poziomie jakim jest dzisiaj. Dla mnie najważniejsza jest płaca zasadnicza dla pron. A jak jesteś taki fachowiec, to wypowiedz się czy jesteś aby utrzymać dodatek stażowy od stawki zaszeregowania jak dojdzie do zmian w PUZP. A dlaczego nie wszystkim pron po równo, np. 20% lub 25% od minimalnego wynagrodzenia np. na dziś tj. kwota 3010 zł a potem pozostaje to, co jest dzisiaj czyli najwyższy dodatek 325 zł. A teraz jest kabaret. Ktoś ma 4000 zł płaca zasadnicza i dostaje 20% i ma 800 zł plus 325 zł i ma 1125 zł wysługi a drugi pracownik ma 2700 zł płacę zasadniczą, czyli 540 zł plus maks 325 zł i mamy 865 zł wysługi i wyskakuje nam różnica tylko 260 zł. I to jest sprawiedliwe, że ktoś ma wyższe stanowisko i wyżej zaszeregowane, to ma mieć wyższy dodatek od pracownika, który ma nisko zaszeregowane stanowisko. Według mnie nie powinno wiązać się wysługi od stawki zaszeregowania.
    Co ty na to???

  • Pracownik RON pisze:

    Kiedy można liczyć na wypłaty 2 transzy premii motywacyjnych?
    Czy jeszcze w tym roku?

  • Marcin pisze:

    Mam pytanie czy wiadomo do kiedy ma być wypłacona druga transza dodatku motywacyjnego

  • Stefan pisze:

    A gdzie i kto ten dodatek stażowy wlicza do tzw. „podstawy”, czyli zapewne /tak się domyślam/ wynagrodzenia zasadniczego czy minimalnego wynagrodzenia za pracę?
    Przecież tak rzeczywiście jest, że równe wynagrodzenie na tożsamym stanowisku to przecież jednakowe wynagrodzenie zasadnicze… Kto twierdzi, że tak nie jest??
    Takie więc realizowanie podwyżek, że gdzieś zwiększą wynagrodzenie zasadnicze pracownikom o małym stażu po to aby łącznie zarabiali tyle, co pracownicy o dużym stażu jest i debilstwem i jawną dyskryminacją pracowników o długim stażu pracy. W dodatku jest zaprzeczeniem istoty tego dodatku.
    Teza wyroku Sądu Najwyższego z 15 marca 2016 r. (II PK 17/15), wskazuje, że „dłuższy ogólny staż pracy wpływa co do zasady na uprawnienie i wysokość dodatku stażowego, jeżeli znajduje to oparcie w obowiązujących regulacjach płacowych i wtedy staż pracy nie narusza zasady równego traktowania w zatrudnieniu (…)”.

  • Jasiu. pisze:

    Nie wszystkie, bo my z Januszem mieliśmy odmienne zdanie i S była przeciwna podwyższeniu dodatku funkcyjnego. Tak samo jesteśmy przeciwko zatrudnianiu i płaceniu wysługi byłym wojskowym zatrudnionym na etatach cywilnych zwłaszcza po 1,5 roku pracy, bo dolicza się tym mundurowym ich służbę a nie pracę. Nic dziwnego, bo byłym mundurowym wszystko się należy nieprawda, Stefanie i wielu innych tu piszących z WKU, WSZW itd. i teraz szanowni forumowicze macie obraz jak uciekają pieniążki na podwyżki czy premie motywacyjne, które w 90 % dostali w najwyższych kwotach byli mundurowi lub ich żony, czy rodziny.
    Niech zrobi ktoś opracowanie, ilu dostało i w jakiej wysokości emerytów wojskowych.
    I to nie jest żaden atak na byłych mundurowych czy ich rodziny – tylko SPOSTRZEŻENIA i UWAGI, które zgłaszają pron w MON.

  • Stefan pisze:

    Doskonale wiesz albo wiedzieć powinieneś, gdyż te zasady podziału a raczej przyznawania dodatku motywacyjnego powinny być w każdym elemencie zakładu przedstawione do wiadomości pracowników w miejscu ogólnie dostępnym, że ten dodatek w naszym zakładzie nie przysługuje bodajże w 5 konkretnych przypadkach. To, o ile pamiętam:
    -alkohol w pracy,
    -nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy,
    -niezatarta kara porządkowa,
    -narażenie pracodawcy na szkodę w sposób zawiniony,
    -postępowanie karne związane z wykonywanymi obowiązkami, w tym zwłaszcza dotyczące zaboru mienia.

    To ja pytam, który z tych przypadków miał miejsce, że kogoś, kogo znasz tego dodatku w całości pozbawiono??
    I jeszcze jedna istotna uwaga. Propozycje, które nadesłano do Komendy były skrupulatnie weryfikowane i tak np. z tego, co mi wiadomo odesłano je do dokonania zmian w przypadkach, w których np. całkowicie pozbawiono pracownika premii z oszczędności za zwolnienia. Po dokonaniu zmian pracownicy ci otrzymali po 250 zł, czyli połowę z 500 zł premii.
    Dokładnie tak samo sprawdzano przesłane propozycje dodatku i odsyłano je, jeżeli był on przyznany lub nie przyznany niezgodnie z przyjętymi zasadami. Twój wpis Michał jest więc zapewne efektem jakiejś plotki czy pomyłki.
    Jeżeli jednak to prawda, ja postaram się aby w tej II transzy, która niebawem będzie błąd został naprawiony pomimo tego, że na ten podział żadnego wpływu nie miałem….

  • ZARZĄD pisze:

    Jak zapisałem, że wszyscy, to znaczy, że wszyscy.
    Ty napisałeś, że:
    „I to nie jest żaden atak na byłych mundurowych czy ich rodziny – tylko SPOSTRZEŻENIA i UWAGI, które zgłaszają pron w MON.”
    Jeżeli takie coś zgłaszają pron, to należy wiedzieć, że mają oni swoich przedstawicieli, m.in. „S” i ta organizacja może wystąpić do MON o przygotowanie takiego opracowania.
    Ale dopiszcie, żeby nie tylko o emerytach wojskowych było, ale również o pozostałych służb mundurowych. Trzeba bowiem wiedzieć, że za czasów tej zmiany zatrudnienie pracowników – byłych funkcjonariuszy mundurowych wzrosło co najmniej dziewięciokrotnie!!!
    Będzie o czym poczytać, o ile się na to zdecydują Twoi szefowie, ale myślę, że nici z tego będą. 🙂

  • Stefan pisze:

    To są brednie, kłamstwa i pomówienia…
    Jeżeli już jednak jakiś tzw. były mundurowy jest obsadzony na stanowisku kierowniczym lub specjalistycznym, to po prostu dlatego, że:
    1/ takie jest prawo i takie będzie, gdyż tak zapisano także w projekcie ustawy o obronie ojczyzny, której wejście w życie planowane jest od początku lipca przyszłego roku;
    2/ ci byli żołnierze są po prostu odpowiednio przygotowani do pełnienia takich stanowisk w resorcie i to, że takim jak ty – byłym pracownikom PGR-u, czy POM-u z wieczorowym zasadniczym się to nie podoba – nie ma tu nic do rzeczy;
    3/ nawet w miejskich wodociągach, zakładzie pogrzebowym czy fermie norek nikt nie weźmie z ulicy kogoś, kto nie wie nic na temat wody pitnej, zasad chowania zmarłych czy hodowli norek na stanowisko specjalistyczne czy kierownicze. Nawet brygadzistą nikt tam nie zostanie. Jakoś nikogo to nie dziwi.

    Co zaś do tego doliczania służby do stażu pracy.
    To, jak już tak sobie tu piszemy, to bardzo proszę – służba zasadnicza też nie będzie zaliczana do stażu pracy, bo przecież wówczas nie pracowano a służono.
    I co??
    Odejmiemy pracownikom resortu – w ogromnej większości byłym żołnierzom – zasadniczą służbę wojskową po 2-3 lata ze stażu??
    Cała Polska stoi murem za mundurem.
    Jedynie powaleni i owładnięci nienawiścią do tego munduru – wpisujący się w narrację Łukaszenki – uważają inaczej. Właśnie się w tą narrację wraz z tą twoją wojskową solidarnością wpisałeś…..

  • Stefan pisze:

    ”Niech zrobi ktoś opracowanie, ilu dostało i w jakiej wysokości emerytów wojskowych.
    I to nie jest żaden atak na byłych mundurowych czy ich rodziny – tylko SPOSTRZEŻENIA i UWAGI, które zgłaszają pron w MON.”

    Bo niby co??
    Ci emeryci to otrzymali więcej z racji emerytury??
    A może z racji dobrej pracy po prostu??
    I to właśnie takim jak ty, zawistnym d….m się nie podoba…
    To jest właśnie chamski i złośliwy atak, których jest pełno w tych twoich postach. Inni to dawno określili mowa nienawiści.
    Wychodzi na to, że będziesz tu nadal nawijał naiwnym makaron na uszy a admin będzie to wszystko puszczał w imię wolności wypowiedzi.
    Wypowiadać się każdy może, musi jednak wiedzieć, że za swoje wypowiedzi ponosi odpowiedzialność.
    Zamierzam zgłosić problem do DSS aby pracownika, który przekazuje publicznie kłamliwy obraz stosunków w resorcie wezwał do przedstawienia faktów i dowodów lub po prostu zwolnił, bez względu na to czy jest chroniony przed zwolnieniem, czy nie.
    Tacy bowiem jak ty sprawiają, że to wojskowe środowisko ciągle jest piętnowane, konfliktowane i poróżniane, bo ktoś ma lekkie psychiczne skrzywienie i wybujałe ego.

  • Stefan pisze:

    A właściwie skąd my mamy to tu wiedzieć??
    Przecież nie wiemy nawet, o których zakładach pracy piszecie a przecież rozwiązania mogą być rożne uzależnione od lokalnych warunków.
    Zabawię się jednak w jasnowidza i napiszę, że nigdzie nie zostawią kasy z dodatku motywacyjnego na rok przyszły a wypłata II transzy nastąpi do 15 b.m.
    W niektórych zakładach już w poniedziałek /jutro/ będzie on naliczany.

  • Jasiu pisze:

    Nie wiem co piszesz za bzdury ale z tego co ja wiem, to niektórzy Komendanci OWC mają od 26 do 50% od kwoty 750 zł… Uważasz, że to za mało a jakie dodatki mają wartownicy???? np. za noszenie broni, posiadanie czy zabezpieczenie bezpieczeństwa wszystkich pracownikom w danej JW albo za ciągłe dokształcanie się i kończenie dodatkowych kursów np. co 5 lat za swoje środki.
    ŻOŁNIERZOM ZA WSZYSTKO PŁACĄ A CYWILOM NIE MOŻNA.

  • Stefan pisze:

    Z tego co ja wiem a w ochronie pracuję ćwierć wieku, to niektórzy komendanci OWC kierują pracą ponad 50 osób i to pracą z bronią. Za taką odpowiedzialność te biedne 2 stówy to dużo??
    W dodatku ci komendanci i ich zastępcy, nawet z tym dodatkiem i swoją zasadniczą należą do najniżej wynagradzanych pracowników OWC.
    Mówi ci to coś??
    A może zaprzeczysz??

  • Stefan pisze:

    Jesteś pewien, że ze stażowym???
    Doświadczenie być może nie ma znaczenia w podniesieniu zasadniczej, bo – jak słusznie twierdzi Twój dowódca – obowiązki na takim samym stanowisku są takie same, chociaż można ten problem widzieć rożnie i ci np. którzy dadzą większą podwyżkę doświadczonym pracownikom, żadnej dyskryminacji płacowej się nie dopuszczają.

  • Książę. pisze:

    Stefan, ty nie rozumiesz problemu.
    Ty myślisz, że ja jadę po Tobie lub twoich kolegach. A co powiesz, jeśli zwiększone premie np. podam Ci przykład z JW, w której byli mundurowi dostają zwiększone premie. Czy to nie jest kolesiostwo. Nikt nikogo nie oczernia i nie pomawia, tylko pokazuje jak niesprawiedliwie niektórzy Komendanci dzielą premie. I to jest skandaliczne zachowanie. Jeśli ty nie rozumiesz problemu, który ja wskazałem to znaczy, że wszędzie widzisz przeciwników. Skoro tak Ciebie to boli, to nie będę więcej pisał o mundurowych. Środowisko było i będzie piętnowane, ponieważ poczytaj sobie wpisy ludzi np. na temat przechodzenia na emerytury. Ile to byli mundurowi pracują i jakie mają emerytury. I to nie są moje klimaty…
    A to dzięki zgłaszanymi problemami na Tarczy masz możliwość wypowiedzenia się i pokazania twojego zdania w opisanych sprawach. Kończę i nie będę tu więcej pisał.
    Pisz sobie co chcesz, zwłaszcza obrażaj nadal NSZZ Solidarność, Kol. Mirka, mnie czy Piotra Dudę i możemy się spotkać w sądzie czy w DSS i zobaczymy, co wtedy ty powiesz o pomówieniach a ja mam wszystko wydrukowane. Pozdrawiam.

  • Książę. pisze:

    Jeśli Komendant ma np. 3600 zł płacę zasadniczą plus premia 5 lub 10% plus wysługa plus dodatek funkcyjny ponad 200 zł – to ma ok. 5 tys. lub ponad 5 tys. zł brutto to uważasz, że mało zarabia.
    To ile powinien mieć twoim zdaniem np. specjalista, starszy specjalista, radca prawny itd. a może odpowiesz, ile powinien mieć więcej Komendant OWC od wartownika. Ile różnicy: 500, 1000, 1500 czy może 2 tys. zł.
    Stefan, ja też niestety pracuję ponad 20 lat w OWC i wiem, jakie mają pensje Komendanci i Z-cy… i kto siedzi na tych etatach…

  • Stefan pisze:

    B.K.

  • Bas pisze:

    Witam, proszę o info na temat przyszłych podwyżek płac, nie licząc oczywiście żywności, gazu, prądu itp. dziękuję

  • Jasiu pisze:

    Do najniżej wynagradzanych należą wartownicy, strażacy, konserwatorzy.
    I tu jest problem, bo taki młody wartownik bez wysługi ma około 3200 zł brutto.

  • Stefan pisze:

    W chwili obecnej możesz realnie liczyć na podwyżkę w granicach 100-150 zł brutto – w zależności od wysokości Twojej zasadniczej – gdzieś w kwietniu, z wyrównaniem od stycznia.
    Są oznaki, że wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w budżetówce zostanie podniesiony w sytuacji, gdy inflacja nie wyhamuje….
    Wówczas tą spodziewaną podwyżkę podniosą o ok. 50 zł.
    Dużo zależy też od postawy pracowników resortu wiosną przyszłego roku.
    Jeżeli będzie wola i determinacja, możemy jeszcze ok. 100 zł ugrać.
    Czy jednak będzie – wątpię….
    Nam przecież najlepiej wychodzi szarpanie wojskowych emerytów oraz władz związkowych i rzucanie oskarżeń zza netowych nicków.
    Do konkretnego zamanifestowania swojego niezadowolenia jakoś zbyt wielu odważnych nie ma….

  • Stefan pisze:

    Na tych etatach z reguły siedzą byli zawodowi z wiadomego i oczywistego względu.
    Nie tylko z uwagi na przygotowanie zawodowe do kierowania zespołami pracowniczymi pracującymi z bronią ale także dlatego, że nikt, powtarzam nikt z pracowników bez przygotowania wojskowego nie chce się takiej funkcji podjąć z wielu względów.
    Napiszę poniżej o sprawach oczywistych:
    1/ Kwestie ochrony obiektów wojskowych, w tym opracowywanie szeregu dokumentów w tym względzie, o których typowy cywil nie ma żadnego pojęcia nawet wówczas, gdy doskonale zaliczył stosowne kursy w zakresie ochrony.
    2/ Konieczność pracy w systemie podstawowym, czyli 8 godzin w czasie poniedziałek – piątek co rodzi wymóg przyjazdu do pracy przeciętnie 22 razy w miesiącu, nie licząc przyjazdów w celu dokonywania okresowych kontroli.
    3/ Brak nadgodzin i stosownej z tego tytułu zapłaty.
    4/ Brak dodatku za pracę na II zmianie.
    5/ Brak dodatku za pracę w nocy.
    6/ Brak dodatku za pracę w święta.
    7/ Brak realnej możliwości pracy w innym miejscu.
    8/ Ogromna odpowiedzialność za pracę kilkudziesięciu osób z bronią…

    A teraz – za ile….
    To policzmy…
    Komendant OWC w moim zakładzie zarabia /wynagrodzenie zasadnicze/ od 3100-3300 zł, co z 10% premią daje od 3410 do 3630 zł a do tego dodatek funkcyjny w wys. 200-250 zł /w zależności od liczebności oddziału/ co stanowi łącznie kwotę /bez dodatku za wysługę/ od ok. 3610 zł brutto do ok. 3880 zł brutto.
    Takie są realia….
    Być może gdzieś Komendanci OWC mają wynagrodzenie zasadnicze w wys. 3600 zł ale nie w moim zakładzie, w którym przecież funkcjonuje także Solidarność.

    Policzmy więc wynagrodzenie typowego wartownika w moim zakładzie pracy w jednym z ostatnich miesięcy:

    – zasadnicze – 2749 zł /jak widać bardzo by wojsko zbiedniało, jakby tą stawkę – jednakową w stosunku do kilkuset pracowników ochrony w zakładzie powiększyło do równego rachunku o 1 zł/;
    – premia – 10% – 274,90 zł
    – za pracę w nocy – 193,54 zł
    – za szkolenie – 53,25 zł
    – za nadgodziny – 906,50 zł
    Razem /bez dodatku za II zmianę i stażowego/ – 3983,65 zł, o ile dobrze policzyłem.
    No, to jaka jest ta różnica???

    Wniosek z tego wszystkiego jest taki.
    Tacy, jak Ty pierdaczą bzdety bez sensu i pod publiczkę podczas, gdy tacy, jak ja – operują faktami.
    W razie czego służę kwitami. A z tych kwitów wyłania się zupełnie inny obraz niż ten, który usiłujecie nam „książę” wcisnąć.
    Tak bardzo chcecie, to bierzcie te wszystkie funkcje. Niedługo będziecie musieli je poprzyjmować, bo ci byli wojskowi do końca marca przyszłego roku w większości po prostu odejdą….

  • Stefan pisze:

    Na pewno ma więcej, jeżeli chodzi o wartownika lub strażaka – nie o np. konserwatora czy robotnika magazynowego, bo ci ani na tzw. nadgodziny, ani dodatki za pracę w nocy czy na II zmianę liczyć nie mogą.
    A ile chciałbyś aby zarabiał zupełnie młody człowiek bez np. 5 letniego stażu pracy??
    Zarabia z dodatkiem za nocki, za II zmianę i za szkolenie – nie licząc stażowego, które już po 5 letnim stażu wynosi 5% wynagrodzenia zasadniczego i z każdym rokiem aż do lat 20 – tu przyrasta grubo ponad 3,5 tys zł i w odróżnieniu od innych pracowników – ma możliwość podjęcia dodatkowej pracy i to na pełny etat lub umowę-zlecenie.
    – dojeżdża do pracy 7 lub 14 razy w miesiącu a nie ponad 20 razy;
    – ma możliwość częstego wypracowania paru nadgodzin, zwłaszcza jeżeli oddział realizuje konwoje – zdarza się, że pobiera równoważnik za umundurowanie – niektórzy ponad 1 tys. zł rocznie….
    Dodatkowo jest coś, o czym z premedytacją nie piszesz, bo kim niby są ci „młodzi” pracownicy np. w OWC??
    Może rozwiniesz ten temat a wówczas wielu dowie się co tak naprawdę to nasze środowisko przed pozostałymi pracownikami zakładów pracy ukrywa…
    No to jak??
    Chcesz ten temat nadal drążyć??
    Bo ja jestem do dyspozycji…

  • Stefan pisze:

    Jeżeli już jesteśmy przy pieniądzach, to chcę pracowników mojego zakładu powiadomić, że właśnie kończy się wypracowywanie propozycji dotyczących II transzy dodatku motywacyjnego i w przyszłym tygodniu zostanie on wypłacony.
    Przeciętnie, to ok. 1400 zł brutto oraz ponad 700 zł nieopodatkowanego i nieoskładkowanego świadczenia z ZFŚS w wys. 700-1000 zł, w zależności od dochodu.
    Łącznie więc ogromna większość pracowników otrzyma w przyszłym tygodniu po ok. 1500 zł netto kasy na te zbliżające się święta. Wraz z wcześniejszymi wypłatami, dla bardzo wielu to kwoty ponad 3 tys. zł netto a ogromnym osiągnięciem strony społecznej jest fakt, że uniknięto typowej uznaniowości i dużej dysproporcji w wypłacanych kwotach. Wystarczy wspomnieć, że nawet ci, którzy prawie zupełnie w tym roku z rożnych przyczyn nie pracowali – otrzymali łącznie 2250 zł brutto dodatkowej kasy.
    Jednych to cieszy, innych denerwuje – jednak ja osobiście uważam, że to tzw. minimum tym pracownikom się w pełni należało, bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie korzysta miesiącami ze zwolnienia, zdając sobie sprawę z licznych problemów, które ta jego nieobecność i jemu, i innym przyniesie.

  • Grzegorz M. pisze:

    Stefan.
    Z uznaniem czytam Twoją wypowiedź, gdyż u wielu pracodawców nie udało się wypracować tak liberalnych rozwiązań. W głównej mierze mam na myśli duże dysproporcje.
    Niestety, w przeciwieństwie do tego, co wielu tu pisze o „docenianiu” członków związków, zazwyczaj te dysproporcje są wymierzone właśnie przeciwko nim, z tym, że pracodawca robi to w „białych rękawiczkach”.
    Z uwagi na uznaniowość tych nagród czy dodatków, nie ma nawet możliwości podważenia tych decyzji.
    Zatem, Stefanie, pozazdrościć efektywności w mediacjach.

  • Stefan pisze:

    Nigdy nie wiem kiedy piszesz poważnie a kiedy ironizujesz.
    Jak zapewne wiesz z wypowiedzi pracowników mojego zakładu im te rozwiązania się nie podobają…

    Powracając do wątku tej tzw. „uznaniowości”.
    W porządku…..- pracodawcy zrobili, co chcieli…. Jedni nad wnioskami i sugestiami przedstawicieli pracowników się pochylili, inni wywalili je do kosza….
    To, co się odbywa w naszych zakładach – jeżeli chodzi o ten dodatek motywacyjny – będzie jednak miało niewątpliwie swój ciąg dalszy…
    W myśl zasady „Jak Bóg Kubie, tak Kuba Bogu” w roku przyszłym ci, których stosownie potraktowano stosownie również potraktują swoich szefów. A wówczas może niektórym z nich oczęta się otworzą i zatrybią, że oprócz tzw. Pretorianów jest także zwyczajny, czysto wyrobniczy komponent zakładów pracy od którego – wbrew pozorom – jakże wiele zależy.
    A więc…
    Róbta tak dalej….

  • olo pisze:

    Niezaszczepieni też dostaną?

  • Grzegorz M. pisze:

    Stefan
    Nie wiem, w którym momencie mojej wypowiedzi doszukujesz się ironii – takiej formy nie użyłem w stosunku do Twoich wypowiedzi.
    Zdecydowanie ironicznie użyłem określenia „docenieniu” i myślę, że nie muszę mojego stwierdzenia w tym kontekście tłumaczyć.
    Oczywiście, że w stosunku do każdego zawartego porozumienia będą krytycy, którzy liczyli na więcej.
    Zwłaszcza krytyka wrze, gdy pracodawca informuje pracowników o niewypłacaniu tzw. oszczędności, z uwagi na brak porozumienia ze stroną społeczną ale już bez informowania o tym, co stanęło na przeszkodzie podpisaniu stosownego dokumentu.
    W taki sposób właśnie podpuszcza się pracowników przeciw sobie, no i związkom.
    Wyniki tego widać bardzo często i na naszej stronie – to jest irytujące…

  • Krystyna pisze:

    Jest połowa grudnia. Czy są znane jakieś konkrety dotyczące podwyżek naszych pensji w przyszłym roku? Bo już by chyba wypadało wiedzieć?!

  • Stefan pisze:

    Ponieważ mnie zapytałeś, odpowiem…..
    1/ Jak doskonale wiesz, w tej tzw I transzy dodatku motywacyjnego nie było żadnego związku pomiędzy wypłatą dodatku a kwestią szczepień pracowników zakładu…
    2/ W związku z zapowiadanym od marca przyszłego roku obowiązkiem szczepień, także w tzw. służbach mundurowych zostały podjęte określone działania aby się z tym problemem zarówno w środowisku żołnierskim, jak i pracowników resortu zmierzyć. Należy do nich także wykorzystanie tego dodatku motywacyjnego w celu materialnego usatysfakcjonowania tych pracowników, którzy w trosce o bezpieczeństwo własne i środowiska pracowniczego – działając na rzecz BHP w zakładach się zaszczepili. Oczywiście to nie wymysł strony społecznej, chociaż mógłby taki być. Tak zadecydowali poszczególni pracodawcy a ktoś im zapewne określony tok myślenia zasugerował. Te działania zmierzają do uświadomienia tym wszystkim, którzy się z decyzją o zaszczepieniu powstrzymują, że brak szczepień może spowodować określone następstwa także w miejscu pracy. Zmierza się po prostu do tego, aby zmotywować pracowników do tych szczepień, nie dopuszczając do sytuacji, w której niedługo nie będzie ich można wpuszczać na teren zakładów pracy a być może także z dnia na dzień należało ich będzie zwalniać…

    Co ja na to??
    Na szczęście nie ja będę określone decyzje podejmował….

    A kwestie wolności demokracji itp itd??
    W sytuacji, w której się znajdujemy społeczeństwa – także te, w których idee demokracji są o wiele bardziej zakorzenione – – broniąc się – sięgają po środki radykalne…

    A teraz co konkretnie wydarzyło się z tą II transzą dodatku w moim zakładzie …
    -etap pierwszy – został on rozdzielony tak jak przy I transzy …
    -etap drugi – listy z propozycjami podziału przyznanych środków cofnięto i nakazano nie przyznawać tego dodatku niezaszczepionym co uczyniono
    -etap trzeci – te nowe propozycje w sytuacji zdecydowanego sprzeciwu zz również cofnięto i zaczęto rozpatrywać szczegółowo wszystkie przypadki braku informacji o szczepieniach, w wyniku czego wielu pracowników przedstawiło dowody, że zaszczepieni zostali niektórzy przedstawili zaświadczenia, że zaszczepieni być nie mogą a niezaszczepieni mieli możliwość zdeklarowania się w tej kwestii. Tym, co zdecydowanie odmówili propozycji wykonania szczepień w przyszłości – postanowiono dodatku nie wypłacać….
    -etap czwarty – na zdecydowany sprzeciw zz wskazujących, że w zasadach przyznania określono minimalną kwotę tego dodatku na 1000 zł a w zasadach pozbawienia dodatku nie zawarto zapisu, że zostanie on zabrany za brak szczepień postanowiono tym, którzy zdecydowanie odmówili szczepień wypłacić dodatek w wys. 1000 zł.

    Reasumując:
    1/ ZZ w zakładzie pracy uczyniły wiele aby nie dopuścić do radykalnego i w istocie niezasłużonego cięcia tego dodatku za szczepienia, o czym świadczy fakt, że te listy propozycji aż 4 – krotnie były zmieniane.
    2/ Nie jest prawdą, że komukolwiek cokolwiek zabrano, bo poza przypadkami określonymi w opracowanych zasadach wszyscy ten dodatek – w tym także niezaszczepieni oraz ci wszyscy, którzy pomimo braku szczepień zdecydowanie odmówili poddaniu się im w przyszłości ten dodatek otrzymają.
    3/ Jest prawdą, że ci zaszczepieni otrzymali z reguły parę złotych więcej jako rekompensatę za dbałość o bezpieczeństwo swoje i innych. Taka forma rekompensaty jest zupełnie zgodna ze stanowiskiem PIP i w żaden sposób nie jest przejawem dyskryminacji. Kto nie wierzy, radzę ten temat zgłębić.
    Strona społeczna – a stanowisko wszystkich zz było takie samo – uczyniła wszystko aby doprowadzić do sytuacji, w której:
    1/ Nikt ze względu na brak szczepień dodatku pozbawiony nie został;
    2/ Minimalny dodatek otrzymali jedynie ci, którzy zdecydowanie odmówili zaszczepieniu się w przyszłości a stosownego orzeczenia lekarskiego w sprawie nie posiadali….
    Wydaje się, że ta grupa pracowników niedługo stanie przed o wiele poważniejszym wyborem dotyczącym dalszej pracy w resorcie …..
    To tyle co mogę odpowiedzieć w kwestii Twojego, olo, pytania.

  • Stefan pisze:

    Napisałeś cyt;
    „Zwłaszcza krytyka wrze, gdy pracodawca informuje pracowników o niewypłacaniu tzw. oszczędności, z uwagi na brak porozumienia ze stroną społeczną ale już bez informowania o tym, co stanęło na przeszkodzie podpisaniu stosownego dokumentu.
    W taki sposób właśnie podpuszcza się pracowników przeciw sobie, no i związkom”
    Opisane zjawisko jest bardzo istotne a przedstawione sposoby, jakże często przez pracodawców stosowane. Ostatnio zastosowano tą formę nacisku w moim zakładzie stosunkowo niedawno, bo w listopadzie b.r. W związku z naszym sprzeciwem, który poparły pozostałe zz pracodawca wystosował pismo, w którym stwierdził, iż w związku z brakiem uzgodnień dotyczących zasad wypłaty dodatkowej premii ze środków pochodzących z oszczędności w funduszu wynagrodzeń istnieje ryzyko, że środki te nie zostaną pracownikom wypłacone, o czym on nie omieszka pracowników powiadomić…
    Stojąc w obliczu takich działań wystosowaliśmy natychmiast pismo do pracodawcy oraz partnerów strony społecznej, w którym stwierdziliśmy m.in. cyt.:

    Wielce Szanowny Panie Pułkowniku.

    Z ogromnym zaskoczeniem i zaniepokojeniem przyjąłem Pana pismo nr 29938/21 z dnia 09.11.2021 r. w sprawie uzgodnienia porozumienia dotyczącego wypłat jednorazowych premii dla pracowników 1 RBL- ogu.

    W nawiązaniu do jego treści stwierdzam co następuje;

    1/ – Wnioski propozycje i uwagi władz ZPW ‘’Tarcza’’ do projektu zasad wypłaty zwiększonej premii jednorazowej zostały przekazane natychmiast – ustnie Pani …….. przez sekretarza Zarządu……….. o czym wspominałem w naszym piśmie do Pana Pułkownika z dn 3.11 br. nr 1144/2021

    2/ Uwagi które zostały przesłane w/w pismem nie doczekały się dotychczas rozpatrzenia ani omówienia.

    3/ Z naszej wiedzy wynika ze zakładowy NSZZ ‘’Solidarność’’ uwag nie zgłaszał czyli w istocie przesłany przez Pana Pułkownika projekt akceptował.

    4/ Z naszej wiedzy wynika również że zakładowy NSZZ PW zgłaszał na piśmie uwagi i otrzymał na nie odpowiedź zastrzegając jednocześnie, że popiera zastrzeżenia ZPW Tarcza’’ przesłane do jego wiadomości.

    5/ W zaistniałej sytuacji oczywistym jest, że to od uzgodnienia projektu porozumienia z ZPW Tarcza zależała zgoda pozostałych związków na podpisanie porozumienia.Takowe uzgodnienie jednak nigdy nie nastąpiło.

    6/ Zrzucanie odpowiedzialności na stronę społeczną za zwłokę w wypłacie środków z oszczędności w funduszu wynagrodzeń jest w istocie bezprecedensową próba zmuszenia strony społecznej do uległości na co strona społeczna przystać nie może. Należy także podkreślić, że nie ma żadnych podstaw prawnych do domagania się od strony społecznej przedstawienia wspólnego stanowiska gdyż procedura uzgadniania wydatkowania środków na wynagrodzenia wymaga uzgodnień z każdym z partnerów społecznych odrębnie i wzięciu pod uwagę jego uwag i zastrzeżeń.

    Należy stwierdzić, że;

    – NSZZ ‘’Solidarność’’ nie zgłaszał uwag do przedstawionego projektu co jednoznacznie wskazuje że go zaakceptował.

    – NSZZ PW – uwagi na piśmie zgłosił i otrzymał na nie odpowiedź nie czyniąc dalszych uzgodnień a uzależniając podpisanie porozumienia od uzgodnień poczynionych z ZPW Tarcza’.’

    – ZPW ’Tarcza’’w przywołanym powyżej piśmie zgłosił zastrzeżenia ale prób uzgodnienia wspólnego stanowiska ze strony pracodawcy dotychczas nie było.

    W zaistniałej sytuacji pełna odpowiedzialność spoczywa na kierownictwie Zakładu o czym funkcjonujące w Zakładzie związki zawodowe będą zmuszone powiadomić pracowników Zakładu

    Powyższe pismo zostało spopularyzowane na tablicach związkowych

    / wszystkich zz / w zakładzie. Wytworzyła się więc sytuacja patowa niekomfortowa dla obydwu stron powstałego konfliktu To sprawiło, że w krótkim czasie stanowisko kierownictwa zakładu uległo zmianie a my mogliśmy to nowe porozumienie podpisać na czym pracownicy w efekcie bardzo skorzystali.

    Opisuję zaistniałą – typową w wielu zakładach pracy sytuację aby wykazać, że wprawdzie pracodawcy często sięgają po ”młotek”, którym zadaja stronie społecznej ”ciosy” ale strona społeczna może w odpowiedzi siegnąć po ”kilof” w celu skruszenia często nieracjonalnego – dla wszystkich szkodliwego uporu pracodawców.

  • Stefan pisze:

    Aby to wiedzieć, należy po prostu nieco poczytać.
    Dosyć trafny i całościowy opis tego, co nas czeka został zawarty w wywiadzie z szefem KSC.
    Materiał jest pod tym linkiem:
    https://samorzad.infor.pl/sektor/organizacja/pracownicy/5357805,Podwyzki-dla-urzednikow-w-2022-r.html
    Zasadnicza część wywiadu dotyczy wprawdzie KSC ale dużo jest tam także o pracownikach budżetówki spoza tego korpusu…
    Innych propozycji rozwiązań problemu wynagrodzeń w chwili obecnej nie ma tym bardziej, że jak z tego wywiadu wynika – Solidarność ustami Pana Dudy wyraziła satysfakcję z przyjętych rozwiązań a pozostałe – funkcjonujące w resorcie ON zz właściwie nie podjęły dotychczas żadnych skoordynowanych działań dotyczących żądań w zakresie podwyżki płac w resorcie w roku przyszłym…
    Odpowiedziałem, gdyż wydaje mi się, że Twoje pytanie pozostałoby po prostu bez odpowiedzi.
    Zastrzegam jednak, że to nie ja powinienem w tej kwestii głos zabierać.

  • Jasiu. pisze:

    Dzisiaj Pan Prezydent złożył swój projekt emerytur stażowych do Sejmu.
    Kobiety – 39 lat pracy a mężczyźni – 44 lata pracy.
    No i teraz każdy będzie miał czas na przemyślenia czy odejść, czy nadal się męczyć w MON.

  • Stefan pisze:

    A jaki jest sens odchodzić na zupełnie głodową emeryturę??
    Czy ludzie będą się „męczyć” nadal pracując, czy korzystając z tej emerytalnej „zapomogi” na jedno wychodzi. Nadal przecież będą główkowali jak przetrwać do końca miesiąca i wszystkie zobowiązania popłacić…

    Właściwie to komu zrobiliście dobrze???
    Bo mnie wychodzi, że pracodawcom, którzy będą mogli wywalać na emerytury zupełnie jeszcze zdatnych do pracy ludzi. I nie pisz, że musu odchodzenia z pracy nie ma, bo aby do tego pracownika zmusić – sposobów jest wiele…

    Dzień wejścia w życie tego – wnioskowanego przez was – „dobrobytu” stanie się w przyszłości dniem waszej klęski a kolejne pokolenia pracowników będą was przeklinać…..

  • Krystyna pisze:

    Panie Stefanie, znam ten tekst, który Pan przywołuje w linku. Myślałam, że się zdezaktualizował wobec postępującej inflacji.

  • olo pisze:

    Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź.

  • Stefan pisze:

    ….”Zdaniem dr. Tomasza Lasockiego z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.emerytura stażowa to jest niedźwiedzia przysługa dla osób, które zdecydują się z tej możliwości skorzystać. – To nie jest żadne świadczenie dla przepracowanych osób. To jest powszechne dalsze obniżenie wieku emerytalnego – mówi dr Lasocki. I wyjaśnia: – Z perspektywy naukowca mogę powiedzieć, że umieszczenie w systemie zdefiniowanej składki emerytur stażowych to – parafrazując słowa Piłsudskiego – „siodłanie krowy”. Zawsze prowadzi do paradoksu. W projekcie „Solidarności” nie wymieniono wieku emerytalnego, od którego można z niej korzystać, ale zastrzeżono, że można na nią przejść dopiero, jeżeli wypracowane świadczenie osiągnie wartość minimalną. Paradoksalnie więc wcześniej nie skorzystają z niej nisko opłacani i spracowani, ponieważ dopiero tuż przed 60. rokiem życia spełnią warunek minimalnej emerytury…..dr Tomasz Lasocki przypomina, że choć pamięć o dość korzystnych przywilejach emerytalnych jest jeszcze żywa, to nowy system emerytalny „karze” za zbyt szybkie skorzystanie ze świadczenia. – Jest to kwestia filozofii całego systemu, a nie pojedynczego przepisu, a zatem wprowadzenie korzystnych dla świadczeniobiorców emerytur stażowych wymagałoby wycofania się z reformy emerytalnej sprzed dwóch dekad i bankructwo finansów publicznych. Osoby, które skuszą się na emeryturę stażową pomimo dalszej pracy nie będą w stanie „odrobić wcześniejszego pobrania emerytury, ponieważ tak działa arytmetyka systemu – podkreśla dr Lasocki. Jak tłumaczy, moment przejścia na emeryturę to jest moment przysłowiowego rozbicia skarbonki, która w końcowej fazie oszczędzania więcej korzyści przynosi z tytułu oprocentowania już zgromadzonego kapitału niż ze względu na nowe wpłaty.

    Czytaj więcej na Prawo.pl:
    https://www.prawo.pl/kadry/emerytura-stazowa-to-ubostwo-kobiet,511487.html

    Choć w przestrzeni publicznej utarło się takie przekonanie, że przejście na wcześniejszą emeryturę jest przywilejem, to tak naprawdę nie jest to żaden przywilej. W dalszej perspektywie czasowej na pewno takim przywilejem nie będzie. Bo osoba, która wcześniej kończy swoją aktywność zawodową skazuje się na niższe świadczenie emerytalne, a w przypadku kobiet – co trzeba powiedzieć wyraźnie – na życie w ubóstwie. Bo kobiety żyją dłużej od mężczyzn i ZUS zgromadzony przez nie kapitał będzie dzielił przez większą liczbę miesięcy dalszego przeciętnego trwania życia – podkreśla Katarzyna Siemienkiewicz.ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP.

    – Obniżenie wieku emerytalnego to była fatalna, populistyczna decyzja. To jak zbrodnia w polityce gospodarczej. To już było 5 kroków wstecz. Emerytury stażowe to kolejnych kilka kroków wstecz. Przed nami kryzys demograficzny – mówi Prawo.pl dr Sławomir Dudek, wiceprezes zarządu i główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR). Jego zdaniem, przymykanie oczu na negatywne skutki tych decyzji to „denializm emerytalny”. – To negowanie podstawowych praw ekonomii rynku pracy. To odkładanie problemów demograficznych na przyszłość. To tak jak odkładanie transformacji energetycznej i klimatycznej – podkreśla dr Dudek.

    W opinii dr Sławomira Dudka, mówienie, że obniżenie wieku emerytalnego to była dobra decyzja dosyć współgra z definicją: „denialista wie, że określone zjawisko występuje, ale zaprzecza jego istnieniu, bo ma dzięki temu korzyści w postaci funduszy lub głosów wyborczych albo przywilejów prawnych”.

    – Wszystkie kraje idą w innym kierunku. Tam uzyskano konsensus polityczny i zapisano w prawie równanie i podnoszenie podstawowego wieku emerytalnego. W 2030 r. tylko w Polsce, w Rumunii i Austrii wiek emerytalny kobiet i mężczyzn będzie różny. Ale w Polsce 60 lat dla kobiet to będzie wiek najniższy. W ponad połowie krajów wiek będzie wyższy niż 65. W 2030 r. średni podstawowy wiek to 65,7, a w 2070 r. – 66,5. W Polsce ze stażowym to może być 51 lat – mówi dr Sławomir Dudek. I dodaje: – To głodowe emerytury z jednej strony, a z drugiej to problemy finansów publicznych, niedobory na runku pracy, to wolniejszy wzrost gospodarczy i brak szans na dogonienie bogatszych gospodarek w Europie.”

    Czytaj więcej na Prawo.pl:
    https://www.prawo.pl/kadry/emerytura-stazowa-to-ubostwo-kobiet,511487.html

  • Jasiu.. pisze:

    Jak piszesz, Stefan, to pisz prawdę.
    Po pierwsze – było zero dla budżetówki. To 3 centrale związków zawodowych wywalczyły 4,4% i 6% premii motywacyjnej. Kto dostał, to dostał – ja nie dostałem nic i nie płaczę. Dlaczego 3 szefów związków nie usiądzie razem i nie walnie w stół, że chcą np. 12%, bo się zachłysnęli tym 4,4%.
    Wiesz, ile to jest np. dla wartowników w 22 WOG, tj. aż 114 zł brutto, czyli do podstawy około 85 zł. Teraz, po nowym roku będą mieli ZASADNICZĄ NA POZIOMIE 2678 zł plus 15% premii, czyli suma sumarum 3080 zł brutto to przecież więcej o 70 zł od minimalnego wynagrodzenia.
    Stefan, jak ty nie pogonisz swoich a ja swoich i Zenek się dołączy i nie spotkamy się w np. Warszawie przy stole związkowym i nie wypracujemy wspólnego stanowiska odnośnie podwyżek na rok 2022, to za rok już nie będzie miał kto pracować w naszych JW. Ja mogę się poświęcić po raz enty aby wszystkie związki zaczęły mówić jednym głosem i takie spotkanie trzeba zrobić najpóźniej do 21 stycznia 2022r. Co ty na to???

  • Czesiu pisze:

    Panie Jasiu, jak zwykle wie Pan, że gdzieś dzwoni, tylko nie wie Pan, w którym kościele.
    W Pana wypadku milczenie jest złotem. Przekazuje Pan nieprawdziwe informacje. jeżeli już to 35/40 lat składkowych. Warto choćby przeczytać ustawę, że zrozumieniem, którą Pana związek złożył w sejmie.

  • Stefan pisze:

    W dniu dzisiejszym Pan min. Wojciech Skurkiewicz w rozmowie z red. Miłoszem Kłeczkiem stwierdził, że pracownicy wojska będą mieli od stycznia przyszłego roku podwyżki w wysokości 500 zł.
    Słyszałem to w TV Info na własne uszy ok. godz. 18:50.
    Byłoby dobrze, aby tą wypowiedź odnaleźć i wezwać kierownictwo MON do wywiązania się z publicznie głoszonych obietnic i zapowiedzi.

  • Stefan pisze:

    No tak – tyle, że pan Jasiu omawiał nam tu projekt prezydencki a Pan Prezydent… podbił stawkę Solidarności o 4 lata – w górę…

  • Stefan pisze:

    Wydaje się, że jednak tak – w świetle tego, co właśnie w dniu dzisiejszym zapowiedział publicznie minister Skurkiewicz…

  • Stefan pisze:

    Jak się masz „poświęcać”, to już lepiej się „popieprz”….
    Mnie nie pytaj, bo mnie przecież przy takich rozmowach i tak nie będzie….

  • Stefan pisze:

    No to aby zarówno Tobie, olo, jak i pozostałym pracownikom zakładu poprawić jeszcze bardziej nastroje, informuję o kolejnej zwiększonej premii jednorazowej, którą otrzymają w naszym zakładzie wszyscy pracownicy jeszcze w tym miesiącu – prawdopodobnie przed Sylwestrem.
    Otrzymają ją wszyscy pracujący na pełen etat w jednakowej wysokości, bez względu na to, olo, czy są zaszczepieni, czy nie i czy byli na zwolnieniach, czy nie…
    Pieniędzy będzie tyle, że na pewno na dobry sylwestrowy szampan wystarczy – nawet kilka….
    Ja zaś z przyjemnością stosowne porozumienie w ten nadchodzący piątek – w imieniu zakładowej „Tarczy” – podpiszę, uznając to porozumienie za godziwe i nie mające charakteru różnicowania pracowników oraz dzielenia ich na lepszych i gorszych.

  • Toja pisze:

    Warto czytać ze zrozumieniem, nie chodzi o projekt Solidarności tylko Prezydenta.

  • Michal pisze:

    A nie przed świętami, bo trzeba zamknąć rok?

  • MAC pisze:

    12 minuta

  • Stefan pisze:

    Witaj,
    Dzięki bardzo za ten link. Wiedziałem, że ten wywiad gdzieś jest w necie i dziękuję, że go odnalazłeś. Pan minister publicznie stwierdził, że podwyżki dla żołnierzy będą w kwocie /rozumiem, że przeciętnej/ 677 zł a dla pracowników wojska – od stycznia w kwocie 500 zł. Każdy, kto wysłucha tego wywiadu od 12:25 do 12:50 sam się o tym przekona.
    No to co??
    Trzymamy za słowo, Panie Ministrze – tym bardziej, że to właśnie Pan odpowiada za sprawy społeczne w resorcie on. I żeby nie było tu żadnych kombinacji polegających na tym, że do podwyżki wrzucicie te 6% wysokości wynagrodzeń na dodatek motywacyjny.
    Cała Polska słyszała, że chodzi o podwyżki naszych wynagrodzeń i to od stycznia przyszłego roku.

    Czas na ocknięcie się naszych, resortowych zz i wspólne działanie, i przypieczętowanie tych publicznych zapowiedzi. CZAS NAJWYŻSZY – a Tobie, Piotr, jeszcze raz serdeczne dzięki.
    Teraz każdy może się z tym omawianym powyżej przeze mnie materiałem zapoznać i przekonać się, że nic mi się nie uroiło….

  • Jasiu pisze:

    Czesiu, jak zwykle rozum masz w plecaku.

  • Jasiu pisze:

    Ty masz głodową. Nie ściemniaj.
    Jeśli ktoś rozpoczął pracę od 14 czy 15 lat i ma dzisiaj 40 lub 45, czy 50 lat składkowych – to ma około od 750 tys. do 1.000.000 zł swoich składek i podzielisz to nawet na 240 miesięcy, czy 264 czyli na 20 lat lub 22 lata życia, to ma emeryturę około od 3000 do 5000 zł. Tyle wyliczył ZUS. Pożyjemy, zobaczymy. Od stycznia 2023 r. emerytury stażowe mają obowiązywać.
    Ja nie opieram się na wymądrzaniu wielkich uczonych, tylko na wyliczeniach z ZUS-u.

  • Jasiu pisze:

    Takimi wpisami mogę domniemywać, że swoją wiedzą nie ustępujesz prawdziwemu Czesiowi z Telewizji.

  • ZARZĄD pisze:

    Doprecyzowując ten Twój wpis, to z danych w nim przedstawionych wynika, że ta emerytura byłaby od 2840 do 4166 zł.

  • Stefan pisze:

    Jeżeli podpisanie stosownego porozumienia ma nastąpić do przyszłego wtorku, to nie bardzo wierzę, że do Wigilii zdążą nam tą kasę przesłać.
    Może jednak zdążą??
    Właściwie, co to za różnica?

  • Ciekawy pisze:

    A co zapowiedział publicznie minister Skurkiewicz?

  • Jasiu pisze:

    To masz jakieś złe dane, bo mnie ZUS wyliczył 5 tys. zł od 1 mln zł zebranych swoich środków.
    Kolego Marku, ja wiem co mnie wyliczono chyba, że ty jesteś mądrzejszy od tych co liczą w ZUS.
    Pozdrawiam.

  • Tomasz pisze:

    „Jak tłumaczy, moment przejścia na emeryturę to jest moment przysłowiowego rozbicia skarbonki, która w końcowej fazie oszczędzania więcej korzyści przynosi z tytułu oprocentowania już zgromadzonego kapitału niż ze względu na nowe wpłaty.” Tę prawdę powinien głęboko przemyśleć każdy przyszły emeryt.

  • Michal pisze:

    Dziś coś wpłynęło. Czy to jest to?

  • Stefan pisze:

    No i zdążyli. Pieniądze wpłynęły w dniu wczorajszym na konta, co jeszcze raz świadczy o dużej sprawności pracowników zatrudnionych w pionie GK.
    W imieniu własnym i zapewne także pozostałych pracowników zakładu bardzo dziękuję.
    Wychodzi więc na to, że te nadchodzące święta będą godziwe, chociaż nie pozbawione troski o przyszłość…
    Radzę zastosować cygańską metodę spojrzenia na życie: Cieszmy się i bawmy się, bo nie wiadomo, co przyniesie nam przyszłość
    Radość i zabawa mają czarodziejską moc odpędzania wszelkich „złych duchów”

  • Jasiu pisze:

    Bo tych, co dużo krzyczą na forum Tarczy nie biorą do stołu negocjacyjnego i zbytnio nie liczą się ze zdaniem małych związków np. tych, co mają po 10 członków. To duże związki prowadziły rozmowy z ministrem finansów i jeśli wszystko pójdzie normalnym trybem, to podwyżka będzie taka jak w 2019 r., czyli 500 zł brutto lub 4,4%. Bo ja na niektórych stanowiskach robiłem podwyżkę wskaźnikiem a gdzie mieli mało, to dostawali np. 400 lub 450 zł do zasadniczej. Ale jak zwykle ty wiesz wszystko najlepiej i dlatego masz 2700 zł na zasadniczej a ja 2900 zł. I kto tu jest lepszym szefem związkowym.
    A teraz jeszcze te zabrane podwójne emerytury i odprawy. Coraz bardziej nie się podoba Rząd PIS-u, że zaczyna dostrzegać niesprawiedliwość społeczną. I teraz zaczęły się schody i etaty wojskowe będą zamieniane na cywilne. Już nie będzie co drugi emeryt wojskowy specjalista. POZDRAWIAM WSZYSTKICH DZIAŁACZY ZWIĄZKOWYCH A NIE PSEUDODZIAŁACZY, KTÓRZY UKŁADAJĄ SIĘ Z PRACODAWCAMI.

  • Jasiu pisze:

    Tak narzekasz na Solidarność i PIS a podwyżki co roku przytulasz, i premie motywacyjną też. To znaczy pieniążki są okey ale rządy są źle. Jeszcze 2 lata i wrócą złodzieje z powrotem i już nie dostaniesz przez najbliższe 10 lat podwyżki, to ci się w duże naleje. Bo rozumie, że jeszcze 10 lat popracujesz. Bo skoro masz emeryturę głodową z wojska.

  • Brutt pisze:

    https://www.tvp.info/57106285/15122021-1837 12 minuta,500zl podwýzki???

  • ZARZĄD pisze:

    Skoro napisałeś cyt.: „to ma około od 750 tys. do 1.000.000 zł swoich składek i podzielisz to nawet na 240 miesięcy, czy 264 czyli na 20 lat lub 22 lata życia, to ma emeryturę około od 3000 do 5000 zł.”

    to wystarczy policzyć: 750.000/264 i 1.000.000/240 i osiągniesz przedział, w którym będzie się znajdować Twoja emerytura
    czyli od 2840 zł do 4166 zł.
    Nie jestem mądrzejszy niż ZUS ale też prawdą jest, że ZUS nie prezentuje danych w taki sposób, jak to przedstawiłeś we wcześniejszych wpisach. Ja w swoich obliczeniach oparłem się – jak już to napisałem – o dane, które przedstawiłeś. I tylko tyle…

  • radek pisze:

    Od 12minuty 30 sekundy, kilka słów jakże ważnych dla nas pracowników. Pytanie czy będą wiążące dla tych co je wypowiedzieli. Ale słowa padły. Dzięki Brutt za link.

  • Stefan pisze:

    Po pierwsze – nie piszę tu o polityce – nikogo nie chwalę ani nie ganię, bo to nie to forum.
    O polityce piszesz ty i ty uprawiasz tu nachalną polityczną propagandę…
    Podaj jeden przykład mojego pisania o tym, że jedni – PIS np. są źli a inni np. PO są ok??
    No?? – czekam….
    Nie narzekam na Solidarność, ani na żaden zz a jedynie czasami piszę o stanowiskach poszczególnych zz. O tym, co mi się podoba a co nie w ich działaniu. Co zaś do Solidarności w wojsku, to ona ma twoją twarz, więc stąd ta krytyka nie tylko zresztą moja…
    Po drugie – ponieważ ta moja wojskowa emerytura tak ci stoi ością w gardle po raz kolejny, to informuję, że wynosi ona obecnie ok. 2,5 tys. netto a za 25 lat pracy w cywilu dostanę całe 0, bo kasa z moich składek pójdzie na takich jak ty krzykaczy…
    Życzę ci dokładnie takiej samej….

  • Stefan pisze:

    Pieprzysz – jak zwykle zresztą….
    Radzę pozbyć się w końcu tych bolszewickich ciągot pod hasłem równych żołądków, bo świat dawno stał się inny – tylko tacy, jak ty tego jeszcze nie zauważyli…

  • Jasiu.. pisze:

    Mój mały błąd. Ponieważ facet, który ma 65/66 lat i uzbierał 1 mln zł, to według ZUS będzie jeszcze żył 200 miesięcy, czyli ma 5 tys. zł brutto emerytury.
    A jak ZUS prezentuje dane. Tyle co uzbierałeś składek liczysz przez swój wiek, czyli ile miesięcy ci pozostało życia i masz swoją emeryturę. Co roku w marcu podawane są dane ile miesięcy pozostało życia dla np. 60 latków, czy 70 latków. A teraz jeszcze dodatkowy plus, bo bardzo dużo ludzi umiera na covid-19 i dlatego jest coraz lepszy wskaźnik…

  • ZARZĄD pisze:

    No to teraz wiemy, dlaczego jest taka duża umieralność a rząd nic nie chce w tym zakresie zrobić…
    To pewnie chodzi o poprawę tego wskaźnika! 🙁

  • Jasiu.. pisze:

    b.k.

  • Stefan pisze:

    To jeszcze abyśmy już w domku byli, napisz co z tymi wszystkimi, którzy przez lata tyrali na czarno albo na tzw. umowach śmieciowych, od których mają po prostu całe 0 w ZUS-ie….
    Tych ludzi są setki tysięcy ale o nich nie zadbał nikt, łącznie z waszym związkiem.
    Może ty uzbierałeś milion, więc się ciesz. Ci, którzy przez lata pracowali np. na umowach zleceniach nic z tego nie mają.
    A jak ty myślisz??
    Pracowali, czy nie??
    Może do takich, jak ty to nie dociera ale to, co szykujecie jest owszem – może dla górników, czy hutników, którzy cały czas pracowali na umowy o pracę.
    Może dla wieloletnich pracowników stoczni MW, czy zakładów będących spółkami skarbu państwa.
    Może dla służby zdrowia, czy pracowników budżetówki ale nie dla setek tysięcy tych, którzy musieli sobie radzić na rynku pracy, zmieniając zarówno pracę, jak i charakter zatrudnienia.
    Dla nich te, tak zachwalane przez ciebie rozwiązania niczego nie przyniosą.
    O tych ludziach pomyślcie – o tych wszystkich, którzy latami zapierdzielali nie wiedząc co to kodeks pracy, co to urlop, czy inne przywileje tak powszechne w cywilizowanym świecie.
    Tych ludzi ciężko skrzywdzono i nikt nie chce się nad ich problemami pochylić.
    Ciesząc się, że ty miał będziesz także w wyniku wieloletniego zatrudnienia w tym wojsku, na które tak tu często pyszczysz – pomyśl przez chwilę o tych, którzy tego mieć nie będą, choćby dłużej i ciężej od ciebie pracowali.
    Bo przecież twoją pracą od wielu lat jest pyszczenie na takich, jak to forach…

  • Stefan pisze:

    Jasiu..
    22 grudnia, 2021 09:08
    Reply to  Stefan
    b.k.

    No bo jakie argumenty – prawda??

  • Jasiu. pisze:

    W porównaniu do twojej pracy, czyli chodzenia i oddawania honorów, czyli jako były mundurowy to ja ciężko pracowałem 23 lat w przemyśle meblarskim i wielu innych zakładach pracy a w wojsku pracuję przez przypadek i tylko 22 lata. Nie wiem, czy ktoś ode mnie dłużej pracował – mnie interesuje to, że ja uczciwie pracowałem, płaciłem składki do ZUS i nie brałem pod stołem od pracodawcy pieniędzy i oszukiwałem Urząd Skarbowy.
    Twoja logika myślenia jest taka sama, jak naszych aktorów lub muzyków, którzy brali po 50 lub 100 tys. za koncert, budowali domy za kilka milionów, całe życie pławili się w dostatku a podatki płacili jak bezdomny a teraz płacz i zgrzytanie zębów.
    Płać, jak większość Polaków podatki przez całe życie i będziesz miał porządną emeryturę.
    Ty, jako wojskowy, pomimo 15 lat służby w wojsku chyba nie narzekasz. Widzisz, i tak masz szczęście, że pozwala się wam dorabiać w JW, bo gdzie po służbie wojskowej byś pracował.
    Odpowiedz mnie na pytanie, dlaczego co drugi specjalista nie pójdzie do innych zakładów pracy skoro na wszystkim najlepiej się znacie i wszystko wiecie najlepiej.
    Nie mów mnie, że ja siedzę i nic nie robię, bo tylko moi członkowie wiedzą – ile ja mam pracy i czy jestem skuteczny a szefem związku przez całe życie jestem już od 25 lat i to w kilku zakładach pracy tzn. że albo jestem skuteczny, albo ludzie nie znajdują lepszego kandydata.

    Stefan, walnij sobie setę i Ci przejdzie.

  • Stefan pisze:

    G…o prawda, panie Janie….
    Jak już pan piszesz, to pisz pan prawdę, bo gdy już upadniesz gołą d…ą na „beton”, to się dotkliwie potłuczesz…
    1/ Co koledze ZUS i kiedy napisał to jedno a jak jest naprawdę to drugie. A jest tak, że GUS corocznie publikuje tzw. tabele dożycia, które obowiązują w okresie od 1 kwietnia danego roku do 31 marca następnego roku. I tak np. w wieku 65 lat ten przelicznik w 2019 r. wynosił 2017,6 w 2020 r – 204,3 a w roku bieżącym również tyle samo. Nie jest więc dokładnie tak, że jak kolega przejdzie na emeryturę, to ten współczynnik będzie wynosił np. 200, bo może wynosić i zapewne tak będzie – co najmniej 220.
    Przeliczenie tego miliona kolegi przez 220, to nie 5 tys. brutto a zaledwie 4545 zł. Jeżeli kolega odejmie od tego zarówno podatek, jak i składkę zdrowotną, czyli od przyszłego roku – 17% podatku oraz 9% składki zdrowotnej, co łącznie daje 26% należnego świadczenia – to emerytura netto kolegi wyniesie: 4545 zł – 1181 zł = 3364 zł i to przy założeniu, że kol ten milion uzbiera.
    Przy wcześniejszej o jakieś 5 lat emeryturze stażowej, byłaby to emerytura w granicach 2 tys zł ….
    2/ A teraz coś, o czym kolega nie wie:
    Tablice dożycia:
    GUS w trzecim kwartale roku ujawnia pełny raport odnośnie tablic dożycia. Fakt jest taki, że to bardzo fajny przekręt, z którego korzysta ZUS, aby zaniżyć nam i to znacząco nasze emerytury. Dodatkowo przeliczcie sobie miesiące dożycia podawane przy różnym wieku, a zobaczycie, że wg. tych tablic im mamy więcej lat tym zwiększa nam się próg dożycia. Czyli im mamy więcej lat, tym będziemy dłużej żyć. W pełnym raporcie mamy podział na dwa wzory tablic. Jeden wzór jest tworzony dla mężczyzn, a drugi dla kobiet. Jednak z powodu jednego punktu w ustawie emerytalnej (chodzi o art. 26 pkt. 3, cyt. „Średnie dalsze trwanie życia ustala się WSPÓLNIE dla mężczyzn i kobiet oraz wyraża się w miesiącach.”) GUS z dwóch osobnych tablic, tworzy jedną wspólną tablicę, z której korzysta ZUS wyliczając emeryturę tak dla kobiet jak i dla mężczyzn. Tablica ta jest przekazywana do ZUS-u w pierwszym kwartale roku. Zazwyczaj pod koniec marca. Jak nie trudno się domyślić, przy tworzeniu wspólnej tablicy ktoś musi stracić. I chyba nikt nie powinien być zdziwiony, że stratni są mężczyźni. Na początek WSPÓLNA TABLICA z której korzysta ZUS: Wiek 60 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosi: 20,64 lat czyli 247,7 miesięcy. Wiek 65 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosi: 17,03 lat czyli 204,3 miesięcy. A teraz przykład z OSOBNYCH TABLIC: Mężczyźni wiek 60 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosi: 17,92 lata czyli 215 miesięcy. Mężczyźni wiek 65 lat, średnie dalsze trwanie życia wynosi: 14,64 lat czyli 175,7 miesięcy. Już na pierwszy rzut oka widać, że mężczyznom z powodu użycia WSPÓLNEJ TABLICY przelicznik zwiększa się średnio o ok. 30 miesięcy. Oczywiście, zwiększenie tego przelicznika automatycznie przekłada się też na wysokość emerytury, która w przypadku mężczyzn jest przez ten przelicznik znacząco zaniżana.
    A oto przykład dla kapitału emerytalnego w wysokości 500 000 zł. Najpierw TABLICA WSPÓLNA, z której korzysta ZUS: Wiek 60 lat – 500 000 zł : 247,7 miesięcy dożycia = 2018,57 zł/miesięcznie. Wiek 65 lat – 500 000 zł : 204,3 miesięcy dożycia = 2447,38 zł/miesięcznie.
    A teraz wyliczenia na podstawie TABLICY OSOBNEJ: Mężczyźni wiek 60 lat – 500 000 zł : 215 miesięcy dożycia = 2325,58 zł/miesięcznie. Mężczyźni wiek 65 lat-500 000 zł : 175,7 miesięcy dożycia = 2845,75 zł/miesięcznie.
    Czyli w obu tych przypadkach już na pierwszy rzut oka widać, że mężczyznom TABLICA WSPÓLNA, na której bazuje ZUS pomniejsza emeryturę i to znacząco. W pierwszym przypadku o 307,01 zł/miesięcznie, a w drugim o 398,37 zł/miesięcznie.
    Mówi ci to coś????
    Zanim więc kolega z pełną wiarą podejdzie do tej wyliczonej przez ZUS hipotetycznej emerytury, niech się nieco zastanowi….

  • Jasiu pisze:

    Jedziesz po Mirku, Piotrze Dudzie, Szefie od Nauczycieli, po mnie i wciąż wszystko krytykujesz, i wszystko wiesz najlepiej – tylko nie wiesz, że ten Rząd liczy się tylko z Solidarnością a nie z Tarczą.
    I jeśli będziesz miał podwyżkę 500 zł, to dzięki nam, bo jak byś nie miał sklerozy, to pisałem, że trwały rozmowy i z tego co ostatnio mnie przekazano – to Solidarność, ta wojskowa może ogłosi sukces a teraz to są święta i przyszedł czas na bardzo długi odpoczynek.

  • Stefan pisze:

    No właśnie – nadchodzi czas świąt a ty jak zwykle nawijasz tu nam makaron na uszy. Jeszcze trochę a okaże się, że to Solidarność a zwłaszcza Ty załatwiliście nam te obiecane 500 zł…..
    Faktem jest, że w tym roku wysłaliście parę pism, na które odpowiedzi nie uzyskaliście. Tak się z wami liczą, że te wasze płacze o jednorazówkę z okazji święta WP a następnie Niepodległości zupełnie olano. Tak samo było, gdy przyjęto was w ministerstwie finansów wraz z innymi przedstawicielami sfery budżetowej. To, co Wam tam obiecano – to te 4,4%….
    Ściemniałeś tu, że jest sukces, bo wspólnie z tym dodatkiem motywacyjnym – to blisko 8% podwyżki..
    Wszyscy to tu czytali…
    Co do waszego szefa zz, to jemu te zabiegi rządu odnośnie budżetówki w pełni odpowiadały, o czym już tu wspominałem.
    A teraz niby co??
    Coś posłyszałeś i sobie to czym prędzej przywłaszczasz??
    Co do kol. Mirka, to tak, jak ty go „obmalowałeś” na forum OWC, to nikt tak nie potrafi…
    Nadal uważam za coś zupełnie nienormalnego, aby na temat pracowników wojska wypowiadali się tacy, którzy od lat z tym wojskiem mają taki związek, że z jego zamówień w wiadomej stoczni żyli przez lata i to dobrze. Podobnie, jak za nienormalną uznaję sytuację, w której o nas wypowiadają się przedstawiciele ZZ SO i dlatego doprowadziłem swego czasu do wyjścia mojej organizacji z tego związku.
    Co zaś do Solidarności nauczycielskiej. Nie ja a środowisko oświaty jednoznacznie oceniło i określiło postawę waszego związku w ostatnich protestach i walce o wynagrodzenia…

    Przechodząc do istoty problemu;
    Przepraszam, że w przededniu świąt ale napiszę wprost i otwartym tekstem…
    Jeżeli będą te zapowiadane przez min. Skurkiewicza podwyżki dla pracowników w resorcie on, to żadnego w istocie wpływu – zwłaszcza istotnego – nie miały na to tegoroczne – rachityczne i nieśmiałe poczynania resortowych związków zawodowych….
    Ukazaliśmy totalną niemoc i brak woli wspólnego działania a tymi, którzy się z tego wspólnego działania ostentacyjnie wyłamywali była wojskowa Solidarność i to jest nie budzący żadnych wątpliwości fakt.
    Jeżeli tak, to co w istocie powoduje ten zapowiadany wzrost wynagrodzeń zgodny z propozycjami strony społecznej??
    Przyczyna jest jedna i zasadnicza – galopująca inflacja oraz widmo ogromnego dalszego wzrostu cen pomimo – co należy przyznać – pewnych projektów osłonowych. Są to jednak działania doraźne które nie zmienią prostego faktu, że to co jeszcze kilka miesięcy temu zdawało się być realne – obecnie już takie nie jest. Przypomnę, że już wcześniej – w październiku – można było zapoznać się z wypowiedziami, że ustalona wielkość poprawy wynagrodzeń w budżetówce jest niewystarczająca a wskaźnik musi ulec zwiększeniu.

    Pytania obecnie są takie….
    -Czy nastąpi podwyżka kwotowa w zapowiadanej wysokości obejmująca zwłaszcza najniżej wynagradzanych?
    -Czy do tej zapowiadanej kwoty wejdzie dodatek motywacyjny, co zmniejszy ją o co najmniej 250 zł??
    -Czy ta zapowiadana kwota to kwota średnia co sprawi, że pracownicze „doły” otrzymają po przysłowiowej stówie a ci na średnich i górnych szczeblach „służbowej drabiny” resztę ??
    Oczywiście tych pytań jest więcej i to nie tacy jak ja powinni na nie odpowiedzieć.

    Na koniec napiszę tak, kierując to do związkowych decydentów;
    Nie potrafiliście skutecznie zawalczyć o pieniądze, to chociaż stańcie na wysokości zadania w kwestii ich rozdziału….
    Sposób tego rozdziału powinien być prospołeczny i osłonowy dla tych, których inflacja już uderza najbardziej a których wynagrodzenia zasadnicze już obecnie są o 100 – 200 zł niższe od płacy minimalnej a będą o dalsze 200 zł niższe w nadchodzącym roku.
    Domagam się udziału strony społecznej w tym procesie oraz rzeczywistego pochylenia się nad społecznym aspektem wynagrodzeń, zgodnie z nauką społeczną kościoła.
    Tego życzę sobie i innym w nadchodzącym roku a wszystkim tu obecnym życzę pogodnych zdrowych i wesołych świąt Bożego Narodzenia.

  • Stefan pisze:

    Rzeczywiście – twoja „praca” w wojsku to totalna pomyłka – tu się nie mylisz.
    Zastanawiam się czasem, dlaczego tak bardzo pragniesz, wręcz obsesyjnie od wielu lat wykazać tą swoją wyższość nade mną i już wiem.
    Ja po prostu nie bardzo pasuję do tego twojego obrazu wojskowego jako trepa, głupa, lenia, wałkonia i pijaka…
    Faktycznie. Nie pasuję – nawet nie piję a jeżeli już, to bardzo rzadko i niewiele, o czym wiedzą ci, co mnie znają.
    Rozumiem twój psychiczny ból, gdy te twoje „etykietki” do „towaru” ci nie pasują. To jednak ból twój, nie mój, bo ja – w przeciwieństwie do ciebie – staram się wciąż uczyć i rozwijać a z wiedzy i stosunku do życia innych ludzi korzystać.
    Chętnie skorzystałbym także z twojej wiedzy i doświadczenia, gdybyś poza złośliwością i pomówieniami oraz lekceważeniem i durnotą, cokolwiek innego zaprezentował.
    Poprzestanę na tym, że dialog z tobą jest jak zapasy ze świnią w rzadkim błocie na co – także z uwagi na wiek i szacunek do samego siebie – się nie pisze….

  • Michal pisze:

    Stefanie, czy dziś w 1rblog wypłacali jeszcze jakaś kasę??
    Jeśli tak, to czy dla wszystkich?

  • Jasiu pisze:

    Czas najwyższy, że dałeś na luz, bo ciebie czytać – zwłaszcza te Twoje mądrości – to jest mistrzostwo świata. A nie wszyscy mundurowi są tacy, jak Ty. Bo mam ich u siebie w związku i bardzo cenię sobie ich wiedzę i doświadczenie.
    A tak od siebie, to życzę Ci zdrowych, Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz Bogatego Gwiazdora.

  • Jasiu pisze:

    Te wszystkie gorzkie żale powinieneś skierować do ZG Tarczy, aby Ci wywalczyli podwyżkę w wysokości Ci 500 zł na etat. Ale ty znowu wychodzisz przed szereg jak to mundurowy, który zadaje głupie pytania. Czyżbyś był rzecznikiem MON. Co cię obchodzi czy w to będzie wliczana premia motywacyjna, czy 4,4%.
    Jak cię czytam, to jakbym rozmawiał z przekupką na rynku.
    Powiedział p. Wojciech Skurkiewicz po 500 zł, to będzie najmniej 400 zł do zasadniczej i tego się trzymam i nie wymyślam farmazonów, jak ty – zapominając, że „ekspert” z MON czyta twoje wypociny.

  • Jasiu. pisze:

    Pomyłka taka, że się marnuje a spotykam się z takimi absurdami a wiedza przez niektórych pracodawców wojskowych, to pożal się Boże. Nigdy nie pisałem, że jesteś pijakiem ale ty znowu wszystko zmyślasz, bo to chyba taka „cygańska choroba”.
    Wydawało mi się, że każdy były mundurowy to specjalista najwyższej klasy a tu okazuje się, że mając prawie 70 lat jeszcze się uczysz? Żałosne Stefanku????
    Dialog z Tobą to wice versa…….

  • Stefan pisze:

    A tak właściwie to o co tobie chodzi??
    I niby które z tych moich pytań są głupie??
    Jakie to gorzkie żale tu wylewam??
    W którym miejscu ja tu „wychodzę przed szereg??”
    Piszesz cyt.: „Powiedział p. Wojciech Skurkiewicz po 500 zł, to będzie najmniej 400 zł do zasadniczej i tego się trzymam i nie wymyślam farmazonów, jak ty – zapominając, że “ekspert” z MON czyta twoje wypociny.”
    A na jakiej to podstawie roztaczasz przed nami ten „raj płacowy” autorstwa resortu??
    Objawił ci się w pijackim, czy narkotycznym zwidzie??
    Człowieku – ocknij się – święta się już skończyły….

    Te twoje powyższe pierdy odczytuję jako nawoływanie do biernego czekania i nic nierobienia, bo jak pan minister powiedział, to co najmniej po 400 zł do zasadniczej będzie….
    To właśnie jest ta wasza rola i wasze zadanie w resorcie – powstrzymywać, hamować, ośmieszać i dołować wszelkie inicjatywy.
    Krzewić i upowszechniać marazm i bylejakość w ślepym zapatrzeniu na decydentów, którzy przecież nigdy się nie mylą – prawda??
    A żeby cię jeszcze przed tym nowym rokiem stado pijawek dopadło….

  • Jasiu pisze:

    A w 2022 roku przelicznik może być dla 65 latków poniżej 200 miesięcy, czyli czym więcej uzbierasz, tym krótszy okres życia, czyli większa emerytura.
    Jakie to proste tylko nie dla pewnych obiboków.

  • Eric pisze:

    Zaraz zaraz, powiedział 500 zł, to ma być 500 do zasadniczej, już nie odejmuj…
    Już ich nie usprawiedliwiaj na zaś… Powiedział na wizji, to niech się tego trzyma, nie – to won… Teraz rola związków żeby to wykorzystać. 500 zł to teraz minimum co związki muszą ugrać.
    A najlepiej więcej…
    Nie jestem zachłanny, tylko trzeba to wykorzystać.

  • Stefan pisze:

    Piszesz cyt;…..„czyli czym więcej uzbierasz, tym krótszy okres życia, czyli większa emerytura.
    Jakie to proste tylko nie dla pewnych obiboków…..”

    W przeciwieństwie do ciebie, ja ciężko cały czas pracuję a społeczną działalność prowadzę wyłącznie w czasie wolnym od pracy a nie – jak w twoim przypadku – za resortowe wynagrodzenie…..
    Dlatego te twoje durnowate przytyki są nie dość, że durnowate – to w dodatku zupełnie chybione i obliczone na to, że do głupich i naiwnych nadajesz.

    Co do sprawy… Usiłowałem ci, a także innym uświadomić, że te okresy średniego przeżycia nie zmniejszają się w prosty sposób co roku o 12 miesięcy, gdyż średnia długość życia podlega wahaniom z różnych względów – aktualnie z powodu pandemii, która wręcz dziesiątkuje osoby w podeszłym wieku, co w efekcie skraca ten okres z korzyścią dla uzyskujących świadczenia.
    Nie zawsze jednak tak będzie i za parę lat współczynnik przeżycia – bardzo prawdopodobnie się wydłuży, co zmniejszy emerytury nabywane przez kolejne roczniki emerytów…
    Rozmowa z tobą to jednak oczywista strata czasu, bo ty pewnych spraw zdolny pojąć nie jesteś.
    Dam więc sobie spokój i potwierdzam…. tak, tak – oczywiście masz rację, zarówno w tej, jak i we wszystkich innych sprawach.
    Nie zamierzam też w przyszłości ciebie korygować, bo po co??
    Ty tego i tak przecież nie zrozumiesz….

  • Stefan pisze:

    ”Teraz rola związków żeby to wykorzystać. 500 zł to teraz minimum co związki muszą ugrać.
    A najlepiej więcej…
    Nie jestem zachłanny, tylko trzeba to wykorzystać.”
    Zgoda – dokładnie tak..

  • Stefan pisze:

    Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz ale Twojego pytania nie zauważyłem.
    Pytasz prawdopodobnie o środki, które pozostały z tego „sprzątania” funduszu na wynagrodzenia na rok obecny. Jak zapewne wiesz, uzgodnieniom, że zz podlegają środki wypłacane w postaci premii wszystkim pracownikom nie zaś tylko niektórym. Oznacza to, że jeżeli pracodawca pragnie dodatkowo podziękować jakiemuś pracownikowi za pracę, to zwiększa jemu premię regulaminową bez wiedzy i uzgodnienia ze stroną społeczną. Natomiast jeżeli chce zmniejszyć przysługującą premię regulaminową, to musi swoją decyzję ze związkami uzgodnić.
    W porozumieniu dotyczącym dodatkowej premii dla wszystkich pracowników w wysokości 500 zł zawarto zapis, iż ewentualnie pozostałe ze szczegółowych naliczeń środki, pozostaną w wyłącznej dyspozycji pracodawcy. Ile tych środków było i co z nimi zrobiono – tego nie wiem.
    Czeka nas jednak szczegółowe rozliczenie funduszu za ten mijający rok, będziemy więc wiedzieli ile środków znalazło się w wyłącznej dyspozycji pracodawcy i na co zostały przeznaczone. W stosownym czasie wystąpimy o taką informację a gdyby się okazało, że tych środków była znaczna ilość a nie zostały rozdzielone na wszystkich, sprawa będzie miała ciąg dalszy…
    Korzystając z okazji, życzę zarówno Tobie jak i pozostałym pracownikom zakładu wszystkiego najlepszego w nowym roku.

  • Jasiu pisze:

    Ale co ty mnie chcesz tłumaczyć, to ja mogę ci dać wykład na temat emerytur. NIE MA SENSU Z TOBĄ POLEMIZOWAĆ, BO I TAK NIC NIE ROZUMIESZ A PO DRUGIE TO NIE MASZ WYTYCZNYCH, czyli wzorów z….. a co do podwyżek, to oczka ci na wierzch wypadną w odpowiednim czasie.
    Twój guru związkowy przejął przewodzenie w RDS, to chyba nam załatwi podwyżki po 1000 zł, bo my co mogliśmy, to zrobiliśmy w rozmowach z tym rządem a teraz.
    Teraz Tarcza i OPZZ pokaże, co nam załatwi ponad to, co obiecywał Pan W.S.

  • Stefan pisze:

    Nie mam zamiaru niczego ci więcej tłumaczyć, bo tacy jak ty są po prostu niereformowalni i czasu mojego szkoda..
    Co do przewodnictwa w RDS-ie….
    Nie tak dawno ujawniłem tu kulisy tego, jak to Solidarność obecna w tym RDS-ie uwaliła totalnie inicjatywę ZPW Tarcza i ZZ Militaria dotyczącą powołania zespołu d/s problemów pracowników wojska.
    Takiego zespołu nie ma, bo to właśnie wy go uwaliliście, czego dowody na tym forum przedstawiłem.
    Nie mając możliwości omawiania problemów pracowników wojska, te problemy tam omawiane nie będą, chociaż niewątpliwie omawiane będą problemy pracowników innych działów budżetówki.
    To twoje pisanie jest więc czymś na kształt grymasu małpy, która wchodząc w posiadanie broni palnej właśnie strzeliła sobie w łeb….

  • Stefan pisze:

    Ten wpis, radek, nie ma już takiego znaczenia wobec zapowiedzi samego Pana Ministra Błaszczaka.
    Oto link do niej:
    https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-szef-mon-podwyzki-dla-zolnierzy-srednio-ponad-600-zl,nId,5741549#iwa_source=newsfeed_next

    Również – wzorem Pana Ministra – dobrego 2022 roku Wam życzę…
    A co. Może Pan Minister – mogę i ja….

    Pozwolę sobie życzenia Pana Ministra nieco poszerzyć, dlatego Władzom resortowych zz życzę aby właściwie podzieliły ten rekompensacyjny, bo przecież nie podwyżkowy „tort” przygotowywany przez resort tak, aby każdy z niego dostał tyle, by nadal mógł pracować bez obawy o to, że mu gaz i prąd w tym nadchodzącym nowym roku wyłączą….

    Zajrzałem do tej mojej „czarodziejskiej kuli” i wiem, że lekko nie będzie….
    Wiem jednak także, że my ten rok przetrwamy, nadchodzące problemy pokonamy, podołamy nowym wyzwaniom a trudności i kłopoty, których nie zabraknie nas wzmocnią.
    Jeszcze raz – Wszystkiego Najlepszego w tym nadchodzącym – magicznym /sami się przekonacie/ Nowym 2022 Roku.

  • Jasiu. pisze:

    Słuchaj, jak byś był inteligentny, to byś umiał liczyć ale ty znowu myślenie sprawiło ci ból.
    A teraz do konkretów. To 400 zł, o których pisałem to dotyczyło tych, co mają po 10 %, czyli 440 zł. plus 20% 80 zł i jest już minimalna podwyżka w wysokości 520 zł a ty jak zwykle masz bardzo powolne myślenie. Pisałem, że Solidarności, bo prowadziła wielokrotnie rozmowy w przeciwieństwie do twoich guru nie potrafiliście nic i jeszcze raz NIC I NIC załatwić dla Pracowników RON tylko potrafisz krytykować a sam nawet palcem nie ruszyłeś a ja w przeciwieństwie napisałem kilka pism krytykujących podwyżki 4,4 % a dowód to na naszej stronie MOZ a ty do kogo napisałeś nawet do Marka nie napisałeś a teraz się wymądrzasz.
    Mówiłem, że będzie niespodzianka z podwyżkami i jest jesteś nikim i przegranym człowiekiem a wiadomości to najświeższe masz od cyganów i z lasu z Mostów. To na tyle geniuszu znowu cię ośmieszyłem, i mówiłem o 500 zł i jest 500 zł i jak wyglądasz jak za muru.
    Teraz te mądrale z pozostałych związków mogą się uczyć negocjacji.
    Negocjuje i rozmawia rząd z największym związkiem i prawica a nie z małymi związkami, jak np. Tarcza.

  • Stefan pisze:

    Napisałeś cyt; ”Mówiłem, że będzie niespodzianka z podwyżkami i jest jesteś nikim i przegranym człowiekiem a wiadomości to najświeższe masz od cyganów i z lasu z Mostów. To na tyle geniuszu znowu cię ośmieszyłem, i mówiłem o 500 zł i jest 500 zł i jak wyglądasz jak za muru.
    Teraz te mądrale z pozostałych związków mogą się uczyć negocjacji.
    Negocjuje i rozmawia rząd z największym związkiem i prawica a nie z małymi związkami, jak np. Tarcza.”
    Faktycznie – i ”zyczliwie” i ”merytorycznie”…..
    Gdy jednak odcedzę z tego co wypłodziłeś te inwektywy i pomówienia nic – dokładnie nic nie pozostaje.
    Przykre jest to że posunąles się do takiego pospolitego chamstwa w ostatnim dniu starego roku co sprawia że ja nowy rok rozpoczynam od przypomnienia tych twoich ”zawijasów” tu publicznie tak niedawno wyprawianych….
    Przypomnijmy więc niektóre z nich;

    Jasiu
    29 października, 2021 07:44
    Reply to Czesław
    …….”Ten system motywacyjny jest dla najlepszych pracowników a nie dla wszystkich jak leci…….będziesz oświecony, skoro jesteś tylko żołnierzem a nie przysłali ci wytycznych lub wzoru do wypełnienia. Bo logiczne myślenie sprawia ci ból.
    I dlatego aby wszyscy otrzymali chociaż po kawałku z tego tortu, to proponowałem moim szefom wywalczenie i przekonanie decydentów o dołożeniu każdemu do pensji po 200 zł z tych około 3 lub 4 tys. zł, które mają niby wszyscy otrzymać ale ty – jak zwykle – jesteś najmądrzejszy….”

    Jasiu
    4 listopada, 2021 10:56
    Reply to jutka
    ……”Pełnomocnik i Minister ON pokazali gdzie mają związki zawodowe i nie ma sensu już się przepychać, bo taki nawiedzony pracodawca jak u mnie i tak da premię motywacyjną swojej rodzinie, swoim kolesiom i żonom mundurowych.
    Czy ty, czy ja napiszesz negatywną opinię, to i tak się z nią nie będzie liczył. A więc tylko pozostały urlopy na żądanie, krew oraz urlopy wypoczynkowe, bezpłatne”.

    Jasiu
    30 listopada, 2021 11:22
    Reply to Stefan
    ”Ja napisałem pismo do swoich szefów, że te 4,4% – to mogą sobie włożyć w majtki to im wystarczy na pampersy.
    Nikt nam nie pomoże, musimy pomóc sobie sami.
    Walczyć, walczyć, walczyć… aż do skutku…”

    Jasiu..
    15 grudnia, 2021 09:52
    Reply to Stefan
    ”Po pierwsze – było zero dla budżetówki. To 3 centrale związków zawodowych wywalczyły 4,4% i 6% premii motywacyjnej….. Dlaczego 3 szefów związków nie usiądzie razem i nie walnie w stół, że chcą np. 12%, bo się zachłysnęli tym 4,4%.
    Wiesz, ile to jest np. dla wartowników w 22 WOG, tj. aż 114 zł brutto, czyli do podstawy około 85 zł. Teraz, po nowym roku będą mieli ZASADNICZĄ NA POZIOMIE 2678 zł plus 15% premii, czyli suma sumarum 3080 zł brutto to przecież więcej o 70 zł od minimalnego wynagrodzenia.
    Stefan, jak ty nie pogonisz swoich a ja swoich i Zenek się dołączy i nie spotkamy się w np. Warszawie przy stole związkowym i nie wypracujemy wspólnego stanowiska odnośnie podwyżek na rok 2022, to za rok już nie będzie miał kto pracować w naszych JW”

    Jasiu
    22 grudnia, 2021 18:00
    Reply to Stefan
    …”.jeśli będziesz miał podwyżkę 500 zł, to dzięki nam, bo jak byś nie miał sklerozy, to pisałem, że trwały rozmowy i z tego co ostatnio mnie przekazano – to Solidarność, ta wojskowa może ogłosi sukces …..”

    Jasiu
    24 grudnia, 2021 14:00
    Reply to Stefan
    ”Powiedział p. Wojciech Skurkiewicz po 500 zł, to będzie najmniej 400 zł do zasadniczej i tego się trzymam i nie wymyślam farmazonów, jak ty ”

    Jasiu.
    31 grudnia, 2021 17:57
    Reply to Stefan
    ”Słuchaj, jak byś był inteligentny, to byś umiał liczyć ale ty znowu myślenie sprawiło ci ból.
    A teraz do konkretów. To 400 zł, o których pisałem to dotyczyło tych, co mają po 10 %, czyli 440 zł. plus 20% 80 zł i jest już minimalna podwyżka w wysokości 520 zł a ty jak zwykle masz bardzo powolne myślenie. Pisałem, że Solidarności, bo prowadziła wielokrotnie rozmowy w przeciwieństwie do twoich guru nie potrafiliście nic i jeszcze raz NIC I NIC załatwić dla Pracowników RON tylko potrafisz krytykować a sam nawet palcem nie ruszyłeś a ja w przeciwieństwie napisałem kilka pism krytykujących podwyżki 4,4 % a dowód to na naszej stronie MOZ a ty do kogo napisałeś nawet do Marka nie napisałeś a teraz się wymądrzasz.
    Mówiłem, że będzie niespodzianka z podwyżkami i jest jesteś nikim i przegranym człowiekiem a wiadomości to najświeższe masz od cyganów i z lasu z Mostów. To na tyle geniuszu znowu cię ośmieszyłem, i mówiłem o 500 zł i jest 500 zł i jak wyglądasz jak za muru.
    Teraz te mądrale z pozostałych związków mogą się uczyć negocjacji.
    Negocjuje i rozmawia rząd z największym związkiem i prawica a nie z małymi związkami, jak np. Tarcza”.

    Podsumowując to twoje rzucanie się od prawa do lewa stwierdzam że chociaż nie jestem inteligentny i jedynie czekam na wytyczne zatrybilem że sciemniasz g…o całe wiesz i łżesz jak ten pies
    Te twoje wypociny wrzucili twoi zwiazkowi szefowie do klopa i nigdzie ich nie wysłano Nikt tez z wami niczego nie negocjował a zapowiedzi tych ”podwyżek” a w istocie próby czesciowego przywrócenia realnej wartości naszych dotychczasowych wynagrodzeń są koniecznoscią powstałej sytuacji i nie mają nic wspolnego z żadnymi waszymi nieudolnymi pierdami których nikt nie czytał
    Radze wiec nieco przyzwoitosci wstrzemięźliwosci i rozwagi abys po raz kolejny sie do kąta nie zagonił

    W kreowaniu wydumanej rzeczywistosci to ty jesteś biegły o czym swiadczy taki choćby twój wpis dokonany na stronie tej waszej moz…
    25 listopada 2021 ·
    ”Szanowni Pracownicy RON, w związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi chęci przystąpienia do Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Cywilnych MON oraz o waszych pomysłach dotyczących utworzenia kolejnych naszych Komisji Oddziałowych w wielu jednostkach wojskowych w załączniku dodajemy deklaracje członkowskie. Wypisane deklaracje odsyłamy na maila: moz.nszzsolidarpcmon@op.pl. W razie pytań również prosimy o kontakt na powyższy mail: moz.nszzsolidarpcmon@op.pl. Przypominamy, że działamy na terenie 1 RBLog, 2 RBLog i kilku składów w nie wchodzących, 22 WOG, CSLog. Pamiętajmy, że w JEDNOŚCI SIŁA !!!”

    Wychodzi więc – bo tak sobie ubzdurałeś – że pracownicy ron i to z wielu jednostek wojskowych nie mają co robić tylko tysiącami piszą zapytania jak zapisać się do Solidarności która przez ciebie kierowana perfekcyjnie robi im dobrze….
    Zastanów się chłopie co wypisujesz….Prawda bowiem jest taka że tak zdołowales ten związek w środowiskach pracowniczych że niebawem zostaniesz sam z paroma kumplami i bedziesz musial wrócic do konkretnej pracy której od wielu lat nie wykonujesz waląc nam tu knoty o swojej ciezkiej robocie Wynagrodzenie natomiast co miesiac przytulasz smrodzac na takich jak to forach i nawijajac ludziom makaron na uszy

    Natomiast jak was rzeczywiście słuchano świadczy to co zrobiono z pismem KS PC MON z końca listopada 2020 roku jest tu;
    http://www.solidarnosc.org.pl/srsp/attachments/article/179/Pismo%20KS%20PC%20MON%20%20do%20Ministra%20%20z%2025112020.pdf
    Z paroma pożniejszymi łącznie z tegorocznymi postąpiono tak samo i żeby była zupełna jasność to nikt niczego z wami nie negocjował……

    -W listopadzie 2021r inflacja – rok do roku wyniosła blisko 8% – podwyżek – 0
    -W 2022 r. Średnia inflacja wyniesie 7,6 procent – wynika ze wstępnych prognoz Narodowego Banku Polskiego (NBP).
    Porównując rok 2022 z 2020 nastąpi spadek realnej wartości pieniądza a więc i naszych wynagrodzeń o co najmniej 15,6% a w istocie o blisko 20%
    Aby to zniwelowac to nalezaloby każdemu zarabiającemu brutto np 5 tys zł zrekompensowac to dodatkowo 1 tys zł miesięcznie ZREKOMPENSOWAC W CELU ZACHOWANIA NABYWCZEJ WARTOŚCI WYNAGRODZENIA CO NIE JEST ŻADNĄ PODWYŻKĄ…..
    To tyle w temacie tej ”podwyżki” a w istocie próby zaledwie częsciowego urealnienia naszych wynagrodzeń

  • Jasiu pisze:

    ⁸No to mamy reformatora Marcing King Stefan I.

  • TOAW pisze:

    Panie Stefanie czy podwyżki mogą się spodziewać również pracownicy WKU i WSzW?

  • Jasiu. pisze:

    Mogłeś pisać do PO i PSL, jak rządzili i przez 8 lat nic nie dostałeś i płakałeś, że masz ciągle poniżej minimalnej i wlicza ci się staż pracy. A dziś pochwal się ile dostałeś podwyżki za PIS od 2016 r. To nie moja wina, że przez tyle lat nie potrafiłeś wywalczyć dla chłopaków np. z OWC większe podwyżki. Były możliwości ale ty spałeś i teraz masz bardzo niską płacę w OWC tzn. 27.. zł w 1RBLog. Ja – w przeciwieństwie do Ciebie – nie wylewam gorzkich żalów na związki, tylko staram się sam działać i wpływać na swoich guru związkowych i efekty są widoczne gołym okiem. Bo ty spałeś a ja co roku starałem się wprowadzić podwyżki ze swoich oszczędności na funduszu wynagrodzeń i to mnie się częściowo udało, bo dwie dodatkowe podwyżki dla najniżej zarabiających – to sukces, czy porażka.
    Ty nie masz żadnych sukcesów a docinki o pobieraniu przeze mnie wypłaty z MON pokazuje jakie masz malutkie wiadomości o ustawie o związkach zawodowych.
    Jak Cię to boli, to zmień ustawę skoro jesteś taki silny w pyszczeniu.
    Mógłbym Ci odpowiedzieć słowami tow. Mullera do Ziobry ale to nie mój poziom i nie mam zamiaru z takimi jak ty polemizować, bo jak wcześniej pisałem nie dorastasz MNIE do PIĘT.
    Pozdrawiam całą „brać cygańską”.
    Zacznij pisać prawdę i mówić prawdę a forumowicze (nie koledzy z Tarczy) zaczną Cię doceniać i szanować. A posty chyba pokazały prawdę, że rzadko kiedy się mylę.
    Mówiłem i pisałem o sukcesie i jest sukces.

    Pozdrawiam Cię „Stefanku”.

  • Jasiu. pisze:

    A ty czym jesteś jak nie prominentnym działaczem Tarczy w RBLog.
    Znowu chcesz żeby inni za Ciebie podzielili pieniążki a ty będziesz tu się chwalił.

  • Piotr pisze:

    Na sukces wg. mnie jest za wcześnie. Poczekajmy co będzie na pasku 😉

  • Stefan pisze:

    Myślałem, że dasz sobie z nowym rokiem na luz ale się myliłem….
    Trudno, jakoś to przeżyję – zarówno ja, jak i cała reszta tu zaglądających, ponieważ admin nie ma zamiaru nic zrobić, abyś tu pyszczyć przestał….

    Kasę za nic nierobienie kosisz i zajmujesz się pisaniem bzdetów.
    Pomijając te twoje pomyje wylewane na moją głowę, odniosę się do tego fragmentu tego twojego pyszczenia:
    ….” Mówiłem i pisałem o sukcesie i jest sukces.”

    Jaki ….rwa sukces??
    Taki, że w porywach może zaledwie w części otrzymamy tą inflacyjną waloryzację??
    Taki, że inflacja zupełnie nie wygoni nas na bruk??
    I na ile liczysz tą kasę na pracowniczych dołach??
    Doprawdy na 400 zł do zasadniczych wynagrodzeń ??
    Ciebie ta zapowiadana „podwyżka” zadowala??
    To jest ten sukces??

    A żeby was… pszczoła w członka /Solidarności/ użądliła……

  • Stefan pisze:

    Pan minister nie dzielił pracowników resortu na tych wynagradzanych z PUZP i pozostałych.
    Uważam, że Was ta zapowiadana częściowa waloryzacja wynagrodzeń też będzie obejmowała, gdyż to przecież nie żadna podwyżka a jedynie próba powstrzymania lawinowego spadku siły nabywczej naszych płac…
    To jednak jedynie mój osobisty pogląd oparty na pewnym doświadczeniu i pewnej dozie umiejętności przewidywania zdarzeń.
    U Was TOAW – jak Ci doskonale wiadomo – nie ten problem jest najważniejszy a inne:
    1/ problem reorganizacji struktur organizacyjnych TOAW przedstawiony w projekcie stosownej ustawy autorstwa mon;
    2/ problem zapisanego w projekcie tej ustawy wyłączenia okresu służby zawodowej z okresu uprawniającego do odprawy emerytalnej.
    Może to spowodować, że nie tylko wielu straci pracę ale także ich odprawy emerytalne zostaną utracone lub radykalnie, bo o wiele tysięcy zł zmniejszone, jeżeli nie podejmiecie decyzji w stosownym czasie. Wielu z Was musi podjąć decyzję o dalszym zatrudnieniu do końca marca, aby stosunek pracy rozwiązać w czerwcu i wziąć odprawę wg stażu liczonego wg PUZP a nie czekać aż Was pozwalniają i uwalą w tej odprawie w dodatku.

  • Stefan pisze:

    Co ty człeku boży pierdzielisz??
    Jaki prominentny działacz??
    Nigdy ciebie przy tych podziałach kasy w moim zakładzie pracy nie było. Nigdy nawet żadnego porozumienia w tym zakresie nie podpisywałeś, chociaż powinieneś.
    Miałeś daleko w d…..e to, co się w tym zakładzie pracy dzieje a ci twoi – pożal się Boże – związkowi kumple w tym zakładzie nigdy się nie tylko o nic nie bili, ale całymi godzinami potrafili dłubać w nosie, przysypiać i się nie odzywać.
    Przestań, bo mnie doprowadzasz do takiej wesołości, że trawka by tego nie zdziałała…

    Żebyśmy nie byli gołosłowni, to proszę – przedstaw nam tu chociaż jeden wasz projekt, jedno wystąpienie na piśmie w kwestii płac w 1 rbl – ogu
    CZEKAMY.
    I jeszcze jedno. Gdyby nie ja „gościu”, to ci twoi członkowie Solidarności ze składu D. dotychczas gryźliby trawę wraz z pozostałymi pracownikami tego składu. Byliście tak daleko w czarnej d….e, że gdyby nie ja, to dotychczas byście tam tkwili.
    Twoi koledzy obecni podczas rozmów płacowych parę lat temu nie odezwali się słowem nawet wówczas, gdy to ja walczyłem o ich wynagrodzenia, chociaż struktury związku w D. wówczas nie było…
    Dlatego kończ waść i wstydu sobie oszczędź, bo cię tu śmiechem zatłukę…
    Szczerze namawiam – kończ te pierdoły i zwody, i bierz się za konkretną pracę.
    A ponieważ widzę, że tego nie zamierzasz – wystąpię do sądu o sprawdzenie ilu członków w tych 3 zakładach pracy łącznie posiadacie, bo wydaje się, że ich liczbę zawyżacie…..
    I żeby nie było, że jakiś lokalny wodzuś oddziałowej struktury związku będzie nadal podpisywał dokumenty zakładowego prawa pracy.
    Namawiam do zapoznania się z odnośną ustawą w tym względzie. Wasz przewodniczący komisji oddziałowej nie jest żadnym partnerem ani dla władz zakładowych organizacji związkowych, ani dla pracodawcy a ponieważ wciąż z uporem tu smrodzisz, to obiecuję, że zanim odejdę – jeszcze Wam skrzydełka na koniec nieco przytnę….
    Masz to jak w banku, bo prawo jest dla wszystkich a nie tylko niektórych…..

  • Grzegorz M. pisze:

    Jasiu,
    czytając Twoje wpisy mam wrażenie słuchania tuby rządowej głoszącej sukcesy ekipy „miłościwie” nam panującym. Za dużo oglądasz TVP.
    Nie wiem, gdzie uczyłaś się ekonomii ale chyba opuściłeś wiele wykładów.
    500 zł podwyżki średnio dla pracownika, to może być po 500 zł ale może też być od 400 zł do 600 zł, ale także 300 do 700 a nawet 200 do 800, czy 100 do 900 zł.
    Nie wiadomo więc jeszcze jak będzie wyglądała ostatecznie ta podwyżka, bo jej podział będzie dopiero dokonywany w uzgodnieniu ze związkami, bo tak stanowi prawo. Na chwilę obecną jednak, biorąc pod uwagę poziom inflacji – kwota ta, czyli 500 zł nie powala!
    To jest według Pana, Panie Janie ta dobra wiadomość o podwyżkach dla pracowników RON?

    Niewątpliwie możemy być wdzięczni „S” za podwyżki, ale… prądu, gazu, stóp procentowych, galopującą inflację i „kiepski” ład.
    Jako pracownik RON bez szkoleń z ekonomii, tak to widzę w praktyce.
    I z czego się tu cieszyć – że będzie średnio 500 zł?
    Jacek Kaczmarski śpiewał piękne piosenki.
    Znalazła się tam też jedna o pewnym Jasiu – bez aluzji.

  • Michal pisze:

    Na pasku ale chyba marcowym. Bo pewnie teraz 3miesiace będą dochodzić jak podwyżkę dać.

  • Stefan pisze:

    Pisałem powyżej o tym, że ta planowana przez resort „podwyżka” nie przywróci siły nabywczej naszych wynagrodzeń….
    Jest jednak jeszcze inny problem, o którym nie wspominałem, a z którym zapewne wielu z nas się zmierzy, gdy porówna swoje wynagrodzenia ze stycznia z wynagrodzeniami z grudnia.
    Zauważy zapewne wówczas istotne, bo kilkudziesięciozłotowe a w niektórych przypadkach nawet kilkuset złotowe różnice. Wynagrodzenia od stycznia tego roku w porównaniu z grudniowymi zostaną wyraźnie zmniejszone co sprawia, że na ten okrzyknięty już przez wojskową „Solidarność” „sukces” wielu z nas już niedługo spojrzy w inny sposób…

  • Jasiu pisze:

    Sukces to, że jest średnio 500 zł a nie 4,4% ale dla Ciebie nie ma różnicy, bo czy otrzymasz 120, czy 500 zł, to żadna różnica ale dla tych, co mają najniższe zasadnicze i dostać np. 400 do podstawy zamiast 80 zł to wielka różnica.
    Nie pisz mnie o inflacji, bo jak by zostało 4,4% i przy twoim biadoleniu na forum Tarczy dopiero byś pyszczył a i tak wychodzisz przed szereg pisząc, że może wliczą nam 4,4% i 6% w podwyżkę 500 złotową. A może reprezentujesz Stronę MON. Ja i MOI koledzy, czyli pron cieszą się na taką podwyżkę.
    Pewnie chciałoby się i 1000 zł, czy 2000 zł przytulić ale skoro Rząd dal mundurowym po 677 zł a pron po 500 zł – to trzeba przyjąć i spróbować powalczyć o 500 zł do zasadniczej.
    Ale takimi farmazonami i wychodzeniem przed szereg przez Ciebie nic nie wskóramy, skoro Ty już jesteś adwokatem RON. Jak przyjdzie zaproszenie do MON, to pójdą czy pojadą szefowie 7 związków i oni pokażą, co potrafią wywalczyć dodatkowo powyżej 500 zł, tylko z mojego doświadczenia i wsparcia od pron a było ich tysiące na demonstracji pokazuje jakie poparcie macie w związkach.
    Popatrz na zdjęcia na naszej stronie związkowej i zobaczysz ilu było z Solidarności. A tak przechodząc do meritum, to niektórzy nie są za bardzo zainteresowani bardzo wysokimi podwyżkami, bo boją się, że za dużo będą musieli oddać państwu. Przecież w tej chwili najwięcej lamentują mundurowi i pracujący na etatach cywilnych. Oglądasz tv czy czytasz prasę to te dwie grupy plus górnicy i nauczyciele robią największe zadymy. Czas skończyć z przywilejami i podwyżkami kosztem innych grup zawodowych np. pron.

  • Jasiu pisze:

    Widzisz, znowu nie masz pojęcia, bo mamy zapisy w odpowiednich przepisach i KO ma upoważnienie do podpisywania podwyżek i aktów wewnątrzzakładowych ale skąd masz to wiedzieć.
    A jak chcesz sprawdzać, to sobie sprawdzaj tylko żebyś się tylko nie ośmieszył.
    Już raz pisałeś ty wiesz do kogo i co – noska ci potarłem.
    A tak na koniec, to mnie nie dziwi twoje zachowanie w pisaniu na kogoś skarg, czy donosów.
    A skrzydełka to sobie podetnij.
    NIE MAM ZAMIARU Z TOBĄ POLEMIZOWAĆ. NIE POTRAFISZ NIC A CHCESZ WSZYSTKICH POUCZAĆ……

  • Grzesiek pisze:

    Ryszard, 99% pracowników nie zarabia bóg wie ile. 99% cywili zyska na nowym ładzie.
    Czemu tak piszesz? Sądzę, że 70% ludzi odczuje na plus te 128- 140 zł netto na plus. (narazie)

  • Jasiu pisze:

    To, że napisałeś, że Mirek za kontrakty od MON się układa zapomniałeś, co pisałeś.
    A mnie kto obraził, przypomnieć ci słowa po cygańsku o lizaniu jaj. Tych przykładów mógłbym podać mnóstwo i dowodów ale po co.
    Nie mam zamiaru tu więcej polemizować i pisać na Tarczy, i to na tyle panie Stefanku.
    ŻEGNAM, PISZ ILE CHCESZ.

  • Jasiu pisze:

    Właśnie ustąpiłem takiemu jak Ty ktoś musi być mądrzejszy.

  • Stefan pisze:

    ”Widzisz, znowu nie masz pojęcia, bo mamy zapisy w odpowiednich przepisach i KO ma upoważnienie do podpisywania podwyżek i aktów wewnątrzzakładowych ale skąd masz to wiedzieć”.
    Gdybyśmy zaczęli dyskusję o waszym Statucie oraz uchwałach waszych władz związkowych to nie wiem który z nas by ten pojedynek wygrał.
    Stwierdzam, że ustawa o związkach zawodowych daje konkretne – w niej wymienione uprawnienia władzom zakładowych/międzyzakładowych organizacji związkowych Wiedzą to wszyscy, którzy w tych związkach cokolwiek chcą zrobić gdyż ta ustawa zakreśla ramy związkowej działalności.
    Z zapisu iż statuty zz są tworzone bez ingerencji spoza związków nie wynika bynajmniej, że można tam pisać co się chce gdyż każdy zz działa w oparciu o obowiązujące prawo. W przypadku waszego związku w 1 rbl-ogu wy nie dopełniliście obowiązku przedstawienia zarówno pracodawcy jak i pozostałym partnerom społecznym stosownej uchwały dotyczącej upoważnienia waszej KO w tym zakładzie do reprezentowania władz struktury międzyzakładowej Jest tak czy nie??
    Wszyscy to mają gdzieś i ta maniana trwa latami. Ja tego gdzieś nie mam, bo cymbalstwa i palenia głupa organicznie nie znoszę, dlatego postanowiłem po prostu nieco wam kota pogonić… W najbliższym czasie zwrócę się do pracodawcy ze stosownym pismem w tej sprawie.

    „Już raz pisałeś ty wiesz do kogo i co – noska ci potarłem”.
    Nie wiem – rozwiń temat
    To chamskie pomówienia.

    „A tak na koniec, to mnie nie dziwi twoje zachowanie w pisaniu na kogoś skarg, czy donosów.”
    Nie oceniaj innych swoją miarą.
    To ty bowiem pisałeś donosy na przełożonych twierdząc np. bezpodstawnie, że kłamią.
    Zapewne ten knot, który popełniłeś pamiętasz.
    W ubiegłym roku to było i dotyczyło osoby z kierownictwa wiadomego rbl-ogu – prawda??
    PRAWDA??
    No – to trzy ….. w bok i do lustra sobie zerknij

    NIE MAM ZAMIARU Z TOBĄ POLEMIZOWAĆ……
    To po kiego…… się ciągle przywalasz….
    Radzę orientacje zmienić, bo ja mam inne preferencje i nie potrzebuję twoich końskich „zalotów”, zwłaszcza głoszonych publicznie przez co koledzy sobie na nasz temat żartują /Twój „wielbiciel” znów dał głos…/

  • Stefan pisze:

    Zapoznałem się z tym twoim pisaniem i…. nieco mi mózg zwolnił…
    Tak, tak – jest sukces – pełny sukces.
    A żeby cię… słoń trąbą popieścił.

  • Jasiu pisze:

    Akurat w przeciwieństwie do Ciebie to wiem, że średnio tzn. że może być tak, jak ty napisałeś ale ja zakładam z doświadczenia swojego, że każdy te około 500 zł załapie.
    Dotychczas tak było tam, gdzie ja dzieliłem a nawet więcej. To tak dla twojej wiadomości. Bo nigdy nie uczestniczyłeś przy podziałach a ja jestem przy stole od 15 lat i wcześniej też bywałem i nie w MON.
    Tak, że jakoś dobrze dzielę, skoro szefem jestem od 22 lat.
    A Kaczmarskiego bardzo lubiłem i jego piosenki. A iluzje to…..

  • Stefan pisze:

    Witaj Grześ – no to do kompletu dodajmy, że w służbach mundurowych – oprócz tej zapowiadanej podwyżki uposażeń/wynagrodzeń trwają rozmowy o tym, jak zniwelować ich wydatne zmniejszenie w związku z nowymi uregulowaniami podatkowymi. Chodzi o rekompensatę sporych obniżek tych uposażeń, co już z całą jaskrawością się ukazało, gdyż oni te uposażenia za styczeń już pobrali.
    Porównując uposażenia grudniowe ze styczniowymi zauważono ich zmniejszenie od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Stąd postulat głoszony powszechnie o rekompensacie tego zmniejszenia co ma nastąpić niebawem nie tylko np. w MSWiA, czy KAS ale także w odniesieniu do żołnierzy. Wystarczy zapoznać się z wypowiedzią ministra on zapowiadająca nowe dodatki dla żołnierzy, oczywiście oprócz tej podwyżki ich uposażeń.
    Nie będzie więc tak, jak się oficjalnie pisze ale to zwiększenie uposażeń w służbach mundurowych – w wyniku różnych zabiegów będzie dużo wyższe niż jest głoszone. Pragnę również zwrócić uwagę na postulat przedstawicieli żołnierzy przesłany do MON, aby ta regulacja uposażeń była dla wszystkich – niezależnie od stopnia i etatu jednakowa. Radzę zapoznać się z ich argumentacją.
    To ważne, gdyż wytycza kierunek także dla nas…

    OK – a co u nas??
    U nas usiłuje się załatwić sprawę tym „średnio 500” a wojskowa Solidarność już publicznie brawo bije…
    Poczekajmy aż pracownicy resortu otrzymają wynagrodzenia za styczeń.
    Zobaczymy wówczas, co nam tu napiszą..

    Na koniec i taka uwaga…
    Ci, którzy tu zaglądają zapewne już wiedzą, że znajdujemy się w tragicznej sytuacji.
    W sytuacji, w której niektórzy nasi „działacze” związkowi mając klapy na oczach prowadzą nas po prostej do „przepaści”.
    Powinienem wyraz przepaść napisać bez cudzysłowia.

  • Stefan pisze:

    ”Jak przyjdzie zaproszenie do MON, to pójdą czy pojadą szefowie 7 związków i oni pokażą, co potrafią wywalczyć dodatkowo powyżej 500 zł, tylko z mojego doświadczenia i wsparcia od pron a było ich tysiące na demonstracji pokazuje jakie poparcie macie w związkach.
    Popatrz na zdjęcia na naszej stronie związkowej i zobaczysz ilu było z Solidarności.”

    No ilu …..rwa było?? Ilu was tam było z wojskowej Solidarności??
    Odświeżę ci pamięć ściemniaczu – było was tam 4 – dokładnie 4 i jeden…. baner. Na tyle było was tam stać, bo tak właśnie działacie….

    Dla porównania – członków NSZZ PW oraz ZPW Tarcza i ich sympatyków – pracowników wojska było w ubiegłym roku na proteście w Warszawie blisko 300-tu. Tak się w te zdjęcia zagłębiasz, to policz i przestań tu durnoty pisać w nowym roku.

  • Stefan pisze:

    Osobiście myślę, że kwietniowym a za miesiące styczeń – marzec wielu będzie te paski oglądało z kwadratowymi oczami, dochodząc dlaczego im wynagrodzenia zmniejszono…

  • Grzesiek pisze:

    Nie dało się już edytować mojego komentarza. Warunek – złożona deklaracja pit 2 u płatnika, czyli u pracodawcy.

  • Toja pisze:

    A tak konkretnie? Bo wydaje mi się, że jeśli chodzi o pracowników, którzy czerpią dochód z jednego źródła oraz nie osiągają 120 000 rocznie – nie będzie żadnego problemu.
    Chyba, że chodzi o biednych emerytów wojskowych…

  • Stefan pisze:

    Celem uzupełnienia mojej wypowiedzi, link:
    https://biznes.interia.pl/podatki/news-rzad-zmieni-zasady-naliczania-zaliczek-na-podatek-dochodowy,nId,5751068#iwa_source=newsfeed_next

    No i radzę się zapoznać z komentarzami…..

  • Michal pisze:

    Stefanie, orientujesz się jak to będzie u nas wyglądało z wynagrodzeniem po polskim ładzie i po wypisaniu oświadczenia?
    Czy będziemy co miesiąc otrzymywać więcej, czy dopiero w następnym roku to dostaniemy z pitu??
    Czy poprostu będą nam obcinać wynagrodzenia tak, jak innym?

  • Jasiu. pisze:

    Czemu za rządów PO i PSL, cicho siedziałeś, bo miałeś mundur i dostawałeś wysokie uposażenia a teraz zapisałeś się do Tarczy jako pracownik WKU, czy WSZW. Ja nikogo nie jestem rzecznikiem a zwłaszcza PIS tylko widzę, ile miałem forsy za złodziei z PZPR, czy PO i PSL a teraz widzę na ile mnie wystarcza i żyje się mnie w miarę dobrze.
    Tyle, co miałbym do wyjaśnienia w tym temacie.
    Nie potraficie docenić tego, co dostaliście przez ostatnie 6 lat ale za rok, to się zmieni i jak będziesz miał minimalne wynagrodzenie przez 8 lat na poziomie 3300 zł i brak podwyżek przez następne 8 lat – to wtedy Ty i Ci wszyscy, co tak lamentujecie docenicie to.
    Mnie to już nie dosięgnie, bo jestem jedna nogą na emeryturze.
    Pozdrawiam.

  • Stefan pisze:

    ”Ja nikogo nie jestem rzecznikiem a zwłaszcza PIS tylko widzę, ile miałem forsy za złodziei z PZPR, czy PO i PSL a teraz widzę na ile mnie wystarcza i żyje się mnie w miarę dobrze.”
    No to chociaż jeden zadowolony…
    Jak ci tak dobrze, to w końcu pojmuję dlaczego o nic nie walczysz tylko uprawiasz tu polityczną agitkę sowicie opłacany przez mon…..

    Zapewne też nie zauważyłeś, że wynagrodzenia zasadnicze większości pracowników resortu są poniżej wynagrodzenia minimalnego i to w aktualnej sytuacji utraty realnej wartości ich wynagrodzeń

    Za to koncertowo potrafisz obrzucać łajnem i przyprawiać gębę tym wszystkim, którzy śmią mieć inne niż ty zdanie. Tak postępowałeś odkąd pamiętam, grzebiąc w życiorysach innych i szukając na nich haków. Z powołaniem się minąłeś. Powinieneś do stosownych służb wstąpić. Zapewne zrobiłbyś w nich karierę. I bacz aby się tobie w końcu ktoś nie przyjrzał……

  • Stefan pisze:

    Trudno Wam wszystkim satysfakcjonująco odpisać ale spróbuję…..

    Niewątpliwie wkradło się wiele zamieszania, co doprowadziło do licznych błędów w poborze tego podatku a te sprawiły, że przepisy są poprawiane ….
    Oto publikowana w mediach wypowiedź ministra ON:
    cyt.: ”Na początku przyszłego tygodnia rozpoczniemy zwroty zaliczek na podatek dochodowy, które zostały pobrane nadmiernie w styczniu”.

    Jednocześnie minister Tadeusz Kościński poinformował PAP cyt.:
    „Rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek jest już gotowe”. https://abs-0.twimg.com/emoji/v2/svg/1f4ac.svg
    „Chcemy, by osoby, które otrzymały mniejszą pensję w styczniu, jeszcze w styczniu dostały zwrot nadpłaty” – podkreślił minister.
    Jak więc widać powstały błędy, które są obecnie korygowane co sprawia, że nie bez powodu sygnalizowałem problem….

    Po raz kolejny z Waszych wypowiedzi wyłania się to właśnie, które kładzie nas na łopatki i sprawia, że żadnych szans bicia się o cokolwiek nie mamy. Kłania się ta czysto polska „solidarność”. Sprowadza się do tego, że ze złośliwą satysfakcją odnotowujemy, że ci, którzy mieli od nas lepiej już lepiej od nas mieć nie będą. I to pomimo, iż zajmują w tym systemie społecznym inne miejsca i pozycję do czego mają predyspozycje, doświadczenie i wykształcenie. Oni wszyscy lepiej od nas mieć nie mogą a jeżeli mają gorzej, to tym lepiej….. dla nas
    Boli mnie to, bo ten związek stara się nie patrzeć na środowiska pracownicze oczami, np. Jasia z wojskowej S, u którego istnieje jedynie środowisko i problemy pracowników ochrony a inni się nie liczą.
    I właśnie dlatego poruszyłem tu rzeczywiście istniejące problemy z wynagrodzeniami, które powstały. To, że niektórych one nie dotyczą nie ma znaczenia. One bowiem istnieją i należy je pokonywać.
    Na koniec.
    Trochę poczytałem i posłuchałem i doszedłem do wniosku, że w istocie nikt nie jest w stanie obecnie ogarnąć pełnych skutków tego, co stworzono a co już obecnie wielu określa mianem polskiego bezładu. Osobiście daleki jestem od jakichkolwiek skrajnych ocen czy opinii Radzę… po prostu nieco poczekajmy a wiele się z czasem wyjaśni…..

  • Stefan pisze:

    Grześ – spokojnie – bez nerw Oto co można o tym wyczytać na stronie MF:
    ”Ministerstwo Finansów przypomina, że co do zasady, PIT-2 składa się z chwilą rozpoczęcia zatrudnienia. Oświadczenie obowiązuje do odwołania przez pracownika. Nie ma potrzeby składać go co rok. Zgodnie z przepisami, złożenie PIT-2 daje pracodawcy prawo do pomniejszania zaliczek na PIT o kwotę zmniejszającą podatek. W 2022 roku jest to 425 zł miesięcznie.

    Od 1 stycznia 2022 r., na podstawie przepisów Polskiego Ładu, podwyższeniu uległa kwota wolna od podatku. Wynosi teraz 30 tys. zł. Roczna kwota zmniejszająca podatek wynosi natomiast 5,1 tys. zł.

    Wraz z podwyższeniem kwoty wolnej wzrosła też kwota zmniejszająca zaliczki na podatek. Jeszcze w zeszłym roku wynosiła ona 43,76 zł miesięcznie. Od 1 stycznia 2022 r. wynosi niemal 10 razy więcej – czyli 425 zł (1/12 z 5100 zł). O jej odliczanie wnioskuje się do pracodawcy, wypełniając druk PIT-2.

    PIT-2 to oświadczenie pracownika dla celów obliczania miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.
    Ministerstwo Finansów zwraca uwagę, że zasadniczo PIT-2 składa się raz, zaraz po podjęciu pracy u danego pracodawcy, tj. przed pierwszą wypłatą wynagrodzenia. Nie ma jednak przeszkód (przepisy tego nie wykluczają), aby pracodawca przyjął i stosował to oświadczenie w dowolnym momencie roku (nie będzie to skutkowało negatywnymi konsekwencjami ani dla pracodawcy, ani dla pracownika). Oświadczenie to jest zatem podstawą dla zakładu pracy do stosowania kwoty wolnej w zaliczkach. Co istotne, raz złożony PIT-2 zachowuje ważność w kolejnych latach podatkowych (aż do jego odwołania/wycofania przez pracownika). Każdy pracodawca ma obowiązek pobierania z wynagrodzenia pracownika zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.

    Czytaj więcej na Prawo.pl:
    https://www.prawo.pl/podatki/pit-2-kiedy-i-kto-musi-wypelnic-i-zlozyc,512676.html

    No i jak teraz to widzisz??

  • Stefan pisze:

    Jasiu – przyjacielu – ja wiem że prawda boli ale przecież trzeba się z nią po męsku zmierzyć – tylko o to przecież chodzi. Gdybyś po prostu chociaż raz przyznał, że przedobrzyłeś zupełnie, inaczej byłbyś odbierany przez pracowników ron. Do tego zmierzałem – do tego, abyś swoim uporem nie dołował tego związku, który niewątpliwie ma wielkie zasługi ale popełnił także liczne błędy. Jeżeli po prostu będziesz zdolny do merytorycznej i twórczej dyskusji, to twoja tu obecność będzie bardzo pożądana. Pomimo wielu już lat tego mojego „oganiania” się od ciebie wytworzyła się niewątpliwie pomiędzy nami jakaś więź na kształt tej, która łączyła Pawlaka z Kargulem. Bo my przecież….. sami swoi – jakże polscy w tym w czym jesteśmy.
    Pragnę ci podziękować za to, że mieliśmy okazje wymieniać się poglądami. Ludzie to obserwowali i być może w jakiś sposób te nasze – różne z reguły przecież sądy i poglądy przyjmowali. Może przez to wielu z nich lepiej zrozumie istotę działalności społecznej i poglądy tych, którzy ją prowadzą. Za to dziękuję i żalu nie mam…..

  • Stefan pisze:

    Nie iluzje Jasiu, tylko aluzje….
    A szefem jesteś, bo nie ma się kto tą działalnością zająć zwłaszcza, że każda wasza struktura zakładowa/międzyzakładowa ma odrębna osobowość prawną co sprawia, że nikt przy zdrowych zmysłach bawił się w to nie będzie…..
    W tym właśnie kryje się tajemnica tego, że nikt ciebie ze stanowiska nie posunął.
    Po prostu chętnych nie było, ot co…..

  • Grzesiek pisze:

    Zależy od pitu 2… jeśli złożyłeś, to zyskasz najpewniej w ujęciu miesięcznym. Jeśli jednak nie, to z kwoty wolnej skorzystasz dopiero przy rozliczeniu z fiskusem. Najłatwiej o najszybciej….- są fajne kalkulatory wynagrodzeń. Polecam na bankier.pl dwa jeśli corocznie skarbówka zwraca Ci kasę, to pitu nie składałeś…. i obyś szybko złożył, bo stracisz nawet 425 zł przy przelewie.

  • Jasiu pisze:

    No to odwal się i daj sobie, chłopku, na luz. A jak nie odróżniasz wyjaśnienia sprawy ws mundurów od donosu, to zapytaj kolegów w 1RBlog, bo to było pismo na ich pisemna prośbę. Ale ty – pan, niby cywil – wszystko wiesz najlepiej. A donosy na naszą organizacje możesz pisać, tylko obyś się znowu nie ośmieszył. Ja nie należę do OPZZ. Już swoją mądrość pokazałeś, jak mnie publicznie pomówiłeś, że żyje za pieniądze z Mon a niby kto ma mnie płacić wynagrodzenie. Tu już pokazałeś, że nie znasz tak prostej sprawy, że np. Twój pracodawca musiałby mnie płacić pieniążki od liczby członków. Znowu cię pouczyłem, bo tego w wojsku nie uczyli.

  • Stefan pisze:

    No……

  • Sprawiedliwy obserwator. pisze:

    Tylko chodzi o biednych emerytów wojskowych, co mają np. 9 tys. emerytury i jeszcze dorabia, bo mu nie starcza na życie. A zgadnijcie jakie ma stanowisko???

  • Gregory pisze:

    Będą zwracać pobraną (nadpłaconą) różnicę w zaliczce na podatek dochodowy w styczniu 2022, w stosunku do zaliczki w grudniu 2021 osobom, dla których zaliczka na podatek w styczniu 2022, zgodnie z nowymi zasadami (2022) okazała się wyższa.

    Innymi słowy, przy miesięcznym przychodzie do 12800 zł (rocznie 153 600 zł) w 2022, zaliczka na podatek dochodowy będzie pobierana z zastosowaniem zasady naliczania jak w roku 2021.
    Po przekroczeniu miesięcznego lub rocznego limitu(podanego wyżej), zgodnie z zasadami jak od 2022. Dotyczy to przychodów wskazanych w nowym rozporządzeniu (m.in. z umowy o pracę, stosunku służbowego, umowy zlecenia, emerytury i renty). Szczegóły w komunikacie oraz wskazanym tam rozporządzeniu, link poniżej.

    https://www.gov.pl/web/finanse/od-8-stycznia-zmienily-sie-zasady-rozliczania-zaliczek-na-podatek-dochodowy-pobieranych-przez-platnikow-w-styczniu-2022-r

  • Stefan pisze:

    Prawda – tak pisałem, bo tak po prostu jest….

  • Stefan pisze:

    No to Jasiu parę faktów, o których zarówno ty jak i wielu innych niewiele wie:

    ….”Udzielenie zaliczki, z punktu widzenia budżetu MON jest wydatkiem, który nie przynosi natychmiastowego efektu rzeczowego w postaci przekazania Siłom Zbrojnym uzbrojenia lub sprzętu wojskowego. Efekty umów są na ogół odłożone w czasie na okres od jednego do nawet ośmiu lat. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera kwestia wypłaty wykonawcy (lub do dyspozycji wykonawcy) zaliczki w takim terminie, który zapewni mu możliwość finansowania niezbędnych prac, jednak bez zbędnego przechowywania niewykorzystywanych środków budżetowych poza systemem finansów publicznych.
    Zjawisko to ilustruje poniższy przykład;
    Okręt ratowniczy, zgodnie z umową z dnia 27 grudnia 2017 r., miał być dostarczony Siłom Zbrojnym do listopada 2022 r. Od dnia 29 grudnia 2017 r., na rachunku powierniczym do dyspozycji wykonawcy pozostawała niewykorzystana w żadnej części zaliczka w wysokości 187,2 mln zł (25% kwoty należnego wynagrodzenia).
    /Tymczasem/ Jedna ze spółek tworzących konsorcjum odpowiedzialne za budowę okrętu w 2017 r. była dopiero na etapie organizowania działalności i zakupu zaplecza produkcyjnego od syndyka Stoczni Marynarki Wojennej SA.”

    O czym tu mowa???

    …. w 2015 r.przeciętne zatrudnienie w spółkach GK PGZ SA (w przeliczeniu na pełnozatrudnionych) wyniosło 14 390 osób. W kolejnych latach następował wzrost zatrudnienia – do 15 575 w 2016 r. (o 8,2%) i 16 534 osób w 2017 r. (o 6,1%). W latach 2015–2017 przeciętna płaca w GK PGZ SA wzrosła o 14,7%. Dynamika wzrostu wynagrodzeń była wyższa od wzrostu wydajności pracy (produktywności) o 5,8 punktu procentowego. Produktywność jednego miejsca pracy w GK PGZ SA w 2015 r. wyniosła bowiem 286,8 tys. zł, w 2016 r. – 290,3 tys. zł a w 2017 r. 312,6 tys. zł (wzrost w latach 2015–2017 o 9,0%). Z ekonomicznego punktu widzenia prawidłowe relacje tych wielkości powinny kształtować się odwrotnie. Produktywność jednego miejsca pracy w GK PGZ SA była też niższa od średniej w polskim przemyśle (w 2015 r. produktywność jednego miejsca pracy wyniosła szacunkowo ok. 429,0 tys. zł, w 2016 r. 481,7 tys. zł, a w 2017 r. 534,8 tys. zł)….”

    No więc – jest dobrze – pieniądze z wiadomego źródła płyną, zatrudnienie rośnie, płace rosną, efektywność spada….. żyć nie umierać….
    No, to jak ci pracujący w wiadomej stoczni mają się bić o pracowników resortu??

    I żeby nie było to, czy tamto….
    16 listopada 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość przejęło stery władzy w Polsce.

  • Toja pisze:

    Poważnie sugerujesz, że mamy wyrobić sobie opinię na podstawie komentarzy w interii?
    Dobry żart…

  • Michal pisze:

    Chodziło mi o to Stefanie, że wchodząc w kalkulator polskiego ładu i wpisując swoje zarobki brutto – powinienem dostać ok. 140 zł więcej pensji.

  • Jasiu pisze:

    Jak zwykle znowu kłamałeś, bo prawie wszyscy pron otrzymali podwyżki od Dobrego Ładu.
    Oczywiście zabrane mieli byli mundurowi pracujący na najwyższych stanowiskach i zarabiający ponad 5 tys. zł. Prawda zawsze się obroni a kłamstwo ma krótkie nogi.
    I znowu tu czytające osoby Twój wpis przekonali się, że znowu się pomyliłeś. No ale cyganienie to masz we krwi.

  • Jasiu pisze:

    I tyle dostaniesz.

  • Grzesiek pisze:

    Ja to wszystko doskonale rozumiem. Sęk w tym, że bardzo wielu pracowników nie składało deklaracji pit 2. Często z niewiedzy kadr lub ich samych… lub przeoczenia. I tylko o to chodzi, że teraz ten brak w ujęciu miesięcznym będzie bardzo widoczny dla jednoetatowca.

  • Michal pisze:

    Ale pit 2 składamy przy przyjęciu się do pracy

  • Stefan pisze:

    Nie – mamy wyrobić sobie opinie na podstawie tego, co w wywiadzie pod podanym linkiem powiedział wiceminister finansów Toja….
    Co zaś do komentarzy, to za chwilę tu będą co najmniej takie, jak nie lepsze…

    Dobry żart to ten, z którym mamy do czynienia.
    Może o tym nie wiesz ale wielu z tych pracowników, którzy w resorcie otrzymują wynagrodzenia na 10 – go dostała po krzyżu. Ludzi tych są tysiące i to pomimo tego, że od szeregu dni mówi się nam, że nastąpiła pomyłka a kasa zostanie zwrócona. Niech podzielą się oni z nami swoimi wrażeniami.
    I żeby było jasne. Po d….e dostali zwłaszcza ci, co mają dodatkowe źródło dochodu ale pomimo tego do górnego pułapu tej tzw. klasy średniej brakuje im tysiące w skali każdego miesiąca. Wychodzi na to, że naliczono im 17% podatek i dodatkowo drugi 9% na zdrowie. Łącznie 26% z dochodów brutto musieli oddać. Jeżeli to jest to polepszenie, to nie mamy o czym tu pisać….
    I dla jasności – nie chodzi tylko o wojskowych, byłych wojskowych i tym podobnych. Chodzi o każdego, który nieco lepiej zarabia. Tych ludzi, niejako na siłę wpycha się do klozetu, no, bo nieco nad jego poziom wydobyć się swoją pracą przecież nie mogą.
    Widać, Toja – ty skorzystałeś. Są jednak tysiące tych, którzy stracili….
    W dodatku – jacy pracownicy otrzymują u nas wynagrodzenia na 10 – tego??
    Doskonale wiemy jacy… To z reguły tzw. „fizyczni” z dołów tej płacowej piramidy.
    Jeżeli wokół mnie znajdują się liczni tacy, którym po 2-3 stówy odjęto, to o czym my tu piszemy??

  • Stefan pisze:

    Gregory – zapewne wiesz jakie stanowisko w tej sprawie zajęli biegli księgowi rozliczający pracowników tysięcy przedsiębiorstw.
    W wypowiedzi swoich władz obwieścili, że żadne rozporządzenie nie może zmienić ustawowych zasad i mają rację
    Bo mleko się rozlało i „łatkami” można „aferę” przykrywać w budżetówce, gdzie zrobią to na rozkaz ale nie w tysiącach przedsiębiorstw obecnych na rynku. Moja żona zarabia minimalną płacę. Dodatkowo ma BRUTTO nieco ponad 900 zł emerytury.
    Zmniejszono jej płacę netto o ponad 300 zł i nikt nie ma zamiaru jej tych pieniędzy zwrócić….
    Mówi ci to coś??

    A już szczytem jest….. zrzucanie winy za ten cały bałagan na księgowych…..

  • Stefan pisze:

    Może tego nie wiesz ale zarówno istniejące kalkulatory, jak i słowne wywody co niektórych żadnej mocy prawnej nie mają.
    Życzę aby się to dla Ciebie skończyło tak, jak piszesz. Właśnie dziś rozmawiałem z kolegą, który otrzymał wypłatę na 10-go i zadowolony głosił, że zyskał ok. 300 zł. Od słowa do słowa – ponieważ jednak były jakieś wątpliwości – zadzwonił jeszcze do finansówki, w której uzyskał odpowiedź, że zaprzestano potrącania jemu z wynagrodzenia 600 zł raty mieszkaniówki, gdyż potrącić jej aktualnie już nie można i musi sam ją spłacać na podane konto.
    Gdy wszystko policzył, okazało się, że ma…. ale 300 zł do tyłu…
    Zalecam więc trochę cierpliwości oraz wyzbycia się pochopnych wniosków, bo już są tacy, którzy od zadowolenia przeszli do wielkiego w…..a….

  • Stefan pisze:

    Nie prawda – „Sprawiedliwy” – /szkoda, że tylko obserwator/ nie tylko o tych cyt. „biednych emerytów” chodzi. Młody chłopak dorabiający sobie w SUFO też po d….e dostał i ponad 3 stówy właśnie stracił. Także rozejrzyj się nieco. A może się także zdarzyć, że i ciebie ta „sprawiedliwość” sięgnie, czego ci nie życzę.

  • Stefan pisze:

    Człowieku – przecież tak dokładnie jest – nie pracujesz, etat zajmujesz tylko jątrzysz i jeszcze ci mon płaci. Nie jest tak??
    No, to jakie to pomówienie…”chłopku”….

  • Jasiu.. pisze:

    Stefan ale nie mniej pretensji do mnie, który stara się głowa przebić mur i walczyć jak najwięcej o pron. A co inni działacze z „S” robią, to mnie nie obchodzi. Każdy pracuje na swój wizerunek i zaufanie społeczne a te chyba ja mam od wielu lat. Dlatego pisałem, że trzeba wybierać takich przywódców aby później nie żałować. Ja nie mam z tym kłopotu.
    Premii nie dostaję, ani żadnych urlopów nagrodowych, czy premii motywacyjnej w wysokości około 2500 zł na święta nie otrzymałem i nie otrzymuję, i jaki pracodawca mnie „podskoczy”????

  • Czesław pisze:

    Panie Jasiu,
    Proszę napisać ile Pan dostał za nie świadczenie pracy.

  • Grzesiek pisze:

    Nie obligatoryjnie!!!
    Zrozum to w końcu i nie klep bzdur… to pracownik ma wiedzieć czy składać, czy nie…. a pracodawca ma go obowiązek – jeśli go złożymy – zaakceptować co do sposobu opodatkowania i kształtowania mu podstaw opodatkowania. proste rzeczy, a robicie z siebie debili dosłownie, debili. a ludzie z mon to czytają…

  • Stefan pisze:

    Pieprzysz gościu – ot, co.
    Zapytaj mojego młodego kolegę, który pracując w OWC zarabia dorywczo parę złotych w SUFO ile jemu zabrali…..
    W dodatku – gdybyś zechciał się czegokolwiek nauczyć, to byś wiedział, że zgodnie z głoszonymi zapewnieniami ci, którzy zarabiają ok. 6.000 – 11.000 zł brutto miesięcznie nie powinni stracić w wyniku reformy podatkowej. W dodatku chodzi wyłącznie o dochody z pracy….
    Radzę poczytać choćby tu a może zajarzysz, z czym tak naprawdę mamy do czynienia….
    https://grantthornton.pl/publikacja/ulga-dla-klasy-sredniej-wszystko-co-musisz-o-niej-wiedziec/

    Piszesz – „Jak zwykle znowu kłamałeś, bo prawie wszyscy pron otrzymali podwyżki od Dobrego Ładu”
    Nie prawda….
    No ale może tam u was, w tym ośrodku szkolenia logistyki panuje inna rzeczywistość…
    To tak, jakbyście tam istnieli w innym – lepszym wymiarze. Tylko pozazdrościć. Jeżeli jest dobrze, to po co ta nasza dyskusja??
    DOBRZE JEST…..

  • Stefan pisze:

    Po prostu nam tu napisz ile ty na tym PŁ skorzystałeś.
    Skorzystałeś??

  • Stefan pisze:

    Grześ Pytałem i nie chodzi o ten nieszczęsny PIT – 2…..
    Wszyscy się na początku zatrudnienia deklarowali, że będą mieli odliczaną kwotę wolną od podatku.
    O co innego tu chodzi. Gdyby to była kwestia tego druku, dawno byłoby po kłopocie. Przecież słyszysz, że ten argument, że winni są księgowi lub pracownicy już upadł.
    A gdy odpowiedzialnością nie dało się obciążyć ani pracowników, ani pracodawców – to z pełną jasnością wychodzi na światło dzienne polski… bałagan….

  • Stefan pisze:

    Może ja tą twoją wypowiedź spuentuję wypowiedzią ministra Kościńskiego.
    Kościński w „Gościu Wydarzeń” o Polskim Ładzie:
    „Ci, co dostali więcej – siedzą cicho i są zadowoleni”….

    No i tyle w temacie….

  • ZARZĄD pisze:

    Napisałeś Ryszardzie, że cyt.:
    „Zapytaj mojego młodego kolegę, który pracując w OWC zarabia dorywczo parę złotych w SUFO ile jemu zabrali…..”

    Oczywiście, że tracą – na chwilę obecną – ci, którzy mają dwa miejsca zatrudnienia lub są zatrudnieni na umowie zlecenia.
    Są to więc z jednej strony nauczyciele, którzy MUSZĄ pracować w więcej niż jednym miejscu pracy aby wyrobić normę godzin a obniżka podatku może nastąpić WYŁĄCZNIE w jednym miejscu pracy. Efekt, w drugim miejscu pracy mają znacznie niższą pensję.
    Z drugiej strony są to pracownicy firm, np. sprzątających czy ochroniarskich. Zatrudnieni tam pracownicy, np. sprzątaczki czy pracownicy ochrony nie są zatrudnieni na etatach ale na umowach zleceniach. A umowy zlecenia zostały wyłączone z korzystniejszych rozwiązań, stąd wszyscy dosłownie WSZYSCY zatrudnieni na umowach zlecenia – na chwilę obecną – tracą. Nie wiedzieć czemu, skoro te umowy są ozusowane a więc odprowadzane są składki np. emerytalne czy rentowe…
    W ten sposób, jak zapisano w artykule poniżej – nawet sprzątaczki i ochroniarze finansują Polski Ład/nieład…
    O pracownikach na umowach zleceniach czytaj poniżej:
    https://wiadomosci.wp.pl/nowa-grupa-wkurzonych-na-polski-lad-liczy-900-tys-osob-prezes-wyplacil-pensje-i-czeka-na-skargi-6725305340890080a

    A na koniec służby mundurowe. Oczywiście, że dostają mniej, gdyż nie mają ozusowanych uposażeń i wobec tego do podstawy wymiaru składki zdrowotnej przyjmowane są pełne kwoty uposażeń w odróżnieniu od wynagrodzeń pracowników, które są pomniejszane o składki na ZUS, czyli 13,71%.
    To też zapewne nie zostało chyba wzięte pod uwagę…

  • Stefan pisze:

    Grześ – nie sprowadzaj całego bałaganu do tego pitu….
    Prawda jest daleko inna, co zasygnalizował tu np. Marek – Admin tego forum.
    Być może ktoś, gdzieś tego oświadczenia nie złożył. Jak zapewne już się zorientowałeś, to przecież nie jest wyłączną przyczyną tych niskich zarobków tysięcy pracowników wojska.

  • Jasiu pisze:

    Jak zdążę do środy, wstawię abc o podatkach – oczywiście na naszej stronie MOZ.
    Może ktoś skorzysta z tej publikacji. Pozdrawiam.

  • Jasiu pisze:

    A dostał każdy pracownik, który zarabia mniej niż 5100 zł.
    Taki Czesław ciekawy, to Ci powiem – skorzystałem tyle, jak bym dostał 4,4% podwyżki. Są tabele, to sobie policz.

  • Toja pisze:

    Przy tak olbrzymich zmianach możliwe są błędy, które są korygowane, myślę że „chłopak z SUFO” bez tych 300 zł przeżyje do lutego, gdy mu to wyrównają… Ale Panu chodzi wyłącznie o to, by robić zamęt, nawet już czytałem, że winą „Polskiego Ład” jest to, że ludzie kupują mniej kwiatów i biedna kwiaciarka będzie musiała zamknąć kwiaciarnię…

  • Toja pisze:

    I cóż takiego strasznego minister powiedział? Rozumiem, że dotknęły Pana te zmiany i zapewne te parę złotych, które zostało Panu niesłusznie zabrane i oddane będzie dopiero w lutym i w konsekwencji skończy się przymieranie głodem do następnej wypłaty lub emeryturki…

  • ZARZĄD pisze:

    Jasiu, to poczekaj jeszcze „chwilę” na te dodatkowe rozporządzenia, nad którymi pracują w MF.
    Bo nie tylko sprzątaczki i ochroniarze finansują ten Polski Ład ale również emeryci i renciści, którzy będą mogli stosować ulgę dla klasy średniej… dopiero po zakończeniu roku, czyli w 2023 r. przy rozliczeniu rocznym. 🙁
    Bez tych nowych regulacji, te Twoje abc będzie nic nie warte…

  • ZARZĄD pisze:

    A 5100 zł liczysz brutto, czy po odliczeniu składek na ZUS.

  • Stefan pisze:

    No to po sprawie….
    Możemy skupić się na ”podwyżkach”.

    Dostałeś te 4,4% podwyżki to, gdy do zakładu przyjdą pieniądze na podwyżki, dostaniesz resztę do tych obiecanych 500 brutto……
    No, bo jak nie ma być różnic w wynagrodzeniach na tożsamych stanowiskach, to coś trzeba zrobić – nie uważasz??
    Jednym damy więcej, innym mniej a w efekcie kasa netto – bez uwzględnienia stażowego – będzie ta sama lub zbliżona….

  • Grzesiek pisze:

    Moja żona na L4 od 13 miesięcy jest. 7 stycznia firma przelała jej za grudzień całe 343 zł więcej… także bałagan jest. Potwierdzam. Póki co, żona na plusie, mam nadzieję i ja. Zakładałem, że żona zyska te 120-130 zł netto. Chyba, że tu pomylili się na plus aż tyle. I zaraz będzie firma prosić o zwrot… hehe. ogólnie nie ogarniam tych 343 złotych. za cholerę nie wiem, bo niby skąd…??

  • Stefan pisze:

    No to nasz Jasiu już ma tegoroczną podwyżkę…
    Ponieważ u nich wszyscy ją otrzymali, to jego zakład środków na podwyżki w tym roku nie otrzyma.

  • Stefan pisze:

    Panie Toja,
    Poleciłem ten artykuł a w zasadzie wywiad z wiceministrem finansów w okresie, gdy nikt do końca nie mógł się zorientować, co się dzieje. Aby więc uspokoić tych, którym sporo kasy zabrano, polecałem zwrócenie uwagi na ten wywiad, bo innych wypowiedzi osób odpowiedzialnych za to wszystko wówczas nie było.
    Wiceminister w tym wywiadzie m.in. powiedział:
    ”Chcemy zaproponować rozwiązanie, które sprawi, że nie tylko w rozliczeniu rocznym nie będzie różnic w wysokości podatku w stosunku do ubiegłego roku, ale także aby nie było ich na etapie naliczania zaliczek. W drodze rozporządzenia zmienimy zasady naliczania zaliczek na podatek dochodowy. W rezultacie dla osoby zarabiającej 12,8 tys. zł brutto zaliczki będą liczone w taki sposób, aby były równe zaliczkom z ubiegłego roku. Co więcej, wyższa nadpłata ze stycznia zostanie zaliczona na poczet zaliczki z lutego – powiedział wiceminister finansów.
    Dodał także, że zmienione zostaną także zasady składania PIT-2 oraz wniosku o niestosowanie ulgi dla klasy średniej.”

    To istotne informacje dla wielu…
    Nie moja wina, że usiłując być durnowato złośliwym nie zajarzył Pan dlaczego ten link polecałem.
    Widać to, co tam jest Pana nieco przerosło.

    Odnośnie tych pieniążków…
    Słowem nie wspomniałem, że mi cokolwiek zabrano…..
    Ja sobie na pewno poradzę.
    Zobaczymy, czy poradzą sobie inni.

  • Stefan pisze:

    Grześ a ty kiedy kasę otrzymasz?? Pod koniec stycznia jako ten umysłowy??
    To wówczas napisz, czy sprawdziły się te Twoje wyliczenia dotyczące poprawy wynagrodzenia….

  • Stefan pisze:

    Pan, proszę Pana wyciąga z tego, co piszę zbyt daleko idące wnioski.
    Bynajmniej mnie nie chodzi wyłącznie o to, by robić zamęt. To błąd w rozumowaniu, gdyż chodzi mi o to aby ukazywać rożne – nie zawsze spodziewane – efekty pewnych działań i tylko o to.
    Stwierdzę jedynie, że gdyby ci, których po prostu w tej pierwszej w tym roku wypłacie orżnięto siedzieli cicho i czekali aż ktoś się nimi zajmie – w życiu niczego by się nie doczekali.
    To dzięki tym tysiącom „robiącym zamęt”, decydenci usiłują wprowadzić nieco porządku do tych wszystkich zmian. Oczywiście błędy mogą powstać…. tyle, że należy się do nich przyznać, przeprosić i dokonać zmian.
    To także kwestia odpowiedzialności i politycznej, i służbowej za to, co się stało – nie uważa Pan?

  • Jasiu.. pisze:

    Nie wymądrzaj się.

  • Jasiu.. pisze:

    Podwyżkę z Polskiego Ładu. A teraz średnio po 500 zł podwyżki z MON, czyli suma sumarum pensja netto wzrośnie o ponad 400 zł. Tylko te od 80 do 170 zł otrzymali pron od polskiego ładu ze względu na niskie wynagrodzenia brutto powyżej 2500 zł (np. 3350 zł brutto). Ile dostał dodatku ponad 150 zł. A o podwyżki czy pieniądze dla mojej JW, to nie musisz się martwić, bo trafia prawie takie same, jak do ciebie naliczeniowo po 500 zł x ilość pracowników.
    A jak pisałem wcześniej to u mnie nie ma wielkich różnic na tożsamych stanowiskach. Jestem przekonany, że w tym roku ostatni pron, którzy mają np. 15 zł różnicy – będą mieli wyrównane. Najpierw trzeba dostać pieniądze a wtedy można je dzielić. A gdzie jest napisane, że wszyscy mają dostać po 500 zł a nie np. po 4,4%. Według mojej wiedzy i podziału w 2020 r. również niektórym dawałem 6% a niektórym 600 zł podwyżki. I Stefanku dysproporcje zaczynają znikać całkowicie. A jak dajesz po równo, to nigdy nie zlikwidujesz dysproporcji na tożsamych stanowiskach.
    Życzę mądrego podziału.

  • Jasiu.. pisze:

    Dziwne, że pracownicy ron nie narzekają, tylko emeryci pracujący ci z dużymi emeryturami np. od 4.000 do 9.000 zł. I oni stracili aż przy tej najwyższej, którą wskazałem około 317 zł, to dużo czy mało jak mu dochodzi około 4,8 tys. pensji i razem ma prawie 14 tys. zł na brutto.
    Myślę, że można za to wyżyć, gorzej z pensjami tych np. z wartowników, referentów, magazynierów, konserwatorów czy wieloma innymi zawodami zaszeregowanymi poniżej minimalnego wynagrodzenia. (3010 zł). Oni jakoś tu nie narzekają i nie lamentują jak STEFAN.
    A na tę chwilę wpłynęło pismo o podwyżkach od Pełnomocnika DSS.

  • ZARZĄD pisze:

    Ryszardzie napisałeś: „w życiu niczego by się nie doczekali.”
    Napiszę więcej, gdyby siedzieli cicho i czekali, to rząd i MF nawet by nie wiedzieli, co ostatecznie z tych przepisów Polskiego Ładu wprowadzili.
    Zapewne wprowadzając tę ustawę analizowali zapisy ale pod kątem efektu końcowego i tak ich to zaślepiło, że nie dostrzegali, iż przez cały bieżący 2022 rok ten Polski Ład – nieład będzie współfinansowany przez większość społeczeństwa.

  • Stefan pisze:

    Dobrze, że to napisałeś, bo to świadczy jedynie o tym, że zarówno ty, jak i paru innych tu piszących macie dziką radochę, że tym „krezusom” – emerytom wojskowym w końcu dowalono…
    Nie tylko im a w zasadzie nie im, bo te ulgi mają od swoich emerytur a w rozliczeniu rocznym najwyżej im US parę tysięcy zwróci.
    Uderzono także w pracujących emerytów cywilnych a jest ich obecnie u nas już parę tysięcy.
    Uderzono we wszystkich, którzy mają więcej niż jedno źródło dochodu….
    No ale jest paru takich, którym to, że inni mają emerytury i pracują spędza od lat sen z powiek i poprzez te rzekome profity oceniacie tych, z którymi pracujecie.

    Piszesz, że siedzą cicho i nie narzekają….
    A może wiesz dlaczego??
    Boją się waszego złośliwego, zawistnego chamstwa. Hejtu się boją……

    No tak – ja nigdy nie miałem wątpliwości po co zarówno ty pod paroma postaciami, jak i 2-3 twoich kolesi tu jesteście.
    Jesteście tu aby pacyfikować wszystkich, którzy nie godzą się z istniejącym stanem.
    To takich jak wy, środowisko pracownicze powinno się obawiać.
    Bo jesteście jak ten wrzód na d…..e.
    Powinno się obawiać zawiści i durnoty, która jest kajdanami ludzkiej solidarności.
    Bo u nas, im komuś gorzej, to dla wielu lepiej.
    Jeżeli jeszcze ktokolwiek nie zrozumiał, dlaczego inni mogą a my nie – niech zapozna się z tym, co tu niektórzy piszą.
    Jeżeli tak rozumiecie zadania i rolę zz w wojsku, to nie przyznawajcie się do tego, że w związkach jesteście, bo ruchowi związkowemu jedynie wstyd przynosicie.

  • Michal pisze:

    I co w nim jest napisane, Jasiu…

  • Grzesiek pisze:

    Pod koniec stycznia płaci 3rblog. W 3 rblogu już od dawna nie płacą w dwóch terminach.
    Teraz wszyscy mają wypłaty na końcówce miesiąca. Za przepracowany miesiąc. Wypłatę pewnie otrzymam 28.01.

  • Stefan pisze:

    Michal,
    Ten człowiek jak zwykle ściemnia i mataczy….
    Na tym polega jego robota, za którą otrzymuje wynagrodzenie z resortu.

    Nie ma pisma o podwyżkach innego niż znana wszystkim zapowiedź ministra w necie /średnio 500 zł/….
    Nie spodziewaj się także, że ktokolwiek zapozna nas z jakimikolwiek szczegółami w tej sprawie wcześniej, jak w marcu….
    Publiczne wprowadzanie ludzi w błąd jest więc niczym innym, jak kpiną z nich i ich oczekiwań

    No, Jasiu – do brzegu – co takiego wam napisał Dyrektor DSS??

  • Stefan pisze:

    nie suma sumarum Jasiu a summa summarum……

    Piszesz – netto ponad 400 zł
    Czyli niby co?? Będzie ludziska wielka podwyżka??
    Wszyscy będziemy mieli istne Eldorado??

    -Śmieci – 50 zł więcej
    -Prąd – 50 – 100 zł więcej
    -Gaz – 50 – 100 zł więcej
    -Woda /ciepła i zimna/ 50 – 100 zł więcej
    -Co – 50 – 100 zł więcej
    -Pozostałe opłaty stałe – łącznie ok. 100 zł więcej miesięcznie

    A za co żyć??

    No ale wy już ogłosiliście sukces i pełną satysfakcję z tego, co być może dadzą…
    Mam wrażenie, że ty nigdy nie byłeś związkowcem a jedynie tubą resortu…

  • Toja pisze:

    Oczywiście, dlatego przeproszono i wprowadzano zmiany aby naprawić popełnione błędy. Z jakim skutkiem – zobaczymy po roku obowiązywania „Nowego Ładu”.
    Cóż, kiedyś nie robiono nic, oprócz chwalenia się zieloną wyspą i informowaniu, że trzeba zacisnąć pasa…

  • Stefan pisze:

    Aby wyrobić sobie pogląd na to „co jest grane”, polecam w takim razie dotyczące sytuacji w resorcie posiedzenie OBN.
    https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisje_arch.xsp?unid=EF237A42F0401038C12587C000486DEE

  • Jasiu pisze:

    Michale powinieneś się zwrócić do tych, co do nich należysz i to oni udzielą Ci odpowiedzi co jest zapisane w piśmie…
    Pismo jest skierowane do Szefa związku NSZZ „S” PC MON i wywieszone jest dla członków w JW.

    Michale ale ja Ci zacytuję co w piśmie…
    Pismo jest na stronie MOZ NSZZ „S” PC MON.

    W związku z pismem z dnia 23 października 2020 r. (kto napisał te pismo i po co – to się domyśl) do Prezesa Rady Ministrów i przekazano do Departamentu DSS MON zostały uwzględnione dodatkowe środki na realizację wzrostu wynagrodzeń pron średnio o 500 zł.

    Michale, teraz masz odpowiedź kto Ci załatwił dodatkową podwyżkę wynagrodzenia, bo byś miał 4,4% czyli 120 zł brutto. Ja pisałem wcześniej, że rząd nie rozmawia z OZ, które się nie liczą. Tylko największy związek w Polsce z 750 tys. członkami może coś dla was wywalczyć.
    Pisałem, że rozmowy trwają w MF i na najwyższych szczeblach ministerialnych i zakończyły się pozytywni. Teraz możesz/możecie podziękować tylko jednej osobie, która jest skromna i wielokrotnie atakowała szefów z KK NSZZ „S: za śmieszne podwyżki w wysokości 4,4 %.
    Pozdrawiam.

  • Jan pisze:

    Podwyżka.
    Pytanie .
    Przy podstawie 2850 + 5% premii , wyrównanie pensji do minimalnej 3010 powinno być od stycznia 2022 ?

  • Jasiu.. pisze:

    JAK W ZARZĄDZIE TAKIE „GENIUSZE”, TO MOŻE POWIESZ TU KOLEŻANKOM I KOLEGOM I PISZĄCYM, ŻE NP. MOGĄ OTRZYMAĆ TYLKO 4.4 % PODWYŻKI A NIE NP. 500 ZŁ BRUTTO…
    Bo tak sobie każdy liczy na te 500 zł a tu ZONK????
    Zależy, jak podzieli pracodawca ze związkami zawodowymi i co zostanie zapisane i zaproponowane przez 7 szefów związku w MON w porozumieniu z ministrem Wojciechem S….

  • Czesiu pisze:

    Panie Jasiu zakładam, że Pan wie, że każda podwyżka wynagrodzenia będzie powodować podwyżkę odprowadzanego podatku, automatycznie zmniejszając wysokość kwoty uzyskanej z Polskiego ładu. Chociaż Pan nie świadczy żadnej pracy a spija tylko śmietankę z pracy innych osób, też Pan liczy na podwyżkę.

  • Jasiu.. pisze:

    Dyr. DSS do Ciebie – Stefanie nie napisze, bo tak naprawdę jesteś pan PIKUŚ, tylko napisał do Szefów związku. A pismo jest na stronie MOZ. A to, że Tarcza pisma nie ma, to nie moja wina. Widocznie nie występowaliście pismami oraz nie spotykaliście się z Ministrem o podwyżki dla pron.

    No i znowu nic nie wiesz.

  • Stefan pisze:

    Pierdzielisz gościu i to tak, że przeszedłeś samego siebie. W dodatku łżesz jak ten pies, gdyż takiego fragmentu cyt.: „W związku z pismem z dnia 23 października 2020 r. ….. do Prezesa Rady Ministrów i przekazano do Departamentu DSS MON zostały uwzględnione dodatkowe środki na realizację wzrostu wynagrodzeń pron średnio o 500 zł.” w piśmie z mon po prostu nie ma…..
    I niby komu mamy podziękować za to, że jeżeli nawet resort da te 500-średnio to ta „podwyżka” nie zapewni utrzymania siły nabywczej naszych wynagrodzeń z 2020 roku???
    Wam mamy dziękować??
    Za co??
    Przecież wszystkie te wasze nieudolne pisadła olano ……
    A może nie??
    Człowieku, pali ci się grunt pod nogami, gdyż od was ludzie hurtem uciekają i coraz bliższa jest perspektywa twojego powrotu do uczciwej pracy, czego się panicznie boisz.
    Więc już bez żadnych zahamowań i na żywca – licząc na naiwność i brak rozeznania pracowników resortu – usiłujesz poprawić stan waszego posiadania w resorcie, bo od tych związkowych „duszyczek” zależy czy będziesz nadal się obijał, czy w końcu zaczniesz uczciwie i konkretnie na ten chlebuś zarabiać.
    No, teraz Jasiu to już pojechałeś po bandzie. W dodatku wszyscy tu rozumiemy, że to, co resort nam szykuje, to nic innego jak pełny sukces, który wy już odtrąbiliście.

    No, to powiedz to tym wszystkim, którzy właśnie – realnie, bo z kasy netto potracili grubo ponad 300 zł.
    I tym wszystkim, których opłaty za same media przekroczyły kwotę tej „załatwionej” przez was „podwyżki”.

    A za co oni wszyscy mają dalej żyć??

  • Stefan pisze:

    Zgodnie z moją wiedzą oczywiście tak, jednak z takim zastrzeżeniem, że Twoje wynagrodzenie w żadnym pozostałym oprócz premii jego składniku nie jest wliczane do płacy minimalnej.

    Przy obliczaniu wysokości wynagrodzenia pracownika nie uwzględnia się:
    – nagrody jubileuszowej;
    – odprawy pieniężnej przysługującej pracownikowi w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy;
    – wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych;
    – dodatku do wynagrodzenia za pracę w porze nocnej.

    Jeżeli natomiast pobierasz różnego rodzaju dodatki, np. za znajomość języków, dodatki za szczególne warunki pracy, szczególne kwalifikacje lub pełnienie funkcji kierowniczych to są one wliczane do płacy minimalnej i dodatku wyrównawczego nie otrzymasz.

    Jeżeli w danym miesiącu, z uwagi na terminy wypłat niektórych składników wynagrodzenia lub rozkład czasu pracy, wynagrodzenie pracownika, obliczone zgodnie z ustawą o wynagrodzeniu minimalnym, jest niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia, następuje uzupełnienie wynagrodzenia do tej wysokości w postaci wyrównania (art. 7 ust. 1 ustawy o wynagrodzeniu minimalnym).
    Wyrównanie wypłaca się za okres każdego miesiąca łącznie z wypłatą wynagrodzenia (art. 7 ust. 2 ustawy o wynagrodzeniu minimalnym).

  • Danuta pisze:

    tak, od stycznia. W styczniu powinien Pan dostać warunki zmieniające

  • Stefan pisze:

    P.S. – Ponieważ mi jeszcze wnerwienie nie przeszło i taka uwaga.
    Jeżeli chcielibyśmy jakoś wymierzyć te realne usiłowania dotyczące walki o nasze wynagrodzenia, to moim zdaniem a piszę to z głębokim przekonaniem – po zapoznaniu się z konkretnymi przejawami działalności poszczególnych funkcjonujących w resorcie zz:
    – NSZZ PW – zajmuje tu niekwestionowane pierwsze miejsce;
    – ZPW „Tarcza” jest na tej liście druga a…
    potem długo, długo nic i 3 (słownie: trzy) nieśmiałe bąknięcia i NSZZ „Solidarność”
    Oto one:
    -panie ministrze – może by tak jakąś nagrodę na 15 sierpnia – bez odzewu…
    -panie ministrze – może by tak jakąś nagrodę na 11 listopada – jak wyżej….
    -wspólnie z pozostałymi zz budżetówki rozmowy w MF – może by tak zwiększyć te 4,4% na płace dla budżetówki – zobaczymy, co się da zrobić….
    Ponieważ nic z tego nie wyszło, wydalono 3 w ub. roku pismo – tym razem do premiera, które ten skierował do ministra on a ten z kolei do DSS MON…
    Dyrektor departamentu wystosował krótkie pismo będące powtórzeniem informacji przekazanej pod koniec roku ubiegłego przez ministra na portalu społecznościowym.
    Z datą 31 grudnia brzmiała ona cyt.: Podwyżki średnio o 500 zł brutto otrzymają też pracownicy resortu obrony narodowej. Dobrego 2022 roku!”

    A co odpisano Solidarności w piśmie Dyrektora DSS z dnia 11 stycznia b.r.
    cyt.: „….w ustawie budżetowej na rok 2022 zostały uwzględnione dodatkowe środki na realizację wzrostu wynagrodzeń pracowników resortu obrony narodowej średnio o 500 zł na stanowisko. Jednocześnie informuję że prace nad ustawa budżetową są w toku”

    Trzeba być bardzo i w dodatku celowo niekumatym aby tą treść interpretować tak, jak to uczynił nasz kolega powyżej a mianowicie tak, że jakoby minister on – w strachu przed Solidarnością – wygrzebał gdzieś kasę na tą 500 zł „podwyżkę”.
    Dyrektor DSS w odpowiedzi na pismo Solidarności dotyczące wzrostu wynagrodzeń po prostu informuje dokładnie jednym zdaniem o tym, o czym poinformował w dniu 31 grudnia ub. roku minister Błaszczak
    W dodatku zastrzega, że te 500 zł to w chwili obecnej nic pewnego, gdyż prace nad budżetem trwają.
    No właśnie – jak one trwają, to zamiast ogłaszać wielki i niezasłużony sukces, może należałoby się zwrócić do OBN i do mediów z wołaniem, aby te waloryzacja płac, bo przecież nie podwyżka – w rzeczywistości rekompensowała spadek ich wartości za lata 2021 – 2022??
    Reasumując:
    Potraktowano więc wojskową Solidarność jeszcze gorzej, jak pozostałe zz działające w wojsku.
    Potraktowano ją dokładnie tak, jak w przypadku pisma Krajowej Sekcji Pracowników Cywilnych MON z dnia 25 listopada 2020 roku.
    Jakie są efekty tego pisma skierowanego przecież także do premiera, Sejmowej Komisji ON czy KK Solidarność wszyscy widzimy….
    link do tego pisma jest tu http://www.solidarnosc.org.pl/srsp/attachments/article/179/Pismo%20KS%20PC%20MON%20%20do%20Ministra%20%20z%2025112020.pdf

    Powracając do tej planowanej „podwyżki”.
    Oto jak niejaki Jasiu tłumaczy to, co ma nas spotkać na tej swojej stronie w necie:
    „Diana Jabłońska Ministerstwo ON nalicza kwotę średnio na etat. W gestii pracodawcy, a przede wszystkim związków zawodowych działających w danej JW jest to aby zapewnić pracownikom równe podwyżki lub minimalnie zróżnicowane ale z korzyścią dla większości. W związku powyższym jeśli nie działa u Pani organizacja związkowa lub działa ale w sposób niesatysfakcjonujący ZAPRASZAMY DO NAS!!! Ponadto podwyżka 500 zł brutto to ok. 350 zł na tzw. rękę ze wszystkimi składnikami pensji tj. z podstawą, premią i wysługą włącznie…..”
    No tak panie Jasiu – szału nie ma a więc nie ma też co spoczywać na laurach i sukces ogłaszać. Szanowna Pani Diano – jeżeli chcecie być tak dymani latami przez wojskową Solidarność, jak to ma miejsce np. w 1RBL-ogu, to namawiam – zapiszcie się do Solidarności a zawita do Was „Kanada”, w dodatku „ściemniactwem” pachnąca….

  • Grzesiek pisze:

    Nie powinno a musi… musisz osiągnąć z tą premią minimum ustawowe…

  • Stefan pisze:

    Grześ i Danuta – radzę się nieco zastanowić, gdyż zbyt mało o składnikach wynagrodzenia Jana wiemy aby pisać, co ma być w formie kategorycznej.
    Jeżeli on bowiem, np.:
    – jest brygadzistą lub z innych względów pobiera dodatek funkcyjny,
    – pobiera dodatek za 2-ą zmianę,
    – pracuje w warunkach szkodliwych, uciążliwych lub niebezpiecznych,
    dodatku wyrównawczego miał nie będzie.
    Dlatego Grześ – to minimum nie tylko z premią ale także – dodatkowo np. z dodatkiem szkodliwym, który wielu – zwłaszcza najniżej wynagradzanych pobiera.
    Jest więc tak, że tym wszystkim pracownikom ich dodatki np. za druga zmianę czy za warunki pracy dolicza i żadnego dodatku wyrównawczego oni nie otrzymają.

  • Stefan pisze:

    Oczywiście wiem.
    Wiem, że po prostu ludzi oszukujesz, co jest jawnym zaprzeczeniem przyzwoitości, którą powinni się kierować działacze każdego związku zawodowego.
    Tak was cenią, że odpisano wam jednym zdaniem zaczerpniętym z wypowiedzi ministra na platformie społecznościowej.

    Co zaś do tego, że dyrektor DSS do mnie nie napisze, to się grubo mylisz. W moim posiadaniu są dwa pisma DSS skierowane osobiście do mnie pomimo tego, że jestem ten PIKUŚ.

    Tarcza ma nie takie pismo z DSS ale dużo istotniejsze, przesłane w odpowiedzi na nasze wystąpienie w sprawie zasad podziału dodatku motywacyjnego. To też pieniądze i to duże. W dodatku i w roku bieżącym ten dodatek będzie, więc ta odpowiedź dla wszystkich jest istotna. Wynika z niej, że proces podziału tych środków ma dokonywać się w ścisłym współdziałaniu pracodawców ze związkami zawodowymi. Ty, oczywiście takiego pisma nie masz, bo te wasze wypociny dotyczące zasad podziału dodatku zupełnie olano…

    P.S. Byłbym zapomniał o sprawie istotnej.
    Pragnę ci „pogratulować” listu z podziękowaniami od komendanta 2 RBL-ogu za tą twoją działalność.
    Pomiędzy nami jest taka różnica, że tobie pracodawcy dziękują a mnie dziękują na piśmie pracownicy.
    Ciebie pracodawcy wyróżniają a mnie karzą.
    Każdy, kto to czyta wie, co to oznacza…..

  • Jasiu pisze:

    Nie zupełnie zgadzam się ze Stefanem, bo do minimalnej wlicza się dodatek za 2 zm.

  • Jasiu.. pisze:

    Jak zwykle piszesz bzdury i nieprawdę, poczytaj sobie twoje wcześniejsze wpisy na stronie Tarczy, że od 4 lat już się wypisują i już po mnie. Ty naprawdę jesteś opętany i chory, i powinieneś zacząć z tym coś robić.
    Po pierwsze, to pism od Solidarności poszło wiele, o których ty nie masz pojęcia i po drugie – nie muszę się Tobie tłumaczyć, bo liczy się efekt końcowy a że twoja Tarcza spała i śpi nadal i nie napisała żadnych pism ws. podwyżek – to nie moja wina. Grunt to pali się tobie od wielu lat.
    Może się pochwalisz, ile służyłeś w WP a ile lat pracujesz jako emeryt wojskowy. Ja ci nie będę tłumaczył, bo ty i tak nie rozumiesz co to jest ustawa o związkach zawodowych i jej uprawnienia dla takich osób, jak ja. Ty masz cały czas masz myślenie komunistyczne i porównujesz nasz związek do NSZZ PW, który ma swoje przepisy i płaci wynagrodzenie swojemu przewodniczącemu ze swoich składek związkowych. Jak jesteś taki silny w „pysku”, to zmień zapisy w ustawie związkowej o osobach zwolnionych z obowiązku świadczenia pracy i ich wynagradzania. Żeby wszystko było jasne, to powinieneś płacić mnie wynagrodzenie (twój pracodawca) od ilości członków w twojej JW ale nie robi tego twój pracodawca a dlaczego, bo to ja załatwiłem ze swoim pracodawcą 14 lat temu i on pokrywa całe moje wynagrodzenie.
    Mogę cię zapewnić, że jakbym był byłym wojskowym, to na pewno bym wystąpił o zrzucanie się pozostałych pracodawców na moje wynagrodzenie czy premie, które dostajesz ty i twoi pracownicy.
    Dlatego, jak wiele razy Ci pisałem, jak nie masz pojęcia o związkach zawodowych, to się nie wypowiadaj i obrażasz ludzi, którzy w przeciwieństwie do Ciebie pracują dla pron za FREE. BEZ ŻADNYCH PREMII CZY URLOPÓW NAGRODOWYCH A MOGĘ CIĘ ZAPEWNIĆ, ŻE TWOJE KOLEŻANKI I KOLEDZY ZWIĄZKOWI DOSTAJĄ PREMIE I URLOPY I NIE TYLKO W TARCZY ALE Z INNYCH ZWIĄZKACH TEŻ.
    Dlatego nie pomawiaj mnie, że ja coś biorę sam co mi się nie należy ustawowo, jak np. gołe wynagrodzenie. To nie moja winna, że jesteś kiepskim działaczem związkowym (tylko pyskaczem) i nie potrafisz zorganizować minimum 151 członków, aby być na etacie związkowym.

    POMYŚL, ZANIM NAPISZESZ TE TWOJE WYPOCINY, BO SIĘ WIELOKROTNIE OŚMIESZYŁEŚ I POSZUKAJ SOBIE TAKIEGO, KTÓRY MA TAKI SAM POZIOM WIEDZY NA TEMAT ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH JAK TY, CZYLI ZERO WIEDZY.

    Mam poważniejsze sprawy do załatwienia i polemika z taką osobą, jak TY po prostu mnie osłabia i szkoda mojego prywatnego czasu.

  • Śmietanka do kawy. pisze:

    Nie podpisuj się Czesiu, tylko „Biedak” a dlaczego, to jak jesteś „inteligentny”, to się domyślisz.

  • Stefan pisze:

    Napisałeś: „teraz masz odpowiedź kto Ci załatwił dodatkową podwyżkę wynagrodzenia, bo byś miał 4,4% czyli 120 zł brutto. Ja pisałem wcześniej, że rząd nie rozmawia z OZ, które się nie liczą. Tylko największy związek w Polsce z 750 tys. członkami może coś dla was wywalczyć.”

    Faktycznie – „wywalczyliście” w waszej chorej imaginacji….

    A gdzie byliście, gdy w Senacie przegłosowano poprawki do ustawy budżetowej na rok bieżący typu:
    -dodatkowe 6 mld 500 mln zł na podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2022 r.
    -dodatkowe 390 mln zł na wynagrodzenia dla pracowników administracji w sądach i prokuraturach,
    -dodatkowe 300 mln zł na wynagrodzenia pracowników cywilnych Straży Granicznej i Policji….
    -dodatkowe 10 mln 858 tys. zł na podwyżki wynagrodzeń pracowników Państwowej Inspekcji Pracy
    -dodatkowy 1 mld zł na wzrost wynagrodzeń pracowników uczelni….

    GDZIE WÓWCZAS WY WSZYSCY BYLIŚCIE??

    Oczywiście, istnieje mała szansa aby te poprawki w Sejmie przeszły.
    Jeżeli tak się stanie, to obecnie rządzący utracą poparcie kolejnych środowisk zawodowych…

    Może i nie przejdą – istotne jest jednak to, że ktoś pochylił się nad sytuacją dużych grup zawodowych. Nad nauczycielami, pracownikami PIP, pracownikami uczelni, pracownikami sądów i prokuratur, pracowników SG i Policji….

    A MY – KTO SIĘ ZA NAMI UJMIE?? JASIO ŚCIEMNIACZ??

    Mam ogromny żal do władz wszystkich zz, że nie potrafiły wykorzystać ogromnej siły tkwiącej w mediach i polskim parlamencie. I w Sejmie i w Senacie, Zwłaszcza w Senacie, gdyż stosowna komisja sejmowa za nic miała głos strony społecznej, o czym świadczy odpowiedź jaką od przewodniczącego OBN otrzymał NSZZ PW.

    O nas nie bił się w parlamencie nikt…
    Róbcie tak dalej….

  • Grzesiek pisze:

    A u nas już tradycyjnie, jak co roku… straszonko.
    Tym razem 65 osób do zwolnienia.

  • Pracownik RON pisze:

    Witam. Na jakim etapie jest podział podwyżek?
    Czy wiadomo kiedy pracownicy RON mogą spodziewać się aneksów z naliczonymi podwyżkami?

  • Olo pisze:

    Nie, ponieważ podstawa plus premia masz najniższą

  • Jasiu.. pisze:

    Twoje wynagrodzenie zasadnicze Jan powinno wzrosnąć o 17 zł plus premia 0,85 zł, tj. razem o 17,85 zł, czyli twoje wynagrodzenie zasadnicze na dzień 1 stycznia 2022 r. musi wynosić 2867zł.

  • Jasiu.. pisze:

    Stefan a teraz dorzucę jeszcze jedną informację. Nasze wynagrodzenia wzrosły od objęcia PIS rządów o około 1640/1650 zł, czyli przez 7 lat (z tegoroczną podwyżką o 500 zł będzie to około 240 zł brutto miesięcznie, czyli około 170 zł netto.
    Teraz sobie przeanalizuj, gdyby ci fachowcy z PO i PSL dali nam chociaż zbliżone podwyżki, to dzisiaj nie miałbyś 2700 zł na zasadniczej, tylko miałbyś około 3900 zł (przez 8 lat rządów tych nieudaczników z PO, PSL i innych nie trafiły żadne podwyżki do PRON).

    I co ty na to ?

  • Stefan pisze:

    No… no Najwyraźniej cię ubodło to, co napisałem. I słusznie – tak miało być…
    Ponieważ nie potraficie współpracować z partnerami strony społecznej, ani dbać o interesy pracowników – to prawda was boli.
    Ktoś wam ją jednak w końcu powinien wyłożyć abyście ludzi za debili nie brali i ściemniać, mataczyć i kłamać przestali….
    Co do polemiki. Ja tu nie piszę aby się z tobą „boksować”. To ty robisz wszystko, żeby to, co ludzi bije po d….ch przedstawiać im jako wiekopomne osiągnięcia.
    W dodatku wasze i to pomimo tego, że od dawna nikt w resorcie nie traktuje was poważnie…

  • Stefan pisze:

    Oczywiście, że się wlicza…
    Ja przecież wszystkich dodatków, które wlicza się do minimalnego wynagrodzenia detalicznie nie wymieniałem.
    Napisałem przecież cyt.: „Jeżeli natomiast pobierasz różnego rodzaju dodatki, np. za znajomość języków, dodatki za szczególne warunki pracy, szczególne kwalifikacje lub pełnienie funkcji kierowniczych to są one wliczane do płacy minimalnej i dodatku wyrównawczego nie otrzymasz.”
    Wymieniłem więc jedynie przykładowe dodatki, bo taki miałem zamiar. Podobnie jak pominąłem w dodatkach, które wliczane nie są dodatek za wysługę. Jak wiadomo do niedawna on był wliczany i wówczas to, że wynagrodzenia zasadnicze tysięcy pracowników były o kilkaset zł niższe od wynagrodzenia minimalnego było regułą….

  • Stefan pisze:

    No to kolej na Solidarność – niech pokażą na co ich stać….

  • Stefan pisze:

    A jednak nie ma i 17,5 zł jemu do minimalnego wynagrodzenia brakuje.
    Zapewne ma jednak jakiś dodatek liczony do minimalnej, więc wyrównania nie otrzyma.

  • Stefan pisze:

    A niby jakich podwyżek??

  • Stefan pisze:

    Ja na to, że perfidnie gościu kłamiesz, waląc nam tu nachalną propagandówę obliczoną na to, że ludzie pamięć stracili. Jeżeli Marek zechce, to ci tu stosowne dane za poszczególne lata przedstawi, porównując je z ówczesnymi zmianami siły nabywczej pieniądza
    Może nam wyjaśnisz, gdzie jesteście, gdy w budżecie na rok bieżący z uporem przyjmuje się inflację na poziomie 3,3% od czego zależą zarówno naliczenia rent i emerytur, jak i wielu innych świadczeń, w tym naszych wynagrodzeń??
    To, że ta inflacja jest blisko 10% i nadal się powiększa wie każdy, kto ma oczy i robi zakupy.
    Widać was ona nie dotyczy. No ale jak członkowie wojskowej Solidarności mają bonusy na wypoczynek w luksusowych uzdrowiskach, to nie dziw, że chwalą…
    Prawda??

  • Stefan pisze:

    Na etapie planowania tego podziału, gdy będzie kasa…..
    Aneksów należy spodziewać się pod koniec marca lub w kwietniu.
    Należności zostaną wyrównane od stycznia.

  • Michal pisze:

    Znając życie, do kwietnia będą się licytować a koniec końców i tak będą ochłapy, które wypłacą w maju.

  • Jasiu pisze:

    Oczywiście podałem średnie podwyżki. Bo tam, gdzie działają związki, to podwyżki były jeszcze większe np. u mnie. Ile, to tajemnica. Napiszę, jak zrealizuję tegoroczną podwyżkę.

  • Jasiu.. pisze:

    Na pewno 3 RBLog?

  • Jasiu.. pisze:

    Stefan, dziękuję za gratulacje.
    Widzisz, różnica między nami jest taka, że ja od 2008 r. nie dostaję żadnych premii, nagród, ani urlopów nagrodowych a ty – niestety – dostajesz i dlatego Komendanci np. 2 RBLog., czy 22 WOG po prostu w taki sposób dziękują mnie za dobrą merytoryczną współpracę. Myślę, że znowu chciałeś mnie poniżyć ale Ci się to nie udało.

  • Tomasz pisze:

    @Jasiu, to wszystko zależy od tego, jak te dane podasz. Przez te ostatnie siedem lat co roku w styczniu płaca minimalna przeganiała (w tym roku również) moją płacę zasadniczą. Przez te siedem lat moja płaca rosła wolniej od średniej krajowej i obecnie stanowi jej mniejszy procent niż 7 lat temu. A tegoroczna inflacja zjadła wartość siedmioletniego niewielkiego wzrostu wartości koszyka dóbr, które mogę za swoją płacę kupić…

  • Śmietanka do kawy. pisze:

    A ja myślałem, że wielka Tarcza pokaże co potrafi. Co do Solidarności w 3RBLog się nie wypowiadam. Każdy pracuje jak potrafi i na swój wizerunek. To nie moja organizacja i mnie nie interesuje. Jest szef i zarząd i to ich problem. To na tyle.

  • Śmietanka do kawy. pisze:

    Grzesiek masz rację i wielu pron skorzystało na nowym ładzie.
    Nie dużo ale tak jak napisałeś od 80 do 140 zł netto.

  • Śmietanka do kawy. pisze:

    Widzisz, ty składki przygarniasz a ja daję bony na wczasy za darmo i jeszcze coś daję na święta. Taka różnica pomiędzy silnym związkiem, który działa od 42 lat a związkiem, np. Tarczą, która jest na rynku tylko kilka lat (7 lat).
    Porównaj, ile mamy członków, ile mamy składek i na co nas stać.
    A co ty nie miałeś wojskowych domów wczasowych a co – ulg to jako wojskowy nie miałeś przez całe życie w wojsku. Ty powinieneś być ostatnim, który zarzuca przywileje szeregowym członkom. Zazdrościsz, że jako związek wysyłamy swoich szeregowych członków z okazji 40 lat powstania „S” do wypasionych domów wczasowych, czy dajemy zniżki na paliwo, czy inne rzeczy, np. przed Świętami.

    Stefan, wstydź się.

  • Jasiu pisze:

    Marek, nic nie musi przedstawiać, bo nie ma zielonego pojęcia w jakiej wysokości były u mnie podwyżki i dodatkowe podwyżki wywalczone przez naszą organizację związkową.
    Musisz się jeszcze dużo uczyć Stefanku komu można dać niższą podwyżkę a komu większą. Przecież to związki uzgadniają z Pracodawcą. To, że związki świetnie się dogadują z pracodawcami i pron są zadowoleni to Cię boli. Chłopku, daj na luz.

  • Pracownik RON pisze:

    Pewnie tak, ci co gówno zarabiają, to gówno dostaną a przy korycie więcej. Tak pewnie będzie wyglądał podział, jak zwykle.

  • Jasiu.. pisze:

    Toja ma rację. Tylko robisz zamęt i siejesz propagandę. Spokojnie poczekaj, rząd naprawi swoje błędy i będzie w miarę dobrze. Musisz pamiętać, że reformy podatków nie było od 30 lat i każdy ma prawo popełnić błędy. Oczywiście rząd nie powinien ale i jemu trafiły się błędy.
    MOJE SKROMNE ZDANIE TO CHYBA DOBRZE, ŻE ZMIENIAJĄ COŚ, CO NIE BYŁO SPRAWIEDLIWE.
    I Pracownicy, czy emeryci Z NISKIM DOCHODEM PŁACI WIĘCEJ NIŻ Ci Z DOCHODEM DUŻYM i to Cię Stefanku boli, że dobrali się takim, jak ty do dupy i tym, co mają po 6 tys. zł lub więcej.
    Masz duże dochody, to płacisz duże podatki. Jakie to zrozumiałe i proste, tylko znowu nie dla Ciebie.

  • Stefan pisze:

    Kolega konfabuluje – jak zwykle zresztą. W dodatku usiłuje z uporem sprawić wrażenie, że może niejako wszystko i osobiście nakreśla sposób i wielkość podwyżki na poszczególnych stanowiskach. To oczywiście wynik z jednej strony braku realizmu i zwyczajnego – niczym nie uzasadnionego – chciejstwa a z drugiej – wywalonego w kosmos ego co jest tyleż śmieszne, co niebezpieczne.
    ZAPISUJCIE SIĘ WSZYSCY DO SOLIDARNOŚCI A JUŻ JA WAM PODWYŻKI ZAŁATWIĘ….
    Może jednak inaczej: Zapisujcie się do Solidarności a wówczas guzik z Waszych nadziei na godziwe płace, bo ta Solidarność będzie w negocjacjach dotyczących rozdysponowania dodatkowych środków na wynagrodzenia tak aktywna i skuteczna, jak ta nasza – w 1 RBLogu…
    Ci, którzy w tym podziale uczestniczą wiedzą, że piszę prawdę.

    Prawda ma się tak i tak też będzie i tym razem, że:
    1/ Na te „podwyżki” zostanie przeznaczona ściśle wyliczona kasa i nikt nie sprawi, aby tych pieniędzy było o grosz więcej….
    2/ Resort określi bardzo szczegółowe zasady rozdziału pieniędzy, więc zarówno pracodawcom jak i zz niewiele przyjdzie do zrobienia poza detalami, które jedynie mogą nieznacznie ukonkretnić te idące z góry wytyczne.
    Nigdy michal nie było tak, że te „podwyżki” były negocjowane w zakładach miesiącami, bo trwało to z reguły parę dni – góra tydzień. Jeżeli jakiś zz się opierał, to grożono wycofaniem środków i powiadomieniem o wszystkim pracowników, którzy wówczas skopaliby opornych.
    Nie rzecz więc w tym, że na szczeblu resortu lub w zakładach trwają długie negocjacje, bo ich w DSS od lat już nie ma a w zakładach właściwie nie ma nad czym dyskutować a wszystko ogranicza się do realizacji wytycznych z góry. To, że trwa to do marca a czasami kwietnia, to efekt procedury z uruchomieniem środków i wypracowaniem zasad ich podziału przez kierownictwo resortu a nie efekt jakiejś ślamazarności zz. Wydaje się także, że w dużej mierze to istotne opóźnienie jest efektem świadomego działania obliczonego na to, że pod ogromną presją społeczną zz przyklepią pilnie to wszystko, co im się da do akceptacji.
    Należy więc przez chwilę uświadomić sobie całą sytuację, zamiast feflunić na to, np. że związki się guzdrają. To jakby nie chcąc przyjąć do wiadomości, że te całe związki to przecież pracownicy danego zakładu, którym – podobnie jak innym – zależy na sprawnym wprowadzeniu podwyżek w życie. Zwłaszcza w tym roku, gdy tak dotkliwie doświadcza nas ta inflacja.
    Radzę się nieco zastanowić nad problemem a nie pisać w stylu cyt.: „Znając życie, do kwietnia będą się licytować”
    Błąd michal, bo od lat nikt się z nikim nie licytuje, gdyż negocjacji płacowych w DSS od lat już nie ma. I w tym także wyraża się ten nasz Nowy Ład….

  • Stefan pisze:

    Sprostujmy:
    1/ Premie dostajesz regularnie – prawda?? Ile?? 10 – 15 czy może 20%??
    2/ Nagrody otrzymujesz, bo publikowany przez ciebie list gratulacyjny jest taką nagrodą, chociaż nie pieniężną…
    3/ Właściwie jak mają ci dać urlop nagrodowy, jak ty ustawicznie masz urlop, bo zostałeś urlopowany do działalności związkowej, biorąc kasę za nic nierobienie??
    Możesz nam to wyjaśnić??
    Wynika z tego, że ponosisz same straty. To, co łatwiejszego abyś się po prostu zrzekł tego leniuchowania za społeczne-resortowe, w tym przypadku pieniądze zaczął uczciwie pracować realizując zadania na stanowisku, które zajmujesz a wówczas miałbyś te urlopy, o które tak tu płaczesz…
    Przecież to nic trudnego. Wielu przewodniczącym zakładowych czy międzyzakładowych struktur związku nawet przez myśl nie przechodzi wałkonić się zamiast uczciwie pracować. A mają oni często o wiele więcej członków niż ty w tej waszej organizacji. Więcej niż wasza MOZ ma członków, np. zakładowa struktura NSZZ PW 1 RBL-ogu – o wiele więcej.
    A jednak przewodnicząca zarządu tej organizacji nie korzysta z żadnych zwolnień, mając swych członków w co najmniej 15 miejscach oddalonych od siebie, często o setki kilometrów.
    Pomimo intensywnej działalności społecznej, o której taki ściemniacz, jak ty może jedynie pomarzyć, ta dziewczyna intensywnie pracuje na zajmowanym stanowisku i pracy ma po czubek głowy a nikt ją w tej pracy nie wyręcza.
    Dla mnie jest ona przykładem godnym naśladowania i najwyższego szacunku co nie oznacza, że jemy sobie z ręki, bo tak nie jest a nasza znajomość jest raczej szorstka.
    Prawda i uczciwość nakazuje jednak aby ukazywać to, co jest godne ukazania a piętnować to wszystko, co piętnować należy. Twoją postawę piętnować należy, bo ty działasz od lat na niekorzyść ruchu związkowego w naszym resorcie.

  • Michal pisze:

    Stefanie, co dalej z naszymi podwyżkami, skoro sejm odrzucił wszystkie poprawki Senatu??

  • Eric pisze:

    Stefan, pytanie, wyrównanie co jest wypłacane nam w przypadku podwyżek od początku jest w formie premii. Bo to żadne wyrównanie, ZUS-u nam nie wyrównują do kwoty po podwyżce, prawda?

  • Eric pisze:

    Jasiu, ty to chyba na radnego startujesz u siebie z ramienia PiS?
    Podwyżki nie wzrosły tylko nam, tylko najniższa krajowa o tyle wzrosła…
    Od cała podwyżka…
    Tak PiS o nas dba, że w tej chwili mam zasadnicza poniżej najniższej krajowej…
    Premia 10% sprawia, że ja przekraczam minimalnie… podejrzewam, że 3/4 cywili w wojsku tak ma…
    Więc, Jasiu wstawaj, bo zesrałeś się…

  • Stefan pisze:

    Wg mnie takie wyrównanie nie jest w formie zwiększonej premii, tylko wyrównania związanego ze zwiększeniem wynagrodzenia zasadniczego wraz z dodatkami. Od wszystkiego a więc i od tego całego wyrównania pobierane są składki na ubezpieczenie społeczne, więc niczego nie tracimy, gdyż są one pobierane i odkładają się ludziom na kontach.
    Kwestia opodatkowania tego w danym miesiącu, w tym przekroczenia pewnych kwot zarobkowania, to zupełnie inna sprawa.
    Przy okazji wspomnę, że ci wszyscy, którzy mają dodatek za pracę w nocy od stycznia, mają go zwiększony w związku z podwyższeniem płacy minimalnej. To jednak sprawy groszowe i nie wszystkich pracowników dotyczące….

  • Stefan pisze:

    Dobrze, że o tym napisałeś, bo ludziom się oczy zaczną otwierać i zrozumieją, jak za marne grosze kupujecie sobie członków związku. Wspomniałem o wczasach…. To dopowiedz do jakich ośrodków ich chcecie wysłać nieznacznie – wręcz symbolicznie finansując taki pobyt.
    No – wyjaśnij to ludziom i napisz, że to np. te ośrodki, które uzyskaliście z podziału tego, co zbudowano w ramach funduszu wczasów pracowniczych kiedyś istniejącego…
    Uwłaszczyliście się łykając to, co wasze nigdy nie było…
    Co do bonów na tańsze paliwo – pomijam to milczeniem ale ludzie sami sobie resztę dopowiedzą tym bardziej, że tu ORLEN się kłania ….
    Nie porównuj też tego, co mają żołnierze z tym, co dajecie członkom solidarności, bo bluźnisz. Jeżeli np. minister Błaszczak zadecydował aby ci co pilnują wschodniej granicy po służbie mogli odpocząć w ośrodkach wypoczynkowych, to oprotestujcie taką decyzję jeżeli uważacie, że się to żołnierzom nie należy i przestań tu bzdury pisać.

    Co do zagospodarowania wpływów ze składek:
    1/ członkowie Solidarności płacą najwyższe składki wśród uzwiązkowionych pracowników w naszym kraju….
    2/ nikt nie słyszał aby np. w związku z urodzeniem dziecka czy śmiercią członka rodziny otrzymywali oni jakiś zasiłek od związku …..
    3/ Nie słychać także aby ktokolwiek z waszych członków otrzymał zapomogę losową od waszego związku lub chociażby abyście zadbali konkretnie o zabezpieczenie pracowników w związku z pandemią.
    Jeżeli już tak bardzo ta Tarcza ciebie uwiera, to konkretnie:
    – Tylko w moim zakładzie pracy tysiące złotych ze składek poszło na środki do dezynfekcji i ochrony dróg oddechowych oraz rękawice wówczas, gdy wszystkiego w zakładach brakowało…
    – Tysiące złotych łącznie w postaci zapomóg wypłacono tym członkom mojego związku, którzy chorowali na początkowe odmiany koronowirusa…
    A wy?? zniżki groszowe na parę litrów paliwa z państwowej spółki rozdajecie lub groszowe upusty na wczasy do prowadzonych przez wasz związek ośrodków po to aby w nich miejsca zapełnić. Jakbyście nie wiedzieli, że pracowników na wczasy tam po prostu nie stać….

  • Stefan pisze:

    Boli mnie to, że oprócz nawijania makaronu na uszy nic nie robicie. Nie pisz nam tu o podwyżkach w tym twoim ośrodku szkolenia, bo o takiej kasie na podwyżki jaką dawano wam inni mogli tylko pomarzyć. Żadnej zasługi Solidarności w tym nie było a jedynie przekonanie, że w wojskowym szkolnictwie należy lepiej płacić, bo fachowcy do innej pracy odejdą i nie będzie kto miał szkolonych nauczać….
    Jesteś szefem międzyzakładowej organizacji związkowej czyli takiej, której członkowie są także w moim zakładzie. Chociaż jest ich tylu, co na palcach moich rąk wypadałoby abyś „bohaterze za dychę” piszącym bzdety, jak to ty załatwiasz i dzielisz kasę chociaż jeden raz pokazał na co ciebie stać w moim zakładzie pracy. Ja w uzgodnieniach podwyżek w tym roku uczestniczył nie będę, bo po prostu nie chcę. Najwyższy czas aby np. tacy „znawcy” jak ty, czy twój związkowy kolega „K” z wiadomego składu wzięli się do pracy.
    Spokojnie poczekam na efekty tej waszej działalności.

    Tak wraz z innymi czytam te twoje durnoty o tym jak to jednym dajesz /ty dajesz???/ więcej a innym mniej i mnie szarpie. Dochodzę bowiem do wniosku, że ci co piszą o tym, jak to jednym dają a innym zabierają mają rację.
    Prawdę mówią i piszą, gdyż ty ją w tym co tu wypisujesz w pełni potwierdzasz.
    Róbcie tak dalej a nawet te talony na tańsze paliwo wam nie pomogą…

  • Stefan pisze:

    Świetnie to ująłeś, dlatego nieco i ja podam aby tą propagandę obliczoną na brak rozumu i pamięci ludzi nieco osłabić, gdyż nie propaganda a konkretne i wymierne działania są nam potrzebne…
    Oprę się na własnym przykładzie wykorzystując dokumenty, które posiadam – zwłaszcza tzw. porozumienia zmieniające związane z kolejnymi regulacjami płacowymi na moim stanowisku stanowisku wartownika OWC.
    To zajmowane przeze mnie stanowisko od ponad 20 lat zadaje kłam pierdaczeniu niejakiego Jasia o tym, jak to byli wojskowi chapia w tym wojsku po odejściu ze służby.
    Okres pierwszych rządów PiS mających miejsce w latach 2005 – 2007 zakończył się w moim przypadku zasadniczą w wys. …. aż 1340 zł….
    Ta kasa w roku następnym została – przez tych, co nam nic nie dali – zwiększona do 1390 zł, w 2009 r. do 1490 zł a w 2010 do 1580 zł…..
    Wiosną 2015 roku, czyli roku ostatniej podwyżki za rządów poprzedniej władzy – moja zasadnicza wynosiła 1760 zł.
    Reasumując – moje zasadnicze wynagrodzenie w okresie od 2008 do końca 2015 roku wzrosło łącznie o całe 420 zł…
    Ktoś napisze, że to mało…
    Mało według obecnej siły nabywczej pieniądza.
    W okresie, o którym piszę a zwłaszcza jego końcówce, czyli latach 2014 – 2016 inflacja była zerowa /2014 r./ lub była to deflacja:
    – w roku 2015 – -0,9%
    – w roku 2016 – -0,6%……
    A co mamy obecnie??
    2019 rok – inflacja 2,3%
    2020 rok – inflacja 3,4%
    2021 rok – inflacja 5,1%
    Rok bieżący?? Ile?? 8, 10, czy np. 15 %??
    Jeżeli z tych naszych podwyżek odejmiemy spadek wartości naszych pieniędzy – tylko w latach 2019-2021 wynoszący łącznie wg oficjalnych wskaźników blisko 11% – to ile kasy z np. 4 tys. wynagrodzenia brutto wyparowało??
    Bo wg mnie ponad 400 zł tylko w ostatnich 3 latach.
    A więc…. szału nie ma. Ani kiedyś go nie było, ani obecnie a walenie nam tu bzdetów w rodzaju tego, że kiedyś nie było nic a obecnie jest wszystko – to jak postępowanie wg powiedzenia „głupi lud wszystko kupi”.
    Otóż nie kupi, bo ten lud ma swoją pamięć i swój rozum i dobrze wie, że to, co mamy – mamy w spadku po tych, którzy dotychczas rządzili a rządzili już wszyscy – od lewicy po prawicę…..

  • Stefan pisze:

    Te poprawki nie dotyczyły kasy na nasze podwyżki, bo Senat w żadnej z 65 poprawek do budżetu o nas nie wspomniał….

    Criss, który zapewne dokonał analizy projektu budżetu twierdzi, że nie ma w nim środków na podwyżki dla nas w zapowiadanej wysokości.
    W przeszłości już tak bywało i resort sobie poradził. Zapewne i obecnie tak będzie.

    Problem jest inny – taki mianowicie, że te obecne zapowiadane 500 zł będące ok. 10% zwiększeniem naszych wynagrodzeń, stopniały do rzędu tych 4,4% zapowiadanych wcześniej przez rząd, z uwagi na inflację rzeczywistą a nie oficjalnie prognozowaną czy podawaną…
    Jeżeli bowiem chleb, masło czy olej zdrożał o 100% i nadal drożeje, to każdy z nas musi wydać na te podstawowe artykuły – nie licząc jeszcze większych podwyżek mediów – ponad dwukrotnie więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
    Zakładając wzrost wynagrodzenia o 10%, to z czego pokryjemy te brakujące 90% w naszych wydatkach??
    To więc, co było istotą żądań strony społecznej jeszcze nie dawno – obecnie jest już nieaktualne.
    Nie można więc wystrugać numer w postaci: „Chcieliście podwyżki 500 zł, więc macie – o co wam jeszcze chodzi” gdyż obecnie sytuacja stała się zupełnie inna.

    Kończąc – i dlatego to pierdaczenie Jasia uszczęśliwionego tym, co resort daje traktowanego jako spełnienie społecznych żądań jest tak niebezpieczne.
    Niebezpieczne, ponieważ on już ten „haczyk” połknął, ogłaszając sukces w sytuacji, gdy do gołej skóry jesteśmy obdzierani…..

  • Stefan pisze:

    ”Może się pochwalisz, ile służyłeś w WP a ile lat pracujesz jako emeryt wojskowy”.
    Faktycznie – pochwalę się….
    Służyłem tyle, ile pracuję – łącznie to już 50 lat.

    Mojej służby się nie wstydzę…
    Nikt nigdy przeze mnie nie płakał ….
    Nikomu nic nie zabrałem…
    Nikomu też nic winien nie jestem a dla Solidarności na pewno zrobiłem podczas tej mojej służby więcej niż ty kiedykolwiek zrobisz.
    Ukończyłem Dęblin a więc uczelnię, o której tacy jak ty mogą jedynie pomarzyć.
    Stąd zapewne ta cała twoja zapiekła zawiść…
    W dodatku wychodzi na to, że taki były t..p może całkiem nieźle spełniać obowiązki i zadania w działalności społecznej, czego tacy jak ty znieść nie mogą, bo w głowie się im nie mieści, że rodziny nie zatrudniłem w resorcie ciepłej posadki, nie chwyciłem i jeszcze się z kolegami mundurowymi szarpię o interesy pracowników.
    W dodatku – nie pije, nie palę, nie kradnę a nawet w niektórych sprawach trybię, pomimo tego mojego „stania na baczność” w wojsku.
    Nijak to wam nie pasuje i tego znieść nie możecie, gdyż to zaburza wasz infantylny obraz tego świata.
    PRAWDA??

  • Jasiu.. pisze:

    Nie mogę wszystko tylko trzeba mieć wypracowany schemat do rozmów i stosować go ciągle i przynosi efekt. Zdradzę ci np. jeśli podwyżka ma wynieść np. 300 zł naliczeniowo na pracownika, to wszyscy dostają z automatu np. 250 zł i później związki zawodowe wraz z pracodawcą robią np. wyrównanie dysproporcji płac lub dokładamy tym pracownikom, którym uważamy za stosowne. Jeżeli masz 400 pron i zabierzesz im po 50 zł x 12 miesięcy, a do tego dojdą np. vacaty lub odejście na emeryturę w ciągu roku, to masz zaoszczędzone ponad 2 mln zł i możesz wtedy np. 200 pron dać podwyżkę po ok. 90 zł brutto.
    Dlatego napisałem ci, że niektórzy pron z tegoroczną podwyżką będą mieli po 250 zł netto podwyżki przez 7 lat a po ok. 330 brutto.
    Można Stefanku, jak się chce to można prawda.
    Są jeszcze inne sposoby realizacji podwyżek ale przecież to ty jesteś „geniusz – negocjator” a ja jestem ściemniacz. Tylko, że u mnie będą najniżej zaszeregowani pron mieli 3280 zł na zasadniczej a u Ciebie ile… niecałe 3080 zł. Tylko 200 zł różnicy a podwyżki robione są z takich samych naliczeniowo środków, jak dostaje twoja JW z RON.

    I co ty na to?
    Kopara Ci opadła do podłogi, Stefanku?????

  • Jasiu.. pisze:

    Eryk (Stefan) a co byś chciał przez 8 lat nie dostawałeś ani centa podwyżki od PO i PSL a teraz co roku PIS ma ci dawać po 1000 zł podwyżki – to nie Ameryka.
    Na radnego nie stratuję i zapewniam Cię obsrany Ericu nie jestem w PIS.

  • JAJANEK pisze:

    Cytuję – Więc, Jasiu wstawaj, bo zesrałeś się… ——SUPER

  • adam pisze:

    w równą podwyżkę zasadniczej to nie uwierzę

  • adam pisze:

    Powiedział 500, ale to będzie brutto ze skutkami. I trzeba będzie dla „swoich” trochę zabrać i na nagrody odłożyć…

  • shiva pisze:

    w poprawkach senatu z tego, co widzę nie było nic mowy o pracownikach wojska

  • Stefan pisze:

    Faktycznie – Ameryka i Nobel z ekonomii….
    Pomijam te Twoje wywody, gdyż są odkrywaniem tego, co nigdy schowane nie było.
    Zatrzymam się na tym, że rzekomo macie na podwyżki tyle środków, co my. Otóż, nie prawda.
    Macie ich i mieliście przez lata dużo więcej a zróżnicowanie pomiędzy personelem pomocniczym a dydaktycznym jest u was dużo większe niż u nas pomiędzy pomocniczym a specjalistycznym.
    Tyle nawojowałeś przez lata.

  • Jasiu.. pisze:

    Stefan, nigdy tego nie robiłem ale pozwolę pierwszy raz „pochwalić się”.
    W 1 RBLog pomagałem wielokrotnie naszym członkom poprzez pomoc osobom bardzo chorym np. na raka, wypłacam zasiłki statutowe na urodzenie dziecka i zgony rodziców, czy np. dawaliśmy jako organizacja środki na święto twojej JW ale też o tym nie wiesz a pomawiasz bezpodstawnie, bo tak Ci wygodnie.
    Oczywiście, wiele rzeczy robimy w ramach naszych składek, np. dajemy zapomogi pieniężne na święta co roku dla naszych członków. Co do środków takich np. na maseczki, rękawiczki czy płyn do rąk nasza Komisja Międzyzakładowa nie wyraziła zgody, opierając się na tym, że to jest zadanie dla Pracodawcy a nie dla związku. Podjęliście taką uchwałę, to chwała wam za to ale Ty i Tarcza nie będziesz nam mówił, co mammy robić i na co mamy wydawać pieniądze związkowe (składkowe).
    Tak, że Stefan widzisz następne pomówienie Mnie jako Szefa i naszej organizacji to znowu zwykłe kłamstwa, w których stajesz się mistrzem świata.
    Pomimo tego pozdrawiam i życzę ci abyś był bardziej skuteczny w swoich działaniach i kiedyś doszedł do takiej liczby członków, jak ja mam.

    Pozdrawiam, Jasiu.

  • Jasiu.. pisze:

    Jakiej zasługi nie było Solidarności a kogo ty nam załatwiasz pieniądze .To właśnie Solidarność wnioskowała wiele lat aby wystąpić o dodatkowe środki na podwyżki dla naszych pron.
    To, że ty spałeś lub nie wiedziałeś, że są pewne środki w IWSZ do wzięcia tylko wystarczy napisać pismo to nie nasza wina. Albo miałeś złych doradców, albo zapisałeś się do złego związku (to chyba twój już trzeci związek zawodowy i wszędzie się nie sprawdziłeś i wszędzie narzekasz z tego co przekazują mnie koleżanki i koledzy z Tarczy).
    A co do podziału w twojej JW, jak poprosi mnie KO to jestem otwarty na pomoc w podziale środków na tegoroczne podwyżki.

  • Eric pisze:

    Nie jestem Stefanem.
    Raz mówisz, że tyle podwyżki obecny rząd nam daje, a teraz, że to nie Ameryka. To w końcu według Ciebie dużo nam ten PiS dał przez te lata? Bo widzę, że ty nic nie ogarniasz…
    Najniższa pensja rośnie co roku i o tyle rośnie nam podwyżka. Gdyby nie to by nam nie dali…
    A inflacja? Weź ty chłopie poczytaj trochę i zobaczysz, jak życie wygląda.
    Tak zachwalasz swój związek, że to dzięki wam te podwyżki, to ja zapytam tak jak ty, gdzie byliście, jak PO rządziło, czemu nic nie ugraliście?
    I tu wychodzi jak idziecie pod rączkę z obecnym rządem, co wam powie – to robicie…
    Tylko nie sprzedajcie ludzi tak, jak ze stocznią zrobiliście…

  • Stefan pisze:

    Jasiu – dawno pisałem, że ty mnie widzisz nawet, gdy się golisz lub zaglądasz do klopa…
    Nie, Eryk to nie ja….

  • Stefan pisze:

    Zgoda Eric – konkretnie i dosadnie.
    Tak należy widzieć nasze sprawy.
    Bez picu i pudrowania….

  • Stefan pisze:

    „To, że ty spałeś lub nie wiedziałeś, że są pewne środki w IWSZ do wzięcia tylko wystarczy napisać pismo to nie nasza wina. Albo miałeś złych doradców, albo zapisałeś się do złego związku (to chyba twój już trzeci związek zawodowy i wszędzie się nie sprawdziłeś i wszędzie narzekasz z tego co przekazują mnie koleżanki i koledzy z Tarczy.”

    Patrzajta ludziska. Pojawił się Godot, na którego takie ćwoki jak my latami czekaliśmy. To niejaki Jan Sz. z wiadomego Centrum. Nie macie kasy??
    Nic prostszego – piszcie do IW SZ – powołajcie się na znajomość z Jasiem a już oni was ozłocą. Milionami kasa z Inspektoratu do was popłynie …
    A żeby cię….

    A tak na marginesie – rzeczywiście byłem kiedyś świadkiem, jak popłynęła do znanej nam wszystkim Bazy Lotniczej w P.
    Jutka wie coś o tym.
    Popłynęła tam jednak nie dlatego, że tego chcieliśmy a dlatego, że ten zakład pracy przy naliczeniach środków na wynagrodzenia skrzywdzono przy wyrównywaniu wynagrodzeń w tożsamych zakładach. To, co mamy to właśnie pokłosie tego, że kiedyś podzielono zakłady na ważniejsze i mniej ważne, usiłując zachować w miarę podobne wielkości środków na wynagrodzenia w zakładach tożsamych liczone na zatrudnionego z planu zatrudnienia.
    I było i nadal jest tak, że inny przelicznik mają WOG-i, RBL-ogi, czy ośrodki szkoleniowe a inne zakłady podległe pod wojska operacyjne, inne TOAW, inne WBE itd. itp.
    Nie pierdziel więc, że te nakłady na wynagrodzenia są takie same na pełnozatrudnionego w WOG-ach, RBL-ogach czy tym twoim Centrum, chociaż one wszystkie są finansowane przez IW SZ
    PONIAŁ??

    Co zaś do tych twoich osobistych wycieczek mających na celu obrzucenie mnie łajnem …
    Faktycznie to mój 3 związek i dlatego, że nie akceptowałem metod i stylu działania w tych, w których byłem wraz z kilkudziesięcioma innymi pracownikami resortu.
    Problem w tym, że wszędzie tam się sprawdziłem i posiadam np. najwyższe związkowe odznaczenie OPZZ za zasługi dla tej centrali oraz zz „Konfederacja Pracy”.
    Ludzie mi wierzyli i szli za mną….
    Postanowiliśmy utworzyć własny związek.
    To właśnie ZPW Tarcza
    Pomimo tego, że ja ten związek współtworzyłem, nigdy nie miałem parcia na jakiekolwiek w nim funkcje. Nie oznacza to, że nie wypowiadam się w wielu sprawach, którymi się zajmujemy. Także na tym forum. To mój przywilej jako członka tego związku a także jednego z jego założycieli.
    U nas jest bowiem inaczej niż u was, bo u was kto nie z „prezesem”, ten jest wrogiem i należy go zdeptać.
    Tylko tym się zajmujecie – zbieraniem haków i opluwaniem ludzi.
    Wielu – także w moim zakładzie się o tym przekonało i czym prędzej z tego waszego związku wystąpiło.
    Zamiast zbierać dane o innych, lepiej zajmij się sobą i zacznij trybić, bo cię niedługo ludzie na taczkach z tego twojego zakładu wywiozą…

  • Stefan pisze:

    ”Jakiej zasługi nie było Solidarności….”
    Oczywiście, że była, gdy ja służyłem w wojsku. O jej członkach – żołnierzach, którzy byli moimi podwładnymi mógłbym książkę napisać…
    To tacy, jak ja ukrywali na terenie jednostki ogromne ilości materiałów wydawanych przez podziemną Solidarność w okresie, gdy nie mogła legalnie działać. I to te materiały w późniejszym okresie zostały przekazane pewnej szkole, po to aby służyły nauce dla młodzieży.
    Co jednak tacy, jak ty mogą o tym wiedzieć. To przecież za trudne do zrozumienia i pojęcia,
    PRAWDA???
    Zanim więc zaczniesz tu durnoty wypisywać, to się gościu nieco zastanów na przyszłość…

  • Stefan pisze:

    Pozbierałeś tych członków z całego wojska i doszedłeś do stanu dwukrotnie mniejszego niż stan NSZZ PW w 1 RBL-ogu i jedynie dwukrotnie większego niż moja zakładowa struktura tak, że szału nie ma a w dodatku od ciebie ludzie drzwiami i oknami uciekają.
    Jeżeli wypłacacie zapomogi w sytuacjach, o których piszesz, to jedynie dlatego, że zmałpowaliście nasze zasady.
    No ale chwała wam za to. Lepiej późno niż wcale. No to może nam tu napisz, w jakiej wysokości są te zapomogi…
    Porównamy …
    Wasze powinny być kilkakrotnie wyższe niż nasze, no bo przecież kasy całe wory macie i wiele lat działacie. No, to ile wynoszą te wasze zapomogi i gdzie są zasady ich przyznawania??

    No tak – pieniędzy na środki ochrony nie daliście, czekając aż pracodawcy sobie z problemem poradzą.
    No a bezpieczeństwo ludzi??
    Mieliście je gdzieś??
    To faktycznie – postawa godna nagłośnienia…
    Ludzie to czytają i wyciągają wnioski.

  • Jasiu pisze:

    Twój brat bliźniak he he.

  • Stefan pisze:

    „Tak PiS o nas dba, że w tej chwili mam zasadnicza poniżej najniższej krajowej…
    Premia 10% sprawia, że ja przekraczam minimalnie… podejrzewam, że 3/4 cywili w wojsku tak ma…”
    To smutna prawda, która boleśnie obnaża to całe propagandowe kuglarstwo i Jasia, i paru innych…

    Przestrzegam także przed tym, abyśmy mieli wywalone w kosmos oczekiwania odnośnie tegorocznej „podwyżki” oczekiwania rozbudzane tu przez występującego w wielu odsłonach naszego poczciwego Jasia
    Nie będzie bowiem tak:
    – że każdy otrzyma do zasadniczej co najmniej po 500 zł…..
    – że każdy otrzyma łącznie po co najmniej 500 zł…..
    W dodatku
    Nie będzie tak:
    – że nawet ci, co obecnie parę złotych zyskali na tym naszym „ładzie”, w sumie na nim zyskają, gdyż już w czerwcu a najpóźniej w lipcu na własnej skórze odczują rzeczywiste znaczenie zmian, które wprowadzono.
    Jeżeli obecnie „zyskali” np. 150 zł a od czerwca stracą ponad 300 zł, to gdzie tu jakikolwiek zysk??

    Moja osobista ocena sytuacji jest taka…. Zamiast dąć w trąby i ogłaszać zwycięstwo, zbierajmy środki i aktywizujmy ludzi do protestów, które powinny się rozpocząć z nadejściem wiosny, co zbiegnie się z realizacją tych naszych „podwyżek”.

    Dobrze radzę i zapamiętajcie, co piszę….

  • Jasiu.. pisze:

    Odwal się ode mnie, poszukaj sobie w rodzinie kogoś, na kim będziesz wieszał psy.
    Gdzie byłeś cwaniaczku, jak rządzili PO i PSL?
    Cicho siedziałeś przez 8 lat???
    Nie mam zamiaru z takim, jak ty dyskutować.

  • Jasiu.. pisze:

    Cieszę się, że ty ogarniasz.
    A dlaczego najniższa pensja rośnie?? Za PO i PSL nie rosła??
    Ciekawe, jak by rządzili nadal, to byś miał dzisiaj minimalną na poziomie 2400 zł…
    I byś musiał jechać Merkelowej buty czyścić. Żeby nie Covid i te zawirowania z gospodarką, to miałbyś dzisiaj na minimalnej co najmniej 3500 zł. Jak ci mało, co dwa lata po 500 zł to możesz zawsze poszukać pracy w innym zakładzie lub poczekać aż wróci PO i wtedy dostaniesz przez 8 lat 100 zł podwyżki.. i będziesz zadowolony…..

  • Jasiu.. pisze:

    No i masz, Stefanie, dzisiaj podpisaną Ustawę budżetową na 2022 r. przez Pana Prezydenta.
    Jest 2 luty 2022 r. godzina 10.43…

  • Eric pisze:

    Ja twierdzę, że tak nie jest… Bon jakby było, jak mówisz, że wyrównywane jest wszystko, to czemu jak ktoś był na początku roku na L-4, to nie ma później wyrównania do zwolnienia?

  • Stefan pisze:

    Nie siedziałem cicho a kopalem się o nasze zarobki, zarówno z ministerstwem, jak i w Sejmie, i to dwukrotnie. Ciebie, ani nikogo z Solidarności tam wówczas nie widziałem, bo procedura uzyskania zaproszenia na posiedzenie OBN was przerosła.
    Więc radzę pokory nieco i nie strzelać w przyszłości przysłowiowym grochem w ścianę, bo można się nieco uszkodzić….

  • Stefan pisze:

    Właściwie to po kiego…. wciąż nas tu politycznie urabiasz??
    Posłem chcesz zostać czy senatorem??
    No tak…. Zapomniałeś już, jak się uczciwie pracuje…
    Radzę spróbować i pójść śladami p. Śniadka.
    Z takim dorobkiem w zakresie wspierania jedynie słusznej opcji, miejsce na liście zapewnione.
    Moja uwaga, którą wyrażam po raz kolejny jest taka:
    To forum związkowe. Wszelkie komentarze polityczne powinny być blokowane.

  • Stefan pisze:

    Eryk – ponownie twierdzę, że cyt.: „takie wyrównanie nie jest w formie zwiększonej premii, tylko wyrównania związanego ze zwiększeniem wynagrodzenia zasadniczego wraz z dodatkami. Od wszystkiego a więc i od tego całego wyrównania pobierane są składki na ubezpieczenie społeczne, więc niczego nie tracimy, gdyż są one pobierane i odkładają się ludziom na kontach.”

    Pisząc „od wszystkiego” miałem na myśli środki wchodzące w skład typowego wynagrodzenia za pracę a nie np. zasiłek chorobowy. Jak bowiem wiadomo, zasiłek ten płaci początkowo pracodawca a po przekroczeniu pewnego okresu zwolnienia – ZUS.
    Zasiłek nie jest oskładkowany na ubezpieczenie społeczne, więc za okres zwolnienia nic w ZUS-ie nie przyrasta.
    Taki zasiłek nie jest także w żadnym przypadku wynagrodzeniem, ani jego częścią.
    Jest więc faktycznie tak, że to nasze wyrównanie wynagrodzenia od stycznia wypłacane nam np. w marcu nie obejmuje okresu choroby a także kwarantanny, chociaż chorobą to nie jest, lecz ZUS za nią płaci o ile mnie pamięć nie zawodzi.
    Gdybyśmy jednak tą podwyżkę mieli już w styczniu i pod koniec miesiąca by nam wynagrodzenie zapłacono, to za okres choroby w tym miesiącu byłby to zasiłek a nie wynagrodzenie.
    Analizując więc to, co w takim miesiącu otrzymalibyśmy na konto, to za część miesiąca byłby to zasiłek liczony inaczej niż miesięczne wynagrodzenie i bez składek na ubezpieczenie a w części – za okres pracy – wynagrodzenie ze składnikami i odliczeniami.
    Różnica taka, że przy podwyżce od stycznia wszystko działoby się na bieżąco a w przypadku, gdy wejdzie ona np. w marcu z wyrównaniem od stycznia – nastąpi wyrównanie, od którego składki zostaną przesłane do ZUS. W aktualnym stanie prawnym nie jest istotne, czy będą to składki w np. styczniu od 2 tys. a w lutym od 4 tys., czy w każdym z tych miesięcy składki od kwoty 3 tys., bo w efekcie w obydwu przypadkach będą to składki od 6 tys. zł, które odłożą się na koncie.

  • Stefan pisze:

    To prawda. Więc do roboty. W czym problem.
    To dzielcie to 500 zł. Tylko żeby totalnego siadu na d….ch tu nie było.
    Czuję jednak, że będzie….

  • Czesiu pisze:

    Szanowny Panie Jasiu jest pan, jak zwykle w innej czasoprzestrzeni, proponuję przeczytać w jakiej wysokości w budżecie są zapisane podwyżki dla sfery budżetowej.
    Czytać ze zrozumieniem chyba Pana nauczono w szkole wieczorowej.

  • Bas pisze:

    Panowie Jasiu i Stefan, czy możecie przestać bez przerwy oskarżać się kto, co, gdzie i kiedy….? Zaczynacie się zachowywać jak nasza władza…. zamiast razem, wspólnie o podwyżkach wynagrodzeń myśleć i dowiedzieć się co i jak?…pozdrawiam

  • Jasiu.. pisze:

    Widzisz, znowu się ośmieszasz, bo nie znasz Kodeksu Pracy i nie wiesz o tym, że to pracodawca odpowiada za BHP, czyli bezpieczeństwo i higienę pracy pracowników.
    No cóż, gdzie miałeś się tego nauczyć przecież w wojsku nie przygotowują do pełnienia roli w związkach zawodowych. I dlatego mamy takie „kwiatki” w postaci niektórych Komendantów, czy Dowódców. Co do zapomóg, to ile dostali, to Cię nie powinno obchodzić.
    Dostają członkowie co roku… Ja nic nie musiałem zmałpować od Ciebie. Moja organizacja działa od 2008 r. w twojej JW i Ciebie oraz twojej śmiesznej Tarczy jeszcze nie było.
    Zapomniałem, że ty skaczesz po związkach i nigdzie nie potrafisz zagrzać miejsca, bo wszyscy na Tobie się w krótkim czasie poznają i Cię usuwają. Co do liczebności, to zapewniam Cię twój Pracodawca od 2008 r. może potwierdzić, że liczba członków jest ciągle na tym samym poziomie, czyli ponad….. normę….. i nigdy nie spadła poniżej 200 członków????????
    Szkoda, że nie napisałeś o pieniążkach, które moja organizacja przekazywała na takich, jak Ty, Stefanie np. na Święto Twojej JW.
    Wiesz, polemika z taką osobą jak ty, Stefanie niedouczoną, nie potrafiącą zrobić podwyżek, czy nie mającą podstawowej wiedzy o działalności związków zawodowych – po prostu mnie osłabia i czas zakończyć polemikę z taką osobą, jak TY. I nie wycieraj sobie buzi moim imieniem, bo możesz się zakrztusić.

  • Jasiu.. pisze:

    Przypominam ci Gościu, że ujawniłeś moje dane osobowe i kłania się RODO.
    W związku z naruszeniem moich danych osobowych, zgłaszam do Prezesa UODO .

  • Jasiu.. pisze:

    To nie komentarz polityczny, tylko moje spostrzeżenia do podwyżek realizowanych przez różne partie polityczne w ostatnich latach. Prawda boli.

  • Jasiu.. pisze:

    Za PO by ci wliczali jeszcze dodatek 20 % nocny i staż pracy, które to zostały wykreślone z doliczania do płacy zasadniczej. I kto to zrobił, jak nie Solidarność…
    Stefanie, spokojnie poczekajmy na decyzje o podwyżkach a potem pisz, płacz, lamentuj, tylko nie obgryzuj paznokci.

  • Grzesiek pisze:

    A czemu mielibyśmy stracić? Bez przesady. Ja zyskałem 140 zł.
    Napewno więc nie stracę i w czerwcu, bo niby przez co?
    Ryszard, jakbyś mógł, to wytłumacz. Według mnie tak nie będzie u jednoetatowca.

  • Jasiu.. pisze:

    Właśnie nie mam zamiaru odpowiadać na zaczepki Stefana. Jestem głęboko przekonany, że pomoże mnie w tym Administrator, który będzie usuwał jego posty, które będą pomawiać mnie, czy naruszać dobre imię moje. Pozdrawiam.

  • Jasiu.. pisze:

    No, geniuszu, pokaż mnie cytat, bo ja wyczytałem z ustawy budżetowej, że będzie po 500 zł.
    Może to ty masz skończoną Szkołę Owocową na ul. Sikorskiego (tzw. 13-stkę).

  • Jasiu.. pisze:

    Dwa lata temu też uprawiałeś demagogię z 500 zł. Środki zostały podzielone – uważam dobrze w swoich JW i myślę, że w tym roku uda się dojść do porozumienia z pracodawcami i związkami zawodowymi, które działają tam, gdzie „S”. Przestań się chłopie ośmieszać.
    Jak nie potrafisz podzielić, to zamilcz lub poproś innych o to.

  • ZARZĄD pisze:

    Nie w ustawie, Jasiu.. ale w moim ostatnim poście skierowanym do Crissa to wyczytałeś. 🙂
    Dlatego go powtórzę:
    Criss, a ja dostrzegam w ustawie budżetowej – podpisanej właśnie przez Prezydenta – środki na wynagrodzenia, które umożliwiają realizację podwyżki w kwocie 500 zł od stycznia 2022 r.

  • Stefan pisze:

    Kurde chłopie a co ty chcesz tu dzielić???
    Porąbało cię kompletnie??
    Od kiedy to dzielimy skórę na niedźwiedziu??
    Nie rozpalaj emocji tam, gdzie należy zimno kalkulować.
    W dodatku…. Was – czyli wojskową Solidarność te 500 zł brutto nawet dla każdego zadowala??
    Przecież tą kasę inflacja już w roku ubiegłym zjadła. Te 500 zł to zadanie związków z początku ubiegłego roku. Ocknij się człowieku i zapoznaj się z zadaniami innych grup zawodowych budżetówki a zatrybisz, że te 500 zł to obecnie totalny obciach i żenada.
    A WY TO CHWALICIE??
    DZIELIĆ JESTEŚCIE GOTOWI??
    MOŻE JESZCZE PO RĘKACH CAŁOWAĆ I CZAPKOWAĆ??

    No to jesteśmy w domu, bo wy już się wyłamaliście z żądań godziwej podwyżki.
    Takiej, o którą walczą i inni w tej budżetówce.

    Będzie więc jak zwykle, co kiedyś jakże celnie wywaliła w eter Jutka, mówiąc do kamer podczas warszawskiego protestu, że mon wprawdzie miał na konia ale na siano już zabrakło.
    I nadal będzie tak, jak pisano na niesionych w tym proteście bannerach związkowych.
    „F-16 startuje – pracownik wojska głoduje”

    Będzie tak, bo wam wystarczy….

  • Stefan pisze:

    Gdzie to pisze w tej ustawie??

  • Stefan pisze:

    Bas – do mnie pretensji nie miej, bo ja jestem jedynie członkiem związku. Z tego, że usiłuję ogarnąć to, co się wokół mnie dzieje zupełnie nie wynika to, że mogę cokolwiek załatwić.
    Jeżeli mnie proszą o pomoc, usiłuję być przydatny. Gdy mi durnoty nawijają na uszy i przed oczy, to się opieram i burzę. Dokładnie tak, jak wielu innych. To tyle.
    Nie mam żadnej możliwości sprawienia abyśmy wspólnie i w porozumieniu o swoje zawalczyli i to mnie boli. Boli mnie także uległość co niektórych i to, że z uporem sypią piach w tryby naszej pracowniczej solidarności, czemu daję wyraz.
    I to tyle w temacie.
    Mam też prawo pytać i oceniać, jak każdy. Nawet ci, co do związków nie nalezą i to czynię dokładnie jak Ty i wielu innych. Tak się jednak od dawna składa, że zamiast argumentów zasypywany jestem łajnem w zamiarze uwalenia mnie.
    To nie jest przejaw merytorycznej dyskusji a zwyczajnego hejtu, który charakteryzuje mafie i kolesioskie sitwy a nie legalnie funkcjonujący zz i to o bogatych tradycjach.
    Nie uważasz??

  • Stefan pisze:

    Nie, dobry człowieku – ja ciebie nie zaczepiam a jedynie usiłuję korygować to, co nam tu podajesz do wiadomości.
    Tylko tyle.

  • Jasiu.. pisze:

    A ja nie muszę opierać się na twoich wpisach, Marku chociaż w niektórych sprawach są prawdziwe i trafne, bo ja mam info z pierwszej ręki, że ma być po 500 zł. A skąd, to nie mogę ujawnić i żeby było wszystko jasne – to nie mam info od Mirka, ani od Ciebie, Marku. Oczywiście znowu swój nos włoży między wódkę a zakąskę. Kto, jak nie jaki?????

  • Stefan pisze:

    Grześ. Ja to widzę tak.
    Fakt, zyskałeś te – jak piszesz – 140 zł, gdyż zamiast 17% podatku i tych dodatkowych paru procent na zdrowie, które odtrącano ci w roku ubiegłym z uwagi na to, że obecnie kwota wolna od podatku to 30 tys. a jesteś tym jednoetatowcem, to ci płatnik nie potrąca jak na razie podatku a składkę na zdrowie w wys. 9% brutto, czyli w istocie podatek zdrowotny, którego już sobie nie odliczysz od podatku.
    Do końca 2021 roku składka zdrowotna pracodawcy i pracownika w wysokości podlegającej odliczeniu od podatku, czyli 7,75% podstawy wymiaru odliczana była odpowiednio od zaliczki na podatek dochodowy pracodawcy i pracownika. Jednak Polski Ład wprowadził zmianę i od 2022 składka zdrowotna pracodawcy i pracownika nie będzie już odliczana od podatku.

    OK. To jak na razie do osiągnięcia przychodu w wys. 30 tys zł masz odtrącaną poza składkami na u.s. tą 9% składkę zdrowotną ale nie podatek i stąd ten twój „zysk”.
    Po osiągnięciu tych 30 tys zł, zaczniesz być tak traktowany jak ci, którzy obecnie mają dochody z paru źródeł. Tylko w jednym – im podatku do osiągnięcia tych 30 tys. nie biorą ale we wszystkich innych biorą. Ci więc, którzy maja np. emerytury mają mniej kasy za pracę o ponad 300 zł miesięcznie podczas, gdy ty masz ok. tych 150 zł więcej. Rożnica jest więc spora ale jest ona pozorna.
    Dlatego, że Ci wynagradzani w paru miejscach lub pracujący emeryci w jednym ze źrodeł dochodu też mają taką, jak ty sytuację i np. emeryci zyskują na razie na emeryturach ale na płacach tracą.
    Ty zyskujesz na płacy ale jedynie do czasu aż dojdziesz do tych 30 tys zł. Wówczas bowiem i tobie z pensji zabiorą ok 300 zł i prawdopodobnie będzie to już w czerwcu, najpóźniej w lipcu nawet u tych, których wynagrodzenia są głodowe.
    Wtedy odlicza ci oprócz składek na u.s 17% podatku i 9% na zdrowie….
    Jeżeli więc np. przez pół roku zyskiwałeś po 150 zł a kolejne pół stracisz po 300 zł, to gdzie tu ten szumnie zapowiadany zysk??
    Mogą ci tego nie wziąć ale dowalą ci do zapłaty przy rocznym rozliczeniu.

    To oczywiście mój bardzo uproszczony obraz tego, co się dzieje. Może jednak się mylę i rzeczywiście zyskasz przez cały rok po te ok. 150 zł i nic oddawał nie będziesz??

    Na czym więc polega tu wg mnie oczywiście cały „wałek”??
    Polega na tym, że skonfliktowano ludzi i sprawiono, że ci, którzy parę złotych póki co zyskali cieszą się, że cała reszta straciła. To wyraźnie wynika, choćby z kilku wpisów na tym forum.
    Ci, co zyskali liczą te np. 150 zł netto i liczą na 500 zł podwyżki, co – jak obliczają – da im co najmniej 300-350 zł netto i jak to wszystko zsumują, to dochodzą do wniosku, że chociaż szału nie ma – to przy wzroście dochodu netto o ok. 500 zł da się jakoś wyżyć.

    Co zaś będzie??
    – do polowy roku zapewne jak powyżej przy założeniu czysto teoretycznym, że oni tą 500 zł podwyżkę rzeczywiście dostaną….
    – po połowie roku a u wielu już w maju albo nawet w kwietniu, zamiast tych +150 z podatku będzie blisko aż ok. 400 zł mniej, w wyniku łącznego naliczenia składek i podatków dlatego, że i płace, od których to zostanie naliczone jednak wzrosną.
    Jeżeli więc założymy, że otrzymają oni 300 zł netto podwyżki a stracą po jakimś czasie po ok. 400 zł z wynagrodzeń w wyniku pobierania składek i podatku – to co się okaże??
    Powiedzmy sobie, że od lipca -100zł a do czerwca wł +500 zł
    To ile średnio miesięcznie w ciągu roku??
    Wg mnie – średnio miesięcznie to 200 zł na plusie
    A na co wystarczy te dodatkowe 200 zł??
    Na opłatę za prąd??
    A może za gaz??
    A gdzie cała reszta??
    Jeżeli taka miałaby być ta smutna prawda, to gdzie tu jest największy problem??
    Największy problem tkwi w tym, że klęskę usiłuje się wmówić ludziom, jak wielkie zwycięstwo co wielu zmusza do sprzeciwu.
    Także i mnie ….

    Dlatego apeluję aby to, co się dzieje widzieć w rzeczywistym kształcie a nie tym, w jakim to nam ukazują. Słusznie więc, że za ten „wałek”, który wytworzono ktoś w końcu poniesie personalne konsekwencje. To jednak mało.
    Należy bowiem z ludźmi grać uczciwie a nie w myśl powiedzenia, że „głupi lud wszystko kupi”.

  • Stefan pisze:

    Nie strasz, bo sam je ujawniłeś, podając link do strony, którą utworzyłeś.
    Jest tam m.in. ten sławny dyplom od pracodawcy z twoim nazwiskiem i wiele innych dokumentów. Musisz także zatrybić, że kierując się na osobę publiczną, którą jest działacz związkowy nie podlegasz ochronie, o której tu bzdyczysz.
    W dodatku – dokładnie tak, jak inne osoby publiczne musisz mieć grubą skórę i być kryształowy, gdyż każdy, powtarzam każdy może – powołując się na dostęp do informacji publicznej – życzyć sobie dostępu do wielu twoich danych np. do tego, ile zarabiasz jako ten działacz, nie świadcząc pracy.
    Jeżeli o wywołany przez ciebie problem chodzi, to właśnie po raz kolejny strzeliłeś sobie w stopę. Między nami jest ta różnica, że ty spełniasz wymogi definicji osoby publicznej a ja nie, gdyż jestem jedynie członkiem związku.
    Mnie ochrona danych dotyczy a ciebie jedynie w ograniczonym zakresie dotyczącym danych wrażliwych i to nie wszystkich. To ty jednak latami mnie szpiegowałeś, wywlekając rożne dane, które z łatwością każdemu umożliwiały identyfikację mnie. Ja jednak szat nie rozdzierałem dlatego, że nie wstydzę się niczego, co w życiu mówiłem, czy robiłem a za to, co niestosowne czy krzywdzące – potrafię przeprosić i wyciągnąć stosowne wnioski.
    Wszyscy także wiedzą, że początkowo pisałem tu pod swoim imieniem a obecnie nazwiskiem.
    A więc nie wstydzę się tego, kim jestem w przeciwieństwie do ciebie, który ukrywasz się tu za wieloma nickami, co ci już wielokrotnie zarzucano.
    Więc „śmietanko do kawy” – zgłaszaj.
    Powodzenia życzę.
    Jedynie to potrafisz…
    Prowokować i…. zgłaszać….

  • Stefan pisze:

    No i patrzcie do czego doszło!!!
    Ten „lew internetu” płacze i prosi o ochronę!!!
    O żesz ty…
    To dobrze, że cię prawda boli.
    Powinna boleć po to, abyś tu nie kłamał i ludzi nie tumanił.

  • ZARZĄD pisze:

    Jasiu.., napisałeś do Czesia, że cyt.:
    „No, geniuszu, pokaż mnie cytat, bo ja wyczytałem z ustawy budżetowej, że będzie po 500 zł.”

    Więc przyłączam się do wpisu Stefana, który zapytał się wcześniej Ciebie cyt.
    „Gdzie to pisze w tej ustawie??”

    I nie interesuje mnie Twoje info z pierwszej ręki, tylko rzetelna odpowiedź na to, co napisałeś do Czesia. Zatem, powtórzę:
    Gdzie to zapisano w ustawie budżetowej, skoro napisałeś, że wyczytałeś z ustawy budżetowej, że będzie po 500 zł???

  • Stefan pisze:

    Autorów Polskiego Ładu jest zapewne wielu, ale ci trzej najważniejsi to: Piotr Arak, szef Polskiego Instytutu Ekonomii i dwóch młodych, niedoświadczonych wiceministrów finansów: Piotr Patkowski i Jan Sarnowski – powiedział w programie „Graffiti” na antenie Polsat News lider Porozumienia Jarosław Gowin.
    Od początku wskazywaliśmy konsekwentnie, czym się ten Polski Ład zakończy – antypolskim chaosem. I tak jest w rzeczywistości, dlatego uważam, że wszystkie przepisy Polskiego Ładu powinny zostać uchylone za wyjątkiem dwóch rozwiązań, które są w oczywisty sposób korzystne dla podatników, czyli podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz podniesieniem wysokości pierwszego progu – dodał. 
    Były wicepremier ocenił, że „drożyzna, z którą borykamy się od wielu miesięcy jest efektem nie tylko czynników niezależnych od Polski, np. wzrostu cen energii czy gazu, ale także jest efektem Polskiego Ładu”.
    Gowin stwierdził, że Polski Ład to „podatkowy Frankenstein”. – I rząd przyszywa właśnie czwartą głowę i siódmą rękę temu potworowi. Nic dobrego dla polskiej gospodarki i społeczeństwa nie wyniknie – powiedział.
    —————————————————————————————————–

    We wtorek zamieszanie wokół Polskiego Ładu w wywiadzie komentował Jarosław Kaczyński.
    – Nie dziwię się, że pojawiła się krytyka tego, co wydarzyło się z częścią pierwszych wypłat, bo tu mamy do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne. Stało się coś więcej niż niewłaściwego – powiedział prezes PiS.
    Jak dodał, „przypuszcza, że ci, którzy to przygotowywali na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe”. – Być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli
    Pytany, co teraz zamierza zrobić partia rządząca, odpowiedział: „na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa i na pewno, o czym mówiłem na posiedzeniu kierownictwa partii, są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne”.

    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-jaroslaw-gowin-autorami-polskiego-ladu-sa-arak-patkowski-i-s,nId,5812871?parametr=zobacz_takze#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

    P.S. Czy można coś do tego dodać???
    Gdy ja o tym pisałem, zostałem tu przez występującego w kilku postaciach Jasia zakrzyczany i opluty. Obecnie okazało się, że zbyt ugodowo i oględnie się o tym naszym P /nie/Ł wypowiadałem….

  • Pracownik RON pisze:

    Podobno podwyżki dla pracowników wojska są wstrzymane dlatego, że związki zawodowe nie mogą się porozumieć z MON-em co do podziału tych 500 zł.
    Podobno chodzi o słowo „średnio” na etat. Nie ma na to zgody związków.
    Czy to prawda?

  • Grzesiek pisze:

    To nie tak działa jak piszesz….źle to rozumujesz… serio. Sam zobaczysz.

  • Krystyna pisze:

    Popieram w zupełności! aż żal czasem czytać te przepychanki między związkowcami.

  • Jasiu pisze:

    No to od dziś nie będzie wiadomości, ani mojego zdania np. w sprawie podziału podwyżek. Wymądrzaj się nadal i zobaczymy, kto będzie miał racji. Tylko w 2020 r. też płakałeś, że nie będzie po 500 zł i co – znowu było na moje. I teraz będzie też na moje.
    Spokojnie poczekam na środki i podzielę, jak zawsze tak, że prawie nikt nie będzie miał pretensji.

    To jest mój ostatni wpis na stronie Tarczy.

  • Jasiu pisze:

    Chyba dostaniesz nagrodę Nobla za udział dwukrotnie w Sejmie. A efektów jak nie widać, tak nie widać. Tylko pouczasz ale kogo takich co na niczym się nie znają. I dla takich to jesteś wielki autorytet. Zapewniam cię, gdybyś u mnie działał w zarządzie, to po jednym dniu wywieźli by cię na taczce lub wszyscy się wypisali. Taki jesteś skuteczny.
    A słyszałeś kiedyś o pracowniku roku. Wiesz kto to wymyślił i z czym się to je.
    Szkoda, że już tu nie będę pisał, bo byś mógł jeszcze czegoś się ode mnie nauczyć, bo wiedzę związkową i doświadczenie w negocjacjach masz zerowe. Teraz poczekam na info, jak podzieliłeś środki na 2022 r. w swojej JW. I nie produkuj się, bo nie mam zamiaru Ci odpisywać.

  • Stefan pisze:

    ”Widzisz, znowu się ośmieszasz, bo nie znasz Kodeksu Pracy i nie wiesz o tym, że to pracodawca odpowiada za BHP, czyli bezpieczeństwo i higienę pracy pracowników. No cóż, gdzie miałeś się tego nauczyć przecież w wojsku nie przygotowują do pełnienia roli w związkach zawodowych. I dlatego mamy takie “kwiatki” w postaci niektórych Komendantów, czy Dowódców.”

    Używając twojego stylu, napiszę tak:
    Widzisz, znowu się ośmieszasz, bo nie bierzesz pod uwagę zarówno ustawy o zz, w której zawarto główne kierunki działalności związkowej, jak i naszego PUZP-u, w którym zz do czegoś się przecież zobowiązały.

    Przypomnę:

    W ustawie o zz w jej rozdziale 4 określającym zadania i uprawnienia Zakładowej organizacji związkowej w jej art 26 zapisano, że ”Do zakresu działania zakładowej organizacji związkowej należy w szczególności:
    3) sprawowanie kontroli nad przestrzeganiem w zakładzie pracy przepisów
    prawa pracy, a w szczególności przepisów oraz zasad bezpieczeństwa
    i higieny pracy;

    W dziale czwartym PUZP zatytułowanym ”Współdziałanie pracodawców z organizacjami związków zawodowych” zapisano cyt;

    Art. 64.

    1.Współdziałanie, o którym mowa w art. 63 Układu, w szczególności dotyczy:

    2) przestrzegania warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, w tym:

    f/ analizowania przyczyn zagrożeń i wypadków przy pracy oraz opracowywania na ich podstawie programów i planów dalszej poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, a także nadzoru nad realizacją tych programów i planów

    Jeżeli o tym zapomniałeś, to się doucz a nie w durny sposób usiłujesz mnie zdyskredytować a następnie płaczesz, że ciebie tu biją….

    Przypominam także, że w waszym Statucie w rozdziale; Cele i zadania Związku w § 6 zapisano cyt; ’’Celem Związku jest obrona godności, praw i interesów pracowniczych (zawodowych i socjalnych) członków Związku, a w szczególności:
    1) zabezpieczanie praw pracowniczych w zakresie wykonywanej pracy zawodowej, wynagrodzenia, warunków socjalno-bytowych oraz bezpieczeństwa i higieny pracy,

    Co do spraw innych

    ”Co do liczebności, to zapewniam Cię twój Pracodawca od 2008 r. może potwierdzić, że liczba członków jest ciągle na tym samym poziomie, czyli ponad….. normę….. i nigdy nie spadła poniżej 200 członków????????”
    Stwierdzam, że informując mojego pracodawcę o ponad 200 członkach Solidarności jawnie oszukujesz i kłamiesz, bowiem dwustu członków Solidarności będących pracownikami 1 RBLogu po prostu nie ma. Nie ma was u nas nawet stu, nawet pięćdziesięciu. Mojego pracodawcę nie interesuje, ilu was tam jest w różnych zakładach a w tym, którym on zarządza i zgodnie z ustawą w ten sposób powinieneś ich podać. Ogarnij się więc w końcu człowieku, bo zupełnie się pogubiłeś.

    ”Szkoda, że nie napisałeś o pieniążkach, które moja organizacja przekazywała na takich, jak Ty, Stefanie np. na Święto Twojej JW.”
    Nie na takich jak ja bo w tych imprezach nigdy nie uczestniczyłem…
    Nie tyle na święto co na orkiestrę Chcieliście tańczyć to się zrzucaliście. My na takie wydatki poza jednym przypadkiem pieniędzy ze składek nie wykładaliśmy
    Napiszę dlaczego…
    Dlatego, że w takiej imprezie uczestniczył 1 słownie jeden członek naszego związku oraz 2 innych – niezrzeszonych pracowników mojego Składu Nie było wiec sensu wykładać pieniędzy ze składek związkowych po to aby się inni – zwłaszcza z Komendy bawili
    Stać ich było aby się na tą orkiestrę zrzucić.
    Podczas, gdy wy kasę ze składek wwalaliście w orkiestrę my w środki ochrony ludzi, bo ich nie było.
    Niech inni ocenią, kto lepiej te społeczne pieniądze wykorzystał.
    I żeby wszystko było do końca wypowiedziane w tej sprawie, bo poruszasz ją tu po raz kolejny…Nie dawaliśmy na taki ubaw kasy, bo ja zabroniłem gdy byłem skarbnikiem w zarządzie naszej zoz.

    Piszesz cyt.:Co do zapomóg, to ile dostali, to Cię nie powinno obchodzić”.
    W porządku – rozumiem, że to taka wasza ”słodka tajemnica”….
    Mnie to nie interesuje, bo wiem jak pracowników wspomagacie
    Wiem także dlaczego to taka tajemnica…
    Jeżeli u was taka zapomoga to nierzadko 50-100 zł, bo kasa ze składek zasila różne szczeble waszych struktur związkowych, to rzeczywiście nie ma się czym chwalić. Raczej pytać, gdzie jest ta kasa z wysokich składek członkowskich.

    ”Zapomniałem, że ty skaczesz po związkach i nigdzie nie potrafisz zagrzać miejsca, bo wszyscy na Tobie się w krótkim czasie poznają i Cię usuwają.”
    Oto pański styl dyskusji Może pan tego nie wie ale stosuje pan tu po raz kolejny chamski hejt zamiast merytorycznej dyskusji

    Kto miał mnie dosyć??
    Kto gdzie i kiedy mnie usunął i skąd??
    No??
    Konkrety proszę….

    Mógłbym napisać np. tak:
    Jesteś pan cham, dureń i kłamca.
    Nie napiszę jednak tego, bo pan obrazić mnie nie może.
    Nie może mnie pan także utytłać w tym swoim gnoju, bo zbyt dużo ludzi mnie zna.
    Znają także pana i wszędzie się już pana pozbyli.
    Zastanawiam się, dlaczego członkowie pana organizacji związkowej pana z tą jego kaleką moralnością tolerują.
    Naprawdę chcecie być widziani przez pryzmat wypowiedzi postępowania i postawy waszego przewodniczącego?
    Utożsamiacie się z tym, co on wyprawia???

  • Czesiu pisze:

    No, geniuszu, pokaż mnie cytat, bo ja wyczytałem z ustawy budżetowej, że będzie po 500 zł.
    Może to ty masz skończoną Szkołę Owocową na ul. Sikorskiego (tzw. 13-stkę).

    Szanowny Panie Jasiu może skończyłem tzw. 13 ale tam uczyli, że pisze się —pokaż mi —–a nie „mnie”. Przeczytał pan już ustawę budżetową na 2022 rok, bo ja przeczytałem i nie doczytałem nigdzie kwoty 500 zł dla pracowników sfery budżetowej, zapewne dokonał pan już podziału.
    Zacytuję Panu zdanie z jednego z polskich filmów, cyt.: „zero podniesione do potęgi zawsze pozostanie zerem” i to pewnie już Pan podzielił.

  • Stefan pisze:

    Dochodzimy gdzie pisze a gdzie nie pisze i co??
    No to polecam uczynić coś podobnego, co uczyniły zz pracowników policji już w ubiegłym miesiącu.

    Oto stosowny link;
    https://www.facebook.com/pg/ZarzadKGPZZPP/posts/

    A my??
    Nadal będziemy szukać tej igły w stogu siana, zamiast wspólnie wziąć się do roboty??
    I jeszcze jedno…
    W policji Solidarność współpracuje z pozostałymi zz, wzmacniając wydatnie ich oddziaływanie a nie głupa paląc.

  • Eric pisze:

    Wszystko na Covid najlepiej zwalić…
    Te zawirowania są przez obecny rząd, który nie potrafi sobie z tą sytuacją poradzić… Oni aby potrafią straszyć kolejną falą itd…
    Rządzą nami nieudacznicy. Polski Ład ledwo wszedł a już wkoło poprawiają…
    A ty nie strasz PO i PSL, bo przed nimi był PiS i też tak sypał podwyżkami wtedy?
    Weź Ty się obudź. Jarasz się podwyżką średnio 500 zł, gdzie przy obecnej inflacji jest śmiech… Zaraz powiesz, że chce bóg wie ile…
    Chcę żebyśmy „normalnie” zarabiali, żebyśmy nie byli poniewierani przez tych w mundurach, tylko byli przez rząd doceniali, tak jak oni…
    Bo bez cywili wojsko leży, a podwyżki dostajemy tyle, co nam spadnie z Pańskiego stołu…
    A tak w ogóle to jeszcze podwyżki nie klepnięte, a w TV propagandowej już ogłosili jakie to podwyżki dostaniemy…
    Mówią 500 a ile z tego naprawdę dostaniem?
    300 do zasadniczej? Krzyczy 500, to niech da każdemu 500.
    I nie mówicie o skutkach… bo te większość sobie ludzi wypracowało…
    Ale zapomniałem, przecież przed wyborami dostaniemy znowu list od MON…

  • Krystyna pisze:

    W takim razie szybko uzgodnić po 500 dla każdego.

  • Stefan pisze:

    Odniosę się jedynie do tego twojego wiekopomnego wynalazku związanego z wyborami i premiowaniem tzw. pracownika roku….
    Oczywiście, trybię o co chodzi. Mało tego, doskonale znam problem a zwłaszcza jego genezę i następstwa.
    Sam pomysł wywodzi się z komunistycznego współzawodnictwa pracy zapożyczonego z sowieckiej propagandy, która gloryfikowała Stachanowców współzawodnictwa pracy. To właśnie ten pomysł wykorzystywano podczas budowy Nowej Huty, Huty Katowice, podczas odbudowy Warszawy i w tysiącach innych przypadkach. Tych bohaterów pracy odznaczano, wynagradzano a ich podobizny wraz z osiągnięciami eksponowano na tablicach przodowników pracy w zakładach oraz niesiono w pierwszomajowych pochodach.
    Jakie to wywoływało skutki społeczne dużo by pisać ale po co. Wystarczy wspomnieć pamiętną scenę z filmu, w której takiemu przodownikowi murarki podłożono rozgrzaną cegłę. Każdy tą scenę pamięta.
    Nie pytam dlaczego, bo i tak tego nie wiesz. Pamiętam te czasy a nawet to, że i mnie parę razy obdzielono takim tytułem, co mi jedynie sporo problemów przyniosło.
    Kończąc, nie przypuszczałem, że gdzieś jeszcze tlą się jeszcze resztki sowieckiego współzawodnictwa pracy w istocie stygmatyzującego i niszczącego ludzi. Nie ty więc to wymyśliłeś a ktoś inny, długo przed tobą i chwalić się czym nie ma…..

  • Stefan pisze:

    Słuchaj może i tak… Ja się w tej kwestii nie upieram…
    Racz jednak zwrócić uwagę na zapisy ustawy przyjętej podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. To ustawa o dziwacznym tytule zawierającym trzy różne problemy nie związane ze sobą. Dokonaj także analizy tego, co się obecnie dzieje w tej kwestii…
    Mam inne zdanie ale autentycznie będę się cieszył, jeżeli ta prawda będzie po Twojej stronie.

  • Grzesiek pisze:

    Dokładnie. Niech zz nie cudują jak koń pod górę.

  • Stefan pisze:

    A może byście – Krystyno i Pracowniku RON – przestali popędzać i przez chwilę zastanowili się, co piszecie??

    ”Podobno podwyżki dla pracowników wojska są wstrzymane dlatego, że związki zawodowe nie mogą się porozumieć z MON-em co do podziału tych 500 zł.
    Podobno chodzi o słowo “średnio” na etat. Nie ma na to zgody związków.
    Czy to prawda?”
    Odpowiem krótko – gówno prawda….

    ”W takim razie szybko uzgodnić po 500 dla każdego”.

    A kto tu kogo pytał o zdanie??
    W dodatku…
    Te 500 to taki luksus??
    Brać, bo się rozmyślą i nie dadzą??
    A może by tak zacząć walczyć o godziwe wynagrodzenia a nie ”okruchy z pańskiego stołu”???

    Gdy co rok zapoznaję się z tego typu wypowiedziami, doprawdy nie wiem:
    – naiwność ludzka połączona z wieloletnią tresurą, która uczyniła z nas półniewolników w pełni uzależnionych od decyzji kolejnych szefów resortu,
    – celowa działalność wiadomych sił aby tą społeczną reprezentację pracowników skłócić, podzielić, zmusić do działania wygodnego dla pracodawców ale nie pracowników.
    Zastanówcie się przez chwilę, co piszecie…

  • Stefan pisze:

    Może i żal a może i nauka.
    W zależności co i kto sobie z tego weźmie.

    Przykre jest to, że tak mało chcemy wiedzieć o tym, czym się kierują ludzie stojący na czele tych resortowych zz i nie dostrzegamy niczego, oprócz wzajemnych połajanek.
    Przykre, że nie obchodzi nas moralność, wiedza i zaangażowanie tych, którym zaufaliśmy a zwłaszcza motywy ich działania i stosunek do tych, w imieniu których działają nie zawsze zresztą społecznie….

  • Stefan pisze:

    Chcę żebyśmy “normalnie” zarabiali, żebyśmy nie byli poniewierani przez tych w mundurach, tylko byli przez rząd doceniali, tak jak oni…
    Bo bez cywili wojsko leży, a podwyżki dostajemy tyle, co nam spadnie z Pańskiego stołu…

    Dobrze, że mamy tu paru takich, którzy w prosty sposób ukazują istotę naszych oczekiwań i problemów. To doprawdy wielkie osiągnięcie tego miejsca, którego nie wolno nam zatracić….

  • Stefan pisze:

    Aby nie być tym, co jak zwykle zadymę czyni – parę wpisów ze strony NSZZ PW…..

    Marcin Wlazłowski
    Dla mundurowych bezpośrednio do podstawy a dla cywili jak zwykle ze skutkami.

    Marcin Filipek
    Jacy dobroduszni,za dużo nie dać bo pracownikom RON w dupach się po przewraca i nie będą wiedzieli gdzie wydać

    Robert Partyński
    Kpina i jeszcze raz kpina śmieją nam się w twarz nie jednokrotnie mamy milionowe odpowiedzialności materialne a po kilkudziesięciu latach pracy mamy najniższe stawki zaszeregowania g……ą premię a jak nie jesteśmy kolesiami i przydupasami to dostajemy najniższe to co musimy bo z przydziału ale nikt na górze nie myśli że to pracownicy cywilni w głównej mierze to trzymają w kupie niejednokrotnie w stresie i za jaką pensje? To wstyd dla pracowników RON otrzymywać taką jałmużnę . Nie wspominając już o wiedzy i wyszkolenia danego pracownika. A związki gdzie? co robią , za kim stoją, czego się boją? Całkowicie nieskuteczne.

    Lucjan Chmielowski
    Jeśli znowu te niby 500zł nie doliczą do podstawy pracowników Wojska to jest dla mnie zwykłe oszustwo nie może być tak że mówi się o 500zł a do stawki wyjdzie 300zł albo jeszcze mniej i znowu od całości zabiorą podatek tak jak było wcześniej więc czekamy co tam wymyślą

  • Stefan pisze:

    Co wówczas dzieliliście np w moim zakładzie pracy??
    Wasi przedstawiciele w liczbie dwóch ani razu się nie odezwali.
    Gdy tacy jak ja odwalili całą robotę użerając się parę godzin ze stroną Pracodawcy, ci wasi ”bohaterowie”, ”mistrzowie sztuki negocjacyjnej” łaskawie raczyli się pod wszystkim podpisać. Tyle zwojowali a świadków tego jest dużo….
    Nie pieprz więc po raz n-ty o dzieleniu, bo dzielisz to, czego jeszcze nie ma, co jest i niepoważne i wręcz durnowate, i nie powinno mieć miejsca ….

  • Stefan pisze:

    Tylko pouczasz ale kogo, takich co na niczym się nie znają. I dla takich, to jesteś wielki autorytet. Zapewniam cię, gdybyś u mnie działał w zarządzie, to po jednym dniu wywieźli by cię na taczce lub wszyscy się wypisali.
    Na szczęście u was nie jestem, tylko u siebie. Gdybym był u was, to zapewne mniej byłoby chciejstwa i durnoty a więcej realizmu i konkretnej pracy na rzecz środowiska pracowniczego.
    No i na pewno nie byłoby ”wynalazków” w postaci ”pracownika roku”, rodem z Sojuza…..

  • janusz pisze:

    A może coś więcej o tym podziemiu ?????????????????

  • Stefan pisze:

    Idąc niejako za ciosem pozwoliłem sobie bez żadnych skrótów przedstawić petycję pracowników policji którzy domagaja się 2,5 tys podwyżki swoich wynagrodzeń Oto jej tresc wraz z uzasadnieniem;

    Porozumienie Organizacji Związkowych Reprezentujących Pracowników Policji, działając w imieniu blisko 25. tysięcznej rzeszy pracowników zatrudnionych w tej strategicznej Formacji, korzystając z przysługującego konstytucyjnie prawa zgłaszania petycji do organów władzy publicznej, wyrażonego w art. 63 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. , w trybie określonym w ustawie z dnia 11 lipca 2014 r., jak też mając na względzie naruszenie rozdziału 2a art. 183c §1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks Pracy (Dz. U. 1974 Nr 24 poz. 141, z późn. zm.), w którym jest mowa o prawie do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości, składamy na ręce Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej niniejszą petycję, wnosząc o:
    1. Wzrost średniej wynagrodzeń pracowników Policji o 2500 zł.
    2. Wpisanie pracownika Policji do ustawy o Policji.
    Wynagrodzenia naszej grupy pracowniczej są najniższe w resorcie spraw wewnętrznych, ale również w całej państwowej sferze budżetowej w Polsce. W efekcie pracownicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo wewnętrzne kraju są najniżej opłacanymi fachowcami w państwie polskim. Połowa z 25 tys. pracowników to korpus służby cywilnej. Analizy od lat opracowywane przez Szefa Służby Cywilnej w postaci „Sprawozdania o stanie Służby Cywilnej i o realizacji zadań tej służby” umożliwi prześledzenie oceny sytuacji płacowej korpusu służby cywilnej, w tym również w jednostkach Policji szczebla powiatowego/rejonowego/miejskiego, ale i wojewódzkiego oraz centralnego, czyli KGP.
    Komendy Policji od blisko 10 lat są urzędami, w których przeciętne miesięczne wynagrodzenie jest niższe od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a komendy powiatowe Policji niezmiennie zajmują ostatnie miejsce z najniższym przeciętnym wynagrodzeniem spośród wszystkich urzędów podległych Szefowi Służby Cywilnej. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że innym grupom zawodowym sfery budżetowej gwarantuje się realnie większy wzrost funduszu wynagrodzeń oraz rezerwuje środki w ramach rezerwy celowej. Jako przykład nierównego traktowania pracowników Policji należy wskazać realizowane w Krajowej Administracji Skarbowej (w której w 2018 roku najniższe wynagrodzenie miesięczne brutto wynosiło 3016 zł wynikające z 1,61 mnożnika kwoty bazowej) w 2019 i 2020 roku podwyżki dla członków służby cywilnej i pracowników nieobjętych mnożnikowym systemem wynagradzania w łącznej wysokości 1300 zł (każdorazowo od 1 stycznia), co skutkowało zwiększeniem średniego wynagrodzenia do ponad 7300 zł miesięcznie, przy średnim wynagrodzeniu w Policji, które w tym czasie wynosiło ok. 4600 zł. Przed wprowadzeniem „Programu modernizacji Policji, PSP, SG i SOP” w latach 2017-2020, różnica między średnim przeciętnym wynagrodzeniem w KAS i Policji wynosiła 1914 zł. Po zakończeniu programu modernizacji różnica ta wyniosła już 2886 zł.
    UzasadnienieW 2019 roku środki z „Programu modernizacji” musiały być w Policji wykorzystane na systemową, (realizowaną w całej budżetówce) podwyżkę wynagrodzeń, podczas gdy w KAS obok ich programu modernizacyjnego w latach 2019-2020 przeznaczano dodatkowe środki na realizowanie podwyżek, tak jak w całej budżetówce. My, Pracownicy Policji w tym zakresie zostaliśmy pominięci. Tym samym Policja została zmuszona do sfinansowania wzrostu kwoty bazowej oraz podniesienia płacy minimalnej środkami, które Sejm RP zagwarantował nam na poprawę konkurencyjności wynagrodzeń, a nie pokrywanie systemowych wzrostów wynagrodzeń w całej administracji. Tak więc średnie wynagrodzenie pracowników Policji jest i pozostanie (przy obecnym kształcie budżetu na 2022 rok) znacząco niższe od:
    – przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej,
    – przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia członków służby cywilnej,
    – przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia osób nieobjętych mnożnikowym systemem wynagradzania.
    Postulujemy więc o zakończenie procesu, który owszem doprowadził w latach 2016-2021 do 46% wzrostu wynagrodzeń pracowników Policji, ale nigdy nie nadążył za wzrostem wysokości płacy minimalnej, która w tym samym okresie wzrosła już o 51,4%.
    Odnośnie projektu zmiany ustawy o Policji, podstawowym celem projektu jest zmiana przepisów ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Tekst jednolity Dz.U. z 2021 r, poz. 1882, z późn. zm.), zwanej dalej „ustawą”, polegająca na przywróceniu do ww. ustawy regulacji dotyczącej pracowników, niebędących funkcjonariuszami, zatrudnionych w Policji, jak również uregulowania statusu pracowników Policji. Brak regulacji ustawowej, regulującej pracę w Policji pracowników powoduje, iż pomimo trudnych oraz niejednokrotnie tych samych warunków pracy co funkcjonariusze, praca pracowników jest zdecydowanie niżej wynagradzana oraz nie przysługują za nią dodatkowe świadczenia z tytułu szczególnych warunków pracy. W konsekwencji następuje dewaluacja pracy w Policji oraz negatywna selekcja osób podejmujących pracę, nie będących funkcjonariuszami. Należy wskazać, że pracownicy Policji stanowią istotną grupę osób zatrudnionych w Policji, która na dzień 1 stycznia 2022 roku liczy 11 tys. 523 członków korpusu służby cywilnej oraz 12 tys. 830 pozostałych pracowników, co daje łącznie 24 tys. 353 osóby. Biorąc pod uwagę, że w Policji zatrudnionych i pełniących służbę jest 124 tys. 879 osób – oznacza to, że co piąta osoba w Policji jest pracownikiem niemundurowym. Trudno więc mówić o sprawności działania polskiej Policji, bez co piątej osoby realizującej ustawowe obowiązki związane z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego w każdym zakątku kraju. 
    Nadmienić należy, że obecnie pracownicy są zatrudniania w oparciu o 5 różnych podstaw prawnych, co w konsekwencji prowadzi do zróżnicowania uprawnień pracowniczych np. nagród jubileuszowych, odpraw. Najniższe wynagrodzenia w resorcie spraw wewnętrznych, spłaszczona siatka płac i brak perspektywy na rozwój zawodowy nie zachęcają wykwalifikowanych kandydatów do pracy w Policji, wymuszając natychmiastową konieczność dostosowania systemu motywacyjnego do wydłużonej aktywności zawodowej. 
    Fakt realizowania wielokrotnie tych samych obowiązków, w tych samych trudnych warunkach co funkcjonariusze, przy jednoczesnym braku możliwości korzystania z tych samych uprawnień, jakie ustawodawca zagwarantował policjantom, prowadzi do marginalizowania roli pracowników Policji w całym systemie Policji jako formacji. Taki stan rzeczy wymaga bezzwłocznego uregulowania, gdyż prowadzi do naruszenia interesów pracowników Policji jako grupy zawodowej. To sytuacja porównywalna do tej z okresu II RP, kiedy Ignacy MOŚCICKI Prezydent Rzeczypospolitej dostrzegł potrzebę uregulowania statusu pracowników wydając Rozporządzenie o Policji Państwowej z dnia 6 marca 1928 roku. Zdajemy sobie sprawę, że obecne uprawnienia Prezydenta nie dają takich możliwości, jednak liczymy na pomoc w zakresie zainicjowania rozwiązań, które podjęte przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji staną się procesem naprawczym i zgodnym z oczekiwaniami reprezentowanej przez nas grupy zawodowej.
    Reasumując powyższe, w imię sprawiedliwości społecznej wnosimy jak na wstępie licząc na dialog z naszą grupą zawodową, który pozwoli na systemowe rozwiązania finansowe i prawne zmierzające do godnej płacy za odpowiedzialną pracę na rzecz bezpieczeństwa obywateli RP.

    Mógłbym podać link ale po co? Przecież wielu by i tak tam nie dotarło….
    Po co to??
    Dla nauki.
    Dla porównania…
    Po to abyśmy zdali sobie sprawę, gdzie jesteśmy i jak daleko nam do innych.
    Ich – pracowników PP jest prawie dwukrotnie mniej niż nas. Wyprzedzają nas jednak w tym, co robią o parseki…
    UCZMY SIĘ…..
    UCZMY SIĘ OD NICH….

  • Tomasz pisze:

    „To jest mój ostatni wpis na stronie Tarczy.”

    @Jasiu, który to raz, bo nie pamiętam? 😉

  • Krystyna pisze:

    Panie Stefanie, nie było informacji, że próbujecie wywalczyć więcej niż 500 zł tylko dzielić a wszyscy wiedzą jak ta średnia wygląda. Jednemu 100 drugiemu 900. Dlatego w takiej sytuacji, lepiej dać wszystkim po równo, bo tu dzielić za bardzo nie ma czego…

  • Szwagro pisze:

    https://www.o2.pl/biznes/lidl-podnosi-pensje-tak-pojda-w-gore-zarobki-pracownikow-tej-sieci-6735071433632480a
    A my się jaramy śmiesznymi 500. W milicji przynajmniej mają jaja i zaczynają od konkretnej sumy a o ile nasze szanowane związki wystąpiły, tyle ile minister da i ogłoszą kolejny sukces negocjacji.

  • Pracownik RON pisze:

    Panie Stefanie a czy związki zawodowe kiedykolwiek wywalczyły coś ponad to, co dał MON? Pamiętam, że na odwrót było ale żeby ugrali więcej nie przypominam sobie.

  • Tomasz pisze:

    @Stefan, mam wrażenie, że w resorcie największy ewentualny wpływ na MON ma niestety NSZZ PW. Pokaż mi tam choć jednego decydenta, który byłby w stanie napisać sensownie, poprawnie choćby o połowę krótszy tekst dotyczący naszej sytuacji.

  • Stefan pisze:

    NSZZ PW ma niewątpliwie znaczenie będące sumą zaangażowania, profesjonalizmu i woli działania w interesie pracowniczym ich władz związkowych oraz zdecydowania do działania ich członków…..
    Resort doskonale zna możliwości każdego z funkcjonujących w mon-ie związków zawodowych. Zna je i podejmuje stosowne działania…
    Tenże resort jednak w moim głębokim przekonaniu nie bierze pod uwagę niesamowitej kreatywności i zdolności do działania szerokich rzesz pracowników. Zarówno tych tworzących struktury organizacyjne wyższego poziomu, jak i tych z dołów organizacyjnej piramidy.
    Pewne działania są podejmowane jakby w oderwaniu od obecnej sytuacji. Jakby nie chciano dostrzec tego, że wszystko wokół nas w okresie niespełna półrocznym się zmieniło.
    Nie jest więc aktualne to po 500 na stanowisko….
    Nie jest więc w istocie ważne to, jakie stanowisko zajmą władze poszczególnych zz.
    Nie mamy już do czynienia z rynkiem pracodawcy a z rynkiem pracownika, który pójdzie tam, gdzie mu więcej zapłacą.
    I żaden pracodawca, ani żaden zz go w wojsku nie utrzyma…

    Co się natomiast dzieje….

    Może damy po 500 a może mniej i siedźcie cicho a jak nie, to droga wolna….
    Wielu na tą drogę wkroczy…

    Od lipca byłym żołnierzom nie będziemy zaliczać okresu służby do odpraw emerytalnych….
    Nie musicie – bez łachy – tysiące w skali resortu do połowy roku z pracy w resorcie odejdzie a nikt ich w ich pracy nie będzie w stanie zastąpić.
    Dojdzie więc do sytuacji, która już kiedyś w historii wprawdzie innego państwa miała miejsce, kiedy to – w obliczu zagrożenia – pozbyto się najlepszych kadr…..

    Słusznie tu już Grześ pisał o zamiarach skreślenia w pewnym RBLogu kilkudziesięciu stanowisk. Wszystko wskazuje na to, że będzie to miało miejsce w każdej z tych struktur, co oznacza zmianę stanowiska, miejsca pracy lub pozbawienie pracy w sumie kilkuset pracowników tylko w RBLogach. Należy o tym napisać, bo to żadna tajemnica.
    Szkoda, że ci, których to dotyczy – głosu dotychczas nie zabrali.
    Może dlatego, że do zz należy ich właściwie garstka. Mają zapewne nadzieje, że ci, na rzecz których pracowali – zapewnią im warunki dalszej pracy. Być może.
    Jednak nie kosztem zmniejszania zatrudnienia i blokowania stanowisk w składach i warsztatach – tam, gdzie odbywa się ta rzeczywista wojskowa „produkcja”, bo na to nie zezwolimy.

    Podsumujmy:
    Zamiast zadbać o ludzi, którzy są największym naszym kapitałem, ten kapitał wydajemy się tracić, lekceważyć – skandalicznie wynagradzając i pomijając w uzgodnieniach, podcinając ten jakże ważny i istotny filar naszej obronności.
    Dla mnie, którego całe dorosłe długie już życie upłynęło w służbie i pracy w resorcie o.n. – to coś, czego pojąć nie potrafię…..

    Pytasz – kto podobną petycję napisze…
    Ten, kto będzie miał siłę, zdecydowanie i oddziaływanie na tyle silne, że potrafi zjednoczyć nas wokół dla nas ważnych spraw i problemów.
    W końcu ten, któremu to, co będzie wychodziło z ust i głowy – będzie wychodziło także z serca, bo jedynie wówczas będzie to petycja obrazująca nasze pragnienie dążenia i nadzieje…

    Czekamy więc na… Godota….

  • Stefan pisze:

    Wychodzi, że tak i będzie….

  • Stefan pisze:

    Pani Krysiu. Proszę mi wybaczyć ton mojego postu, w którym niejako być może pochopnie odniosłem się do tego, co Pani napisała, nie siląc się /a szkoda/ na wczucie się w sytuację tych tysięcy pracowników zajmujących stanowiska tzw. pomocnicze…
    Takie stanowisko i ja od 23 lat zajmuję i doskonale zdaję sobie sprawę z realiów i obaw moich koleżanek i kolegów.
    Nie mogę się jednak pogodzić z tym, że nie inspirujemy naszych przedstawicieli do konkretnej walki, że nie ukazujemy im naszej siły a jedynie jakże często ich dołujemy.
    Przecież ci, którzy nas reprezentują są silni naszą siłą i zdecydowani naszym zdecydowaniem.
    Gdy my nastawimy się jedynie na to, aby nas przy dzieleniu kasy nie pominięto – nigdy tej godziwej kasy nie wywalczymy.
    Bo aby dzielić, trzeba mieć co.
    A my??
    Przychodzi mi na myśl porównanie, którego nie chcę tu przedstawiać, bo mógłbym wielu urazić.

    Napiszę więc tak, ujmując to obrazowo:
    Jeżeli będziemy jedynie „wytresowanymi psami” a nie staniemy się kochającymi wolność, swobodę i godność „groźnymi wilkami”, nie będą nas szanować i nie będą nas słyszeć i nie będą się z nami liczyć….

    Nie dzielmy, co dają a bijmy się o to aby było, co podzielić.

  • Stefan pisze:

    Mógłbym napisać, że bywało różnie i w czasach, gdy ja miałem okazję uczestniczyć w uzgodnieniach w DSS dotyczących podziału środków na wynagrodzenia, milionowe kwoty – głównie dzięki argumentom Marka, który w składzie NSZZ PW w tych rozmowach uczestniczył a także piszącego tu Crissa z „Militarii”, czyli związku, który dużo dobrego dla nas wszystkich uczynił a którego zupełnie nie znacie – były na nasze wynagrodzenia dodatkowo często z uposażeń żołnierskich a i z rezerwy ministra o.n asygnowane.
    Zdarzało się, że kosztem KSC w resorcie za co jeszcze raz przepraszam, gdyż swego czasu to ja byłem inicjatorem przeniesienia paru milionów z tej grupy pracowniczej dla tzw. niemnożnikowców….
    Dlaczego o tym wspominam.
    Dlatego, że były kiedyś czasy, gdy zz współdecydowały ile tych środków będzie i jak zostaną one rozdzielone. Oczywiście w ograniczonym zakresie ale jednak zauważalnym dla tysięcy tych, którzy już o tym nie pamiętają.
    I dlatego drażnią mnie wciąż powtarzane obiegowe sądy o tym, że:
    – związki zawodowe nigdy niczego nie załatwiły;
    – związki zawodowe zawsze spolegliwie akceptowały, co dawano;
    – związki szły ręka w rękę z pracodawcami przeciwko pracownikom itd. itp.
    Jest prawdą, że było, jest i będzie rożnie, co nikogo jednak nie upoważnia do daleko idących uogólnień.
    Dokładnie tak, jak do podobnych uogólnień nikogo nie upoważnia to, że np. ktoś na śmierć się zapił a przecież mówi się wówczas jakże często „A oni tam wszyscy tylko piją….”

    Na koniec – to co przeszkadza dokonać stosownych zmian w tych związkach??

  • Olo pisze:

    Kiedy wypłata dodatkowej kasy?

  • Piotr pisze:

    Szkoda, że nikt nie wspomina o podwyżkach i mizernych pensjach pracowników WKU.
    Lepiej narzekać i dzielić kasę bez udziału pracowników WKU.

  • Czesiu pisze:

    Jakiej kasy?????????????

  • Stefan pisze:

    W marcu lub w kwietniu, z wyrównaniem od stycznia.

  • ela pisze:

    we wtorek

  • Tomasz pisze:

    Kiedy będą te podwyżki?
    Bo mi czynsz podnieśli i opłaty, i na jedzenie już nie starcza, bo wszystko podrożało.
    Żebrać, czy zmieniać pracę?

  • Stefan pisze:

    Witaj,
    Nikt Was nie pomija a na pewno nie na tym forum.
    Jestem przekonany, że tą podwyżkę otrzymacie i nie mniejszą niż inni, np. ci z PUZP…
    Wasze środowisko powinno się jednak bardziej zaangażować zarówno w obronę waszych miejsc pracy, gdyż wiele z nich w nowym roku stanie się bardzo problematyczne, jak i w ukształtowanie waszych płac na godziwym poziomie.
    To miejsce jest także przecież dla Was.
    Po to, abyście tu prezentowali wasze oczekiwania i obawy.

  • Stefan pisze:

    Pytasz jakiej kasy. Takiej np. że oto zwiększono fundusz na wynagrodzenia o te 3% zabrane nam w roku ubiegłym.
    A więc 3% już mamy i czekamy na resztę. Ukazała się także decyzja budżetowa mon na ten rok a w niej nakłady na nasze wynagrodzenia.
    Zapraszam do lektury i głębokiej analizy.
    Dokument w necie znajdziecie….

  • Stefan pisze:

    Pomyliłaś się o jeden dzień, gdyż informacja o pieniądzach nadeszła w środę, czyli w dniu dzisiejszym.
    Jakich??
    Powyżej już o tym napisałem.

  • Stefan pisze:

    Odpowiadając na Twoje pytanie, przedstawię problem, którym zajmował się OPZZ.
    To problem z zakresu prac także tysięcy pracowników naszego resortu, którym do najniższych wynagrodzeń nadal liczone są różne dodatki, w tym zwłaszcza te nasze premie.
    Problem to istotny, dlatego go tu nieco rozwinę….

    ”Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych walczy o zmiany w zakresie składnikowym minimalnego wynagrodzenia za pracę. To bardzo ważne, szczególnie teraz, gdy inflacja galopuje i ci, którzy zarabiają najmniej, coraz bardziej ubożeją. Dzięki aktywności OPZZ udało się już wyłączyć z zakresu składnikowego dodatek za pracę w porze nocnej (od 1 stycznia 2017 r.) oraz dodatek za staż pracy (od 1 stycznia 2020 r.). Kolejnym krokiem powinno być wyłączenie innych składników wynagrodzenia z kategorii wynagrodzenia minimalnego. Minister Rodziny i Polityki Społecznej uważa, że to mogłoby obciążyć nazbyt pracodawców. A co z pracownikami? OPZZ wielokrotnie zgłaszało postulat wyłączenia innych składników wynagrodzenia z wynagrodzenia minimalnego jeszcze w trakcie prac Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. Kwestia ta była też przedmiotem częstych dyskusji prowadzonych na forum Rady Dialogu Społecznego. W 2019 r. strona pracowników i strona pracodawców RDS uznała, że konieczne jest niezwłoczne przystąpienie do rozmów na temat wyłączenia innych dodatków z wynagrodzenia minimalnego. W tym celu zwróciła się do strony rządowej o pilne przedłożenie Radzie Dialogu Społecznego analizy skutków wyłączenia wszystkich dodatków z minimalnego wynagrodzenia za pracę. W odpowiedzi na wniosek OPZZ, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że nie widzi obecnie możliwości realizacji postulatu OPZZ. W jej ocenie wprowadzenie powszechnej regulacji uwzględniającej wyłączenie poszczególnych dodatków z minimalnego wynagrodzenia za pracę mogłoby niewątpliwie skutkować znacznymi obciążeniami finansowymi dla pracodawców, znajdujących się często w trudnej sytuacji ze względu na przedłużający się okres epidemii COVID-19.- Szkoda, że minister rodziny i polityki społecznej, troszcząc się o przedsiębiorców, nie dostrzegła pracowników, którzy zostali w sposób szczególny poszkodowani przez pandemię COVID-19 oraz rosnącą z miesiąca na miesiąc inflację. W ich przypadku nawet najmniejszy wzrost płacy minimalnej ma ogromne znaczenie – komentuje Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej i Funduszy Strukturalnych OPZZ.”

    A więc??
    W telewizji trwa w najlepsze propaganda tego jak bardzo rząd dba o obywateli a gdy się temu przyjrzeć z bliska, to nie wygląda to już tak różowo….
    Pani Maląg radzę poważne zajęcie się losem tych, którzy pracują a niewiele z tej swojej pracy mają wypracowując kasę, którą Pani minister z takim zaangażowaniem następnie dzieli….

  • katoda pisze:

    Alf. Ja to widzę troszku inaczej. Grześ zyskał 140 zł i w/g moich rachunków tak już mu pozostanie do końca roku i dalej {oczywiście pomijam ew. podwyżki} a nie jak uważasz do V, VI czy VII a potem… o zgrozo 400 w plecy.
    Alf. Matematyka to tylko matematyka.

  • Pracownik RON pisze:

    Olo. Nie ma żadnej dodatkowej kasy. Bynajmniej u mnie nikt o niej nie słyszał.

  • Obrońca. pisze:

    A ja jestem przekonany na 100%, że to Solidarność załatwiła.
    To po to chciał Pan usunięcia Jasia aby uprawiać demagogię, czy pisać jaki to wspaniały jest OPZZ, czyli związek Pracodawców.

  • Fred pisze:

    W maju lub w czerwcu. Średni po 500 brutto czyli realnie po 200.

  • Jasiu. pisze:

    Panie Ministrze ON uruchomi Pan te około 291 mln zł na podwyżki w 2022r. dla Pracowników Cywilnych Wojska. W niedługim czasie dobijemy do 50 tys. pron i znowu trzeba będzie zwalniać, jak w 2010r.

  • Michal pisze:

    To kiedy i ile się możemy spodziewać?

  • Stefan pisze:

    Tak… tak… oczywiście …
    Dzięki nim całe g….o więcej niż to, co ich zadowala uzyskamy.
    Każdy więc będzie wiedział komu tą Kanadę zawdzięczamy…

  • Stefan pisze:

    Skąd te 291 mln, bo mnie wychodzi, że to w podziałce 401 ponad 340 mln więcej w tym roku, w porównaniu z rokiem ubiegłym.
    Jeżeli nawet odliczymy tą kasę w dyspozycji ministra w wys. 9.748 tys zł, czyli zgrubnie 10 mln zł – to w dyspozycji jest więcej o ponad 330 mln zł a to jednostkowo /nie licząc ksc/ daje po ok. 7,5 tys. w skali roku, czyli co najmniej szacunkowo po jakieś 600 zł miesięcznie a nie po 500.
    No chyba, że będą równi i równiejsi.

    Pytam więc, panie Jasiu, skąd pan ma tą podaną kwotę??
    W dodatku Pan zupełnie nic nie wie, jak zwykle zresztą. Nie wie więc pan, że np. w rbl-ogach likwidowanych jest w tym roku po kilkadziesiąt stanowisk, z czego tylko niektórzy mogą liczyć na dalsze zatrudnienie. No, ale przecież wy dbacie o pracowników. Tak dbacie, że nic was oni nie obchodzą.
    A może nas pan zapozna z opinią do stosownych wniosków org – etatowych???
    Chętnie się z waszymi argumentami zapoznamy, zwłaszcza tymi, które sprawiły, że wyraziliście zgodę na te cięcia…..

  • Stefan pisze:

    Jest kasa, ta, o której już powyżej napisałem, to jednak nie kasa do podziału na podwyżki.

  • Tomasz pisze:

    Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź ale wciąż nie wiem – będą te podwyżki a jeśli tak, to kiedy się ich spodziewać?
    Bo jadę już na pożyczkach z vivusa, bo bym umarł z głodu a długo tak się nie da i myślę nad zmianą pracy. Zmieniać czy czekać na podwyżkę?

  • Stefan pisze:

    Panie Jasiu…
    A jednak pan jak zwykle nie postąpił tak jak nam zapowiadał…
    A szkoda
    Bo to, że pan z siebie g…..a struga to jedno a to, że bardzo traci na tym znaczenie wojskowej Solidarności, którą kierują właśnie tacy ”działacze” to drugie…..

    Domagałem się usunięcia pana ponieważ:
    – występuje pan na tym forum pod wieloma nickami, sam ze sobą dyskutując, o co innych pan posądza;
    – jest pan źle wychowany a wyrażając się kolokwialnie – jest pan gburem, impertynentem i h…..m piszącym językiem nienawiści i zakłócającym tu wszelką merytoryczną dyskusję;
    – uraża pan i obraża pan ludzi w sposób skandaliczny, naruszając ich prywatność i dobre imię;
    – prowokuje pan tu piszących po to, aby robić tu zadymę, bo przeżyć pan nie może, że członkowie Solidarności tłumnie do ZPW Tarcza uciekają, co grozi panu powrotem do pracy, zamiast dalszym braniem kasy za nic nierobienie;
    – oszukuje pan ludzi, głosząc jakieś dziwactwa nie mające odniesienia w rzeczywistości;
    – pozoruje pan działalność, której w istocie nie ma itp. itd.
    Pisać mi się dalej nie chce
    Za to i wiele innych pana „osiągnięć” wnosiłem, aby tu panu pisać uniemożliwiono, bo co pan napisze – jest niczym innym, jak pomówieniami i nagonką na innych – zwłaszcza mnie, bo przeżyć pan nie może, że 2/3 członków Solidarności w 1 RBLogu wstąpiło do Tarczy, kończąc z panem współpracę.
    Dlatego, że przekonali się na co pana stać.
    Odezwał się pan po paru dniach pod innym nickiem i co??
    cyt.: „To po to chciał Pan usunięcia Jasia aby uprawiać demagogię, czy pisać jaki to wspaniały jest OPZZ, czyli związek Pracodawców.”
    Oto pana post powitalny – pełen pomówień złośliwości i kłamstwa.
    Tylko jedno zdanie a ile w nim jadu i jawnej prowokacji.
    Za chwilę będzie pan płakał, że tu pana biją….

    Dyskusja z panem jest jednak rzeczywiście jak zapasy ze świnią w błocie. Świnia to lubi – człowiek za tym nie przepada.
    Dlatego po tym moim wyjaśnieniu, którego pan zapewne i tak nie zrozumie, ograniczę się w przyszłości do prostowania tego, co nam tu pan głosi i uczynię to z szacunku dla tych, którzy tu zaglądają.
    Bo oni wszyscy nie zasłużyli sobie, aby ich indoktrynowano i oszukiwano.

  • Stefan pisze:

    Uważam, że żadnych podwyżek nie będzie a jedynie częściowa waloryzacja naszych wynagrodzeń i tak te zamiary resortu traktuję.
    O podwyżkach możemy bowiem mówić tylko wówczas, gdy powodują one realny wzrost wartości naszych wynagrodzeń podczas, gdy te zamiary resortu, o których wiemy usiłują jedynie spowolnić spadek wartości naszych płac.

    Żadnych negocjacji także nie będzie.
    Resort da to, co uzna za stosowne na opracowanych przez siebie warunkach.
    Jeżeli w marcu odbędzie się jakieś spotkanie Dyrektora DSS z przedstawicielami zz, to jedynie po to aby stronę społeczną z tymi warunkami zapoznać.

    Pytasz kiedy…
    Ten prawdopodobny termin padł już tu parę razy – to marzec lub kwiecień.
    Wg mnie raczej marzec, z wyrównaniem od stycznia.
    Wydaje się także, że tych pieniędzy będzie w tym roku więcej niż po te 500 zł brutto z tym, że prawdopodobnie w postaci zwiększonych premii lub dodatków.
    Należy także wziąć pod uwagę odtworzenie w niektórych zakładach funduszu nagrodowego a także wypłat zwiększonych premii z oszczędności, gdyż te 3 %, które w roku ubiegłym pokrywaliśmy z oszczędności – w roku bieżącym właśnie zakładom przywrócono i włączono w tegoroczne nakłady na wynagrodzenia.
    Wydaje mi się, że w sposób całościowy i zrozumiały te kwestie naświetliłem.
    Oczywiście nikt obecnie nie zaryzykuje podania informacji o szczegółowych rozwiązaniach problemu naszych wynagrodzeń, bo ich po prostu jeszcze nie ma. Nie domagajcie się więc tego, czego nikt – włącznie z decydentami z resortu – Wam w tej chwili nie powie, gdyż prace w tym zakresie zapewne trwają tyle, że bez udziału zz nad czym boleję.

    Po tym rosnącym zniecierpliwieniu wnioskuję także, że żadnej przestrzeni na zabiegi o to aby tych środków było więcej po prostu nie będzie??

    Brać szybko co dają i po równo podzielić – PRAWDA??

  • Piotr pisze:

    Masz rację ale nie jest tak łatwo, tym bardziej nas jest garstka pracowników ksc w WKU – tym bardziej, że idą zmiany zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny i nie wiadomo jak będzie wyglądało WKU po zmianach i na jakich warunkach będą podpisywane umowy o pracę.

  • Jasiu. pisze:

    Zapoznaj się w pierwszej kolejności z godzinami urzędowania lekarza – psychologa?????.

  • Jasiu. pisze:

    Właśnie ujawniłeś ,że piszesz sam pod wieloma nickami teraz i wcześniej o czym mnie poinformowali twoi „koledzy” z Tarczy, aby wyglądało na dużą frekwencję tu wchodzących i czytających te forum Tarczy. Mam nadzieję, że pomimo starszego wieku wiesz co piszesz, pomawiasz mnie publicznie oraz wyzywając w mnie. Może zapoznaj się z odpowiednimi przepisami prawnymi jakie są za takie przestępstwa kary. A co do polemiki, to nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu.
    Nie masz z kim pisać czy polemizować lub wymyślać i pisać bzdety, na które nikt się już nie łapie na tym Forum Tarczy, to pomawiasz moją skromną osobę.
    Pisz sobie do bólu…….

  • Tomasz pisze:

    Kiedy będą podwyżki?
    Te związki zawodowe to jeszcze istnieją?
    Bo zero komunikatów.

  • Stefan pisze:

    Zgoda, ale ta planowana głęboka reforma TOAW bez uzgodnień ze zz to skandal.
    Może inaczej…. z formalnego punktu widzenia te konsultacje się odbyły, gdyż projekt tej ustawy ze stroną społeczną był konsultowany. To może pochwalmy się, jakie stanowisko odnośnie zmian w TOAW zajęły poszczególne centrale związkowe??
    OPZZ – ?
    Solidarność – ??
    FZZ – ???
    Czyli niby co??
    Wy się boicie, bo was mogą z pracy zwolnić a inni mają zająć się waszymi problemami??

  • Stefan pisze:

    ”Właśnie ujawniłeś ,że piszesz sam pod wieloma nickami teraz i wcześniej o czym mnie poinformowali twoi “koledzy” z Tarczy, aby wyglądało na dużą frekwencję tu wchodzących i czytających te forum Tarczy”.
    Pierdaczysz pan głodne kawały….
     Do pracy radzę się wziąć zamiast ”nasłuchy” w środowisku Tarczy prowadzić.

  • Stefan pisze:

    ”Zapoznaj się w pierwszej kolejności z godzinami urzędowania lekarza – psychologa?????”
    Nie jesteśmy na ty i nigdy nie byliśmy, więc szacunku nieco ”kolego związkowy”.
    Co do lekarza, to jak jest każdy czyta i wnioski wyciąga….

  • Czesiu pisze:

    Panie Janie—— Kończ waść , wstydu sobie oszczędż .

  • Stefan pisze:

    Może zakończmy tą dyskusję w zaistniałej sytuacji, bo czas ku temu nie jest odpowiedni.
    Jak Bóg da – do niej powrócimy….

  • Toja pisze:

    A dlaczego, czy w obecnej sytuacji nie musimy płacić rachunków, jeść, itd?
    Może to jest właśnie najlepszy czas aby zawalczyć o coś więcej niż ochłap z pańskiego stołu.
    To my w razie wydarzeń takich, jak na Ukrainie będziemy ręka w rękę stać na posterunku wraz z ŻZ…

  • Piotr pisze:

    A co mamy zrobić tak właśnie zgodnie z ustawą o służbie cywilnej.
    Jeżeli tak, to proszę niech będziesz chociaż jeden przedstawiciel TOAW, gdzie przedstawi swoje argumenty dotyczące spraw pracowników WKU.
    Tak dokładnie mogą z pracy zwolnić nas, a tak ogólnie – to chyba nikomu nie zależy na pracownika TOAW.

  • Wojtek pisze:

    Będzie w końcu jakiś nowy artykuł dotyczący podwyżek w tym roku, czy Państwo związkowcy już się okopali, białą flagę wywiesili i ten związek już nie istnieje?
    Co się dzieje, że taka cisza w tym temacie tutaj?
    Robicie coś?

  • Wojtek pisze:

    Że co?!!! Czas nie jest odpowiedni?!
    A niby DLACZEGO!!!???? Skandal!
    To może nie idźmy do pracy, bo czas nie jest odpowiedni?
    GDZIE SĄ OBIECANE PODWYŻKI!!!

  • Zosia pisze:

    Co ma bóg z tym wspólnego???????

  • olo pisze:

    A na razie zdychajmy z głodu

  • Stefan pisze:

    P.S. Pomimo tego, co przynosi nam każdy dzień, to nasze życie toczy się nadal.
    I będzie tak, pomimo piętrzących się trudności i problemów. Jestem przekonany, że je wspólnie pokonamy, chociaż nic już nie będzie takie, jak było do niedawna.
    Pragnę odnieść się do jakże częstych opinii niezadowolenia z wysokości wypłaconego właśnie dodatkowego wynagrodzenia rocznego w zakładach pracy. Pracownicy powszechnie wskazują na często kilkusetzłotowe zmniejszenie tej tzw. 13-tki, w porównaniu z naliczeniami za rok 2020….
    Nie znam uwarunkowań w innych zakładach pracy a te mogą być rożne. Odniosę się więc do sytuacji mającej miejsce w moim zakładzie pracy.
    Zacznę od wyjaśnienia, że w art. 4 stosownej ustawy cyt.: ”
    1. 
    Wynagrodzenie roczne ustala się w wysokości 8,5% sumy wynagrodzenia za pracę otrzymanego przez pracownika w ciągu roku kalendarzowego, za który przysługuje to wynagrodzenie, uwzględniając wynagrodzenie i inne świadczenia ze stosunku pracy przyjmowane do obliczenia ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy, a także wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy oraz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy przysługujące pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy.”
    Jak z powyższego wynika;
    1/ To nasze wynagrodzenie za 2021 rok w porównaniu z wynagrodzeniem za rok 2020 było co najmniej o jakieś 3 – 4 tys mniejsze
    Dlaczego??
    Bo właściwie każdy pracownik otrzymał w 2020 roku co najmniej 4 dodatkowe świadczenia – dwa z rozdysponowania oszczędności w zakładzie, jedno z dodatkowych środków z DSS i co najmniej jeszcze jedno, o ile dobrze pamiętam…
    2/ W roku ubiegłym w naszym zakładzie tych należności nie było, bo właściwie całe oszczędności zostały zagospodarowane na rzecz tego 3% niedoboru w wydatkach na wynagrodzenia. Mając do wyboru zwolnienie kilkudziesięciu pracowników albo wrzucanie w tą budżetową dziurę oszczędności, wybrano to drugie rozwiązanie a taki sposób zaakceptował DSS w stosownym piśmie.
    3/ W miesiącu grudniu były wprawdzie duże wypłaty dodatkowe wynikały one jednak ze środków tzw. dodatku motywacyjnego. Stosowna ustawa zabroniła jednak wliczanie tego dodatku m.in. do dodatkowego wynagrodzenia rocznego…
    Efekt tego wszystkiego taki, że te 3-4 tys. zł mniej w istotny sposób zmniejszyło to dodatkowe wynagrodzenie roczne
    Pytacie także, dlaczego przesłano tą należność w dwóch przelewach.
    Wyjaśniam:
    Ten przelew na większą kwotę jest z naliczeniami naszego PŁ
    Ta dodatkowa mniejsza kwota, to część podatków i danin, którą oddano nie naliczając świadczenia wg nowych zasad a zasad istniejących w roku ubiegłym.
    Każdy więc może sobie niejako namacalnie uzmysłowić, ile by stracił, gdyby jemu wypłacono ta 13-tkę po nowemu.
    Nikt jednak w tej chwili nie zapewni nas, czy te właśnie zwrócone nam należności nie zostaną nam zabrane w rocznym rozliczeniu, jeżeli go w ogóle doczekamy.

    Korzystając z okazji, pragnę gorąco podziękować władzom NSZZ PW za ich bardzo krytyczną i umotywowaną opinię o zapisie procedowanej już w Sejmie ustawy o obronie Ojczyzny, mówiącym o niezaliczaniu do odprawy emerytalnej okresu służby wojskowej. NSZZ PW miał odwagę o interesy pracowników – byłych żołnierzy się upomnieć. Nasz związek tej odwagi nie miał.
    My, pracownicy – byli żołnierze będziemy o tym pamiętać.
    Z uwagi na otaczającą nas rzeczywistość, wydaje się, że ta ustawa wejdzie w trybie pilnym a czas jej wejścia w życie znacznie się skróci. Pozostało więc bardzo mało czasu na podjęcie stosownych decyzji….

    Życzę Wam wszystkim ale także i sobie lepszych dni …

  • Tomasz pisze:

    Wojna może trwać kolejne 8 lat, to mamy o tym przez 8 lat nie rozmawiać, czy o co chodzi?

  • Stefan pisze:

    Gorące serca, choć dookoła sroga zima,
    Zmarznięte usta, okrzyk wolności się zaczyna,
    Co dziś powstało, niech żyje wiecznie i nie zginie,
    Ty nie stój obok i podaj rękę Ukrainie.

    Sze ne wmerła, ne wmerła Ukraina,
    Kiedy razem, jesteśmy jak rodzina,
    Jest nadzieja, co wiecznie przypomina,
    Sze ne wmerła, ne wmerła Ukraina.

    Gdy twój przyjaciel, co w wielkiej znalazł się potrzebie,
    Wyruszył w drogę, która poprowadziła ciebie,
    Idź ramię w ramię, a przyjaźń wasza nie przeminie,
    Nadeszła pora, by podać rękę Ukrainie.

    Sze ne wmerła, ne wmerła Ukraina,
    Kiedy razem, jesteśmy jak rodzina,
    Jest nadzieja, co wiecznie przypomina,
    Sze ne wmerła, ne wmerła Ukraina…..

    Taraka – Podaj rękę Ukrainie.

    Kochani
    Czekałem…. nasłuchiwałem….. myślałem i już wiem…
    -nie możemy – my pracownicy wojska – nadal udawać, że nic się nie stało…
    Na naszych oczach rozgrywa się dramatyczna historia naszych sąsiadów walczących o wolność.
    W pamiętny czwartkowy poranek skończył się spokojny sen Europy – nasz sen…
    Żadne słowa nie wyrażą tego, co wielu z nas odczuwa…..

    Przejdźmy więc do czynów
    Jesteśmy pracownikami polskiego wojska.
    Wielu z nas jest bezpośrednio zaangażowanych w organizowaniu pomocy dla naszych sąsiadów.
    Robimy, co możemy, pracując z oddaniem aby im pomóc, aby dostarczyć im na czas wszystko, czego w swojej walce potrzebują.
    Jestem dumny z postawy moich Koleżanek i Kolegów.
    Jestem zaszczycony, że mogę w jakiejś drobnej mierze przyczynić się do tego wysiłku i w nim – pomimo sędziwego wieku – uczestniczyć…

    Wielu – bardzo wielu z nas, już od pierwszego dnia tej wojny czyni wysiłki aby jakoś pomóc, aby wyrazić to, co czujemy w obliczu tego ogromnego nieszczęścia.
    Myślę jednak, że my – pracownicy resortu obrony narodowej możemy pomóc w sposób szczególny, w sposób, który zwiększy w jakiejś mierze choćby symbolicznej zdolność bojową naszych Sąsiadów….

    Żywności, ubrań, środków opatrunkowych i higieny a nawet zabawek dla ukraińskich dzieci jest pod dostatkiem.
    Potrzebne jest uzbrojenie i wyposażenie.
    Potrzebna jest amunicja i granaty – wszystko, co umożliwi dalszą walkę.
    Pragnę zapoczątkować akcję zakupu wyposażenia i środków walki za nasze – pracowników wojska pieniądze.
    Jeżeli wielu z nas przeznaczy skromne środki, będziemy w stanie za pośrednictwem naszego resortu przesłać dodatkowo chociaż parę karabinów, granatników, hełmów, czy kamizelek kuloodpornych.
    Niech to będzie nasz skromny wkład w zwycięstwo.
    Wierzę bowiem, że wspólnie zwyciężymy…

    Apeluję do władz resortu, do Dyrektora Departamentu Spraw Socjalnych aby tą niniejszą inicjatywę podjęli i rozpowszechnili.
    Apeluję do pozostałych organizacji związkowych bez względu na barwy ich znaków….
    W imieniu Zakładowej Organizacji Związkowej nr 6/Z Związku Pracowników Wojska ”TARCZA” funkcjonującej w 1 Regionalnej Bazie Logistycznej deklaruję – jako sekretarz jej Zarządu – kwotę 4 tys. złotych pochodzącą z naszych związkowych składek, którą nasza organizacja natychmiast przekaże na utworzone przez MON konto.
    Może wystarczy na kupno chociaż jednego karabinu.
    Dołączymy do niego nasze serca i myśli…..

  • Stefan pisze:

    Panie Wojtku,
    skandalem jest to, co tu pan wypisuje.
    Zapewne jeszcze do pana nie dotarło co się dzieje.
    Silosy bunkrów rakiet z nuklearnymi głowicami otwarte a pan tego nie dostrzega??

    I do kogo się pan właściwie zwraca??
    Do związków zawodowych, czy do tych, co tą kasę mają??
    No to do roboty.
    Proszę nie iść do pracy – tylko strajkować…
    Pokaże nam pan swoją odwagę – popatrzymy i będziemy podziwiać….

  • Stefan pisze:

    Bóg ma z tym tyle wspólnego, że może nam pomóc jakoś przeżyć ten trudny czas……
    Zadziwia mnie, że zdaje sie pani tego nie pojmować.

  • Stefan pisze:

    Bez przesady. Nikt jeszcze nie „zdechł” a walczyć trzeba racjonalnie i skutecznie a nie mieląc jęzorem na internetowych forach.
    Radzę się ujawnić i ogłosić głodówkę

  • Stefan pisze:

    Chodzi Tomasz o przyzwoitość.
    O to, że na pogrzebie nie rozmawia się np. o problemach z bankiem.
    Z reguły się nie rozmawia, bo to niektórych razi.
    Oczywiście jednak można…
    Chętnie zapoznam się z tym, co macie do powiedzenia – właśnie teraz.

    Do ubiegłego czwartku był to czyjś „pogrzeb”.
    Obecnie to także pogrzeb z naszym bezpośrednim udziałem….
    Jeszcze to do Was nie dociera??

  • Stefan pisze:

    A pan??
    Co pan robi aby zwiększyć to swoje wynagrodzenie??
    Kopanie po tylkach związkowców to nie wszystko chociaż paru takim jak pan to bardzo łatwo przychodzi.

  • anna pisze:

    Zwróciliście uwagę na niższe 13 a na niższe pensje?
    Zostały pomniejszone o dodatek z ładu. W styczniu wypłata była zwiększona a aktualna z poziomu grudnia.
    Czyżby polski ład był w odwrocie?

  • Toja pisze:

    Dociera do nas, że mamy również rodziny, że nasze dzieci też potrzebują ubrań ale przecież to takie mało medialne. Czasy są coraz bardziej niepewne i ciężkie, ale co tam zdaniem niejakiego Stefana nie wypada upominać się o podwyżki. Człowieku, zastanów czasem się nad tymi swoimi wypocinami!!! A wierszyki to sobie w domu deklamuj!!!

  • Stefan pisze:

    Przepraszam ale właściwie co nam Pani chce powiedzieć?
    Żadnego dodatku z ładu po prostu nie było, bo nawet gdy pewna ilość pracowników po parę złotych w styczniu ”skorzystała”, to już gdzieś od połowy roku w dwójnasób by stracili.
    To dlatego postanowiono te ”korzystne” rozwiązania PŁ po prostu zawiesić i wszystko wskazuje, że nie będą stosowane. Jest więc obecnie jak w roku ubiegłym z tym, że jak w istocie będzie – to się kiedyś okaże….
    Co do tych 13-tek…
    Pisałem już o tym powyżej, że te 13-tki byłyby jeszcze o wiele niższe, gdyby je rozliczono na zasadach PŁ.
    Pracownicy mojego zakładu otrzymali tą 13-tkę w dwóch przelewach i wiedzą dlaczego. Pisałem o tym powyżej.
    Nie ma więc, Pani Aniu, czego żałować, bo ten ”interes”, który nam wszystkim zaproponowano na pewno by się nam nie opłacał.

  • olo pisze:

    Ty masz otwarty silos, ale ze zbożem. Jezu, skąd ty się wziąłeś?

  • pron pisze:

    Witam, czy wie Pani już dlaczego tak?
    U mnie podobnie, pensja niższa, u niektórych wyższa, kadrowa ,,nie wie na razie czemu tak”…
    Nikt nic nie wie.

  • Jasiu pisze:

    Podziel te około 291 mln zł na 500 zł i wyjdzie ci liczba pron, którzy mają otrzymać podwyżki.
    A reszta, te 50 mln zł to na premie.

  • Jasiu. pisze:

    Oni się nie ujawnią, bo to bohaterowie internetowi, tzw. pyskacze i zadymiarze, którzy nigdy nic dobrego nie zrobili dla swoich koleżanek i kolegów z RON. Lubią prowokować i pisać pod publiczkę.
    Opluwajcie dalej związki zawodowe, to będziecie mieli podwyżki ale wirtualne….

  • Jasiu. pisze:

    A gdzie byłeś, jak nie było podwyżek przez 8 lat za rządów PO i PSL. Zapadłeś w sen zimowy na 8 lat.???
    Uszanuj to, co napisał Stefan, że giną niewinni ludzie, dzieci…
    Trochę szacunku dla tych, co walczą o lepszą przyszłość na Ukrainie dla siebie a może i dla was…
    Podwyżki będą, jak będzie czas o tym rozmawiać…..

  • nieemeryt pisze:

    Dopóki istnieją związki, a wraz z tym faktem „pracujący” emeryci, pracownicy wojska będą żebrać o podwyżki. Emeryt zapłaci rachunki (dzisiaj to słyszałem), bo przecież ma z czego, więc w czym problem, przecież do „pracy” przychodzi się z nudów….
    Ludzie, zacznijcie bojkotować emerytów, jeśli nie będziecie za nich pisać, za nich obsługiwać excela, zwsi to pracodawcy muszą przejrzeć na oczy!

  • Zosia pisze:

    Mnie zadziwia, że pan nie dopuszcza myśli, że nie wszyscy wierzą w boga i instytucję kk. Wielokropki nie sprawią, że pana wypowiedzi staną się elokwentne. Bóg nie zapłaci moich rachunków i nie powstrzyma wojny. I na nic zdadzą się tu modły i zaklinania.

  • Stefan pisze:

    A nie pomyliło się coś panu??

    Jeżeli założymy, że ci wredni pracujący emeryci o nic nie walczą a jedynie ściemniają i w stołki pierdzą, to:

    1/Proszę walczyć… W czym problem? Ktoś tego zabrania ??? Do roboty….

    2/ Proszę nie wyręczać przełożonych, bo to i śmieszne i durnowate.
    Będzie pan miał stosowne uprawnienia, to tych emerytów po prostu pozwalnia.
    Nie masz – to człowieku głupot nie wypisuj, bo możemy zacząć, np. tak……
    Ci typowi cywile, zwłaszcza młodzi do niczego się nie nadają.
    Trzeba ich do pracy popychać.
    Żadnego zaskoku nie mają, za to aspiracje i roszczenia wręcz kosmiczne.
    Taki jeden z drugim zalogować się do systemu dostępu nie potrafi, magazynu elektronicznie bez alarmu nie zamknie, ani nie otworzy, nie kuma, co w nim ma ale o kasie może rozmawiać godzinami…
    Każą im jechać w konwój, to albo pobłądzą, albo coś po drodze pogubią. Tragedia….

    Mam tak pisać dalej??
    I ja, i paru innych możemy tak długo ale po co??

    3/ Może tego człowieku nie wiesz ale niczego odkrywczego nie wymyśliłeś. Ani teraz, ani wcześniej, gdyż ten uraz do emerytów już kilkakrotnie był na tym i innych forach uzewnętrzniany. Zapewne głównie dlatego, że oni ”mają” te swoje emerytury a niektórzy – co ich jeszcze nie mają – przeżyć tego nie mogą.
    Zawiść to ciężki grzech a na głupotę lekarstwa nie ma….

  • Stefan pisze:

    Kadrowa nie ma tu nic do wyjaśniania.
    Naliczanie wynagrodzenia odbywa się w pionie GK, w sekcji płac i tam proszę pytać.

  • Stefan pisze:

    No to do przodu olo i spółka.
    Drzeć się na forum potraficie…
    A gdzie byliście, gdy ja głodowałem.
    Przyłączyliście się??
    A może w protestach uczestniczyliście??
    W którym?
    Tak że radzę nieco wyluzować a zwłaszcza zwyczajne chamstwo w sieni zostawić.
    Co do tych silosów….
    Radzę poczytać, posłuchać i się nieco poduczyć.

  • Stefan pisze:

    Radzę się nieco opanować tym bardziej, że Toja nieco przesadzasz, gdyż ja nigdzie tu nie pisałem, że kwestie podwyżki należy odłożyć do lamusa. Pisałem???
    No…..

    Gdyby nie te moje wypociny, to zupełnie g…o byś wiedział, bo nie byłoby nikogo, kto by chciał odpisywać na te twoje narwane posty.
    Pisałem, że w tym miesiącu resort wypowie się w kwestii tej ”podwyżki” a jeżeli ona będzie – to wyrównanie od stycznia otrzymamy.

    Co do tych wierszyków…
    Możesz ich nie czytać, jak również i tego, co ja tu piszę.
    Piszę, bo ty przecież oprócz pretensji niewiele dotychczas napisałeś.
    Przejmij więc pałeczkę i poprowadź nas wszystkich do zwycięstwa.
    Ja chętnie się podporządkuję.
    Czekamy przecież wszyscy na Godota – jeżeli wiesz, kto to taki.

  • Stefan pisze:

    ”Mnie zadziwia, że pan nie dopuszcza myśli, że nie wszyscy wierzą w boga i instytucję kk”

    A gdzie ja tu taką myśl wyraziłem??

    Użyłem jedynie wyrażenia będącego w naszej mowie od stuleci ”jak Bóg da” – czytaj – nie tylko katolicki.
    Uważam też, że każdy z nas ma jakiegoś boga – najgorzej, gdy tym bogiem staje się zawiść, brak asertywności, znieczulica i mamona.

    Jest faktem, że Bóg cyt.: ”nie zapłaci …. rachunków i nie powstrzyma wojny.”
    A jednak w godzinie próby wielu ułatwi przetrwanie. To, że Pani tego nie ułatwi nie oznacza, że wszyscy mają go ze swojej mowy i świadomości wyrzucić.
    Na tym proponuję te nasze ”filozoficzne” rozważania zakończyć.

    Co zaś do tych moich wielokropków.
    To ważne, gdyż one mówią o tym, że tam kryje się to wszystko, czego nie napisałem, pozostawiając pole do wypowiedzi dla innych.
    Nie mam też ambicji aby te moje wypowiedzi były cyt.: ”elokwentne” – wcale takie być nie muszą.

  • Jasiu. pisze:

    Wystąp do posłów żeby uchwalili ustawę zabraniającą dorabiania przez emerytów, rencistów mundurowych. A wtedy będzie brakowało jeszcze więcej ludzi do pracy. Błąd nie jest w zatrudnianiu tych „wojskowych”, tylko w płaceniu im za nie przepracowanie wymaganych lat (tzw. jubileuszówka), która strasznie obciąża wydatki RON.
    Bo po 28,5 roku SŁUŻBY – ZA 1,5 ROKU PRACY DOSTAJE 30-lecie.
    ŚMIECH NA SALI.

  • Toja pisze:

    Po pierwsze radzę poczytać o zasadach używania wielokropka, po drugie wiele moich komentarzy, w których informowałem o sprawach ważnych dla pracowników RON było publikowane wcześniej niż zdążyłeś pomyśleć.
    I jeszcze jedno, jeśli ciąży Ci bycie w związkach, to zrezygnuj raczej nikt nie zapłacze, bo wiele osób po twoich ostatnich tu wypocinach przekonało się kim naprawdę jesteś, zwykłym chamem i gburem potrafiącym jedyne obrażać innych…

  • Toja pisze:

    Straszyć to kolego możesz…

  • Toja pisze:

    Wiecie mili państwo co jest najśmieszniejsze, że dwóch największych krzykaczy, czyli Stefan i Jasiu stanęli ramię w ramię na przeciw pracowników RON, którzy bezczelnie domagają się podwyżek. No przecież to nie pora i czas.
    To nic, że inflacja rośnie, to nic, że pensja jest niższa, to nic, że paliwo idzie w górę z dnia na dzień, to drobiazg – mamy być solidarni bez względu na koszty.
    A więc milczeć pracownicy RON, bo tego życzą sobie „panowie związkowcy”…

  • nieemeryt pisze:

    Panie Stefanie, zdziwi się pan ale przyznaję panu rację, jeśli chodzi o młodych, którzy faktycznie w większości rzeczywiście do niczego się nie nadają ale aspiracje finansowe mają olbrzymie. Nie wiem, dlaczego nie widzi pan przyczyny takiego stanu rzeczy, który wynika z faktu, że za takie pieniądze trudno oczekiwać fachowców, a pieniądze są marnowane właśnie na podwójne świadczenia.
    Nikt nikomu praw emerytalnych nie chce podważać, wystarczyłoby tylko dla sprawiedliwości na czas zatrudnienia zawieszać emerytury i wtedy bylibyśmy równi. PRON naprawdę nie ma mniejszego żołądka niż przychodzący do pracy emeryt.

    Pozdrawiam.

  • Beti pisze:

    22 marca spotkanie związków w DSS. W związku z tym podwyżka z wyrównaniem od stycznia w miesiącu kwietniu.
    Wszystkie! Wojskowe Komendy pozostają jako Centra Rekrutacyjne.
    Życzę państwu spokoju i dużo zdrowia.

  • heniu pisze:

    w takim razie, jaka jest rola związków?

  • Toja pisze:

    Anna, bo w lutym załapałaś się na bycie klasą średnią, w marcu już będzie normalnie…

  • Toja pisze:

    Stało się tak, ponieważ ze względu na wypłatę 13 i pensji, została przekroczona miesięczna kwota wynagrodzenia 5701 zł…

  • Wojtek pisze:

    Zastanawiałem się bardzo, co zrobić ale Pana posty na tym forum, pełne bezczelnej buty i braku szacunku dla pracowników, których powinien Pan reprezentować, utwierdziły mnie w jedynie słusznej decyzji: złożyłem wypowiedzenie i opuszczam Polskę.
    Będzie Pan musiał niestety sam niedługo zacząć konfigurować firewalle, codziennie przeglądać logi z serwerów i stawiać maszyny wirtualne. Mam nadzieję, że jak otworzy pan konsolę firewalla też będzie Pan taki mocny w gębie.
    Podsumowując: powiem Panu co robię, żeby zwiększyć swoje wynagrodzenie: wyjeżdżam z całą rodziną do Hiszpanii, gdzie jak widać potrzebują mnie bardziej i odnoszą się do mnie z większym szacunkiem niż własny rodak.
    Może dopiero jak wyłączą Panu internet i wróci Pan do ksiąg rachunkowych, to Pan zrozumie jakich ludzi pozbyliście się przez swoją zarozumiałość i bezczynność.
    Żegnam.

  • Stefan pisze:

    Faktycznie – udało się wam.
    Udało się wam zjednoczyć wszystkich tych, którzy sprzeciwiają się impertynencji, durnocie i zwyczajnemu hejtowi stosowanymi przez ”internetowych bohaterów”.
    Na szczęście tacy, jak wy są w mniejszości w każdym, także i naszym środowisku.
    Na szczęście tacy, jak wy mogą sobie – stojąc gdzieś w ciemnym kącie jedynie bezsilnie popisać.
    I chociaż poszczególne funkcjonujące w resorcie on związki zawodowe wiele różni, na szczęście na ich czele stoją tacy, którzy mają serce, rozum i wrażliwość nie tylko sięgające własnej rodziny.
    Bo dobry człowiek zatacza wokół siebie krąg, wewnątrz którego są ci wszyscy, których otacza on miłością, życzliwością i opieką.
    Z reguły w tym kręgu znajdują się najbliżsi i jest to zrozumiałe. Są jednak i tacy, którzy tą swoją opieką i wrażliwością sięgają dalej. Okazało się, że pomimo wielu błędów i niedostatków – wszak jesteśmy tylko ludźmi – w każdym z funkcjonujących w resorcie zz są tacy, którzy są zdolni do spojrzenia szerszego niż tylko na czubek swego nosa.
    To dobrze i rodzi nadzieję na przyszłość.
    Tym zaś, którzy do zz nie należą, radzę się nieco wyciszyć, bo nie jest tak, że te wredne zz muszą tańczyć tak, jak wy im zagracie. Wcale tak nie jest. Udzieliliśmy wam tu gościny i usiłowaliśmy prowadzić z wami merytoryczną i cierpliwą dyskusję a wy się zachowujecie jak ci, którzy zaproszeni do domu zesrali się na środku pokoju.
    W związku z tym, że jest to forum ZPW Tarcza a nie miejsce do hejtu szykan i pisania bzdur – proponuję zamknięcie tego miejsca i zakończenie tej durnowatej wymiany poglądów do niczego nie prowadzącej. Nie można bowiem pozwolić aby strona związkowa służyła do odreagowywania tych wszystkich, którzy nie mają odwagi zmierzyć się z rzeczywistością.
    Nie po to to miejsce powstało.

    Miarka się przebrała.
    Zniszczono prężnie funkcjonujące swego czasu FPW.
    Właściwie zniszczono prężne kiedyś forum OWC i PW.
    Obecnie zniszczyliście i to miejsce.
    Jestem za jego zamknięciem, bo nie zasługujecie na to aby nadal istniało.

  • Stefan pisze:

    Dzięki za to, że mi Pan przyznał rację. Szkoda jedynie, że w tej części mojej wypowiedzi, którą po prostu zmyśliłem.
    Co zaś do tego, czego się Pan domaga. Nie ma tak w żadnym kraju świata aby pozbawiać kogokolwiek pracy, jeżeli ja chcę świadczyć a tym bardziej wynagrodzenia za nią.
    Jeżeli natomiast ktoś posiada już jakieś świadczenie np. emeryturę, rentę, dochód z oszczędności z zebranego kapitału lub świadczonej np. za granicą pracy, to nabył do tego prawo i jest to jego prawnie nabyte świadczenie.
    Żadne więc pozbawianie prawa np. do emerytury pochodzącej z zebranego w ZUS kapitału tylko dlatego, że ten ktoś nadal pracuje – w grę nie wchodzi i nawet w tym naszym socjaliźmie tak nie było.
    Było natomiast i jest wręcz przeciwnie – tak mianowicie, że pracującemu emerytowi pobierającemu świadczenie z ZUS dalsza jego praca wliczana jest do wysokości świadczenia, które jest okresowo przeliczane. Zapewne wie pan o tym.
    Pana poglądy są więc jedynie prawdopodobnie wynikiem pana frustracji i nie mają żadnego prawnego uzasadnienia, ani odniesienia poza nieładnym zaglądaniem innym do kieszeni.
    Pomiędzy nami są bowiem tacy, którzy czerpią dodatkowy spory dochód z wynajmu mieszkań, z dzierżawy gruntów, z pracy na roli, z działalności gospodarczej, z dodatkowej pracy, z oszczędności w bankach itp.
    Im wszystkim zabroni pan pracować, bo mają dochody inne niż ta ich praca w wojsku?

    Jeszcze i takie wyjaśnienie, bo może zarówno Pan, jak i inni tego nie wiecie.
    Wojskowi, bo o wojskowych emerytów zapewne Panu chodzi, nie płacą składek na ubezpieczenie społeczne a renty i emerytury mają nie z ZUS, czy KRUS a z budżetu państwa na których środki dostaje resort i są im wypłacane przez WBE.
    A wie Pan dlaczego??
    Dlatego, że państwo na takim systemie nie traci a bardzo oszczędza.
    Jak??
    W bardzo prosty sposób.
    Pan pracując płaci te składki w określonej wysokości a płaci je także pracodawca. Łącznie zwiększa to miesięcznie koszty pana pracy o dobre kilkaset złotych i tak np. przez lat 30.
    W przypadku żołnierza tak nie jest i dzięki temu nie trzeba jego uposażenia zwiększać o te składki a także resort nic za niego do ZUS nie płaci. Tak jest np. przez 30 lat co już jednostkowo daje milionowe oszczędności.
    Taki system sprawia jednak, że zamiast czerpać korzyść z odłożonych przez lata składek dzielonych przez lata dalszego życia daje się emerytowi wojskowemu określony procent jego uposażenia, bez możliwości jego zwiększenia w wyniku pracy w przyszłości.
    Wszelkie wyliczenia mówią, że w porównaniu z pracownikiem, żołnierz jest po prostu krzywdzony i to wielokrotnie a tematu nie rozwijam.
    Podam jedynie, że w porównaniu z pracownikiem, którego wynagrodzenie jest zbliżone do uposażenia żołnierza przy uwzględnieniu takiego samego wieku i stażu pracy – przeciętna emerytura wojskowa jest co najmniej o 1/3 niższa od emerytury cywilnej.
    W dodatku twierdzi się powszechnie, że jakoby ci byli to darmozjady, bo składek nie płacili a emerytury pobierają.
    Gdy jednak wojskowi latami walczyli o to aby od ich uposażeń ujmowano składki na u.s., podnosząc im stosownie te uposażenia a resort połowę kwoty tych składek dopłacał tak, jak jest to w przypadku pracowników, to woli takiego rozwiązania nigdy nie było z uwagi na jego koszty.
    Kończąc, napiszę tak.
    Aby się wypowiadać, zwłaszcza publicznie należy problem choć pobieżnie poznać, bo po prostu można się ośmieszyć.
    Również pozdrawiam.

  • Stefan pisze:

    Beti

    Od 22 do 28 marca jest łącznie 4 dni robocze na to aby zadecydować o ostatecznym kształcie tej regulacji wynagrodzeń w zakładach pracy po to aby i to wyrównanie za styczeń – luty i wynagrodzenie za marzec naliczone po nowemu było już w marcu.
    To jest do zrobienia i nie raz tak było.

    Przecież właściwie zawsze tak jest i należy to do stosowanej od lat strategii negocjacyjnej resortu, który czeka cierpliwie aż zniecierpliwienie pracowników osiągnie apogeum a następnie stawia stronę społeczną w sytuacji – ”podpisuj, nie dyskutuj” zresztą z całą rzeszą pracowników.
    Gdy się to dokona, to ci sami, którzy tak krzyczeli aby szybko – zmieniają front o 180 stopni i krzyczą, że związki spolegliwie przyjęły propozycje resortu.

    To jak jest można zobaczyć – jak się oczywiście chce. Tyle, że wielu tego nie chce.

    Tak wiele i tu, i na stronie NSZZ PW pisano o tym, że te wredne związki nic nie robią.
    Właśnie okazało się, że uwagi i sugestie zarówno NSZZ PW, jak i ZPW Tarcza zgłoszone w wystąpieniu OPZZ w kwestii TOAW i proponowanych zmian w tym zakresie – w projekcie ustawy o obronie ojczyzny w dużej mierze przyjęto, co – jak piszesz – w istocie powinno zapewnić ludziom pracę.
    No ale przecież te związki nic nie robią….
    Tak trzymać.

  • Stefan pisze:

    No to w końcu okazał pan nam tą swoją prawdziwą twarz.
    A co do buty i braku szacunku, to radzę ze zrozumieniem przeczytać to, co pan tu wypisuje.

    ”Będzie w końcu jakiś nowy artykuł dotyczący podwyżek w tym roku, czy Państwo związkowcy już się okopali, białą flagę wywiesili i ten związek już nie istnieje?”

    Otóż nie będzie, gdy w tak arogancki i pełen buty sposób pytają tacy, jak pan.
    Pisząc, że to ja tym swoim pisaniem wypędziłem pana z kraju wraz z rodziną, przekroczył pan właśnie granice bufonady i śmieszności.
    I proszę nie robić z siebie jakiegoś guru informatyki, bo to i śmieszne, i niesmaczne. Kolejny niedoceniany specjalista.
    Ja takich specjalistów informatyki zatrudnionych w resorcie znam – po wieczorowym niepublicznym technikum informatycznym z roszczeniami niebotycznymi, bo pani X myszkę do kompa podłączają.

    Mój syn mógłby zapewne te pana ”ogromne” umiejętności sprawdzić, posiadając stosowny doktorat i pracując dla kraju, bez ciągłego oglądania się na kasę. Mógłby pan także zmierzyć się ze mną w dziedzinie nawigacji lub radiolokacji, bo tak się składa, że nie jest pan jedynym mądrym w tym kraju.

    Ale co tam….
    Radzę się czym prędzej zwolnić i życzę powodzenia…. w Hiszpanii

    Co do szacunku dla innych.
    Mam go dużo, podobnie jak cierpliwości. Stać z ”batem” i poganiać mnie oraz innych działających w zz jednak nie pozwolę.
    Proszę ten ton zachować dla swoich znajomych i rodziny, panie ”mądralo”.

  • Stefan pisze:

    Właśnie pan dałeś nam wszystkim szkołę dobrego wychowania.
    Na tyczki z panem nie chodziłem, więc pan nieco wyluzuj a gbura i chama sobie w rodzinie poszukaj.

    ”Czasy są coraz bardziej niepewne i ciężkie, ale co tam zdaniem niejakiego Stefana nie wypada upominać się o podwyżki. Człowieku, zastanów czasem się nad tymi swoimi wypocinami!!! A wierszyki to sobie w domu deklamuj!!!”

    Oto przykład tej pana ogłady…

    Wielokropka używam, jak chcę i mało mnie obchodzi, co pan na ten temat myśli i pisze. Wielokropek służy głównie do zaznaczania, że tok mówienia, na ogół z powodu emocji, został przerwany i dokładnie taką funkcję ma on w moich postach.
    Zanim mi więc po raz kolejny zwróci pan uwagę, radzę temat przemyśleć.

  • Pron pisze:

    No nie do końca. Też tak myśleliśmy, ale porównując wypłaty parę osób, to nie było zależności. Jedni przekroczyli i dostali zwiększoną, inni przekroczyli nie dostali…
    Inni nie przekroczyli tej kwoty i dostali niższą pensję.

  • Eric pisze:

    Stefan. Czytając twoje ostatnie wypowiedzi i Jasia. Domyślam się, że coś wiecie więcej na temat naszych podwyżek.
    O ile one będą…

  • ela pisze:

    paliwo potrafi 2 razy na dzień iść w górę a nie z dnia na dzień pis żondzi dla krzykaczy to nie jest BYK

  • olo pisze:

    tak jest!!

  • olo pisze:

    Podwyżki będą tak, czy inaczej i to bez waszej związkowej paplaniny. Minister podpisze co chce, a wy się zgodzicie.

  • olo pisze:

    Brać kasę za nic!!

  • Arek pisze:

    Na spotkaniu ma być prośba do zz o to, że w tej sytuacji ważniejsze od wynagrodzenia, tj. podwyżek jest przeznaczyć te pieniądze na zakup innych ważnych rzeczy dla obronności Polski.

  • Jasiu pisze:

    Brawo, Stefan w 100% podpisuję się pod twoim tekstem.
    Jak nic nie będą wiedzieli ci, co nie są w związkach a zawsze najwięcej mają do powiedzenia. Czas nadszedł odpowiedni do zakończenia strony związanej z Tarczą i nikt nie będzie opluwał działaczy związkowych, którzy nie dostają premii, czy urlopów nagrodowych i wielokrotnie poświęcają swój prywatny czas dla takich pyskaczy i bohaterów internetowych, którzy – na rozkaz przełożonego – wpisują się na listy poparcia Dowódcy, czy Komendanta.
    Jesteście żałośni i zachowujecie się jak małe dzieci, które nie dostały lizaka. Wstyd, że w ogóle nosicie broń i pilnujecie JW. Według mnie, to większość z was nie nadaje się do wykonywania zawodu KPOF. Dla mnie jesteście przysłowiowe dziewczynki. Dzięki takim, jak ja w 2020 r. dostaliście premie na Boże Narodzenie a nie było żadnego wartownika, ani strażaka na listach premiowych.
    Zobaczycie mądrale, co zrobi Pracodawca z tegorocznymi podwyżkami i kto o was będzie walczył.
    Jakie związki.????

  • Jasiu pisze:

    Ja nie udzielam żadnych informacji.

  • Jasiu pisze:

    Miała być dla wszystkich mundurowych podwyżka po równo i znowu coś innego pisano a coś innego zrobiono.
    Jak wybuchnie wojna, to na pierwszą linie pójdą panowie generałowie, bo oni są najlepiej wyszkoleni i najlepiej uposażeni. Tak samo będzie z podwyżkami dla cywili.
    Trzeba przypilnować aby podwyżki trafiły w pierwszej kolejności do tych, co im się należy. Oczywiście każdemu się należy jak najwyższe kwoty ale znowu związki będą musiały głowić się, jak podzielić te 500 zł.
    A może są u mnie w JW chętni, to zaproszę do stołu negocjacyjnego tych pyskaczy. I mądrali internetowych. Pokażecie swoją siłę i argumenty, pod którymi od razu ugnie się Pracodawca i da podwyżki po 600 zł.

  • Beti pisze:

    Niestety, dobrze wiesz o ile w ogóle ta sprawa jest Ci znana (bo KSC to taki twór dla niektórych), że z obecnych 86 komend miało zostać 40.
    W obecnej sytuacji będzie bez zmian ale myślę, że do tego pomysłu wrócą.

  • Toja pisze:

    Jedynymi osobami, które zniszczyły forum OWC jesteś TY, Jasiu i niejaki Nadszyszkownik.

  • jasiu. pisze:

    Ja na tą chwilę nie mogę potwierdzić tego spotkania w dniu 22 marca 2022r.

  • TOAW pisze:

    Czy wiadomo co będzie dalej z pracownikami WSzW i WKU?
    Z przebiegu dzisiejszej podkomisji wynika, że partia rządząca nie wycofuje się z zaproponowanych zmian i z końcem roku część pracowników może pozostać bez pracy, wskutek powstania tylko jednego CWCR i szesnastu WCR…

  • Olo pisze:

    Będą 500 do podstawy

  • Eric pisze:

    Już się nie głów na dzieleniu… dajcie raz wszystkim po równo…
    Głównie to ty, taki mądry tu jesteś, piszesz jak to zawsze dobrze podzieliłeś pieniądze, ile to nie wywalczyłeś…
    I co to jest 500 zł przy dzisiejszych cenach…
    Inflacja nas zżera.

  • Grzesiek pisze:

    Dobry żart. Minimalnie obyśmy dobili do 325 – 330 do zasadniczych… dadzą po 200 i sukces.
    Kpiny

  • jasiu. pisze:

    Forum OWC jest otwarte dla każdego i możesz pisać do bólu.
    A że ja z tego forum zrezygnowałem sam, to moja sprawa i nie muszę się nikomu tłumaczyć – dlaczego??
    A skoro ty uważasz, że to ja zniszczyłem Forum OWC to znaczy, że mam potężną władzę i robię w internecie co tylko chcę pomimo tego, że nie jestem ADMINISTRATOREM ŻADNEJ ZE STRON związkowych a może jestem, np. Forum OWC, ZPW Tarczy czy ZZ Militaria.

  • Darek pisze:

    Też tak uważam.
    Wszystkim pracownikom powinno się obniżyć wynagrodzenie do pensji minimalnej, dopóki wojna się nie skończy. Tym bardziej, że teraz potrzeba dużo pieniędzy na uchodźców. Te pieniądze należy dać żołnierzom, bo to oni w razie czego będą walczyć a nie pracownicy.
    Wtedy by się okazało dopiero ilu pracowników pracuje dla ojczyzny a ilu dla pieniędzy. Pracownikom dać minimalną a chętni i tak się znajdą do pracy, choćby byli wojskowi albo rodziny żołnierzy.

  • olo pisze:

    zobaczysz

  • Pinek pisze:

    Kiedy ostatnio był pan w konwój i nie Obrażaj emerycie młodych pracowników .

  • heniu pisze:

    a gdzie Ty byłeś z bożej łaski związkowcu.

  • Beti pisze:

    Zastanawiam się nad zdrowiem psychicznym, Darku!
    A jak się to ma do uchodźców, którzy otrzymują pesel, 300 zł jednorazowo i 500+
    Stać nas na to? Ty tu z agitowskiej łapanki???
    Skandal. Przy obecnej inflacji, przy kryzysie, który dotknie wszystkich takie tendencje głupoty?? Wszyscy mamy te same rodziny do wykarmienia…
    A ja mam tak, jak tysiące innych pracowników – bardzo krótki czas na przybycie!
    To się nazywa pracowniczy przydział mobilizacyjny!
    Szanowni państwo. To jest jawna prowokacja!

  • Beti pisze:

    *tendencyjne głupoty

  • To Ja pisze:

    A komu się należy w pierwszej kolejności?
    Będzie jakaś weryfikacja?
    Niski, gruby, łysy, wysoki, blondyna, brunetka…

  • jasiu. pisze:

    Jak będzie spotkanie w DSS odnośnie podwyżek na 2022 r., to Ciebie zaproszę i zobaczę ile więcej wywalczysz dla pron. cytat „Cymbalistów było wielu ale nikt nie śmiał zagrać przy Jankielu”.
    A tak dla twojej wiedzy, dzięki moim staraniom i naszej organizacji związkowej np. OWC dostało o około 200 zł więcej niż były planowane podwyżki i informatycy też o około 400 zł. Odpowiedzią jest to, że pron od 14 lat wybierają mnie na szefa związku a to świadczy, że coś tam dla nich dobrego uda się zawsze załatwić. Nie pisz mnie o inflacji, bo ona mnie nie interesuje. Ja patrzę na realia i porównuje ile miałem kiedyś pieniędzy a ile mam dzisiaj.
    Interesuje mnie, ile wywalczyli moje koleżanki i koledzy z Solidarności w innych zakładach pracy, czy tzw. budżetówce i staram się im dorównywać.
    A tak całkiem prywatnie, to 500 zł podwyżka nie jest małą.
    Oczywiście, chciało by się więcej ale????
    jak dostaniesz na drugi rok znowu od 300 do 500 zł podwyżki, to będziesz mógł sobie policzyć ile dała ci „PIS” a ile dało ci „PO z PSL”.

  • jasiu. pisze:

    Olo, a może będzie 500 zł do podstawy.

  • jasiu. pisze:

    Ojciec Dyrektor nie odpowiada.

  • Pinek pisze:

    Podwyżki tylko dla pracowników, emeryci mają już emerytury i jeszcze im mało.

  • Eric pisze:

    Jak Cię Inflacja nie interesuje, to nie mam pytań…
    A może nie wiesz, co to Inflacja?
    Jak aby patrzysz na to ile miałeś a ile masz to powodzenia…
    Przy takich związkowcach właśnie mamy to, co mamy…
    Ty mi nie pisz na drugi rok ile dostanę, bo jest marzec a jeszcze w tym roku nie dostałem. Na razie 500 zł zaproponował MON, więc niech ZZ sobie nie przypisują tego (oficjalnie mówicie, że MON was olewa i ma żadnych spotkań). Teraz pytań czy ZZ coś ugrają dla nas, bo 500 MON już rzucił…
    Skurkiewicz w tv pięknie głosił propagandę…

  • Pracownik RON pisze:

    Każdy z nas ma pracowniczy przydział mobilizacyjny i podejrzewam, że w razie czego większość miała by to gdzieś. I nie dziwiło by mnie to, bo za takie pieniądze to sobie mogą wołać tą patologię, co im się wszystko należy za nic nie robienie.
    Wstydzili by się.

  • Pinek pisze:

    Czekam na odpowiedź, panie Stefanie, pisze pan bzdury w Mostach OWC nie jeździ w konwoje od parunastu lat.

  • Czesiu pisze:

    Ha ha ha ha ha ha ha ——-normalnie boki zrywać ze śmiechu.
    Jeżeli podwyżka 500 złotych twoim zdaniem nie jest mała, to gratuluję dobrego poczucia humoru. 500 zł – 17% podatku = 415 zł – 9% = 377 zł – 10% inflacji = 339 zł normalnie coś urywa.
    Jeżeli przewodniczący zakładowej ma takie zadnie, to powinien przestać reprezentować swoich pracowników. Inflacja Pana nie interesuje, koszt paliwa też Pana nie interesuje, ale przytulić 500 zł za nieświadczenie pracy to jest coś.

  • Olo pisze:

    Będzie!

  • Alina pisze:

    Zamiast się kłócić, idźcie wszyscy do tego DSS natychmiast żądając te 500 zł i żądając dalszych 600 zł od 1 lipca.
    Emerytów zostawcie w spokoju, oni mnie nauczyli pracy w tej innej specyfice.
    Bank podniósł mi ratę kredytu przez tego jastrzębia z NBP o 400 zł.
    Po 12 latach pracy w MON, zastanawiam się czy nie zmienić pracy.

  • Antoni pisze:

    Niestety (dla nas), ani Portal Mundurowy (świadczy o tym historia), ani najpewniej Defence24 nie są silnymi ośrodkami opiniotwórczymi w sprawach pracowniczych.
    Gdyby tak było, to pan Wojciech Drobny zapewne pożegnałby się już ze stanowiskiem, po informacjach płynących z tych mediów, świadczących o ogromnych zaniechaniach, a nawet mijaniu się z prawdą.
    Bo jeśli ktoś informuje o trwających konsultacjach, a ZZ robią wielkie oczy – to jak to nazwać? Może być niestety też tak, że Departament Spraw Socjalnych doskonale realizuje stanowisko MON. Tym gorzej dla nas…
    W związku z tym, że niejednemu piszącemu Tomasz na imię, zmieniam swój forumowy nick na Antoni.

  • Michal pisze:

    Kiedy przedstawiciele Tarczy spotykają się z panem Drobnym.
    Nadmieniam, że NSZZ solidarność była dziś i stara się o 500 brutto do podstawy.

  • ZARZĄD pisze:

    Michal, to nie TARCZA decyduje o terminach spotkań z przedstawicielem MON.
    Rzeczywiście, dzisiaj Solidarność odbyła godzinne spotkanie z Pełnomocnikiem.
    Jutro odbędą się następne cztery spotkania z kolejnymi organizacjami związkowymi.
    Jak dotychczas nie otrzymaliśmy zaproszenia z informacją o terminie spotkania, więc – jak tylko ona wpłynie – z pewnością niezwłocznie o tym tutaj poinformujemy.
    Wiemy o tym, że Solidarność stara się o 500 zł podwyżki do podstawy i taką propozycję dzisiaj przedstawiła na spotkaniu.
    Do podstawy, czyli chodzi o zwiększenie poziomu wynagrodzenia zasadniczego o tę kwotę. Mając wiedzę o wielkości budżetu MON na rok 2022, uważamy, że to żądanie jest możliwe do spełnienia. O tym jednak, jakie ostatecznie zapadną decyzje w tym zakresie, zapewne dowiemy się dopiero po spotkaniu MON z przedstawicielami wszystkich 7 organizacji związkowych.
    Powinno to nastąpić dopiero po serii spotkań dwustronnych, które właśnie są realizowane przez MON a zatem gdzieś pod koniec marca lub… na początku kwietnia b.r.

  • Pracownik RON pisze:

    U mnie w jednostce nie będzie. Niestety już potwierdzone. Średnio 400 brutto. Żenada.
    Powinno być po równo 500 dla każdego, bo przy tych cenach jakie teraz mamy i naszych zarobkach – to kokosów nie ma.

  • ZARZĄD pisze:

    W dniu dzisiejszym (18 marca 2022 r.) dotarło do nas pismo, z którego treści wynika, że nie będziemy brali udziału w dwustronnym spotkaniu z Pełnomocnikiem MON.
    Jednocześnie cyt.: „mając na względzie konieczność bezzwłocznego podjęcia działań mających na celu polepszenie sytuacji finansowej pracowników RON w 2022 roku” poproszeni zostaliśmy o przedstawienie – do poniedziałku, tj. 21 marca b.r. – stanowiska naszej organizacji związkowej.
    Z pewnością tak zrobimy.

  • jan pisze:

    słyszałem, że podwyżka ma być 500 do podstawy + skutki (10% premia + 20% staż) = 650 pln.

  • Beti pisze:

    To nie fair, że z jednymi przedstawicielami się rozmawia i negocjuje a innych prosi się o wyrażenie opinii na piśmie.
    Odnoszę wrażenie, że decyzja już zapadła i wyjdzie tego ok. 300 na rękę. Przy tak galopującej inflacji, to żenująco niska kwota.

  • Jasiu pisze:

    Kolego Marku, czy możesz w ramach „RWPG” uchylić, co zaproponowały 4 związki, które były w piątek w DSS. Podtrzymali stanowisko NSZZ „Solidarność”, czy zaproponowali nowe propozycje podwyżek.

  • ZARZĄD pisze:

    Beti, a kiedy za tego Pełnomocnika MON było fair?
    Ja sobie tego nie przypominam.
    Z tego, co mi wiadomo, brak spotkania w przypadku TARCZY i NSZZ PW wynika z faktu opublikowania naszych wypowiedzi na stronie defence24.

  • To ja pisze:

    Czyli o sukcesie „zameldują” właściwe związki. Będziemy mogli poczytać wywody jednego z tych, co dzieli, rządzi i bez niego podwyżek by nie było.
    Mam nadzieję, że dotrzyma kiedyś danego słowa i nie będzie zaśmiecał wątku.

  • Olo pisze:

    Starać to się mogą, będzie jak MON chce.

  • adam pisze:

    Nie każdy ma 10% premii, u mnie w pułku wpadł na pomysł, żeby dać 3%, a zasłużonym 14%.

  • jasiu. pisze:

    Oczywiście masz rację – DECYZJA ZAPADŁA JUŻ W ????????.

  • jasiu. pisze:

    Średnio, bo nie każdy ma 10 % premii.
    Bo premie są w wysokości 1, 3, 5, 10, 15 i 20% a może i jeszcze wyższe.

  • Eric pisze:

    Według pism do ZZ, ma być 500 zł podwyżki na etat ze skutkami, „średnio” na etat.
    Według pisma, MON chce dać po równo, ale dalej dodaje, że po uzgodnieniu pracodawcy ze ZZ.
    Czyli ja już wiem, że raczej nie będzie po równo…

  • ZARZĄD pisze:

    Jasiu, nie czuję się upoważniony do prezentowania stanowisk pozostałych organizacji związkowych.
    Stanowisko TARCZY – przesłane w dniu wczorajszym do DSS – w najbliższym czasie pojawi się na naszej stronie – w nowej aktualności.

  • Darek pisze:

    Całe szczęście, że ktoś pomyślał w ministerstwie i zrezygnowano z tych spotkań z pozostałymi związkami. To byłaby (jak wiemy z historii) kompletna strata czasu.
    Przecież stanowisko związków innych niż Solidarność, w praktyce wcale się nie liczy.
    Może dzięki temu, szybciej dostaniemy podwyżki.
    Związki mogłyby tylko coś popsuć a nie wynegocjować coś lepszego – jeszcze nigdy im się to nie udało.
    Związki w wojsku są od dzielenia funduszy socjalnych a nie od podwyżek.

  • Max pisze:

    Pieprzysz
    Pisząc: ”Przecież stanowisko związków innych niż Solidarność, w praktyce wcale się nie liczy. Może dzięki temu, szybciej dostaniemy podwyżki.
    Związki mogłyby tylko coś popsuć a nie wynegocjować coś lepszego – jeszcze nigdy im się to nie udało. Związki w wojsku są od dzielenia funduszy socjalnych a nie od podwyżek”.
    Bluźnisz.
    Pisząc: ”Całe szczęście, że ktoś pomyślał w ministerstwie i zrezygnowano z tych spotkań z pozostałymi związkami. To byłaby (jak wiemy z historii) kompletna strata czasu”.

    A tej „historii” nie znasz, więc bzdur nie wypisuj.

  • Max pisze:

    ”Starać to się mogą, będzie jak MON chce”.
    A takich jak Ty to rajcuje??
    Niedługo dostaniecie to, na co zasługujecie.
    I z głowy sobie wybijcie, że „po równo” będzie – bo nie będzie.
    A przy podziale będą te – nie mające nic do powiedzenia – związki i pieniążki stosownie podzielą.
    Spokojna głowa.

  • Max pisze:

    Jeżeli nawet ta decyzja zapadła, to nie taka, o której i tu, i gdzie indziej głosicie.
    Na waszym miejscu bym się schował i o wybaczenie pracowników prosił. Wychodząc, jak zwykle przed szereg i godząc się na określone działania resortu obliczone na skonfliktowanie zz, zarówno wy, jak i przedstawiciele tych zz, które w tych całych „konsultacjach” uczestniczyli wykazaliście się istnym debilizmem negocjacyjnym, po raz kolejny dając się złapać na tą „wędkę” resortu.
    Najgorsze jest to, że zamiast się wstydzić, jeszcze się tą swoją głupotą chwalicie.
    Resort w piśmie przesłanym do NSZZ PW oraz Tarczy już to wykorzystał pisząc, że Mając na uwadze dotychczasowe uzgodnienia z zainteresowaną stroną społeczną planuje się przyznanie wszystkim pracownikom RON…..podwyżki wynagrodzenia co do zasady w jednakowej wysokości (500 zł), z uwzględnieniem proporcjonalności wszystkich składników wynagrodzenia…”
    Jak myślisz, o kim oni piszą?
    O których związkach zawodowych?
    Wychodzi na to, że jak zwykle zresztą są tacy, którzy nas już świadomie czy nieświadomie sprzedali i jeszcze się z tego cieszą.
    W tych rozmowach dotychczas nie uczestniczyły dwa związki NSZZ PW oraz Tarcza i są poza podejrzeniami.
    Spotkano się ze związkami – poza Solidarnością tego samego dnia i żaden z tych związków takiej propozycji nie przedstawił.
    Więc?
    Co wydarzyło się podczas wcześniejszego spotkania z Solidarnością i co to są te ”dotychczasowe uzgodnienia z zainteresowaną stroną społeczną które nabrały kształt przedstawionej przez resort propozycji Takiej, że ”planuje się przyznanie wszystkim pracownikom RON…..podwyżki wynagrodzenia co do zasady w jednakowej wysokości ( 500 zł ) z uwzględnieniem proporcjonalności wszystkich składników wynagrodzenia…”

    W dodatku chodzi o wszystkie składniki naszych wynagrodzeń. To sobie te składniki przejrzyjcie – powodzenia życzę.

  • ZARZĄD pisze:

    Napisałeś Ryszardzie, że cyt.:
    „Mając na uwadze dotychczasowe uzgodnienia z zainteresowaną stroną społeczną..”
    „Spotkano się ze związkami – poza Solidarnością tego samego dnia i żaden z tych związków takiej propozycji nie przedstawił.
    Więc?
    Co wydarzyło się podczas wcześniejszego spotkania z Solidarnością…”

    Problem rzeczywiście dotyczy tej dotychczas niezidentyfikowanej zainteresowanej strony społecznej, ale nie można tego odnosić WYŁĄCZNIE do ubiegłego tygodnia.
    Pragnę bowiem wskazać, że w tym zakresie wypowiadało się w dniu 4 marca 2022 r. Centrum Operacyjne MON wskazując, że cyt:
    „Kwestia podwyżki wynagrodzeń jest obecnie przedmiotem konsultacji ze stroną społeczną.”
    a całość można znaleźć tutaj:
    https://defence24.pl/sily-zbrojne/podwyzki-dla-pracownikow-wojska-sa-konsultacje-stanowiska-zwiazkow

    Również sam Pełnomocnik MON w piśmie Nr 1924/DSS z dnia 16 marca 2022 r. skierowanym do Przewodniczącego NSZZ Pracowników Wojska wskazywał cyt.: „Obecnie trwają spotkania z zainteresowaną stroną społeczną dot. kwestii podwyższenia wynagrodzeń pracowników RON w roku bieżącym.”

    Dlatego też w naszym – TARCZY – stanowisku przesłanym w pierwszy dzień wiosny wprost wyraziliśmy zainteresowanie poznania tej tajemniczej „zainteresowanej strony społecznej”, z którą spotkania jakoby były prowadzone a nie zostały nawet ujęte na oficjalnej stronie MON w zakładce „Dialog społeczny” a powinny tak się znaleźć.
    Patrz: https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/aktualnosci-ds
    A tam przed 17 marca jest… 14 grudnia 2021 r. …

    Natomiast, niewątpliwie w ogólnej info o działaniach Ministra w zakresie wzrostu płac, zawarte zostało zdanie, że cyt.:
    W dniach 17 i 18 marca 2022 roku mają miejsce konsultacje, na które Pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej ds. Współpracy ze Związkami Zawodowymi zaprosił przedstawicieli zainteresowanej strony społecznej. Mają one dotyczyć podziału środków przeznaczonych na podwyższenie wynagrodzeń pracowników resortu obrony narodowej w 2022 roku.
    Zaprosił? Pełnomocnik MON zaprosił?
    W pismach o spotkaniu można znaleźć następującą treść:
    „W przypadku chęci spotkania przedstawicieli reprezentowanej przez Panią (Pana) organizacji związkowej z Pełnomocnikiem MON ds Współpracy ze Związkami Zawodowymi w celu omówienia ww. kwestii – będzie taka możliwość (i tutaj wpisana jest data i godzina) w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie – al. Niepodległości 218, pokój 479B.” Nie wiem, czy to jest forma zaproszenia na spotkanie.

    Konsultacje, a co to są konsultacje?
    I tak dwutorowe konsultacje? Ostatecznie – jedni na spotkanie, a inni tylko stanowisko?
    Żeby chociaż jeszcze przyjęta była zasada, np. parzyści i nieparzyści, 0-1-0-1-0-1-0,
    a przepraszam, z tego co mi wiadomo, Pełnomocnik MON miał stwierdzić, że NSZZ PW i ZPW „TARCZA” już się wypowiedziały na stronie defence24…

    A GDZIE SĄ UZGODNIENIA, O KTÓRYCH MOWA W ART. 27 UST. 3 USTAWY O ZWIĄZKACH ZAWODOWYCH???

    Dlatego Kol. Ryszardzie, nie można zatem tej kwestii spłycać wyłącznie do spotkania przedstawicieli NSZZ Solidarność.
    Osobiście nie dawałbym także w pełni wiary tym notatkom, które teraz są rozsyłane do organizacji związkowych, gdyż nie zostały one autoryzowane przez związki, stąd DSS ujął tam niektóre kwestie z ich punktu widzenia…
    Wiem coś o tym, gdyż w 2020 r. odbyliśmy z DSS co najmniej 3 spotkania dwustronne i sami wiemy jakiej treści potem otrzymywaliśmy notatki ze spotkań. Chyba Kol. Ryszardzie pamiętasz je, bo rozsyłałem je do wszystkich naszych organizacji. Teraz może być tak samo z notatką ze spotkania z Solidarnością.
    Szkoda czasu było na ich sporządzenie, jeżeli takiej miały być treści a co dopiero mówić o czytaniu…

    Podsumowując, zapewne tęskno nam do notatek ze spotkań w DSS, które były sporządzane za poprzedników Dyrektora Drobnego…

  • To Ja pisze:

    Ale że co? Straszy nas Pan? Najpierw MON mówi, że będzie po 500 na etat, później pisze, że 500 ale w kompetencji Dowódców i ZZ a krzykacz Max twierdzi, że to on podzieli….
    To się zdecydujcie, aby chcąc osiągnąć jakiś cel, nie stracić czegoś cenniejszego.

  • Jasiu pisze:

    Marku, daj Rysiowi się wypłakać i szukać winnych, tylko nie siebie.
    Mógłbym też coś napisać o głupich propozycjach 6, czy 10 złotowych ale nie warto.
    Czekaj cierpliwie, co zrobi MON i jak jesteś taki mądry w buzi, to doprowadź do spotkania 7 związków z Dyr. DSS odnośnie zmian w PUZP.
    Siedzisz i tylko robisz zamęt, gdy inni próbują doprowadzić do spotkania i wprowadzenia podwyżek, zgodnie z nowymi tabelami w PUZP.
    I w tej chwili to to jest najważniejsze a nie gorzkie żale.

  • ZARZĄD pisze:

    W trakcie spotkania z „Militarią”, „Pełnomocnik podkreślił, że biorąc pod uwagę m.in. planowane zniesienie obostrzeń związanych z pandemią, pozostaje do dyspozycji strony społecznej – także w przypadku chęci spotkania celem omówienia najważniejszych kwestii i spraw bieżących.” – wynika z treści notatki.

    A nasza propozycja zmian w PUZP skierowana do Ministra Błaszczaka leży w gabinecie Dyrektora DSS od… 17 grudnia 2018 r. tj. od czasu sprzed pandemii!!!
    Zatem nic, tylko w pierwszym tygodniu kwietnia trzeba organizować negocjacje, zgodnie z powyższą deklaracją – „Pełnomocnik pozostaje do dyspozycji strony społecznej”.

  • Max pisze:

    Błąd panie w rozumowaniu.
    500 na etat to nie znaczy, że dla każdego, bo to oznacza przydział środków na stanowisko z planu zatrudnienia bazowego.
    A słyszał pan np. o tym, że w niektórych zakładach mamy przerost zatrudnienia, nieraz o kilkadziesiąt stanowisk??
    Dla tych pracowników – ponad limit zatrudnienia bazowego kasy na podwyżki nie będzie, więc cała reszta będzie się musiała z nimi podzielić. To tylko jeden z licznych problemów, których nie dostrzegacie.
    Poza tym – nie jestem krzykaczem wbrew temu, co pan tu twierdzi.
    Nie twierdzę także, że to ja podzielę. Tak twierdzi pan zupełnie bezzasadnie.
    Podziela pan moje stanowisko, że w podziale będą uczestniczyły wraz z kierownictwami zakładów zz i ten podział ma mieć postać stosownego porozumienia.
    Mamy więc w kwestii podziału wspólne zdanie, bo nie będzie tak, jak napisał Olo, bo w zakładach pracy ten podział będzie się odbywał z udziałem zz – czy się to komuś podoba, czy nie.
    A ci wszyscy, którym te zz są nie potrzebne będą mogli jedynie stać z boku i się przyglądać – jak zwykle zresztą.

  • Max pisze:

    Po tych waszych wypowiedziach jedynie zaciemniających pracownikom sprawę, napiszę krótko odnośnie tej notatki, z którą tak bardzo obnosi się Solidarność, odczytując ją zupełnie inaczej, jak jest w jej treści.
    Wierzę, że to, co zapisano w jej pkt 1 jest bardzo zbliżone do prawdy. Przekładając na polski pojmuję to tak, że wprawdzie Solidarność – opierając się na stanowisku pracowniczych środowisk – podkreśliła, że rozwiązaniem optymalnym byłoby, aby było to – średnio – 500 zł na stanowisko ale bez pochodnych jednak takiej propozycji nie przedstawiła.
    A jaką??
    cyt„zaproponowała aby podwyżki co do zasady były w średniej wysokości 500 zł na stanowisko z pozostawieniem możliwości określenia szczegółowych zasad podziału środków pomiędzy pracodawcą a zz”
    Mamy więc jasne opisanie tego, co postulowała Solidarność a to, że jak zwykle przewrócili się o własne nogi świadczy jedynie o ich „profesjonaliźmie”.
    Resort to skrzętnie wykorzystał i posłużył się ich durnotą jak bejsbolem, którym tłucze po łbach całą resztę. Jest więc dokładnie tak, jak już napisałem, gdyż nie kto inny, jak chłopcy z wojskowej Solidarności wywalili na aut usiłowania innych zz o wyższą podwyżkę.
    No, bo jak Solidarności starczy, to jak im nie dogodzić?
    A żeby was skunks obsikał.

  • Jasiu pisze:

    Już jest pozmiatane. Teraz trzeba zrobić nadzwyczajne spotkanie 7 związków i wystąpić o spotkanie z Ministrem ON lub Prezydentem na temat II transzy podwyżki od lipca 2022r.

  • ZARZĄD pisze:

    A jaką masz moc sprawczą, skoro pismo 7 organizacji związkowych czeka na odpowiedź Ministra Błaszczaka od dnia 8 stycznia 2018 r., już nie mówiąc, o realizacji jego treści. Nawet Wasze – Solidarności postulaty z dnia 07 grudnia 2017 r. nie zostały zrealizowane.
    Pełna treść pisma pod linkiem: https://zpwtarcza.pl/opinie-i-stanowiska-2018/
    w piśmie z dnia 20180109

  • Vasko pisze:

    Czyli jednak 500 zł (i to jeszcze średnio) ale w skutkach, to wyjdzie powiedzmy z 300 do podstawy, może ciut więcej, ale to się okaże ile. Jak zwykle związki nie sprostały zadaniu. Miało być 500 do podstawy + skutki czyli ponad 600 zł, a tu lipa.
    I już teraz proponuje zająć się tematem kolejnych podwyżek przeznaczonych na następny rok, ale nie 500 zł tylko od razu minimum 1000 zł do podstawy.

  • Olo pisze:

    Łyso ci??

  • Grzesiek pisze:

    No i… ?? Nie glupio Ci? Mi pisać już tu i tak się nie chce…

  • Brutt pisze:

    Pismo z dnia 24 marca

  • Beti pisze:

    No i mamy te nieszczęsne 500 ze skutkami.
    Szkoda, że nie udało się ugrać więcej. O wybiórczym zapraszaniu przedstawicieli związków nawet mi się pisać nie chce.

  • Obserwator pisze:

    Witam, czy ktoś by mógł mi odpowiedzieć: czy pracownicy Agencji Mienia Wojskowego będą objęci tymi podwyżkami?
    U mnie w oddziale regionalnym nie działają ZZ, dlatego też pytam się Państwa.
    Z góry dziękuję za odpowiedź.

  • Fred pisze:

    Ależ proszę cię! Nikt w nic nie grał, bo nie było z kim.
    Zwyczajnie, minister dał to co chciał i odtrąbił sukces.

  • Max pisze:

    Olo – mon dał tyle, ile chciał ”sztandarowy” związek resortowy, za który – tak kolejny raz wychodzi – uznaje Solidarność. Dlaczego?? Każdy przecież wie. A więc, żeby to wybrzmiało jednoznacznie:
    RESORT DAŁ TYLE I TYLKO TYLE, ILE ŻYCZYŁA SOBIE WOJSKOWA SOLIDARNOŚĆ.
    Nie pisz więc w przyszłości, że mon da ile zechce, bo dał dokładnie tyle, ile Solidarność chciała. A to, że olano propozycje innych zz, to już zupełnie inna bajka.
    Dokąd będzie tak, że stada malkontentów i ”zaprzyjaźnionych z decydentami będą systematycznie niszczyć i obrzydzać pracownikom te zz a członkowie tych związków bać się własnego cienia – tak będzie.
    Przez lata miałem nadzieję na zmiany, na to, że to pracownicze środowisko się rozbudzi i zaktywizuje. Przyznaję – myliłem się i ufności, że cokolwiek się zmieni już nie mam. To nie związki są winne a ludzie, którzy są i ci, których w tych związkach nie ma. Bo te całe związki są przecież odbiciem nas samych – niczym innym przecież.

  • Max pisze:

    Vasco – nie miało być tak, jak piszesz a to, co pisała Solidarność jak zwykle wychodząc przed szereg i mając pozostałych partnerów społecznych w d….e – nie było żadnym konkretem.
    Napiszę tak:
    – nie ruszył się nikt, tylko wszyscy czekali;
    – nie było żadnych oznak współpracy i wypracowania wspólnego stanowiska;
    – każdemu się wydawało, że cokolwiek załatwi ponad głowami innych;
    – niczego nie załatwiono;
    – zostali połamani i sponiewierani przez resort.

    Konkluzja
    Dotąd aż ci ”kumaci” będą poza związkami a w dyspozycji pracodawców i dotąd aż w związkach będą decydowali durnowaci na wiedzę, sytuacja pracowników się nie zmieni i będzie coraz gorzej.

    Jak widać po tym obecnym przykładzie, może i są chęci, może i dobre intencje tyle, że brakuje zorganizowania, współdziałania i pomyślunku. Jesteśmy, jak to ruskie wojsko w konfrontacji z armią Ukrainy. Chociaż tych, którzy nas wciąż ogrywają jest mniej, są w tym, co robią profesjonalni i zdecydowani, będąc zupełnym przeciwieństwem nas.

  • Jasiu pisze:

    Myślę sobie, że znalazłem rozwiązanie podziału tych 500 zł u siebie.
    Napiszę pismo do swojego pracodawcy, że ma dać wszystkim po równo – po 400 zł plus 5 % premii i 20% wysługę oraz ma przedstawić oszczędność w zakresie nie wykorzystanych środków na wysłudze.
    A jak mnie odpisze, że nie może zrealizować podwyżek w zasadniczym, bo się skończyły tabele, to mu odpiszę, że mnie nie to interesuje, bo ja mam pismo od Dyr. DSS i niech do niego się zwróci o pomoc.
    A tak naprawdę dziwi mnie fakt, że pracodawca musi uzgodnić zasady podwyżek a Minister ani urzędnicy w ministerstwie tego nie potrzebowali. A co na to związki?
    Niech p. Pełnomocnik przedstawi pismo, z kim uzgodnił kwotę i zasady podziału!
    Co Wy o tym myślicie. Dobry pomysł z tym podziałem?

  • Max pisze:

    Fred – Minister dał to, co chciał, gdyż funkcjonujące w resorcie zz nie przejawiły jakiejkolwiek inicjatywy ani porozumienia. W dodatku ograł Solidarność, która już tradycyjnie potyka się o własne nogi i nie trybi, o co kaman.
    Jest tu także prawdopodobnie istotny powód takiego działania, któremu na imię MIECZNIK.
    Kumasz?

    Gdy się cofniemy, to przecież ta taktyka resortu nie zmienia się od paru lat.

    – etap 1 – oczekiwanie na sygnał resortu, który czeka do samego końca aż wnerwienie pracowników sięgnie zenitu a ludzie naciskają aby sprawę szybko zakończyć;

    – etap 2 – zamiast negocjacji, rozmowy z poszczególnymi zz wg widzimisię resortu z tym, że zawsze w pierwszym rzędzie z Solidarnością. Każdy tam gada co uważa a resort to opisuje jak chce, bo bez parafki drugiej strony, co jest skandalem. Jedynie w naszym resorcie tworzone są notatki z rozmów bez ich uzgodnień z drugą stroną, bo tak jest w stosownym rozporządzeniu. Tyle, że te ustalenia narzucające zasady stronie społecznej mają się nijak do uregulowań prawnych. Nie można bowiem narzucić niczego stronie społecznej, która rządzi się własnymi prawami, opartymi na statutach i której niczego nie można narzucić, ani nakazać.

    – etap 3 – twierdzenie, że sprawa została uzgodniona z jakimś bliżej nie określonym partnerem z tym, że tak się składa, iż ostateczne decyzje resortu mają błogosławieństwo wciąż tego samego związku. Tak też było i tym razem.

    Nie jest więc w istocie tak, że resort daje, co chce, gdyż stara się zachować pozory dialogu czy uzgodnień tyle, że z tymi, którzy spolegliwie się na wszystko godzą.
    Obowiązuje tu jednak prosta zasada. Albo cała strona społeczna będzie miała jednolite stanowisko, albo resort uczyni, co zechce.
    Wystarczy prześledzić co się przez lata działo.
    Kiedyś to jednolite stanowisko było a ruch związkowy – jako lider – jednoczył NSZZ PW.
    Z chwilą, gdy NSZZ PW zaczął tracić członków, wpływy ale także przychylność decydentów – zakończyła się ta słynna ”bajkowa współpraca” i nie ma aktualnie nikogo, kto chciałby doprowadzić do wspólnych uzgodnień a usiłowania ZPW Tarcza jedynie częściowo mają szanse powodzenia, gdyż zarówno Solidarność, jak i NSZZ PW chodzą własnymi drogami.
    W tej sytuacji nie dziwi, że resort tą zaistniałą sytuację wykorzystuje a my tracimy.

  • Max pisze:

    Eric – jeszcze ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi, gdyż jest ona charakterystyczna dla wielu i pretensje wciąż są te same.
    Postaram się to jakoś wyjaśnić, gdyż właśnie – niejako na dniach – w zakładach pracy dokonane zostaną uzgodnienia dotyczące podziału tych środków.
    1/ To średnio na etat, należy rozumieć tak, że naliczone zostaną środki wg systemu:
    – ilość stanowisk limitu zatrudnienia bazowego określonego dla danego pracodawcy
    – kwota 500 zł
    – liczba 12
    Co to oznacza? Tyle, że limit zatrudnienia bazowego właściwie nigdy nie równa się ilości stanowisk z planu zatrudnienia.
    Dlaczego?
    Stosunkowo często stanowiska są likwidowane lub zmniejszany jest ogólny stan środków na wynagrodzenia na dany rok odgórnie.
    Jest też i tak, że w związku z licznymi nowymi zadaniami należy ludzi przyjąć ale nikt środków nie zwiększa. Odbija się to na wysokości wynagrodzeń stosunkowo wyraźnie zwłaszcza, gdy taki pozorny przerost zatrudnienia sięga np. kilkudziesięciu stanowisk z tzw. planu zatrudnienia.
    Aby tych pracowników utrzymać, inni nie mogą zarobić tyle, ile by chcieli.
    Kończąc ten problem podam przykład:

    ilość stanowisk limitu zatrudnienia bazowego określonego dla danego pracodawcy – 1000
    rzeczywiste zatrudnienie – 1020
    Oznacza to, że dla 20 pracowników zakładu środków na podwyżki nie będzie. Czy to oznacza, że jej nie otrzymają?
    No nie ale z tym się wiąże zupełnie inna historia.

    Piszesz, według pisma MON chce dać po równo, ale dalej dodaje, że po uzgodnieniu pracodawcy ze ZZ. Czyli ja już wiem, że raczej nie będzie po równo…

    Eric – będzie i jednocześnie nie będzie po równo.
    Dlatego, że to po równo oznacza dokładnie tyle, że należy w tożsamych stanowiskach dokonywać powiększenia wynagrodzenia zasadniczego o taką samą kwotę z tym, że nie jest to zasada, która nie uznaje wyjątków.
    Może być bowiem tak, że wynagrodzenie zasadnicze jednego magazyniera nieco się różni od wynagrodzenia zasadniczego innego magazyniera.
    Jeżeli więc są jakieś nawet nikłe możliwości – stosuje się tzw. wyrównywanie wynagrodzeń po to właśnie aby płacić po równo.
    Skąd środki? – poniżej wyjaśnię.
    Jeżeli mamy do podziału naliczeniowo tą 500 zł kwotę, to pierwszy i zasadniczy etap polega na tym, jak ją na wszystkich rozdzielić, jeżeli – jak tym razem – nie ma tu jakiś wyraźnych preferencji.
    Dzielimy ją tak, że liczymy – przy założeniu np. że premia regulaminowa jest 10%-30% skutków w stosunku do pracowników zatrudnionych z PUZP, bo ich to moje wyliczenie dotyczy.
    No to ile można dać do zasadniczej?
    – przy założeniu, że byłoby to 380 zł – podwyżka pracownika z 20 letnim stażem wyniosłaby 494 zł;
    – przy założeniu, że byłoby to 385 zł – podwyżka pracownika z 20 letnim stażem wyniosłaby 500,5 zł;
    – przy założeniu, że byłoby to 390 zł – podwyżka pracownika z 20 letnim stażem wyniosłaby 507 zł.
    Można zastosować także inne kwoty podwyżki zasadniczych w przedziale np. 380-390 zł.
    Czy to z kolei oznacza, że jeżeli tak, jak powyżej uczynimy, to każdy pracownik otrzyma brutto łącznie od 494 do 507 zł.
    Otóż nie.
    Dlatego, że stażowe różnych pracowników znajduje się w przedziale od 0 do 20% ich zasadniczych i tak będzie także w przypadku tej podwyżki.
    Jeżeli damy np. po 385 zł do zasadniczej temu z pełnym stażem i temu bez stażu – przy założeniu, że premia to 10% zasadniczego – to ten z 20% stażem otrzyma łącznie brutto 500,5 zł a ten bez stażu… jedynie 423,5 zł.
    Czy zatem będzie równo?
    W odniesieniu do podwyżki wynagrodzenia zasadniczego – tak.
    W odniesieniu do ogólnej kwoty podwyżki – nie.
    Czy jest to dopuszczalne i właściwe?
    Jest.
    Dlatego, że równość wynagrodzeń obejmuje jedynie wynagrodzenia zasadnicze a nie dodatki do nich, które są indywidualnymi osiągnięciami pracowników wynikającymi np. ze stażu czy warunków pracy.

    Skąd te nieco większe zwiększenia w przypadku, gdy np. wzrost zasadniczych określimy na poziomie 390 zł.
    Stąd właśnie, że nie każdy – z uwagi na różny staż pracy – osiągnie maksymalny poziom wzrostu wynagrodzenia, czyli ze skutkami to 507 zł. Gdyby tak było, to pieniędzy by zabrakło.
    Jeżeli więc spotka się dwóch pracowników i jeden powie, że dostał brutto 500,5 zł a drugi, że jedynie 423,5 zł, to w istocie nie świadczy, że im rożnie zasadnicze podniesiono.

    Czy jednak można byłoby dać dokładnie w skutkach po równo.
    Nie można.
    Dlatego, że wówczas zasadnicze młodych stażem pracowników byłyby o wiele wyższe niż tych, z dużym stażem a tych zasadniczych, od których są przecież skutki – nie można byłoby dowolnie obniżać w przyszłości.
    W dodatku byłoby to jawnym zaprzeczeniem równej zapłaty za pracę na stanowiskach tożsamych.

    Na koniec jeszcze jedno.
    Czy więc te zasadnicze w zakładzie X możemy obecnie podnieść wszystkim np. o te 385 zł.
    Otóż nie.
    Dlaczego?
    Ponieważ ponad połowa pracowników już obecnie – w toku realizacji tej podwyżki – dojdzie do maksymalnej stawki na stanowisku, co wynika z faktu, iż już od 2018 r. niektórym pracownikom nie można było podnosić płac zasadniczych.
    Nie będzie więc można im podnieść zasadniczej o np. 385 zł a jedynie np. o 263 zł.
    Co wówczas?
    To już inna historia, którą być może ktoś inny tu opisze…

    Po co o tym wszystkim.
    Po to, aby chociaż w przybliżeniu zapoznać z komplikacją problemu i aby ci, którzy domagają się tej „równości” nieco się nad problemem tej równości zastanowili.

  • Beti pisze:

    To dobry pomysł. Tylko czy realny?
    Przecież od początku można było postulować wyższą kwotę.
    Teraz to minister da jednorazówkę na Dzień Wojska i tyle.

  • Max pisze:

    Odpowiedzi na Twoje pytanie nie widzę, więc – moim zdaniem – Wy nie jesteście w dziale Obrona Narodowa a budżet Agencji jest jedynie załącznikiem do budżetu. Jako agencja działacie w oparciu o stosowną ustawę oraz statut.
    Z faktu, że jest to agencja powołana przez MON nie wynika, że to resort daje środki na Wasze wynagrodzenia. Powinniście o nie zabiegać sami. No ale jak uzwiązkowienie u Was jest śladowe, albo go wcale nie ma – to życzę powodzenia.
    Wielu w zakładach resortowych głośno krzyczy o tym aby związki zlikwidować, bo jedynie szkodzą. Niech się więc zastanowią, czy chcieliby być w Twojej – Obserwator sytuacji;
    ”U mnie w oddziale regionalnym nie działają ZZ, dlatego też pytam się Państwa”.
    Mogą sobie przecież to i owo polepszyć.
    Wówczas pracodawcy na pewno lepiej o nich zadbają.
    Jak o Was.

  • Louis pisze:

    Darek napisał:
    Związki w wojsku są od dzielenia funduszy socjalnych a nie od podwyżek.”
    W punkt Darek, trafione w dziesiątkę.

  • ZARZĄD pisze:

    Jasiu, osobiście uważam, że tę propozycję za bardzo dobrą.
    Niech się pracodawca kontaktuje z MON-em, w tym Pełnomocnikiem, czy Sekretarzem Stanu.
    Kontaktując się z nimi, niech się powoła na pismo DSS Nr 3104 z dnia 30 marca 2020 r. dotyczącego podwyżki wynagrodzeń pracowników RON w 2020 r.
    W tym piśmie zawarta jest informacja o treści:
    „Planowana – przez strony PUZP – zmiana tabeli stawek miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, umożliwi pracodawcom podjęcie działań naprawczych, polegających na przeliczeniu poszczególnych składników wynagrodzenia, tak aby uwzględnić dokonane regulacje płac w latach 2018-2020.”

    Natomiast pozostaje pytanie:
    dlaczego w piśmie dotyczącym podwyżek w 2020 r. Pełnomocnik napisał o tym, żeby podwyżki dla niektórych pracowników realizować poprzez podwyższenie premii indywidualnej, natomiast obecnie w tej kwestii nic nie napisał.
    Dokładnie nic, nie napisał nic, nie określił jakichkolwiek zasad podwyżek, pozostawiając to pracodawcom i zakładowym organizacjom związkowym…

  • Eric pisze:

    Rysiu. Ja rozumiem, że skutki są inne, różnią się wysługą. Mi po równo chodzi o podwyżkę zasadniczej każdemu po równo. Przy obecnej podwyżce jest to po 385 zł do zasadniczej.
    Co do równań. To ja akurat będąc na magazynie miałem z innymi niższą stawkę od jednego magazyniera… Było tyle równań i nigdy to nie było wyrównane.
    Gdzie była większa kasa na wyrównanie właśnie dla m.in. magazynierów… bodajże w 2018 lub 2019 roku. Nie zrobiono tego, pieniądze zamiast na te równania poszły na wyższe pensje dla referentek, którą wtedy w tym okresie była u nas Pani Związkowa…
    Dlatego nie piszcie mi aby że jakaś kasa ma iść na równania, bo takich nie ma…
    To jest aby pretekst, żeby dać innym więcej.
    Piszesz Rysiu, że w niektórych jW zatrudnienie jest wyższe od bazowego jakoś w 2 lata temu to nie był żaden problem żeby każdy dostał po równo, czyli po 385 zł… w ogóle.
    Co do obecnej podwyżki to jest jakaś zapomoga a nie podwyżka. Kolejny raz od lat MON pokazuje, gdzie ma ZZ… Najgorsze jest to, że ZZ żadnego wniosku z tego nie wyciągają…
    Aaa… Teraz ZZ mają wakacje, bo kasę dostaniemy… przypomną sobie za rok w styczniu o nas…
    Nie mówcie mi, że na ZZ tak klepie… Ale rzygać się chce na wasza nieudolność… Jestem w ZZ, tylko po co… Są Przewodniczący ZZ. Chcieli pełnić te funkcje, to niech się do cholery z tego wywiązują, piszę to, bo zaraz Jasiu mi wyskoczy, że taki mądry to żebym sam na rozmowy poszedł…

  • Tomasz pisze:

    Naprawdę nic się dzieje w MON, u PRON, w Związku, że ostatni wpis, to życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia???
    Nie dziwię się, że jest jak jest w relacji MON, DSS, Związki. No chyba, że nie jesteśmy godni informacji.

  • Max pisze:

    Radzę zapoznać się z obowiązującymi uregulowaniami prawnymi.
    Jeżeli to stanowisko pracodawców – mogę to zrozumieć. Jeżeli pracowników – pojąć tego nie mogę i umacniam się w przekonaniu, że to nasze środowisko na zz nie zasługuje, bo nie dorosło.

  • Max pisze:

    Beti, oni pisali o czym innym niż myślisz.
    A teraz do was Panowie.
    Nie kombinujcie, bo nic z tego nie będzie. Sprawa została wyjaśniona i stanowisko resortu pozostaje niezmienne. Tylko w granicach stawek istniejących w tabelach, stanowiących załączniki do Układu. To, co się nie zmieści w premie, jeżeli są.
    Jak nie ma, to je wprowadzić. To wciskanie w premie obejmie już prawie połowę pracowników i jakoś to resortu nie martwi. A my mamy nauczkę na przyszłość. Taka, że i prawa, i lewa strona stosownych tabel powinna podlegać corocznej waloryzacji o kwotę wzrostu wynagrodzenia minimalnego lub np. procentowo wraz z inflacja.
    Taki mechanizm powinien zostać stosownie w Układzie zapisany i już należy nad stosownymi propozycjami pomyśleć.

  • Max pisze:

    A mnie się wydaje, że po prostu jesteś złośliwy. Nie patrząc bowiem czy wątek jest taki, czy inny zarówno w tym, o którym wspominasz, jak i w tym, w którym wpis zamieściłeś na bieżąco – są opisywane sprawy interesujące pracowników. A to, że dyskusja się nie klei ma ścisły związek ze sposobem wypowiedzi tych, którzy nie widzą sensu dalszej działalności związkowej i z lubością tych, którzy jeszcze usiłują coś robić – w d….ę biją.
    Przy okazji napiszę tak.
    Istniejące uregulowania prawne dotyczące funkcjonowania zz w naszym kraju w istocie obliczono na ich totalne uwalenie i zmarginalizowanie, zwłaszcza w takich resortach, jak ten nasz.
    Zero możliwości realnego efektywnego działania z jednej strony oraz wywalone pod niebiosa wymagania z drugiej.
    Obserwowałem wypowiedzi pracowników na stronie NSZZ PW.
    Poza totalnym dogryzaniem, parę dziwacznych propozycji w stylu:
    – Na Warszawę….. Doprawdy? Kto pojedzie, bo parę razy te protesty organizowano tylko chętnych zbrakło.
    – Bierzemy wolne na zadanie… Bzdura świadcząca o podstawowym braku wiedzy, bo nie tylko chętnych nie będzie ale tego wolnego na zadanie w jednym czasie pracownikom nie udzielą, zgodnie z prawem zresztą.
    Przez lata całe myślano o tym, jak uwalić ruch związkowy i parę zasad wymyślono powodując, że gdy np w krajach skandynawskich tzw. uzwiązkowienie wynosi ponad 70%, w Polsce zaledwie ok. 14% i to pomimo legendy Solidarności.
    W tej istniejącej od lat sytuacji, zamiast ten autentycznie społeczny ruch związkowy z lubością dobijać, wysługując się pracodawcom należałoby go własnym zaangażowanym udziałem – wzmacniać. Jak jest z tym zaangażowaniem i aktywnością nie napiszę aby ponownie afery tu nie rozpoczynać.
    Kończąc. Właściwie to, o co Tomasz masz pretensje?
    Te życzenia tak bardzo zaciemniają ci istniejące w poszczególnych wątkach wypowiedzi, że ich nie dostrzegasz?
    To nie tyle przecież kwestia tego, że o aktualnych problemach nie rozmawiamy a tego, że istnieją jakieś problemy z bieżącym prowadzeniem tego forum – na co i ja wcześniej zwracałem uwagę.
    A wiesz dlaczego są te problemy?
    Dlatego, że ten związek – podobnie, jak wszystkie inne – w istocie opiera się na działalności paru osób.
    Stad też i mój ponowny postulat aby to miejsce zamknąć, gdyż ta nasza tu dyskusja większego sensu jednak nie ma.

  • Max pisze:

    Eric – w pełni Ciebie chłopie rozumiem i podzielam, i ten Twój żal i pesymizm, i rozgoryczenie.
    Napiszę, jak jest w moim zakładzie, bo może inni z tego skorzystają. Podpisałem właśnie porozumienie przyznające każdemu pracownikowi podwyżkę w kwocie 390 zł do wynagrodzenia zasadniczego, które obecnie posiada. Tą kwotę 390 zł do zasadniczej otrzyma zarówno pomocnik magazynowy, jak i samodzielny księgowy, czy specjalista.
    Dla jednych będzie to jakaś znacząca w porównaniu z ich dotychczasowym wynagrodzeniem podwyżka, dla innych, tych więcej zarabiających – wręcz symboliczna.
    Dla jednych będzie to np. zaledwie 6-7% zwiększenie wynagrodzenia, dla innych 12-15%.
    Abstrahuję od tego czy to źle, czy dobrze. Uważam osobiście, że to źle. Dlatego, że zwiększona odpowiedzialność, wiedza i decyzyjność powinny być stosownie wynagradzane a przez tą równość jedynie nadal spłaszczamy wynagrodzenia.
    Znajdując się jednak w skrajnie trudnej sytuacji i musząc podzielić to, co do podziału otrzymaliśmy, wspólnie – strona społeczna – podjęliśmy decyzję aby nie różnicować, tylko obdzielić po równo tym, co nam do dyspozycji dano.
    Z uwagi na to, że zaistniały pewne oszczędności w naliczeniu dodatku za wysługę można było dać każdemu pracownikowi mojego zakładu podwyżkę zasadniczej w wys. 390 zł, co wszystkim z 20 letnim stażem i istniejącą u nas 10% premią – da podwyżkę łączną brutto w wys. 507 zł.
    Nie wszyscy jednak tą kwotę otrzymają, poprzez stosowną podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego, gdyż około połowa pracowników będzie znaczną część tej podwyżki miała w zwiększonych premiach. Nie mogliśmy uczynić inaczej, bo decydenci z tzw. góry się na zwiększenie wynagrodzeń ponad stawki zapisane w układzie się nie zgodzili.
    Oczywiście znacznie komplikuje to wszelkie naliczenia, gdyż należy je indywidualnie dokonywać a będzie to dotyczyło bardzo wielu osób. Gwarantuję jednak, że ci, którym będą te premie zwiększane na tym nie stracą. Ani obecnie, ani wówczas, gdy ponownie ich wynagrodzenia zostaną przeliczone, gdy poprawione zostaną stawki.
    W trakcie dyskusji nad wprowadzeniem tej podwyżki, ścierały się różne opcje i punkty widzenia. Jest bowiem oczywiste, że gdybyśmy zamiast zwiększyć wynagrodzenia zasadnicze o 390 zł, zwiększyli je np. jedynie o 380 zł – byłyby środki wraz z oszczędnościami na stażowym na to, aby niektórym jeszcze po kilkadziesiąt złotych dodać. Niestety, w istniejącej obecnie sytuacji zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Namawiam innych aby poszli naszym śladem, gdyż taki sposób podziału w ogromnym stopniu wygasi to wzburzenie w zakładach utrudniające pracę.
    Na szczeblu zakładu sprawnie poradziliśmy sobie z problemem, w czym zasługa działaczy wszystkich funkcjonujących w tym zakładzie zz. Jedni uczynili więcej, inni mniej ale ostateczny efekt jest w moim przekonaniu wyrazem możliwego do przyjęcia przez wszystkich kompromisu, za co osobiście bardzo dziękuję.

  • Max pisze:

    ”Co do obecnej podwyżki to jest jakaś zapomoga a nie podwyżka. Kolejny raz od lat MON pokazuje, gdzie ma ZZ… Najgorsze jest to, że ZZ żadnego wniosku z tego nie wyciągają…”
    Prawda.

    ”nie piszcie mi aby że jakaś kasa ma iść na równania, bo takich nie ma…
    To jest aby pretekst, żeby dać innym więcej.”
    Bardzo mi przykro jeżeli tak jest.

    ’Jestem w ZZ, tylko po co… Są Przewodniczący ZZ. Chcieli pełnić te funkcje, to niech się do cholery z tego wywiązują,”
    Prawda.

  • Toja pisze:

    Daj sobie spokój, oni są tak przeświadczeni o swojej zajebistości, że i tak do nich to nie dotrze…

  • jasiu. pisze:

    Tabele z propozycją ZG NSZZ PW podpisane przez 7 szefów, no i nadal nic nie wiemy co z podwyżkami. Uzgadniać, czy czekać jeszcze 3 lub 5 dni.

  • Wojtek pisze:

    „Stanowisko TARCZY – przesłane w dniu wczorajszym do DSS – w najbliższym czasie pojawi się na naszej stronie – w nowej aktualności.” – tak pisał „ZARZĄD” w dniu 22 marca.
    Jak widać tydzień czasu to zbyt mało na napisanie krótkiej wiadomości z podsumowaniem ostatnich wydarzeń, ponieważ „ZARZĄD” ma wiele innych zajęć w tym czasie.
    Możliwości są 2 – albo tych innych zajęć jest tak dużo, że wyjdzie z tego coś dobrego dla pracowników albo z notatki pisanej od tygodnia wyjdzie bardzo długi i pouczający artykuł.

  • ZARZĄD pisze:

    jasiu. a skąd Ty czerpiesz taką wiedzę?
    I o jakich 7 szefów Ci chodzi, bo z pewnością nie związków zawodowych.
    Osobiście nic nie wiem o propozycji ZG NSZZ PW, na którą się powołujesz a to, co napisałeś na Milnet-Zecie – to już w ogóle uruchomiona została Twoja fantazja na 150%!!!

    Zastanawiasz się: uzgadniać, czy czekać jeszcze 3 lub 5 dni.
    Oczywiście, że uzgadniać, bo wypłata podwyżek ma nastąpić w kwietniu b.r.
    Natomiast gdyby miało coś się zmienić w kwestii tabeli stawek, o czym piszesz – to niezbędny jest jeszcze protokół dodatkowy zarejestrowany w przez Ministra Rodziny i Polityki Społecznej, a który wszedłby w życie z pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym zarejestrowany zostałby protokół dodatkowy.
    W skrócie, gdyby protokół zarejestrowany w kwietniu – nowe stawki od 1 maja, gdy protokół zarejestrowany w maju – nowe stawki od 1 czerwca.
    Tak więc, jasiu. uzgadniać, uzgadniać Ci radzę.

  • ZARZĄD pisze:

    Niewątpliwie, Wojtku, masz rację pisząc, że cyt.: „“ZARZĄD” ma wiele innych zajęć w tym czasie.”
    Każdy dzień przynosi nam nowe zarówno w pracy, jak i w życiu, czy zdrowiu.
    Tak, czy inaczej, kwestia nowej aktualności na stronie – wciąż pozostaje na wierzchu spraw, które pozostają do załatwienia przez „ZARZĄD”…

  • Jasiu pisze:

    Richter przesłał do Witka tabele i prosił o akceptację, i takiej udzieliłem, bo powiedział, że reszta szefów związku podpisała tabele żeby ją wprowadzić tymczasowo.

  • Jasiu pisze:

    A właśnie nie uzgadniać. Bo z jednym pracodawcą spotykam się dopiero 5 kwietnia 2022 r. I też zdążymy a mamy 550 pron.
    Marku, nie martw się o mnie, bo ja sobie poradzę z terminami i podwyżkami.
    To inni muszą się spieszyć, żeby zdążyli, bo może zabraknąć znowu środków dla swoich pron.

  • Jasiu pisze:

    Muszę się przyznać, że zostaliśmy zmanipulowani przez Wiceprzewodniczącego ZG NSZZ PW odnośnie podpisania tabeli. Informacje przekazał Pan Roman R. sekretarzowi KS PC MON kol. Witkowi K. Nie wiem po co to było i co związek chciał osiągnąć.
    Teraz, żeby wyjść z twarzą to zapraszają niektóre związki na rozmowy i będą je namawiać do podpisania ich tabelki. Za późno.
    A może po prostu ten związek (lub związki), którego Dyr. DSS nie zaprosił do rozmów chce teraz się dowartościować i udawać wielkiego. Żałosny sposób dochodzenia do poprawnej współpracy pomiędzy związkami zawodowymi.
    Tak, Szanowni czytający tak działają związki i chcą później wspólnie coś wypracować.
    Tak wygląda prawda o związkach zawodowych.

  • Max pisze:

    Gdybyś był mniej roszczeniowy i złośliwie napastliwy a uważniejszy w zapoznawaniu się z tym, co na tym forum jest publikowane, to zapoznałbyś się z całością materiału w kwestii tegorocznych podwyżek i może wyrobiłbyś sobie własny pogląd w sprawie aby nie korzystać z tych naszych mądrości.
    Jestem przeciwny pisaniu tu ”bardzo długich i pouczających artykułów”. Dostęp do tej wiedzy mają członkowie tego Związku, jeżeli tylko chcą się czegoś dowiedzieć.
    Ta wiedza z reguły znajduje się na tablicach związkowych w zakładach pracy w postaci publikowanych tam dokumentów, jak również przesyłanych elektronicznie do nich plików.
    Nawiązując do tego twojego sarkazmu napiszę, że rzeczywiście – Zarząd miał ostatnio o wiele więcej pracy niż jesteś sobie w stanie wyobrazić.
    To – poza przygotowywaniem materiałów obejmujących sprawozdania finansowe do US ze wszystkich organizacji związku – opracowanie dwóch rozległych wystąpień w mediach wraz z załączonym szeregiem istotnych dokumentów w kwestii naszych podwyżek oraz stanowisko Związku w tej kwestii, które musiało być opracowane w ciągu dwóch dni, bo się resortowi podobało aby taki termin jednostronnie wyznaczyć.
    Zarówno to stanowisko, jak i wiele innych dokumentów znajduje się w załączeniu do kolejnego artykułu w Defence24. Poniżej załączam do niego link. Wystarczy się wejść i się z nimi zapoznać. A komentarza nie będzie, bo po co. Komentarze piszemy tu sami.
    https://defence24.pl/sily-zbrojne/zwiazki-o-konsultacjach-w-sprawie-podwyzek-dla-pracownikow-wojska
    oraz tutaj:
    https://defence24.pl/sily-zbrojne/podwyzki-dla-pracownikow-wojska-i-fasadowe-konsultacje

  • ZARZĄD pisze:

    Nic, co napisałeś w pierwszym akapicie Twojego wpisu nie potwierdza się. Mam przed sobą tego maila, który został skierowany do 7 związków zawodowych, w tym również do Was i nigdzie nie widzę tych manipulacji, o których napisałeś…
    Chyba, że mieliście jeszcze inne, wcześniejsze uzgodnienia i to do nich nawiązujesz.

  • Max pisze:

    A tak w ogóle to o co …..rwa tu chodzi??
    Można było przecież wspólnie z mon te tabele okresowo /do ich ponownego uzgodnienia/ zawiesić. Wystarczyło się dogadać i poinformować o tym ministerstwo pracy.
    Nie było żadnej potrzeby aby na ich zgodę czekać. Nikt się na tym nie pochylił a teraz płacz?
    Marek dobrze wnioskuje pisząc, że wprowadzenie czegokolwiek trwałoby co najmniej miesiąc od uzgodnień, czyli właściwie 2-3 miesiące.
    Gdyby wybrano takie rozwiązanie, można byłoby wypłacić część kasy ludziom a resztę po załatwieniu sprawy.
    Nie zawieszono tabel, ani nie negocjowano nowych. Pozostało więc jedynie doliczanie pracownikom znacznej części tej podwyżki do premii.
    Wiąże się to z tym, że niejako ręcznie trzeba to obecnie przeliczać, co przysparza pracownikom pionu GK ogromnej dodatkowej pracy. Mogą pojawić się pomyłki, dlatego po wprowadzeniu w życie tej podwyżki, każdy musi sobie obliczyć ile dodatkowo brutto otrzymał łącznie ze skutkami.
    W przypadku wątpliwości, należy się kontaktować z tzw. finansówką i domagać wyjaśnień.
    Czy stało się jakieś nieszczęście.
    Niekoniecznie, gdyż te przeliczenia właściwie zawsze dokonywane są tak, że pracownik nie traci a wręcz zyskuje i to zarówno na bieżących naliczeniach, jak i tych, które nastąpią po uzgodnieniu i wprowadzeniu w życie stosownych zmian w Układzie.
    I przy okazji jeszcze jedno i chcę aby to wyraźnie wybrzmiało.
    Otóż od paru już lat – wielokrotnie w ciągu każdego roku – resort jest wzywany przez stronę społeczną do rozmów i udaje, że problemu nie ma.
    Zaczyna o problemie mówić wówczas, gdy to on ma w tym interes.
    Za ministra Macierewicza resort nabrał ochoty do zajęcia się Układem po to, aby wywalić z niego milicjantów i utrwalaczy władzy ludowej. Gdy okazało się, że takie zmiany nie są dla zz priorytetem, gdyż chodzi głównie o cały szereg zmian istotnych dla pracowników – sprawa się przeciągła a minister odszedł.
    Obecna chęć zmian w Układzie spowodowana jest nie dbałością resortu o pracowników ron a usiłowaniem wywalenia z układu zapisu mówiącego, że służba wojskowa jest liczona do odprawy emerytalnej. Tylko z tego powodu aby stosownie „poprawić” warunki pracy byłych żołnierzy zawodowych obecnych w resorcie.
    Tak w praktyce resort realizuje hasło „Za mundurem Polska murem”

    Niedługo więc dojdzie do tego, iż pomimo wielu wyroków sądowych w tym wyroku SN w rozszerzonym składzie wręcz równającego z trawą głoszone przez resort przez lata argumenty sprawiające, że byłym żołnierzom jedynie resort, w którym przez lata służyli odpraw emerytalnych nie wypłacał – te odprawy im skandalicznie obniżą, bo jest stosowna ustawa. Obejmie ona – skandal – jedynie byłych żołnierzy nie zaś byłych funkcjonariuszy pozostałych służb mundurowych. Obejmie jednak jedynie wówczas, gdy strona społeczna będąca stroną PUZP w całości się na to zgodzi, czyli zgodzi się na wywalenie stosownych zapisów z Układu. Pomimo bowiem stosownego zapisu w Ustawie o obronie Ojczyzny, do czasu zmian w PUZP odprawa emerytalna musi być byłym żołnierzom wypłacana w oparciu o dotychczasowe – zapisane w Układzie zasady jako korzystniejsze od obowiązujących uregulowań prawnych. Dojdzie więc do swoistego przetargu, w którym to pracownicy – byli żołnierze będą tym towarem na przysłowiowej ladzie.
    Kończąc napiszę tak:
    Jeżeli już zamierzacie nas sprzedać, to chociaż postarajcie się aby ta cena była godna. Gdyby jednak do tego ”przetargu” nie doszło z uwagi na uczciwość niektórych z partnerów społecznych – czeka nas jednostronne wypowiedzenie części Układu przez resort, dokonane na zasadach w układzie opisanych, czyli ze stosownym okresem wypowiedzenia i nie wcześniej jak z końcem roku. Będzie wówczas dużo czasu aby podjąć decyzje czy honorowo będzie nadal pracować tam, gdzie tych byłych żołnierzy w przysłowiową d….e kopią.

    A my??
    Z ciekawością się temu wszystkiemu przyjrzymy i swoje zrobimy.

    Ponieważ zaglądają tu ci, którzy współtworzyli to nowe wojskowe prawo ze swoistym dla nas – byłych żołnierzy prezentem, napiszę na koniec tak.
    Niech się wam drodzy państwo nie wydaje, że nas byłych żołnierzy ograliście skracając z dnia 1 lipca na dzień 23 kwietnia termin wejścia ustawy w życie, co ma m.in. sprawić, że te setki pracujących w resorcie, którzy złożyli wymówienia z terminem końca czerwca zostanie obecnie na przysłowiowym lodzie.
    Informuję tu publicznie, że wielu z nich – w przypadku braku zgody na rozwiązanie stosunku pracy przed wejściem ustawy w życie – z dnia na dzień pracę w resorcie porzuci a odprawy na dotychczasowych warunkach i tak im będziecie musieli wypłacić.
    W razie wątpliwości, ci ludzie pójdą do sądów i pieniądze odzyskają w oparciu o wyrok SN wskazujący, że podstawa rozwiązania stosunku pracy nie ma żadnego związku z wypłatą odprawy emerytalnej.

    Tyle w temacie.
    Rozumiem, że przydługawo lecz ta kwestia poruszona powyżej interesująca jedynie pewną grupę pracowniczą powinna była tu zostać omówiona tym bardziej, że wielu byłych żołnierzy czynnie działa w zz, zamiast stać z boku i pyszczydła wydzierać.

  • Max pisze:

    A może po prostu ten związek (lub związki), którego Dyr. DSS nie zaprosił do rozmów chce teraz się dowartościować i udawać wielkiego. Żałosny sposób dochodzenia do poprawnej współpracy pomiędzy związkami zawodowymi.
    Tak, Szanowni czytający tak działają związki i chcą później wspólnie coś wypracować.
    Tak wygląda prawda o związkach zawodowych.

    Prawda o związkach zawodowych, kolego związkowy, wygląda tak, że mieliście w tylnej części ciała pozostałych partnerów społecznych i biegusiem popędziliście do decydentów, chcąc obwieścić co też takiego wiekopomnego załatwiliście pracownikom resortu.
    Pognaliście z jęzorem na brodzie, mając gdzieś fakt, że zgodnie z prawem zamiast takich spotkań – powinny odbyć się uzgodnienia ze wszystkimi partnerami łącznie i w jednym czasie.
    Aby tak się stało, resort powinien był określić własne zasady i wielkość tej podwyżki, wnosząc do strony społecznej o przedstawienie wspólnego stanowiska w ustawowym czasie.
    Gdyby go nie było, mógł postąpić, jak chciał, biorąc jednak pod uwagę stanowiska poszczególnych związków. Znamy te stanowiska zarówno ze sporządzonych notatek, jak i wyrażone przez związki na piśmie. Tyle, że wiadomo było, iż będą się one w szczegółach nieco różniły zwłaszcza, gdy do jakiegokolwiek wypracowania stanowiska – nie mówiąc o jego uzgodnieniach – z pozostałymi partnerami dano stronie społecznej dwa dni robocze, co jest kolejnym skandalem.
    Stanowisko, którego zz wzięto pod uwagę?
    – ZPW Tarcza – nie
    – NSZZ PW – nie
    – Poligrafów – nie
    – Solidarności 80 – nie
    – ZZ Militarii – nie
    – ZZ SO – nie

    Więc czyje??
    Właśnie wasze i wynika to dokładnie ze sporządzonej w DSS notatki.
    A wy co?
    Szukacie teraz pozornej afery aby przykryć to swoje badziestwo??
    Pojechało was tam czterech i ograli was tam jak ……..
    Winnych więc poszukajcie wśród siebie, bo gdy inni się starali o większą kasę, to wy – właśnie wy – przyklepaliście to, co resort dawał nawet przez moment nie trybiąc, że należy to swoje stanowisko przemyśleć i uzgodnić z pozostałymi partnerami.
    A gdy już ”mleko się rozlało” – szukacie „na silę kota”, który je wyliże.

    Nie ma mojej zgody na ujadanie nad postawą NSZZ PW w kwestii naszych tegorocznych podwyżek.
    W granicach prawa i realnych możliwości uczynili wiele aby ta większa kasa była, podobnie jak ZPW Tarcza.
    Efekt jaki jest, każdy widzi. Głównie ”dzięki” tej waszej d….e.
    Bo prawda jest taka, że już po raz kolejny zaplątaliście się we własne nogi, panowie.
    Na przyszłość, weźcie ze sobą jakąś panią.
    One lepiej liczą.

  • Pracownik01 pisze:

    Zmiany tabel w PUZP było by dobrym krokiem ku podwyżkom, dlatego trzymam kciuki za związki, którym ostatnio nie idą negocjacje.

  • Iza pisze:

    Tabela zamieszczona na portalu mundurowym. Czy o to chodzi?

  • jasiu. pisze:

    Masz maila, z którego dnia. To czemu Pani Małgosia K. z SO nic nie wiedziała wczoraj, ani przedwczoraj. Teraz próbuje się wyjść z impasu i robi ZG NSZZ PW spotkania w dniu 5 kwietnia. Ośmieszasz się razem z NSZZ PW jesteście siebie warci.
    Chcecie zaistnieć, ponieważ nikt się z wami nie liczy nawet do MON-u was nie zapraszają.
    Jak NSZZ PW chciał wprowadzić swoją tabelkę, to mógł wszystkie związki zaprosić w styczniu lub w lutym a nie teraz, gdy musztarda po obiedzie i nie trzeba grać postaci PAPKINA.

  • Max pisze:

    Grześ, zróbcie wszystko aby było u Was – przy 10% premii – po 390 zł do zasadniczej + skutki.
    Jest to w pełni możliwe i w 1 RBL-ogu tak właśnie te pieniądze podzielono.

  • Antoni pisze:

    Defence24 przypisuje sobie przyśpieszenie przez MON prac nad podwyżką.
    Z jednej strony cieszę się z takiego sojusznika, z drugiej – martwię, że tak to działa.

  • Max pisze:

    A może po prostu ten związek (lub związki), którego Dyr. DSS nie zaprosił do rozmów chce teraz się dowartościować……
    A który związek do rozmów zaproszony został??
    Jak to ”zaproszenie” wyglądało wiemy, choćby z pisma skierowanego do ZZ Militaria.
    Oto cytat z tego pisma nr 1948/DSS z dnia 16 marca b.r.:
    ”W przypadku chęci spotkania przedstawicieli reprezentowanej przez Pana organizacji związkowej z Pełnomocnikiem MON ds. Współpracy ze Związkami Zawodowymi….będzie taka możliwość 18 marca 2022 roku o godz 12.00 w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie….”

    To jest zaproszenie???
    ”W przypadku chęci spotkania” – chcecie, możecie ostatecznie przyjść. Macie jeden dzień do namysłu.

    Z kim miano się w DSS spotkać?
    W przywołanym piśmie wymienia się ”przedstawicieli reprezentowanej przez Pana organizacji związkowej”. Pana, czyli w tym przypadku Prezesa Zarządu Głównego Związku Zawodowego Militaria. Pan Prezes reprezentuje cały Związek a nie jakąś jego organizację, o czym w DSS wiedzieć powinni. W dodatku to swoiste ”zaproszenie” Pana Prezesa nie dotyczy, chociaż pismo jest do niego kierowane.
    A kogo??
    Przedstawicieli reprezentowanej przez niego organizacji związkowej.

    Miejsce i czas tego spotkania uzgodnieniu nie podlegają…. bo po co?
    Ten tak…. ”zaproszony” musi przecież wiedzieć, kto tu rządzi i karty rozdaje, więc ma się stawić w ściśle określonym czasie i miejscu.

    Oto równoprawność stron w wydaniu resortu i całe to ”zaproszenie” będące jawnym policzkiem dla strony społecznej, która w takich rozmowach jest przecież partnerem a nie uniżonym sługą.

    Oto to ”zaproszenie” do rozmów w pełnej krasie…
    Nic dodać, nic ująć.
    Mam graniczące z pewnością przekonanie, że podobne ”zaproszenia” wystosowano także do innych zz w resorcie.

    A jak to było z tym ”zaproszeniem” do przedstawienia opinii w sprawie podwyżek?
    Oprzyjmy się na treści pisma Nr 2091/DSS z dnia 17 marca b.r. skierowanym do Przewodniczącego ZK ZPW ”Tarcza”, w którym przedstawiono ze szczegółami decyzję resortu powołując się na cyt.: ”dotychczasowe uzgodnienia z zainteresowaną stroną społeczną”
    Po czym napisano cyt.: ”proszę o przedstawienie ewentualnego stanowiska…. do 21 marca 2022 roku.
    Pismo zostało przesłane w piątek 18 marca b.r., natomiast to EWENTUALNE stanowisko w sprawie miało zostać przesłane do 21 marca, czyli do poniedziałku.
    TO JAKIŚ ŻART??!!
    Jak żyję, z czymś takim się nie spotkałem i mogę to wszystko skomentować jednym słowem.
    SKANDAL.

  • ZARZĄD pisze:

    Nie. Ta tabela stanowiła załącznik do stanowiska NSZZ PW przesłanego do Pełnomocnika MON.

  • ZARZĄD pisze:

    Jak Ci napisałem wcześniej, żadnego maila z NSZZ PW nie otrzymałem i nic mi nie wiadomo, żeby spotkanie w dniu 5 kwietnia organizował ten Związek. Poza tym, nie będę mógł w tym dniu uczestniczyć w tym spotkaniu. Dlaczego? Wyjaśniłem już Twojemu Związkowi również.
    Wiesz, że gdzieś dzwonią ale nie wiesz, którym kościele i próbujesz zebrać klocki i je poustawiać.
    Gdyby u Was była taka informacja, jak u nas – wiedziałbyś wszystko, jak moi członkowie Zarządu.
    A tak – musisz się domyślać.

  • ZARZĄD pisze:

    No to dorzucę do kompletu jeszcze coś, co – zdaje się – umyka czytającym ten dokument. Chodzi mianowicie o kwestię przyszłych negocjacji PUZP, która zapisana jest w notatce ze spotkania z Militarią w pkt. 2. dotyczącym rozpoczęcia prac nad zmianą PUZP.
    Jak to widzi Pełnomocnik MON?
    Cyt.: „W ocenie Pełnomocnika istnieje konieczność nowelizacji PUZP po uwzględnieniu kontekstu prawnego związanego z wejściem w życie przepisów ustawy o obronie Ojczyzny. Strona resortowa przesłałaby wówczas propozycję zmian do zaopiniowania przez stronę związkową.”

    Zatem, jak widać – w ocenie Pełnomocnika – przyszłe negocjacje PUZP mają być realizowane poprzez opiniowanie propozycji resortowych przez stronę związkową?!
    Ciekawe rozwiązanie przyjęto w MON.
    Zobaczymy, czy się sprawdzi w praktyce.
    Dla przypomnienia jednak podaję, że propozycja 4 związków zmian do PUZP pozostaje w MON i w trzech pozostałych ZZ od… dnia 17 grudnia 2018 roku.
    I nie chodzi tylko o jej zaopiniowanie!

  • Max pisze:

    Defence24 może pisać, co chce a i tak to większego znaczenia miało nie będzie.
    Ktoś tam tą ”wierszówkę” wyrobić musi a ponieważ jest byłym żołnierzem zawodowym – znalazł wdzięczny temat tym bardziej, że właściwie to działacze związkowi za niego te artykuły piszą.
    Lepszy jednak taki sojusznik, jak żaden.

  • JJasiek. pisze:

    Ja wszystko wiem ale nie muszę Ci pisać. Twoi członkowie wiedzą tyle, co ci z NSZZ PW, że dzwonią i pytają czy to prawda, że NSZZ PW wprowadził tabelę do PUZP i to członkowie NSZZ PW z Zarządów Zakładowych. Śmiech na sali i żenada, że takie osoby reprezentują pron w RON z taką wiedzą.

  • pron pisze:

    ale jaja, zabrali nam ten ,, dodatek z polskiego ładu” a dodadzą podwyżke pewnie z 300 brutto, i wyjdzie jeden grzyb. Super sprawa

  • Ukeje pisze:

    Żeby według tej propozycji tabeli w swojej grupie zaszeregowania w ogóle się ulokować, brakuje mi 545 zł. Samej zasadniczej.

  • Piotr pisze:

    Człowieku, nie ośmieszaj się. To, co dostałeś z „polskiego ładu”, to podwyższona kwota wolna od podatku. Ona zostaje w takiej samej wysokości.
    Przestańcie się w końcu ośmieszać takimi wypowiedziami.
    Może niech administrator panuje trochę nad treściami tu publikowanymi, bo czasem żenadą trącą.

  • Piotr pisze:

    Nie licz na zmianę tabel, bo to zwykła ściema.
    Na to był czas wcześniej, ale oczywiście nie wyszło.
    Teraz będzie szło w premie i tyle w temacie.
    A te wszystkie mądrzyńskie tylko wprowadzają mętlik, zamiast przyznać się do kolejnej porażki. Wszyscy innym głosem jak na wieży Babel. Serio, tak nigdy się nie uda.

  • pron pisze:

    no, ale już nie mamy „tej kwoty”.
    W styczniu pensja była podwyższona o ok. 190 zł. A w lutym zabrana (ze względu na 13), a marcu znowu mniejsza…? Czyli zabrali nam to, a dadzą 380 do podstawy tej rzekomo podwyżki.

  • olo pisze:

    Właśnie minister MON podpisał premie na święta w wysokości 1000 zł.

  • Max pisze:

    Piotr ma zupełną rację z tym, że nikt tu nie ma zamiaru kogokolwiek na siłę poprawiać, dopisując cokolwiek do prezentowanych wypowiedzi.. Można jedynie piszącym tu niektóre sprawy usiłować wyjaśniać w takiej, czy innej formie, np. takiej, jak to Ty uczyniłeś.
    Gdy zaczął się ten ”polski nie-ład”, popełniłem tu parę postów i mnie wówczas wyśmiano.
    Minęło niespełna 2 miesiące i zgodnie z tym, co pisałem został wywalony do śmieci. Dlatego też ci wszyscy, którym wydawało się, że na nim zyskają – nie doczekali chwili, gdy na nim stracą a nastąpiłoby to w drugiej połowie roku. Stąd też wrażenie, że zabrali półtorej stówy, dadzą 3 i w ogólnym bilansie będzie prawie zero.
    Można liczyć i tak z tym, że nie do końca ale po co rozwijać temat, który w zasadzie przestał istnieć.

  • Max pisze:

    A skąd niby ci zakładowi działacze mają wiedzieć o czymś, co nie istnieje. To jedynie wy – wojskowa solidarność wciąż upowszechniacie bzdury, które ludzie biorą za prawdę kierując się przekonaniem, że Solidarność to poważny związek zawodowy.
    Może i poważny tyle, że nie w wojsku, czego dowodów mamy aż nadto.

  • Max pisze:

    Dokładnie tak, Piotr – w pełni Ciebie popieram, bo ponad różnymi powiązaniami powinien w naszym życiu i działalności zarówno zawodowej, jak i społecznej istnieć prymat prawdy i obiektywizmu. Jedni muszą mieć odwagę ją życzliwie a nie złośliwie głosić, Ci drudzy z tego korzystać i wyciągać wnioski. Bez tego daleko nie zajdziemy. Można się bowiem mylić, bo to rzecz ludzka. Wnioskiem z pomyłek i zaniechań powinno być jednak systematyczne wyciąganie właściwych wniosków i doskonalenie pracy oraz oddziaływania

  • Max pisze:

    Napiszmy więcej. Żadnych negocjacji przecież nie było, chociaż być powinny.
    Była co najwyżej dwustronna wymiana opinii a to zupełnie co innego.

  • Max pisze:

    Nie myl podwyżki z tym, co pozornie zyskałeś z podatku, gdyż są to zupełnie inne sprawy, nie mające ze sobą zbyt wiele wspólnego. Może jedynie to, że po podwyżce, zamiast osiągnąć kwotę wolną od podatku np. w lipcu – osiągnąłbyś ją już w czerwcu. Pozornie dlatego, że nie zapłaciłeś podatku a jedynie składkę zdrowotną. Już jednak w lipcu lub po podwyżce w czerwcu czekała by Ciebie zapłata podatku i tej składki zdrowotnej co by sprawiło, że ta danina zwiększyłaby się od 8 do 25% + składki na ubezpieczenie społeczne, co dałoby łączna daninę w wysokości ponad 40% a to zamiast tego zysku – dałoby ci znaczną stratę.
    Oczywiście to moje wyjaśnienie jest dokładnie takie, jak to Twoje wyliczenie.

    Po za tym najwyższy czas aby rozejrzeć się wokół siebie. Jeszcze niedawno ci ”zyskujący” śmiali się z tych ”tracących” mających po ponad 2 stówy do tyłu.
    I chociaż pracowali obok siebie na równorzędnych stanowiskach i mieli jednakowy staż – jeden od drugiego w ogólnym rozrachunku zarabiał ok. 400 zł więcej. Wówczas było ok??
    OK będzie teraz. Jeden nie zyska, drugi nie straci a odliczą im jednakowo.
    Jeżeli zyskując nie przejmowałeś się tymi, którzy stracili – to teraz nie licz, że gdy stracisz – oni będą ciebie żałować.

  • Max pisze:

    NO NO a dzis jest 1 kwietnia….

  • M.4 pisze:

    A co z pracownikami Ministerstwa, którzy nie są w korpusie służby cywilnej ani nie są urzędnikami służby cywilnej?

  • Pracownik RON pisze:

    O których świętach mowa?

  • Pracownik RON pisze:

    I podwyżkę 2000 zł dla wszystkich bez wyjątku z wyrównaniem od stycznia.

  • To ja pisze:

    Z całym szacunkiem ale z Twojej wypowiedzi wyszedł bełkot..
    Zresztą nie po raz pierwszy.

  • Grzesiek pisze:

    Ryszard, jeszcze raz piszę. kwota wolna od podatku działa cały rok. Mylisz pojęcia. Nie chce mi się to tłumaczyć.
    To, że straciliśmy w lutym i w marcu to kwestia podatku, podstaw opodatkowania oraz w marcu tego, że za luty odprowadzili nam za mały podatek.
    Ktoś, kto nie korzystał z ulgi dla klasy średniej w lutym i w marcu, nie odczuje korzyści w stosunku do roku 2021 w 95% przypadków.

  • Max pisze:

    Grześ, kwota wolna od podatku to – wg mojej wiedzy – kwota 30 tys. zł i ona od 1 lipca nadal pozostanie. Może i działa ona przez cały rok ale jedynie w stosunku do tego, który osiąga dochód do 2,5 tys. miesięcznie. Jeżeli Twój dochód już obecnie jest bliski 4 tys. zł a niedługo będzie wyższy i doliczysz do niego zarówno tą 13-tkę z końca lutego, jak i to wyrównanie za 3 miesiące, które uzyskasz w tym miesiącu a zapewne w lipcu jakąś zwiększoną premię z oszczędności w zakładzie, to może się okazać, że już najpóźniej w lipcu te 30 tys. osiągniesz i co wówczas??
    Moja powyższa wypowiedź dotyczyła nie tyle tego bajzlu podatkowego, który mieliśmy w I kw b.r., co planowanych zmian od 1 lipca.

  • Grzesiek pisze:

    Bajzel to będzie z podwyżkami… ja nie widzę tego, by podwyżki dawać w premie…. niech zmieniają ludziom kat. najwyżej lub w ogóle olać tabele, bo są z dupy dziś.
    Chyba sobie ktoś nie zdaje sprawy, ile to niesprawiedliwości wywoła. Problemów z wysługami itp. Nie jednego pion gk wysteruje. Jeden wartownik premii 25%, drugi 12. Trzeci 40 … tak ma to wyglądać??? Obudźcie się ludzie.

  • heniu pisze:

    stefan, kwota wolna od podatku jest rozłożona proporcjonalnie w kwocie 450 zł miesięcznie na 12 miesięcy.

  • Michal pisze:

    Ryszardzie ponoć w 1 RBLog podwyżki zostały już ustalone. Czy to jest prawda? Pozdrawiam

  • Max pisze:

    Oczywiście, prawda. Zostały uzgodnione pod koniec ubiegłego miesiąca a obecnie ”po nowemu” wraz z wyrównaniem za 2 miesiące są naliczane wynagrodzenia pracowników OWC i WSP, gdyż oni otrzymują wynagrodzenia 10 kwietnia za marzec. Reszta otrzyma wynagrodzenia po nowemu pod koniec kwietnia za kwiecień i wyrównanie za m-ce styczeń-marzec.
    O sposobie podziału środków na zwiększenie wynagrodzeń w naszym zakładzie pisałem tu gdzieś powyżej parę dni temu.

  • Max pisze:

    Heniu, postaram się to spokojnie jeszcze raz wyjaśnić tak, jak ja to rozumiem.
    Jeżeli się pomylę, to mnie popraw….
    Oprę się nie tyle na moich własnych dywagacjach a na omówieniu projektu zmian mających wejść od 1 lipca b.r.
    W zapisach projektu ustawodawca pozostawia kwotę wolną od podatku na poziomie 30 000 zł. Zmiana PIT do 12 proc. spowoduje wprowadzenie nowej kwoty zmniejszającej podatek. Nowa kwota zmniejszająca podatek będzie wynosiła 3 600 zł (30 000 zł x 12 proc. = 3 600 zł). W konsekwencji zmianie ulegnie kwota zmniejszająca zaliczki na podatek i będzie wynosić 300 zł (1/12 z kwoty zmniejszającej podatek 3 600 zł = 300 zł).
    Wydaje mi się więc, że po prostu mylisz kwotę wolną od podatku w wysokości 30 tys. zł z kwotą zmniejszającą zaliczki na podatek wynoszącą obecnie 425 zł a nie jak podałeś 450 zł miesięcznie, która ulegnie od 1 lipca zmniejszeniu do 300 zł miesięcznie.
    Tak, czy nie?

  • Max pisze:

    A właściwie w czym Ty widzisz tą niesprawiedliwość?
    Nikogo pion GK ”wysterować nie może, bo tu żadnej uznaniowości nie będzie, tylko realizacja stosownego porozumienia. Ono powinno być takie, że to, co nie można dać w zasadniczym i wysłudze – będzie dane w premii do czasu aż tabele zostaną poprawione, co zapewne w tym roku nastąpi.
    Co da taki system podwyżki w zawodowej grupie pracowników OWC, bo o nich wspomniałeś.
    1/ wyrównanie wynagrodzeń zasadniczych wszystkich wartowników w resorcie do kwoty 3 tys. zł i X – najwyższej w tej grupie zawodowej kategorii zaszeregowania.
    Zyskamy więc w końcu to, że każdy wartownik w mon będzie miał jednakową zasadniczą, bez względu na to gdzie aktualnie pracuje np. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, czy Pcimiu.
    To źle??
    2/ Przy założeniu, że i dotychczas ci pracownicy w poszczególnych Oddziałach mieli jednakowe zasadnicze – zapewni jednakowe podniesienie ich zasadniczych do tej kwoty 3 tys. zł i np. u mnie to kwota 3000 – 2749 zł, czyli kwota 251 zł, o którą każdemu wartownikowi OWC wzrośnie ta zasadnicza. Ponieważ uzgodniliśmy, że przy 10% premii i 20% wysłudze, wzrost wynagrodzenia zasadniczego każdego pracownika zakładu – bez względu na zajmowane stanowisko – ma wynosić 390 zł, co da łącznie ze skutkami dla tych z 20-letnim stażem 507 zł brutto łącznej podwyżki a tej kwoty w zasadzie nikomu dać nie będzie można to w łącznym rozrachunku zostanie im dołożone tyle, że z nową zasadniczą i zwiększoną wysługą oraz stosownie zwiększoną premią mają mieć nie mniej niż te 507 zł. I mają, gdyż przeprowadzone symulacje w grupie wartowników wskazują, że ich podwyżka wyniesie 507 zł i 20 gr.
    Gdzie więc jest to ta strata?
    Przy ponownym przeliczeniu wynagrodzeń w przypadku, gdy powstaną nowe tabele – pracownicy nie straca również grosza a parę groszy zyskają.
    Opisałem ten mechanizm na przykładzie pracownika ochrony – wartownika OWC z 20 letnim stażem. On – podobnie, jak każdy inny pracownik z 20-letnim stażem, bez względu na to, czy jest pomocnikiem magazynowym czy specjalistą – otrzyma tej ”podwyżki” łącznie brutto 507 zł a nawet te 507 zł i jeszcze parę – np. 20 gr więcej…
    Oczywiście ci z mniejszym stażem otrzymają tej łącznej podwyżki mniej, bo wg wzoru – 390 zł do zasadniczej + 10% premii + X % dodatku za wysługę i gdy np. da to łączną kwotę 468 zł /390zł + 39zł – premia + 39 zł – tylko 10 % wysługi/ to dany pracownik tą kwotę otrzyma we wszystkich składnikach wynagrodzenia łącznie nawet, gdy do zasadniczej będziemy jemu mogli dodać jedynie 251 zł, to dalsze 217 zł otrzyma w stażowym i premii indywidualnie naliczonej z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.
    Oczywiście na pewno lepiej i przejrzyściej byłoby zastosować pełne doliczenie do zasadniczej np. w wysokości tych 390 zł. Nie można jednak zwiększyć wynagrodzenia zasadniczego ponad maksymalną kwotę w maksymalnej dla danego stanowiska kategorii zaszeregowania, bo zostanie to oprotestowane przez KG, czy inne kontrole i komisje np. przez kontrolę NIK.
    Prawdą jest więc, że – przez zaniechania góry związkowej i resortowej – my w tych naszych zakładach mamy pasztet, który jakoś ”spożyć” musimy.

  • heniu pisze:

    sorry 425zł

  • Toja pisze:

    Ustalona została propozycja ZZ…

  • Czesiu pisze:

    Z całym szacunkiem ale kwota wolna od podatku wynosi 30000 podzielona na 12 miesięcy daje 2500 zł wszystko powyżej jest opodatkowane. Jak Pan wyliczył 450zł ???????

  • Michal pisze:

    390 do podstawy??

  • heniu pisze:

    Masz teraz rację.skorygowałem obecną miesięczną kwotę od podatku do 425 zł.zmiana z 17% podatku do 12% od 1 lipca jest w fazie projektu. poczekajmy.

  • heniu pisze:

    owszem, daje to 2500 zł.teraz 2500 zł x 17% = 425 zł taka jest ulga w w miesięcznej skali podatkowej.

  • heniu pisze:

    zazdroszczę pracownikom waszego RBLogu szybkiego podziału . W 3 RBLogu jak zwykle problemy .

  • Max pisze:

    No tak.
    Jeżeli tyle dać będzie można.
    Jeżeli nie – reszta w premii tak, aby było to łącznie brutto 507 zł.

  • Wojtek pisze:

    “Stanowisko TARCZY – przesłane w dniu wczorajszym do DSS – w najbliższym czasie pojawi się na naszej stronie – w nowej aktualności.” – tak pisał “ZARZĄD” w dniu 22 marca.
    Do dzisiaj nie ma ani stanowiska TARCZY na stronie ani nowej aktualności.
    To kiedy na stronie pojawi się to stanowisko TARCZY?
    Pojawi się w ogóle czy następną aktualnością będą życzenia na Wielkanoc?

  • ZARZĄD pisze:

    Gwarantuję Ci, Wojtku, że nowa aktualność pojawi się na dniach a być może już dzisiaj i nie będą to życzenia wielkanocne.
    Za zaistniałą zwłokę w publikacji nowej aktualności przepraszam, ale gdy wskazywałem, iż nastąpi to niezwłocznie – zakładałem, że rzeczywiście będzie ona na stronie w ciągu najwyżej tygodnia.
    Rzeczywistość jednak czasem nas zaskakuje…
    Pozdrawiam Cię jednak i dziękuję za Twoją cierpliwość.

  • Max pisze:

    Heniu – nie tyle przecież chodzi o te 25 zł różnicy, bo to wspólnie tu wyprostowaliśmy a o to, co napisałeś dodatkowo.

    A napisałeś cyt.: ”stefan, kwota wolna od podatku jest rozłożona proporcjonalnie w kwocie 450 zł miesięcznie na 12 miesięcy.”

    Otóż nie ważne czy byłoby to te Twoje 450 zł, czy rzeczywiste 425 zł zmniejszające podatek. Ważne jest to, że kwota, o której piszesz – to nie kwota wolna od podatku a zupełnie inna kwota – mianowicie kwota zmniejszająca podatek.

Leave a Reply

Close Menu